Temat: Zastanowienie;)
wojciech walczak:
Jestem ciekaw czemu tak często Polacy reagują subtelnie negatywnie na bezpośredniosc...
kiedy na zachodzie człowiek się do człowieka uśmiecha jest ok...
a u nas od razu jakieś zdziwienie...
kiedy w Australii uśmiechasz się do dziewczyny u mówisz jej , że fajnie wygląda - normalne
u nas - często dziewczyny reagują alergicznie...
idziesz sobie po ulicy w Portugalii i zaczepia Ciebie dziewczyna i zaprasza na obiad do domu - nic nadzwyczajnego..
a w Polsce - nie do uwierzenia...
bo to wszystko zależy od tego
JAK się mówi dziewczynie na ulicy o jej atrakcyjności - zwykle maniery, elokwencja nie idą w parze z wyglądem czy spontanicznym zachowaniem - polacy w większości to obmierzłe chamy :) albo się gapią natarczywie,albo "tykają" łokciami wypowiadając "paaapaaa ale ma dupę ewentualnie balony" albo przejmują techniki przebywających dość tłumnie w stolicy - afroamerykanów tj. łapanie za rękę ewentualnie pupę patrząc się w oczy i udając że nic się nie stało a to nie jego ręce.
no sorry żeby w takich sytuacjach których jest cała masa - kobiety mialy reagować jak rozchisteryzowane amerykanki z glupawo przyklejonym uśmiechem - bo jakiś facet je zauważyl i to nic, że w sposób godny neandertalczyka..
z tym zapraszaniem przykladowym na obiad - to sorry ale co kraj to obyczaj i dlatego, że jest zaskakująca otwartość i spontan dany kraj jest wyjątkowy - zatem nie warto stawarzac drugiej Portugalii w Polsce :) wystarczą nam już Rumunia, Rosja, Ukraina, Korea i wspomniana Uganda czy RPA ;)
Nie bardzo rozumiem skad przekonanie o "wsciekliznie" na uśmiechy, komplementy, spojrzenia - nie zauwazylam żeby kiedykolwiek któraś z kobiet w takich sytuacjach reagowała na zasadzie "a spadaj pan!"
Uśmiechy też są tylko chyba trzeba najpierw się zacząć uśmiechać by zobaczyć odwzajemniony uśmiech a nie czekać na cud ;) zwykle na ludzi śmiejących się do siebie (nie wspominając o mówiących do siebie) uważa się za wariatów :))
Z mojej strony obserwacji - zauwazyłam bardziej PLUSY niz MINUSY - wystarczy tylko chciec dobrze sie odezwac w dobrej formie jak i tonie a usmiechy zawsze beda odwzajemnione - ten kto chodzi i nic nie robi nie zauwazy ludzi którzy usmiechaja sie do siebie w autobusie, metrze, tramwaju, windzie :)