Magdalena G.

Magdalena G. Gdziekolwiek
pojedziesz- tam
będziesz:)

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Krzysztof Foltynowicz:
Magdalena G.:
Czy ktoś może streścic w 2 słowach o co chodzi w tym wątku:)))?

Miłości niet :D

Bo nie ma to już 2 słowa .. więc wybacz, że po rusku :P

O kurcze,strach sie bać:))

konto usunięte

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Justyna S.:
Być może że istnieje, ale jakoś mnie spotkać nie chce... :(

Ehhhhhhh ..........
galaktyke trzeba zmienić
Justyna S.

Justyna S. HR Ekspert

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Kacha Dobrowolska:
galaktyke trzeba zmienić


Chyba nic innego nie pozostaje :(

konto usunięte

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Kilka lat temu wierzyłem w miłość...
Miłość to uczucie, które powinno trwać bez względu na wszystko. Ale tak nie jest ponieważ wszelkie uczucia niepielęgnowane gasną, więc moim zdaniem nie można ich nazywać miłością.
Dziś nadużywa się takich słów jak "miłość" czy "przyjaźń", co doprowadziło do ich dewaluacji.
Dlatego moim zdaniem nie ma miłości. Jest za to ciągłe zaspokajanie egoistycznych potrzeb często kosztem drugiej osoby. Jeśli jest to symbioza, to związki trwają, a ludzie nazywają to "miłością" i "przyjaźnią", w innym przypadku związki się rozpadają, a strony szukają kolejnej "miłości".
Wynikać to może po prostu z genetyki. Rodzice kochają swoje dzieci bo to przedłuża życie ich genów. Ludzie łączą się w pary z tego samego powodu.
Magdalena G.

Magdalena G. Gdziekolwiek
pojedziesz- tam
będziesz:)

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Piotr Stępień:
Dziś nadużywa się takich słów jak "miłość" czy
"przyjaźń", co doprowadziło do ich dewaluacji.

>Tak naprawdę liczą się czyny nie słowa. Nie zgadzam się z tym co napisałes:)))

konto usunięte

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Magdalena G.:
Tak naprawdę liczą się czyny nie słowa. Nie zgadzam się z tym co napisałes:)))

Czyny? Np?
Nie miałem na myśli tylko słów, ale i myślenie - "jesteśmy razem, sypiamy ze sobą, dobrze czujemy się w swoim towarzystwie, więc to pewnie miłość"...
No sorry, nie znam związków czy małżeństw, które wspólnie zwalczaliby problemy jednego z nich...Wspólnie i konsekwentnie. Zawsze kończy się to powiedzeniem "dość, muszę pomyśleć też o sobie". Dlatego mim zdaniem to nie jest "prawdziwa miłość".
Chyba, że jedna strona jest uzależniona od drugiej, ale czy wtedy to też można nazwać "miłością"?
Agnieszka Cubała

Agnieszka Cubała marketer lubiący
wydeptywać nowe
ścieżki

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Podobno kocha się pomimo, a nie za... A dzisiaj taryfa obowiązkowa to "coś za coś", więc jak mamy kochać, jeśli gubimy gdzieś po drodze istotę miłości...;)
Poza tym miłość, ta trochę bardziej dojrzała, to także sztuka kompromisów... A czy w dzisiejszych czasach jesteśmy tak bardzo gotowi na kompromis...? Chyba nie koniecznie...
By kochać trzeba także zobaczyć drugiego człowieka, a jak ma być to możliwe, gdy najczęściej nasze pole widzenia kończy się na czubku własnego nosa?;)

Sądzę, że miłość istnieje...Jednak jesteśmy tak zabiegani i skoncentrowani na realizacji własnych celów, że nie potrafimy jej po prostu dostrzec...

konto usunięte

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Agnieszka Cubała:
Podobno kocha się pomimo, a nie za...

Właśnie...Ale tak nie jest.
Sądzę, że miłość istnieje...Jednak jesteśmy tak zabiegani i skoncentrowani na realizacji własnych celów, że nie potrafimy
jej po prostu dostrzec...

Więc każdy jest tak zabiegany i skupiony na sobie? Tak ludzi życie zmieniło, że jej nei dostrzegają? Miłość powinna być w ludziach a nie gdzieś w powietrzu, żeby ją dostrzec. Dlatego skoro jej w nas nie ma, to nie ma wcale.
Agnieszka Cubała

Agnieszka Cubała marketer lubiący
wydeptywać nowe
ścieżki

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Piotr Stępień:
>>
Więc każdy jest tak zabiegany i skupiony na sobie? Tak ludzi życie zmieniło, że jej nei dostrzegają? Miłość powinna być w ludziach a nie gdzieś w powietrzu, żeby ją dostrzec. Dlatego skoro jej w nas nie ma, to nie ma wcale.

A co jeśli nawet masz w sobie dużo miłości, ale nie ma tej drugiej strony, ktorej chcesz ją ofiarować... lub ta druga strona strona nie chce jej przyjąć?;)
Do miłości trzeba dwojga...;)chyba, że mówimy także o miłości nieszczęśliwej czy niespełnionej...
A dostrzec należy nie tyle miłość, co drugiego człowieka... tak na początek...A miłość może się pojawić w powietrzu, ale w powietrzu między dwojgiem...;)

konto usunięte

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Agnieszka Cubała:

A co jeśli nawet masz w sobie dużo miłości, ale nie ma tej drugiej strony, ktorej chcesz ją ofiarować... lub ta druga strona strona nie chce jej przyjąć?;)

Też tak mogę powiedzieć...Ale to nie świadczy o istnieniu miłości.
chyba, że mówimy także o miłości nieszczęśliwej czy niespełnionej...

To nie są formy miłości o jakiej mówimy.
Celina Lisek-Lewicka

Celina Lisek-Lewicka Product Information
Management
Specialist at
Mettler-Tole...

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Agnieszka Cubała:
A co jeśli nawet masz w sobie dużo miłości, ale nie ma tej drugiej strony, ktorej chcesz ją ofiarować... lub ta druga
Taką miłością, którą w sobie nosisz, może obdarowywac ludzi dookola, rodzinę, przyjaciół, czy ludzi potrzebujących, to pewnego rodzaju dobro, które masz w sobie.
Do miłości trzeba dwojga...;)chyba, że mówimy także o miłości nieszczęśliwej czy niespełnionej...
Jeśli mówimy o miłości między dwojgiem ludzi, o romantycznym uczuciu, to ono musi się zrodzic, na początku wytwarza się chemia, swego rodzaju fascynacja między dwojgiem, następnie namiętnośc i to może byc początkiem miłosci właśnie. Bo na początku jest zakochanie, stan euforii, totalnego upojenia, a prawdziwa miłosc przychodzi z czasem, gdy może juz i pożądanie mniejsze, ale wiemy, że chcemy byc z tą osobą, a zaspokajanie naszych własnych potrzeb nie stoi juz na pierwszym miejscu.
Magdalena G.

Magdalena G. Gdziekolwiek
pojedziesz- tam
będziesz:)

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Piotr Stępień:
Magdalena G.:
Tak naprawdę liczą się czyny nie słowa. Nie zgadzam się z tym co napisałes:)))

Czyny? Np?
Czyli nie nazywanie tego koniecznie, tylko bycie razem dzień po dniu, na dobre i na złe.To bardzo dużo.Znam mnóstwo takich ludzi.Więcej wiary.pozdr:)

konto usunięte

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Magdalena G.:
Czyli nie nazywanie tego koniecznie, tylko bycie razem dzieńpo dniu, na dobre i na złe.To bardzo dużo.Znam mnóstwo takich ludzi.Więcej wiary.pozdr:)

Ja nie znam takich ludzi...Albo źle trafiałem. Pisałem kilka postów wcześniej, że kiedyś wierzyłem, ale już straciłem w to wiarę...
Piotr P.

Piotr P. magister prawa,
Uniwersytet
Warszawski

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Celina Lisek:
na początku wytwarza się
chemia, swego rodzaju fascynacja między dwojgiem, następnie namiętnośc i to może byc początkiem miłosci właśnie. Bo na początku jest zakochanie, stan euforii, totalnego upojenia, a prawdziwa miłosc przychodzi z czasem, gdy może juz i pożądanie mniejsze, ale wiemy, że chcemy byc z tą osobą, a zaspokajanie naszych własnych potrzeb nie stoi juz na pierwszym miejscu.

Opis Celiny jest dość trafny, ale na pytanie dlaczego tak jest, ktoś mógłby odpowiedzieć, że tak działają najpierw fenyloetyloamina, a potem endorfiny
Ale jeśli ktoś już jest uodporniony na fenyloetyloaminę, to przede wszystkim będzie szukał tylko bezpieczeństwa i stabilizacji

Ale czy to prawda?
Anna R.

Anna R. DR. OETKER POLSKA,
PUBLIC RELATIONS
MANAGER

Temat: "... Miłość to bzdura istnieje w bajkach i tanich...

Piotr P.:

zakochanie to własciwa osoba, miejsce, czas i tu..
działają najpierw fenyloetyloamina, a potem endorfiny

po około roku ..
uodporniony na fenyloetyloaminę, to przede wszystkim będzie szukał tylko bezpieczeństwa i stabilizacji
i wtedy mamy szansę pokonać zadziwienie "czy aby napewno chce byc wlasnie z nim/nia. Czemu jestesmy razem itd.". Albo pogłebiamy nasze uczucie albo drogi się rozchodzą. Sa owszem gorsze chwile, ale to coś co sprawia,że pomimo wszelkich przeciwności losu, czasem na przekór światu chce się być ze sobą ,nocne rozmowy po latach byciu razem i to jak patrzysz na ukochaną osobę i zakochując się od nowa - nie nazwiesz tego miłością?

A to gdy kochałeś/aś kogoś dawno temu i po latach, pomimo,że drogi się rozeszły nadal serce Cię boli gdy myslisz o tym co was łączyło - nie kochałeś? Nie była to miłość? Nie wierzę!

Owszem życie, ludzie, niedokończone uczucia rozczarowują, bolą, podważamy istnienie miłości, drugą połowę uznajemy za przypadkową, aż i nas dopadnie tak,że sami się zadziwiamy z jaką siłą się potrafimy znów... miłować?! :-)Anna Bojanowska edytował(a) ten post dnia 03.11.09 o godzinie 22:20



Wyślij zaproszenie do