Edward M.

Edward M. Wieśniak z wyboru.
Prowadzę własną
firmę. Specjalista
w...

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Beata B.:
Edward M.:
Moja odpowiedź ...: " Z przyzwyczajenia i dla świętego spokoju !"
Ale ....

Święty spokój jestem w stanie zrozumieć, ale "Ale" i przyzwyczajenie należy jakoś przybliżyć.:))

Ja mam na kogo zwalić winę za to, że nie jestem do pary: wróżka mi powiedziała, że przeznaczenie przyśle mi z daleka mądrego, starszego mężczyznę, a wróż powiedział, że bzdura, że mam ważniejsze zadania w życiu do wykonania.:))))))))))))))))

Czyli wniosek jest prosty : nie wierzyć wróżkom i wróżom ale wierzyć w życie...

"Ale..." musi pozostać... tym samym "Ale..."
Co do przyzwyczajenia.. to tylko przyzwyczajenie nie nałóg. ;-)))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Edward M.:
Czyli wniosek jest prosty : nie wierzyć wróżkom i wróżom ale wierzyć w życie...

Życie to jest dopiero coś, w co trudno uwierzyć!:))
Na takiej małej kosmicznej skorupce tyle życia się tłoczy, że aż wydaje się to niemożliwym..

No to ja nie mogę zwalać za wróżów, to zwalę na statystykę: może i średnio jest tyle samo mężczyzn i kobiet i każda potwora może znaleźć swego amatora, ale w nieodpowiednich grupach wiekowych.
W kasie mojego dziecka chłopcy mają pod górkę, gdyż jest ich znacznie więcej niż dziewczyn, a w moim wieku ni z gruszki ni z pietruszki jest odwrotnie.:))
"Ale..." musi pozostać... tym samym "Ale..."
Co do przyzwyczajenia.. to tylko przyzwyczajenie nie nałóg. ;-)))

Czyli podlega odwołaniu odpowiednim dekretem? :)
Edward M.

Edward M. Wieśniak z wyboru.
Prowadzę własną
firmę. Specjalista
w...

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Beata B.:
"Ale..." musi pozostać... tym samym "Ale..."
Co do przyzwyczajenia.. to tylko przyzwyczajenie nie nałóg. ;-)))

Czyli podlega odwołaniu odpowiednim dekretem? :)

Dekretem ?.... wolałbym by wszelkie "rządy" mniej mieszały w naszych życiach. ;-)))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Edward M.:
Dekretem ?.... wolałbym by wszelkie "rządy" mniej mieszały w naszych życiach. ;-)))

Witaj w klubie!:)))

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Czeslaw K.:
Tomasz G.:

doskonały przykład samozaprzeczenia w jednym poście.
Przyjaciol tez nie masz.
bo nie sa mi juz do szczecia potrzebni :)
u mnie jest caly czas reka przyjacielsko wyciagnieta ... niestety inni, NIE CHCA tego widziec .. ich sprawa.
A poniewaz "wiekszosc" :) sobie tego zyczy i moje (zgodne z regulaminem) posty sa usuwane
wiec zmywam sie stad. Juz teraz definitywnie

Czesławie. nie trzeba skrajności.
nie jest prawdą, że większość życzy sobie Twojego odejścia. prosiliśmy Cię wielokrotnie, by posty były w temacie, a formy zwracania się - mniej nieuprzejme (epitety).

jeśli natomiast masz ochotę rozwinąć margines tematu - przenosi się taką rozmowę do kącika obok :)

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Joanna P.:
Czeslaw K.:
Tomasz G.:

doskonały przykład samozaprzeczenia w jednym poście.
Przyjaciol tez nie masz.
bo nie sa mi juz do szczecia potrzebni :)
u mnie jest caly czas reka przyjacielsko wyciagnieta ... niestety inni, NIE CHCA tego widziec .. ich sprawa.
A poniewaz "wiekszosc" :) sobie tego zyczy i moje (zgodne z regulaminem) posty sa usuwane
wiec zmywam sie stad. Juz teraz definitywnie

Czesławie. nie trzeba skrajności.
nie jest prawdą, że większość życzy sobie Twojego odejścia. prosiliśmy Cię wielokrotnie, by posty były w temacie, a formy zwracania się - mniej nieuprzejme (epitety).

jeśli natomiast masz ochotę rozwinąć margines tematu - przenosi się taką rozmowę do kącika obok :)
Czesio strzelił focha i dał dyla stąd....
Tomasz G.

Tomasz G. kocham zycie

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Piotr R.:
Joanna P.:
Czeslaw K.:
Tomasz G.:

doskonały przykład samozaprzeczenia w jednym poście.
Przyjaciol tez nie masz.
bo nie sa mi juz do szczecia potrzebni :)

prosiliśmy Cię wielokrotnie, by posty były w temacie, a formy zwracania się - mniej nieuprzejme (epitety).

jeśli natomiast masz ochotę rozwinąć margines tematu - przenosi się taką rozmowę do kącika obok :)
Czesio strzelił focha i dał dyla stąd....

Ja sie od Czesia odcialem i mam teraz spokoj. Przykro mi bardzo.

Szczegolnie po zdaniu :Przyjaciol tez nie masz.
bo nie sa mi juz do szczecia potrzebni :)
Włodek Słomiński

Włodek Słomiński czy wiesz, że w
każdym odcineczku
małym /:/ po tyle
samo ...

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Donata R.:
Maciej P.:
Donata R.:
dziewczyny,jedna prośba...poluzujcie warkoczyki:)

gumki w majtkach.... ;)

lepiej bez...:)

w starym kinie:
biegnie w deszczu na spotkanie, leje deszcz, więc na bosaka przez błocko i kałuże, włoskie szpileczki "jak do opery" w torebce,
przed restauracją wskakuje do bramy, ściąga majteczki, wyciera stópki, majteczki do torebki, szpileczki z torebki i gotowa na spotkanie /inspirated leżącą na ustalonym boku/
Agnieszka S.

Agnieszka S. Filozofujący fizyk;
Katedra Instytutu
Akademii
Metafizyki...

Temat: Dlaczego jestem singlem?

dlaczego ludzie wybierają życie w pojedynkę? najczęstszymi przyczynami są duża wrażliwość, indywidualizm, trudność w znalezieniu osoby z którą się rozumieją, akceptują i jest dopasowana, jak to pan Czesław powiedział kompatybilna. poza tym utrudnieniami w stworzeniu pary są też zbyt duże wymagania i oczekiwania w stosunku do możliwości, idealizm i perfekcjonizm, a w skrajnych przypadkach choroby i trudności z komunikacją, introwertyzm.
Agnieszka S.

Agnieszka S. Filozofujący fizyk;
Katedra Instytutu
Akademii
Metafizyki...

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Mariola K.:
trzeba się zastanowić nad terminem "singiel"...
singlem jest się z wyboru, a nie dlatego ze 100 kobiet czy mężczyzn mi nie pasowało do stworzenia związku.
jestem singlem, poniewaz nie chce się wiązać , co za czym idzie - nie mam pretensji do płci przeciwnej ze jest jaka jest, że nie potrafie znaleść tej odpowiedniej połowki-... ponieważ jej po prostu nie szukam..


Pytanie brzmi: dlaczego dokonałem/-am takiego wyboru? z jakiego/jakich powodu/-ów jestem singlem?
Agnieszka S.

Agnieszka S. Filozofujący fizyk;
Katedra Instytutu
Akademii
Metafizyki...

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Maciej P.:
ja nigdy nie byłem singlem, bo nigdy nie chciałem być sam :)
nie wybrałem tego, ze byłem sam... nie chciałem się wiązać z "kimkolwiek" tylko dlatego, żeby nie być sam (bo to bez sensu!)
a że akurat w danym momencie nie znalazłem nikogo, z kim chciałbym się na dłużej/stałe związać - takie życie :)

"singlostwo" to w pewnym stopniu beztroska... nie trzeba brać odpowiedzialności za drugą osobę, można skupić się na sobie, na własnym JA, na własnym hobby, na własnych przyjemnościach... "nie oglądając się za siebie"...
jest się panem własnego życia :D

niektórzy taki tryb życia wybierają świadomie, według mnie to oznacza "singiel" :)

gdy ktoś już tylko szuka kogoś, to dąży do "sparowania się" z kimś... więc singlem nie jest (choć jest np. SAMOTNY) :)

W zdrowym, udanym i przede wszystkim mądrym związku też można rozwijać się i wygospodarować czas na pasje. To nie ilość czasu spędzanego z partnerem ma zaczenie, najważniejsza jest jego jakość i intensywność. Można przebywać z kimś całe dnie, ale mało rozmawiać i gapić się wspólnie (ale obok siebie) bezmyślnie w tv, a można widywać się tylko 2 razy tygodniu, ale wykorzystywać ten wspólny czas do maksimum, w tym najważniejsze: szczerze i głęboko rozmawiać, poznawać się. :)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Za mną pierwszy ślub z tej soboty na który poszłam sama....przezyłam. Dzięki temu, że się nie tańczyło ( bo to było czyste przyjęcie bez tańców) i spore grono moich znajomych z lat studenckich nawet było miło.

Przede mną duże wesele znajomych ,gdzie będą same pary i tańce...więc poszukuje towarzysza dzielnie....:)

Również w między czasie udało mi się wyskoczyć na rande vous....cóż..można uznać, że jakiś postęp jest, bo:
- tym razem nie musiałam płacić za siebie i faceta( ostatnio zawsze tak było, że płaciłam sama za wszystko)
- facet zapłacił i za siebie
- facet zapłacił za mnie - od klilku lat mi się ta opcja nie zdarzyła :P

Co prawda osobowościowo Pan był niskich lotów, a swoimi poglądami na przeróżne tematy wywoływał u mnie drżenie ręki i nogi a niżeli wzbudzał ciekawość. Spotkanie na szczęście szybko dobiegło końca...ciąg dalszy..nie nastąpi....mimo to, zawsze to jakiś progres :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.07.13 o godzinie 17:00
Tomasz G.

Tomasz G. kocham zycie

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Agnieszka K.:
Za mną pierwszy ślub z tej soboty na który poszłam sama....przezyłam. Dzięki temu, że się nie tańczyło ( bo to było czyste przyjęcie bez tańców) i spore grono moich znajomych z lat studenckich nawet było miło.

Przede mną duże wesele znajomych ,gdzie będą same pary i tańce...więc poszukuje towarzysza dzielnie....:)

Również w między czasie udało mi się wyskoczyć na rande vous....cóż..można uznać, że jakiś postęp jest, bo:
- tym razem nie musiałam płacić za siebie i faceta( ostatnio zawsze tak było, że płaciłam sama za wszystko)
- facet zapłacił i za siebie
- facet zapłacił za mnie - od klilku lat mi się ta opcja nie zdarzyła :P

Co prawda osobowościowo Pan był niskich lotów, a swoimi poglądami na przeróżne tematy wywoływał u mnie drżenie ręki i nogi a niżeli wzbudzał ciekawość. Spotkanie na szczęście szybko dobiegło końca...ciąg dalszy..nie nastąpi....mimo to, zawsze to jakiś progres :)
poznajmy sie !
Agnieszka S.

Agnieszka S. Filozofujący fizyk;
Katedra Instytutu
Akademii
Metafizyki...

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Czasami stan singielstwa przechodzi płynnie w "w związku" i z powrotem całkiem bez mojego udziału :))))
Agnieszka S.

Agnieszka S. Filozofujący fizyk;
Katedra Instytutu
Akademii
Metafizyki...

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Czeslaw K.:
Donata R.:
tylko wiesz Czesiu?
najmniej krzyczą Ci,którzy mają...skoro są w takich związkach,to im odpowiada,więc po co się ciskasz?
Ty takiej partnerki nie wybierzesz
TAK, macie racje - kazdemu swoje. I za przyjemnosci (rowniez za bycie rycerzem :) niech przeciez kazdy placi :)

Tylko gdzie sa te wszystkie szlachetne, niezalezne (kooperacyjne, partnerskie) idealistki?? Jakos ani ja, ani wielu innych, nie pasujacych do wspomnainego schematu, ich nie spotykaja .. A slepy nikt nie jest, ani garbu nie ma


Uczestnicząc w dyskusjach na tym portalu powinieneś dostrzec dużo niezależnych, pewnych siebie, robiących karierę i świetnie zarabiających kobiet. Takie kobiety mogą sobie pozwolić na bycie szlachetną idealistką i związek partnerski oraz stawianie finansów na drugim czy kolejnym planie. A ty dostrzegasz tylko zależne od silnego samca, wystraszone, bez swojego zdania bezrobotne bidulki i beztalencia. No prosze cię.
Agnieszka S.

Agnieszka S. Filozofujący fizyk;
Katedra Instytutu
Akademii
Metafizyki...

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Mariola K.:
Czeslaw K.:
Mariola K.:
singlem jest się z wyboru,
Widzi Pan, Panie Czesławie..
Tu chyba jest ta różnica pokoleniowa i wielka przepaść poglądowa..
to nie ma NIC wspolnego z zadna roznica wiekowa. Ani nawet pogladowa ... Mozna byc zadufanym debilem, niestety w kazdym wieku :)
Jak zatem nazwać osobę, którą ja opisałam??
po raz wtory: mozna byc singlem z wyboru lub bez. Ale wiele na to wskazuje, ze ci z wyboru (ktorzy nie chca nikogo) to margines, moze jakies 1%
Niestety , ale jest Pan w błędzie Panie Czesławie.. 1% to dla potrzebujących..

Potrzeba tu uściślić, sprecyzować: nie chcą na stałe. Spotykają się z przedstawicielami płci przeciwnej, ale nie chcą tworzyć trwałego związku np. z powodu odrzucenia monogamii społecznej jako nienaturalnej i zubożającej emocjonalnie.
Darek P.

Darek P. "Los świata zapisuję
w los jednego
miasta"
http://www.you...

Temat: Dlaczego jestem singlem?

no niezłe :)
kiedyś nazywano to merdaniem d .. ą na wszystkie strony a teraz odrzuceniem monogamii :)
europa, my wraz z nią, idzie do przodu :)
Agnieszka S.

Agnieszka S. Filozofujący fizyk;
Katedra Instytutu
Akademii
Metafizyki...

Temat: Dlaczego jestem singlem?

Darek P.:
no niezłe :)
kiedyś nazywano to merdaniem d .. ą na wszystkie strony a teraz odrzuceniem monogamii :)
europa, my wraz z nią, idzie do przodu :)


Kiedyś nazywano to babiarz/kobieciarz, później ogier, teraz nazywają to boski Alvaro ;D
Bardzo modnie być teraz konserwatystą :D nawet bezmyślnym. Najpierw trzeba zagłębić pojęcie monogamii, skąd się wzięła w kulturze społecznej, jak wyglądały relacje międzyludzkie w przeszłości, dlaczego tak wielu małżeństwom trudno dotrzymać ślubnej obietnicy wierności :) oraz dlaczego niektórzy wybierają związki poliamoryczne. Bez zrozumienia wszystkich aspektów tych zagadnień ciężko ruszyć z merytoryczną dyskusją dalej. Wtedy pozostaje tylko zaprzeczanie niepoparte argumentami i głupkowato "cyniczny" uśmiech.Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.07.13 o godzinie 08:01

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Następna dyskusja:

dlaczego jesteś singlem..?




Wyślij zaproszenie do