konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Bo mi tak fajnie jest i nie mam zamiaru tego zmieniać

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Katarzyna Sokołowska:
Wiadomo, że praca czy fajne
mieszkanie nie jest pełnią szczęścia, ale w życiu nie można mieć wszystkiego i trzeba umieć cieszyć się tym co mamy. To nie jest wymówka czy oszukiwanie tylko ucieczka od zgorzkinienia. A szukanie partnera do życia to nie zakup samochodu. Można całe życie szukać bardzo aktywnie (cokolwiek to znaczy) i nie znaleźć lub nabawić się wyłącznie rozczarowań, a można nie szukać i znaleźć... ot tak po prostu, co chyba najczęściej się zdarza.

Pozdrawiam

Kasia, podoba mi się to o piszesz :) może mamy podobne doświadczenia...
pozdrawiam serdecznie!

wracając do pytania z wątku - podobno jestem zbyt wybredna...?? to znaczy, że mam rzucać się na każdego faceta, jaki się nawinie, czy jak?? ;)
Paweł Drobek

Paweł Drobek DB admin, Java SE/EE
Freelancer

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Mogę wypowiadać się jedynie na podstawie własnego doświadczenia nie powielając jednocześnie stereotypów. Otóż bycie singlem jest wygodne, nie musisz się zastanawiać co pomyśli sobie druga osoba, czy jej nie urazisz takim czy innym postępowaniem. Otaczający świat wymaga swojego rodzaju poświęcenia, zaiste do grona szczęśliwych ludzi zaliczam te osoby, które umiały pogodzić oba światy. Nie będę tutaj wspominał, że informatycy to specyficzni ludzie podobno nawet oderwani od rzeczywistości bo w większości przypadków jest to stwierdzenie fałszywe - tak wygląda sprawa z mojego punktu widzenia :-)

Powoli mam dość nieskomplikowanego życia singla, zatem pytam przy okazji (jeżeli są takie osoby w tej grupie, które były singlami i ten stan zmieniły) jak to zrobiłyście/liście. To zadanie zdaje mi się na teraz ciężkim wyzwaniem.
Paweł K.

Paweł K. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Paweł Drobek:
Powoli mam dość nieskomplikowanego życia singla, zatem pytam przy okazji (jeżeli są takie osoby w tej grupie, które były singlami i ten stan zmieniły) jak to zrobiłyście/liście. To zadanie zdaje mi się na teraz ciężkim wyzwaniem.
Pawle,
nie jest to ciężkie zadanie... wystarczy postawić sobie pytanie, czego od życia oczekujemy ... i nie szukać na siłę osoby, bo taki związek nigdy nam nie wyjdzie... Otóz, z mojego punktu widzenia, wygląda to tak, że jeśli dwoje osób ma chęć kontynuowania znajomości, to coby się nie działo, będą dużo czasu spędzać ze sobą ;)

A generalnie trzeba tylko dać się znaleźć.. zacząć brać czynny udział w ciekawych imprezach interpersonalnych, tam można poznać Kogoś, kto nas zauroczy sobą ... a cała inna otoczka, później przybędzie sama ;)
Paweł K.

Paweł K. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Beata B.:
wracając do pytania z wątku - podobno jestem zbyt wybredna...?? to znaczy, że mam rzucać się na każdego faceta, jaki się nawinie, czy jak?? ;)
Beata, bynajmniej ... trzeba się najpierw dobrze poznać, a potem się można zastanawiać nad ukształtowaniem związku ...
Paweł Drobek

Paweł Drobek DB admin, Java SE/EE
Freelancer

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Paweł K.:

jeśli dwoje osób ma chęć

a co w przypadku gdy nie mają? tak po prostu przejść nad sprawą do porządku dnia powszedniego i nie próbować tego stanu zmienić?
Przemek Chabracki

Przemek Chabracki Stroiciel
fortepianów i pianin

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Paweł Drobek:
a co w przypadku gdy nie mają? tak po prostu przejść nad sprawą do porządku dnia powszedniego i nie próbować tego stanu zmienić?
To chyba najzdrowsze wyjście. Inaczej można zgłupieć.
Nie wiem, ja mam jakoś tak, że jak się nie staram to wszystko samo wychodzi, a jak się staram to zawsze coś spieprzę. I chodzi tu o całokształt postępowania nie tylko o sprawy damsko-męskie. Na studiach np jak się uczyłem to zawsze była poprawka, a jak prosto z imprezy szedłem na egzamin to był do przodu. Takich przykładów jest wiele. Jeżeli chodzi o jakieś związki to doszedłem jakiś czas temu do wniosku, że sam sobie w stopę nie będę strzelał, ale żeby jakoś specjalnie się starać to też nie. Gorzej jak człowiek zaczyna się angażować, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo :-)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Dlaczego jestem singlem ??
Dobre pytanie.
1. Nie spotkałam tego jedynego.
2. nie rzucam się na każdego, który się nawinie,
3, nie kokietuję, nie warto
4. zasmakowałam w wolności...

Na imprezach nie zwracam uwagi na facetów wiec nie mam problemów z zazdrosnymi ich właścicielkami.
uważam, że we wszystkich toksycznych związkach kobiety i mężczyżni uważają swoich partnerów czy tez mężów - żony za swoją własność.
Czyżby Akt Ślubu był Aktem Własności ??
Jeśli tak to wolę być singlem na zawsze.
pzdr.

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Beata B.:
wracając do pytania z wątku - podobno jestem zbyt wybredna...?? to znaczy, że mam rzucać się na każdego faceta, jaki się nawinie, czy jak?? ;)

Rzucać może nie, bo mogą stawy nie wytrzymać:P
Natalia Z.

Natalia Z. ochrona danych
osobowych

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

jak się nawinie to już się nie trzeba rzucać;-)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?


Kasia, podoba mi się to o piszesz :) może mamy podobne doświadczenia...
pozdrawiam serdecznie!

Cieszę się :-) Także pozdrawiam :-)
wracając do pytania z wątku - podobno jestem zbyt wybredna...?? to znaczy, że mam rzucać się na każdego faceta, jaki się nawinie, czy jak?? ;)

Mówią tak Ci, którzy nie wiedzą co powiedzieć, a takie hasło rzucić najłatwiej i przy okazji można się nawet dowartościować trochę cudzym kosztem. Ja słyszałam, że powinnam spróbować z facetem któremu na mnie zależy (tzn. "rzuca się na mnie, leci na mnie" -chyba to mieli na myśli), bo ponoć z czasem można się przyzwyczaić, a nawet pokochać kogoś. Ale to nie prawda, z czasem jest tylko coraz gorzej i po pewnym czasie "dusiłam się w takim związku" i musiałam uciekać czym prędzej, aby nie zwariować. Wiem jednak, że niektórzy tak potrafią żyć - może właśnie dlatego nie są singlami.

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Trochę mi to za bardzo racjonalizmem trąci. Ja uważam, że jest coś ponad te wszystkie rozważania na temat kim jesteśmy, kogo szukamy, że ma być taki a taki...itp. Nie licząc związków z rozsądku, ludzie po prostu się spotykają, najczęściej przypadkowo i chcą ze sobą być bo coś do siebie czują. Jeżeli to jest priorytet dla obojga to dostosowują resztę do tego.
Beata, bynajmniej ... trzeba się najpierw dobrze poznać, a potem się można zastanawiać nad ukształtowaniem związku ...

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Paweł K.:
Beata, bynajmniej ... trzeba się najpierw dobrze poznać, a potem się można zastanawiać nad ukształtowaniem związku ...

cóż, mam tak, że czasem po prostu wiem, że nic z tego nie będzie i nie chcę już tej drugiej osoby poznawać z myślą o ewentualnym związku. owszem, świetnie się rozumiemy jako kumple i to mi wystarcza....
Przemek Chabracki

Przemek Chabracki Stroiciel
fortepianów i pianin

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Beata B.:
cóż, mam tak, że czasem po prostu wiem, że nic z tego nie będzie i nie chcę już tej drugiej osoby poznawać z myślą o ewentualnym związku. owszem, świetnie się rozumiemy jako kumple i to mi wystarcza....
a chociaż stawiasz sprawę jasno, czy uważasz, że się domyśli??

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Przemek Chabracki:
Beata B.:
cóż, mam tak, że czasem po prostu wiem, że nic z tego nie będzie i nie chcę już tej drugiej osoby poznawać z myślą o ewentualnym związku. owszem, świetnie się rozumiemy jako kumple i to mi wystarcza....
a chociaż stawiasz sprawę jasno, czy uważasz, że się domyśli??

liczę na inteligencję i czekam aż się domyśli - przecież to zależy od etapu znajomości.
Przemek Chabracki

Przemek Chabracki Stroiciel
fortepianów i pianin

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Hmm no to według mnie masakra. W tych sprawach nie ma prawa być niedomówień. Każdy myśli i odczytuje takie same zachowania w inny sposób, na podstawie swoich doświadczeń, o których niekoniecznie musi opowiadać drugiej osobie, a nawet gdyby, druga osoba może wyciągnąć inne wnioski z tych opowieści, co za tym idzie może mieć mylne pojęcie o tym co myśli partner/ka..
Pokręcone, ale osobiście uważam, że niedomówienia są bez sensu, a już szczególnie jeżeli chodzi o zaangażowanie albo jego brak w związku..
No ale może się nie znam ;-)

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

z pewnością masz dużo racji i może jednak się znasz ;) jednakowoż takie sytuacje nie są łatwe do wyjaśnienia, ponieważ bardzo łatwo jest zranić druga osobę...

konto usunięte

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Beata B.:
z pewnością masz dużo racji i może jednak się znasz ;) jednakowoż takie sytuacje nie są łatwe do wyjaśnienia, ponieważ bardzo łatwo jest zranić druga osobę...

Bardziej się rani dając nadzieję nie wiedząc o tym nawet.
Przemek Chabracki

Przemek Chabracki Stroiciel
fortepianów i pianin

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Beata B.:
z pewnością masz dużo racji i może jednak się znasz ;) jednakowoż takie sytuacje nie są łatwe do wyjaśnienia, ponieważ bardzo łatwo jest zranić druga osobę...
No właśnie sęk w tym, że każda sytuacja jest inna :-) są różne relacje i ja w sumie też mogłem wyciągnąć błędne wnioski w Twojej poprzedniej wypowiedzi :-)
Dlatego nie można bać się rozmowy ;-)
Paweł Drobek

Paweł Drobek DB admin, Java SE/EE
Freelancer

Temat: Dlaczego jestescie SINGLAMI?

Beata B.:
z pewnością masz dużo racji i może jednak się znasz ;) jednakowoż takie sytuacje nie są łatwe do wyjaśnienia, ponieważ bardzo łatwo jest zranić druga osobę...

Nic nie mówiąc moim zdaniem najbardziej się rani. Umiejętność komunikowania się jest bardzo potrzebna nawet na te 'śliskie' tematy. Zranić można na wiele sposobów a najbardziej w ten mentalny sposób.



Wyślij zaproszenie do