Temat: wiersz na dziś
Nie było dla dorosłych (:(:
Więc w zamian dla dzieci i troche dorosłych :)
J.Cygan Laleczka z saskiej porcelany
"Odkąd pamiętam zawsze stała,
na toaletce obok lustra.
W białych baletkach wychylona,
w powietrzu uniesiona nóżka.
Nudziła się wśród bibelotów,
kurz wyłapując w suknie złotą,
i tylko z dołu perski dywan
czasem jej puszczał perskie oko.
Ref.
Laleczka z saskiej porcelany,
twarz miała bladą jak pergamin,
nie miała taty ani mamy
i nie tęskniła ani,ani.
Aż dnia pewnego na komodzie,
prześliczny książę nagle stanął,
kapelusz miał w zastygłej dłoni
i piękny uśmiech z porcelany.
A w niej zabiło małe serce,
co nie jest taką prostą sprawą
i śniła że dla niego tańczy,
a on ukradkiem bije brawo.
Ref.
Laleczka z saskiej porcelany,
twarz miała bladą jak pergamin,
nie miała taty ani mamy
i nie tęskniła ani,ani.
Jej siostrą,była dumna waza,
a bratem zabytkowy lichtarz.
Laleczka z saskiej porcelany,
maleńka śliczna pozytywka.
Lecz jakże kruche bywa szczęście,
w nietrwałym świecie z porcelany,
złośliwy wiatr zatrzasnął okno
i książę rozbił się na Amen.
I znowu stoi obok lustra,
na toaletce całkiem sama
i tylko jedna mała kropla
spłynęła w dół,po porcelanie.
Ref.
Laleczka z saskiej porcelany,
twarz miała bladą jak pergamin,
na zawsze odszedł ukochany,
a ona wciąż tęskniła za nim.
Jej siostrą, była dumna waza,
a bratem zabytkowy lichtarz.
Laleczka z saskiej porcelany,
maleńka smutna pozytywka."
Andrzej T. edytował(a) ten post dnia 12.11.08 o godzinie 12:46