konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Piotr B.:
martyna M.:
a rano następuje zderzenie z okrutną rzeczywistością ;-P

szoku nigdy nie przeżyłem:) więc chyba nie jest aż tak źle:PP

szok a uczucie zadowolenia to przepaść ;-P

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

martyna M.:
szok a uczucie zadowolenia to przepaść ;-P

zależy od punktu... ekhm:) leżenia:PP

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Piotr B.:
martyna M.:
szok a uczucie zadowolenia to przepaść ;-P

zależy od punktu... ekhm:) leżenia:PP

to jedyny męski punkt widzenia hahhaa ;-P

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

martyna M.:
to jedyny męski punkt widzenia hahhaa ;-P

a jaki mam mieć??:) damski??:PP

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

często bywają zbliżone ;-)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

martyna M.:
często bywają zbliżone ;-)

łooo matko:) to chyba koniec świata:)))

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Jak ktoś już tutaj słusznie zauważył "single" to tylko i wyłącznie marketing, który jak to marketing ma jedno zadanie: sprzedać starego kapcia w promocji za 2x tyle co normalnie i do tego bez pary :)

Trzeba nazywać rzeczy po imieniu: samotny, samotna.

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Sergiusz B.:
Jak ktoś już tutaj słusznie zauważył "single" to tylko i wyłącznie marketing, który jak to marketing ma jedno zadanie: sprzedać starego kapcia w promocji za 2x tyle co normalnie i do tego bez pary :)

Trzeba nazywać rzeczy po imieniu: samotny, samotna.

W moim odczuciu osoba samotna to osoba, która nie ma nikogo bliskiego (np. rodziny, przyjaciół, partnera). Ja jestem "singlem" tzn. osobą bez pary, ale absolutnie nie jestem samotna ;)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Małgorzata Wnuk:

W moim odczuciu osoba samotna to osoba, która nie ma nikogo bliskiego (np. rodziny, przyjaciół, partnera). Ja jestem "singlem" tzn. osobą bez pary, ale absolutnie nie jestem samotna ;)

Każdy nazywa się jak chce :) "single" nabrało popularności IMHO bo pozwala ludziom maskować sedno problemu, pozwala im się czuć lepiej niż w rzeczywistości jest (przyznaje, czasem to jest potrzebne...) - bo to nie jest tak, że jestem samoty emocjonalnie, bez pary, czyli, że coś mi się nie udało - to takie pretensjonalne :), tylko jestem "single", czyli taki ktoś odnoszący sukces, przebojowy, inteligentny, mądry, atrakcyjny, a to, że się nikt jeszcze na tym nie poznał to już inna sprawa ;)

P.S. Aby uciąc wszelkie potencjalne nagonki forumowe to nie, nikogo nie oceniam, nie osądzam, po prostu wyrażam opinię, z którą ktoś się może zgodzić albo... zgodzić trochę później ;)

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Darek A.:
)

ja np. prawdopodobnie za wysoko stawiam sobie poprzeczkę, mam za duże wymagania

a właśnie,że nie. ciągle słyszę,że jestem zbyt wybredna a ja po prostu chcę być szczęśliwa a nie zmarnować życie wegetując z kimś kto nie do końca mi odpowiada.. w końcu zaczęłabym się męczyć i bym odeszła..
Darek A.

Darek A. Medical Consultant

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Anna Gruz:
a właśnie,że nie. ciągle słyszę,że jestem zbyt wybredna a ja po prostu chcę być szczęśliwa a nie zmarnować życie wegetując z kimś kto nie do końca mi odpowiada.. w końcu zaczęłabym się męczyć i bym odeszła..

ale własnie tak - to przeciez jest stawianie sobie poprzeczki wysoko ;) Jestes w grupie tych osób (tak jak przykładowo ja), dla których wszystko musi grać, żeby była szansa na cos fajnego i kiedy coś nie gra to się z tego po prostu rezygnuje ;)

Ja przedwczoraj usłyszałem fajna kwestię na moim zdjeździe rodzinnym ;) Ktoś powiedział, że kiedys partnera/ke wybierało się sercem, a teraz za dużo człowiek myśli ;)

I to jest prawda ;) Kiedys nikt nie patrzył jaka kto ma szkołę ukończoną, czy jest zamożny, jaką ma prace i czy daje to perspektywy na stabilizacje, czy ktoś wykazuje, że jest zaradny i tak mozna wymieniać i wymieniać;) I teraz spełnienie tych wszystkich punktów często jest bardzo ciężkie, a nawet jak je spełnisz to dodatkowo jeszcze musisz mieć w sobie to "cos", musisz sie podobac fizycznie, musisz miec odpowiedni charakter, żeby przypasowac tej osobie i tak można dalej wymieniać ;)

No i teraz sobie przeliczcie jaki jest procent szans, że pozna sie miłośc swojego życia ;]Darek A. edytował(a) ten post dnia 03.06.10 o godzinie 11:03
Katarzyna F.

Katarzyna F. nawiąże współpracę z
architektami wnętrz

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Darek A.:

Jestem w grupie tych osób (tak jak przykładowo ja), dla których wszystko musi grać, żeby była szansa na cos fajnego i kiedy coś nie gra to się z tego po prostu rezygnuje ;)

Ja przedwczoraj usłyszałem fajna kwestię na moim zdjeździe rodzinnym ;)

Ktoś powiedział, że kiedys partnera/ke wybierało
się sercem, a teraz za dużo człowiek myśli ;)

niestety racja...

Jak za dużo się myśli to nic do końca nie pasuje...

Poza tym w każdej sferze życie nigdy nie jest ciągle super, takie jest życie niestety...

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?


ale własnie tak - to przeciez jest stawianie sobie poprzeczki wysoko ;) Jestes w grupie tych osób (tak jak przykładowo ja), dla których wszystko musi grać, żeby była szansa na cos fajnego i kiedy coś nie gra to się z tego po prostu rezygnuje ;)

no ok,ok..:P

Ja przedwczoraj usłyszałem fajna kwestię na moim zdjeździe rodzinnym ;) Ktoś powiedział, że kiedys partnera/ke wybierało się sercem, a teraz za dużo człowiek myśli ;)

ale ja chcę właśnie wybrać sercem :P

I to jest prawda ;) Kiedys nikt nie patrzył jaka kto ma szkołę ukończoną, czy jest zamożny, jaką ma prace i czy daje to perspektywy na stabilizacje, czy ktoś wykazuje, że jest zaradny i tak mozna wymieniać i wymieniać;)

takich to na pęczki..ale zawsze im czegoś brakuje
I teraz spełnienie tych
wszystkich punktów często jest bardzo ciężkie,a nawet jak je spełnisz to dodatkowo jeszcze musisz mieć w sobie to "cos", musisz sie podobac fizycznie, musisz miec odpowiedni charakter, żeby przypasowac tej osobie i tak można dalej wymieniać ;)

no i tu mamy problem :/

No i teraz sobie przeliczcie jaki jest procent szans, że pozna sie miłośc swojego życia ;]


Obrazek
:D:D:D:D:D
Michał Kardaś

Michał Kardaś otwarty na
propozycje

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

ad.topic... bo tak wyszło...bo tak jest... i oby szybko się to zmieniło...

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

A ja myślę, że po pewnym czasie bycie singlem wchodzi w krew ...podobnie zresztą jak bycie mężem czy żoną, przyzwyczajamy się, jesteśmy samodzielni i niezależni. Czasem dopada chandra, ale to są tylko chwile. Przez większość czasu "upajamy się" tą naszą wolnością i niezależnością, albo zwyczajnie brak nam czasu, aby głębiej zastanawiać się nad tym stanem. W tej sytuacji ciężko znaleźć motywację, aby tolerować na dłuższą metę obecność innej osoby i iść na łatwiejsze, bądź trudniejsze kompromisy :-/ nawet jak ktoś nas zauroczy ... to raczej na krótko, bo jesteśmy nazbyt niezależni, aby głębiej się zaangażować ... w końcu zaangażowanie to rodzaj uzależnienia, które mierzi singla ;-)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Katarzyna Sokołowska:
A ja myślę, że po pewnym czasie bycie singlem wchodzi w krew ... (...)

I to jest straszne bo człowiek nie jest stworzony aby być samemu, oj przepraszam: single :)

Singlostwo z wyboru to choroba naszych czasów i masz rację, że po jakimś czasie jest trudno iść na kompromis, często nawet jakikolwiek..., ale im dłużej pozostajemy w takim stanie tym bardziej będziemy tego żałować później...

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Katarzyna Sokołowska:
Czasem dopada chandra, ale to są tylko chwile. Przez większość czasu "upajamy się" tą naszą wolnością i niezależnością,

taaaak?
a ja mysle, ze to jest wmawianie sobie, ze tak jest fajnie i "upojnie"
albo zwyczajnie brak nam czasu, aby głębiej zastanawiać się nad tym stanem.

nie, nie,
to jest specjalnie tak organizowanie sobie czasu, zeby nie byc samemu i o tym nie myslec
W tej sytuacji ciężko znaleźć motywację, aby tolerować na dłuższą metę obecność innej osoby i iść na łatwiejsze, bądź trudniejsze kompromisy :-/ nawet jak ktoś nas zauroczy ...

jesli naprawde zauroczy, to kompromis nie staje sie problemem
to raczej na krótko, bo jesteśmy nazbyt niezależni, aby głębiej się zaangażować ...

alez w zwiazku takze mozna byc niezaleznym
w końcu zaangażowanie to rodzaj uzależnienia, które mierzi singla ;-)

nie, nie o ktorym marzy singiel.

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Katarzyna Sokołowska:
A ja myślę, że po pewnym czasie bycie singlem wchodzi w krew ...podobnie zresztą jak bycie mężem czy żoną, przyzwyczajamy się, jesteśmy samodzielni i niezależni. Czasem dopada chandra, ale to są tylko chwile. Przez większość czasu "upajamy się" tą naszą wolnością i niezależnością, albo zwyczajnie brak nam czasu, aby głębiej zastanawiać się nad tym stanem. W tej sytuacji ciężko znaleźć motywację, aby tolerować na dłuższą metę obecność innej osoby i iść na łatwiejsze, bądź trudniejsze kompromisy :-/ nawet jak ktoś nas zauroczy ... to raczej na krótko, bo jesteśmy nazbyt niezależni, aby głębiej się zaangażować ... w końcu zaangażowanie to rodzaj uzależnienia, które mierzi singla ;-)

wszystko całkowita prawda.
Tylko mnie już ten "stan" wqrza. Wolę być uzależniona, wolę być zauroczona, wolę szukać kompromisów i uczyć się kogoś od nowa, wolę mieć z kim pogadać po całym dniu pracy, wolę mieć w Kimś oparcie, żeby być samodzielną i niezależną - wtedy jakoś i motywacja do niemożliwego się znajduje, wolę już nie musieć zawsze sama sobie wbijać gwoździ w ścianę, wolę .... byle tylko z obu stron była ta wola wolenia .....

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

bycie singlem jest do doopy:)))
i właściwie kropka:)
Adam K.

Adam K. Financial Controller

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

dzień singla jest podobny do dnia aktora :)
i może dlatego jestem singlem ;)

http://www.youtube.com/watch?v=BmOsMHXCWag



Wyślij zaproszenie do