Temat: czego nigdy nie zaakceptuję u partnera/ki?
no właśnie tu jest cały trud w umiejętności zrozumienia siebie i drugiego człowieka, zastanawiam się nad tym co to jest "dobry" egoizm lub hedonizm,
hmmm... na pewno nadmierny egoizm będzie wtedy, gdy uwzględniając fakt, że ktoś sam ze sobą czuje się już na tyle dobrze/"pełnie", że potrafi i może dawać innym (czyli odrobione traumy, naturalne poczucie pewności siebie), tak więc po uwzględnieniu tego wszystkiego, gdy takiego człowieka absolutnie nie stać na zauważenie potrzeb innych i uwzględnienie niektórych z nich w swoim planie życia (w miarę sił i możliwości), to być może wkraczamy już w sferę takiego nadmiernego "kochania siebie"
hmmm... nie wiem, czy to brzmi zrozumiale, to trudne pytanie - założyłem po to specjalny wątek, żeby się zastanowić nad tym egoizmem
ostatnio trochę pisze się o tym w prasie, więc mnie to zainteresowało