Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Wojciech K.:
Pierwszy raz ktoś mnie wywalił z grupy. :D:D:D Czuję się zaszczycony. To chyba za ten komentarz:

http://www.goldenline.pl/forum/2387784/co-sadzicie-o-p...

Bo żadnego innego nie zdążyłem tam napisać. To się nazywa otwartość na dyskusję. :D


Jak widać granica między nauką a paranoją w jej pojmowaniu jest bardzo delikatna :)

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Wiesz na jakie forum weszłeś?
Tomasz C.

Tomasz C. Architekt systemów
bazodanowych

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Z ciekawostek, na w sumie całkowicie sensownym forum "Świat nauki" rozpoczęła się dyskusja o zderzaku Łagiewki i w pewnym momencie pojawia się:
"Zderzak Łągiewki jest wg mnie niczym innym jak właśnie taką bramą do świata równoległego, w tenże świat przesyłający energię dziejącego się w naszym, fizycznym świecie zderzenia."
http://www.goldenline.pl/forum/250090/zderzak-lagiewki...
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Ciekawy temat, dzięki za podrzucenie :) Zupełnie się nie znam na samochodach, wiec trudno mi tu mieć jakąś opinię ponad "ciekawe", jednocześnie dla mnie z wątku najciekawsze było podsumowanie "jak powstają takie wynalazki" ;)

Edit: A, właśnie dotarłem do drugiej strony... Hmm, jakby to powiedzieć... WOW :D Faktycznie, w porównaniu z tym moi altmedowi odlecieni są calkiem przyziemni :)Artur Król edytował(a) ten post dnia 22.05.11 o godzinie 00:14
Piotr S.

Piotr S. PHP - Symfony 2/3
Developer

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

A ja wezmę tego pana w obronę :) "brama do świata równoległego" to jest maleńki pikuś przy obecnych, naukowych teoriach powstania i budowy wszechświata:
http://www.polityka.pl/nauka/wszechswiat/1511508,1,wsz...
http://www.polityka.pl/nauka/wszechswiat/1513154,1,prz...

lub wszechświatów, wersja z nieskończoną ilością alternatywnych rzeczywistości: http://www.polityka.pl/nauka/295186,1,wszystkie-swiaty...

niech sobie gość spokojnie kombinuje, dopóki to nikomu nie szkodzi - Tesla też był świrem :)

edit: http://archiwum.polityka.pl/art/ogrod-rozgaleziajacych... pogadajcie z tym gościem, panu od "bram" dajcie spokój :)Piotr Skarżyński edytował(a) ten post dnia 22.05.11 o godzinie 00:53
Tomasz C.

Tomasz C. Architekt systemów
bazodanowych

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Artur Król:

altmedowi odlecieni są calkiem przyziemni :)
To można naprawić:) Jest taki blog http://astromaria.wordpress.com/ gdzie jest wszystko (altmed, szczepienia, chemtrails).

Jest też blog zbierający co zabawniejsze wypowiedzi:
http://astromarian.wordpress.com/


Obrazek
0

Obrazek


Obrazek
Tomasz C. edytował(a) ten post dnia 22.05.11 o godzinie 10:04
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Piotr Skarżyński:
niech sobie gość spokojnie kombinuje, dopóki to nikomu nie szkodzi - Tesla też był świrem :)

Był, ale jego odloty były bardziej prywatne z tego co wiem - OCD, fobia na małe okrągłe przedmioty, itp.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Tomasz C.:
Artur Król:

altmedowi odlecieni są calkiem przyziemni :)
To można naprawić:) Jest taki blog http://astromaria.wordpress.com/ gdzie jest wszystko (altmed, szczepienia, chemtrails).

Jest też blog zbierający co zabawniejsze wypowiedzi:

Super :D Altmedowska wersja joemonstera :D

Edit: Kurcze, Tomek ta Astromaria jest aż uzależniająca w swoim odlocie :DArtur Król edytował(a) ten post dnia 22.05.11 o godzinie 12:34
Piotr S.

Piotr S. PHP - Symfony 2/3
Developer

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Artur Król:
Piotr Skarżyński:
niech sobie gość spokojnie kombinuje, dopóki to nikomu nie szkodzi - Tesla też był świrem :)

Był, ale jego odloty były bardziej prywatne z tego co wiem - OCD, fobia na małe okrągłe przedmioty, itp.

Bo nie było internetu :D a na serio - miał zupełnie "nieprywatne" odloty związane m.in. z wolną energią, docierającą rzekomo z kosmosu, nie krył się z tym w choćby najmniejszym stopniu.
Nie widzę powodu by kpić z kogoś (ani tym bardziej próbować go nawracać), jakkolwiek absurdalne twierdzenia by wysnuwał, gdy samemu nie rozumie się współczesnej fizyki. Nie wierzę że rozpisujecie sobie takie różne fajne wzorki
Obrazek

Obrazek
w przerwach w pracy albo w wolnym czasie, ale jeśli tak to szacun jak stąd do księżyca. Fizyka już dawno wyszła poza obserwacje i zdrowy rozsądek (np to http://pl.wikipedia.org/wiki/Tachion było przez jakiś czas brane zupełnie serio, dopóki nie wpadli na pomysł jak się tego pozbyć - oczywiście cały czas mowa o równaniach matematycznych), nawet LHC nie będzie w stanie w pełni zweryfikować obecnych twierdzeń.

Astromaria to klasyk, ci http://zatruteniebo.wordpress.com/ też są nieźli. Najlepsze że jak masz dobry humor i chcesz podyskutować z którymś z nich i np poprosisz o wyniki badań powietrza (na które się przecież również powołują) to dowiesz się... na pewno wielu różnych rzeczy na swój temat ("ty ignorancie, ty agencie NWO!!!"), ale wyników badań nigdy nie ujrzysz :D
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Piotr Skarżyński:
Bo nie było internetu :D a na serio - miał zupełnie "nieprywatne" odloty związane m.in. z wolną energią, docierającą rzekomo z kosmosu, nie krył się z tym w choćby najmniejszym stopniu.

Wydaję mi się, że w tamtej epoce jeszcze trudno to było nazywać odlotami, jednak poziom ustalonej wiedzy był "nieco" inny.
Piotr S.

Piotr S. PHP - Symfony 2/3
Developer

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

No nie wiem, to epoka Einsteina, Maxa Plancka i narodzin mechaniki kwantowej, powiedziałbym że całkiem niegłupi wtedy byli ;) Wiedzieli (Tesla też wiedział), że niektóre z jego teoretycznych wynalazków łamią prawa fizyki, mimo to wierzył, że w praktyce i tak będą działać i rozwijał je aż do śmierci. Oczywiście nie chcę porównywać pana z tamtego wątku z Teslą, bo to "nieco" inna liga, ale co komu szkodzi taki pozytywny wariat - niech sobie odkrywa jeśli to jego pasja, może kiedyś naprawdę natrafi na coś rewolucyjnego :)Piotr Skarżyński edytował(a) ten post dnia 22.05.11 o godzinie 14:54
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Piotr Skarżyński:
No nie wiem, to epoka Einsteina, Maxa Plancka i narodzin mechaniki kwantowej, powiedziałbym że całkiem niegłupi wtedy byli ;) Wiedzieli (Tesla też wiedział), że niektóre z jego teoretycznych wynalazków łamią prawa fizyki, mimo to wierzył, że w praktyce i tak będą działać i rozwijał je aż do śmierci. Oczywiście nie chcę porównywać pana z tamtego wątku z Teslą, bo to "nieco" inna liga, ale co komu szkodzi taki pozytywny wariat - niech sobie odkrywa jeśli to jego pasja, może kiedyś naprawdę natrafi na coś rewolucyjnego :)

Wiesz co, tu przychodzi mi na myśl porównanie Einsteina z DaVincim. Obaj byli geniuszami, ale jeden pracował w ramach systemu, a drugi poza nim. Pierwszy przyniósł faktyczny rozwój. Wynalazki drugiego zostały odkryte tak późno po jego śmierci, że były już bezużyteczne w zakresie budowania nowej wiedzy...
Piotr S.

Piotr S. PHP - Symfony 2/3
Developer

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Kto wymyślił to porównanie? Leo pracował poza systemem? Ja znam zupełnie inną wersję historii ( http://bibliofile.pl/ksiazka/325209 ) - Vinci projektował rozwiązania i wdrażał je, pracując dla ówczesnych szych np dla Leona X (papież). Te które działały, były normalnie wykorzystywane i tylko niektóre z działających nie weszły do użytku. Poza tym to zupełnie inna skala odkryć - co z tego, że 500 lat temu ktoś użyłby np marnej jakości kombinezonu nurka, zaprojektowanego przez Leo? Z bardziej rewolucyjnych rzeczy - maszyny latające nie latały i testował to sam Leo, więc czym (i JAK) tu się dzielić z innymi odkrywcami. A dzięki geniuszowi Einsteina mamy dziś np GPS.

Druga rzecz, niektóre pasje Leo musiał realizować potajemnie i ich wyniki zachować dla siebie, bo np sekcja zwłok była oficjalnie zabroniona. Inne np obserwacja przyrody i ludzi, służyły mu wyłącznie do ulepszania swoich umiejętności malarskich/rzeźbiarskich.

Porównanie, na moje oko, chybione, chyba że istnieją różne wersje biografii LdV.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Odświeżam ten temat, żeby nie zaśmiecać dyskusji na "Rozwoju osobistym" w sprawie medycyny naturalnej.

Czy ktoś ma legendę, która wytłumaczy jak to jest, że sceptyk może zrozumieć "rozwojowca" a "rozwojowiec" sceptyka - nie?

Czy może zrozumienie jest, ale jest niezgoda na jednakowe używanie języka?
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Beata, wydaje mi się, że niezgoda (niezrozumienie?) kryterium dowodowego :)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Artur Król:
Beata, wydaje mi się, że niezgoda (niezrozumienie?) kryterium dowodowego :)
Za słaba ta legenda..:(

Ty oczekiwałbyś walki na wyniki badań, rozwojowcy może i tego nie rozumieją, ale proponują inny rodzaj dowodów: rodem z logiki, z matematyki,czyli dedukcję. Stąd tak często w swoim przekonaniu triumfują, kiedy zestawią rzeczy nieporównywalne, wprowadzą nowe zmienne i wykażą nielogiczność..

Ale pytałam przecież o co innego!:))

Rozumiesz przecież światopogląd każdego z nich z osobna, prawda? Wiesz jaki będzie tok rozumowania, do czego kto dąży i do czego może się posunąć, tak? Czyli można powiedzieć, że w przynajmniej w tym zakresie poznałeś tego, czy tamtego człowieka. (np. mnie się wydaje, że ja mogę!:)))

A odwrotnie to nie działa..

Pomimo deklarowanej otwartości, przy dosyć dużej wrażliwości, przy domniemanej empatii co rusz widzę jak są zaskoczeni, zdezorientowani, zirytowani..Czyli rozumiem, że nie ogarniają innego światopoglądu, tak?

Ale DLACZEGO ??
Dlaczego ktoś może rozumieć jak myśli dziecko, jak myśli pani A, pan B, a nawet cała gromada ludzi, a nie potrafi zrozumieć innych filozofii? No jakiś mechanizm musi za to odpowiadać..
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Beata B.:
Rozumiesz przecież światopogląd każdego z nich z osobna, prawda? Wiesz jaki będzie tok rozumowania, do czego kto dąży i do czego może się posunąć, tak? Czyli można powiedzieć, że w przynajmniej w tym zakresie poznałeś tego, czy tamtego człowieka. (np. mnie się wydaje, że ja mogę!:)))

Cóż, Lucyna tym razem mnie zaskoczyła poziomem, na jaki upadła ;) Ale generalnie tak, zachowania poszczególnych osób są do przewidzenia, podobnie jak styl wnioskowania, choć oczekiwałbym, że z ich strony odnośnie nas jest jednak podobnie - tzn. przynajmniej styl wnioskowania Twój czy mój (nawet zwłaszcza mój) powinien być przewidywalny dla nich.
A odwrotnie to nie działa..

Pytanie, czy nie działa, czy bardziej brakuje elastyczności zachowań, by inaczej zareagować?
Wojciech K.

Wojciech K. Psycholog, pasjonat
japońskiego budo &
bujutsu

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Cóż, pomijając niektóre zachowania, które podpadają już pod psychopatologię, to myślę, że problemem jest raczej brak wiedzy, niż zła wola, czy elastyczność.

Żeby móc coś merytorycznie krytykować, trzeba mieć na ten temat choć podstawową wiedzę. A argumenty niektórych osób przeciw metodzie naukowej świadczą o tym, że ich pogląd opiera się na stereptypie szalonego naukowca z kreskówki, natomiast o samej metodologii nie wiedzą za wiele.

Sam przed poznaniem metodologii przyjmowałem pewne argumenty, na które teraz patrzę bardziej sceptycznie.

Do tego dochodzi coś, co Wilber (tak wiem Artur, grafoman i w ogóle go nie lubisz ;-) ) trafnie moim zdaniem opisał jako "plagę wyżowców": argumenty w stylu "przecież wszyscy mamy rację na swój sposób", "prawda obiektywna nie istnieje" itd.

Nawet Robert Anton Wilson, będąc wielkim entuzjastą relatywizmu, przyznał, że w pewnych sytuacjiach to podejście może być niebezpieczne. Są pewne poziomy rzeczywisości, na których możemy mówić o relatywizmie. Ale moim zdaniem medycyna somatyczna do nich nie należy.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Wojciech K.:
Cóż, pomijając niektóre zachowania, które podpadają już pod psychopatologię, to myślę, że problemem jest raczej brak wiedzy, niż zła wola, czy elastyczność.

To swoją drogą, ale mam wrażenie, że nie tylko sam brak wiedzy - bo różne osoby próbowały ten brak wiedzy w dyskusji uzupełnić i o ile mój własny styl, który jest dość mało delikatny, mógł wiele osób odrzucać, to już np. Beaty raczej nie... A jednak ta wiedza nie była przyjmowana.
Do tego dochodzi coś, co Wilber (tak wiem Artur, grafoman i w ogóle go nie lubisz ;-) ) trafnie moim zdaniem opisał jako "plagę wyżowców": argumenty w stylu "przecież wszyscy mamy rację na swój sposób", "prawda obiektywna nie istnieje" itd.

Ja to wprost nazywam nihilizmem a niekiedy "syndromem matrixa" :)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Jak ktoś chce się pobawić z odlecianymi

Oficjalnie wysiadłem :) Ile można :) Jak czytam, teksty o tym, że sztuką jest trafić w lotka a nie prawdopodobieństwo, to poziom absurdu mnie rozwala.



Wyślij zaproszenie do