Temat: Gdy kobieta podrywa mężczyznę...
Magda Rolska:
przetestowany...i wiem, ze granica jest wtedy dużo bardziej delikatna i cienka...znamy przeciez wtedy swoje słabości...a dużo bardziej boli "zarcik" osoby bliskiej niż obcej....
Ale oczywiście...jestem za lekkim drażnieniem się w związku :)
masz racje , człowiek ma to do siebie,że nawet najbardziej kulturalny ma tendencję do "próbowania", przesuwania granicy a czasem właśnie te żarciki, które żartujacemu wydaja się niewinne drugą stronę mogą ranić,
Ja osobiście nie przepadam, za taką forma związku,bo obawiam się,że w pewnym momencie bedziemy chcieli pójśc dalej i zaczniemy robić sobie przykrości, które zagalopują za daleko,
ale są tacy co odnajdują się w tej formule.