Temat: Gdy kobieta podrywa mężczyznę...
Przemek Czyżewski:
akurat nie zgodzę się z Toba do końca, jego wcześniejsze prace, przed typowym dla niego stylem, które tworzył jako młody chłopak oceniane były bardzo wysoko, ale tu weszliśmy na mękki grunt, bo kto i na jakiej podstawie może ocenić i porównac artystów oraz ich talent?, sztuka to nie matematyka, Kiedyś za beztalencie uważano van Gogha a potem się ludziom "zmieniło". Myślę,że to nie czas ani forum na rozpisywanie się czym jest sztuka, a czyj talent większy- bo to jest niemierzalne. W zasadzie na jakiej podstawie tak uważasz? Jak mamy to określic? Chodzi o umiejętność oddania rzeczywistości? inwencję twórczą? pokazanie światła? perspektywy? Kazdy z tzw wielkich artystów oceniając w ten sposób specjalizował się w czymś innym.
A jeśli chodzi o samego Picassa, to ja nie zachwycam się jego dziełami, jestem mało oryginalna bo wybieram ten masowy i podobający się wszystkim impresjonizm i post impresjonizm. Trafia do mnie zabawa światłem Moneta czy pokazanie emocji van Gogha.
A jeśli chodzi o samego Picassa to mimo,że za nim nie przepadam, raczej nie odważę, się powedzieć ,że artystą nie był. A pisałam o nim w kontekście toksycznych relacji z kobietami jakiego go łaczyły. To było a propos wypowiedzi Ewy.
Ale się rozpisałam o sztuce ;p
i zrobiłam off topa,
chociaż to i tak gigantyzcny skrót tego co chciałam powiedzieć ;p
Joanna Kalicka edytował(a) ten post dnia 20.08.09 o godzinie 09:44