Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Poniższa strona stanowi bardzo skromne zestawienie sytuacji, w których brak sceptycyzmu szkodził - listy ofiar bezkrytycznej wiary w medycynę alternatywną i podobne podejścia:
http://whatstheharm.net/

konto usunięte

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

A jakaś strona o braku sceptycyzmu dla lekarzy?

Bowiem tradycyjna medycyna może zabijać zdecydowanie więcej ludzi niż nie tradycyjna.
A obiektywizm to podstawa :D

Według medycznej publikacji naukowej "Journal of the American Medical Association", w samych Stanach Zjednoczonych z powodu pomyłek lekarskich co roku umiera 250 tys. pacjentów. Pomyłki medyczne są w USA wymieniane na trzecim miejscu, wśród powodów śmierci pacjentów, po chorobach sercowych i nowotworowych.

W USA umiera rocznie 12 tys. pacjentów w trakcie niekoniecznej operacji, 7 tys. z powodu pomyłek medycznych w szpitalach, 20 tys. z powodu pomyłek szpitalnych, 80 tys. z powodu infekcji, których nabawili się w szpitalach i 106 tys. z powodu negatywnych skutków działania lekarstw.Amerykańska medycyna, jedna z najbardziej postępowych i najnowocześniejszych na świecie, stała się ogromną fabryką śmierci.

Pod względem śmiertelności, wynikającej z pomyłek medycznych, Stany Zjednoczone zajmują 12 miejsce (2 od dołu) w porównaniu z 13 innymi, najbardziej uprzemysłowionymi krajami. Pozycja ta została potwierdzona w rankingu, prowadzonym przez OEwiatową Organizację Zdrowia, która przyznała USA 15 miejsce na 29 badanych krajów. Przy czym, pod względem zaawansowania technologii medycznej, Stany Zjednoczone ustępują tylko Japonii.

Media usiłując wytłumaczyć obywatelom te przerażające akty, wytwarzają ogólne pojęcie o tym, że Amerykanie zachowują się niezdrowo. Piją, palą i strzelają do siebie na ulicach. Przeciętny mieszkaniec USA myśli, że choroby powodowane są przez używanie takich a takich tłuszczów, przez nadmierną otyłość itd. Tymczasem okazuje się, że wcale tak nie jest.

W Stanach Zjednoczone występuje bardzo mała ilość palących mężczyzn w porównaniu z innymi badanymi krajami. Wynosi ona od 26% w Szwecji, do 61% w Japonii. W USA ­ tylko 28%. Pod względem ilości palących kobiet ­ od 14% w Japonii, do 41% w Danii, Stany Zjednoczone plasują się w czołówce, z liczbą 24%. Ameryka zajmuje 5 miejsce na tej liście pod względem konsumpcji alkoholu, 5 miejsce pod względem wysokości cholesterolu i pod względem konsumpcji niebezpiecznych tłuszczów zwierzęcych. Jak więc widzimy, Amerykanie, w porównaniu do mieszkańców innych uprzemysłowionych państw, żyją bardzo zdrowo.

Co więc naprawdę zabija Amerykanów? Zrobienie biznesu z medycyny, czyli doprowadzenie do takiej sytuacji, w której lekarze są tak przemęczeni i sfrustrowani, iż popełniają pomyłki. Pomyłki e powodują więcej zgonów niż wypadki drogowe. Personel medyczny zdaje sobie sprawę z tej sytuacji i od dawna nawołuje do usprawnienia szpitali. Nic to jednak nie zmienia, ponieważ w szpitalach ważniejszy jest dyrektor ekonomiczny, niż dyrektor medyczny.

Artur Król:
Poniższa strona stanowi bardzo skromne zestawienie sytuacji, w których brak sceptycyzmu szkodził - listy ofiar bezkrytycznej wiary w medycynę alternatywną i podobne podejścia:
http://whatstheharm.net/
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Piotr Wajszczak:
Według medycznej publikacji naukowej "Journal of the American Medical Association", w samych Stanach Zjednoczonych z powodu pomyłek lekarskich co roku umiera 250 tys. pacjentów.

Konkretne źródło proszę :) Bo spotkałem się już z tymi danymi i są one "nieco" wypaczone ;)
Pomyłki medyczne są w USA wymieniane na trzecim miejscu, wśród powodów śmierci pacjentów, po chorobach sercowych i nowotworowych.

Ponownie, konkretne źródło :)
których nabawili się w szpitalach i 106 tys. z powodu negatywnych skutków działania lekarstw.

Dlaczego próbujesz włączyć negatywne skutki działania lekarstw do kategorii "błędy lekarskie"? ;)
Pod względem śmiertelności, wynikającej z pomyłek medycznych, Stany Zjednoczone zajmują 12 miejsce (2 od dołu) w porównaniu z 13 innymi, najbardziej uprzemysłowionymi krajami.

I co z tego konkretnie wynika, poza pustym straszeniem? Może warto jeszcze porównać to z OGÓLNĄ śmiertelnością w USA a w innych krajach? ;)
Media usiłując wytłumaczyć obywatelom te przerażające akty, wytwarzają ogólne pojęcie o tym, że Amerykanie zachowują się niezdrowo. Piją, palą i strzelają do siebie na ulicach. Przeciętny mieszkaniec USA myśli, że choroby powodowane są przez używanie takich a takich tłuszczów, przez nadmierną otyłość itd. Tymczasem okazuje się, że wcale tak nie jest.

Źródło proszę, bo to bardzo odważne stwierdzenie :)

konto usunięte

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

a konkretne źródło na Twoją stronę, badania itd.. ;)
apropo;s gazeta jest poważną gazetą branży medycznej, nie żadne tam alternatywne hokus pokus :P ;)

z innej beczki
http://www.surgeryencyclopedia.com/La-Pa/Medical-Error...
Dane statystyczne zawarte w raporcie IOM były zaskakujące. Autorzy raportu stwierdzono, że pomiędzy 45.000 a 98.000 Amerykanów umiera każdego roku w wyniku błędów medycznych. Jeśli wartość niższą jako dane szacunkowe, zgonów w szpitalach w wyniku błędów medycznych są ósmym główną przyczyną zgonów w Stanach Zjednoczonych, wyprzedzając zgony związane z wypadków samochodowych (43458), raka sutka (42297) i AIDS (16516 ). Ponadto, dane te odnoszą się wyłącznie do chorych hospitalizowanych, nie obejmują one osób leczonych w poradni, ośrodków chirurgii ambulatoryjnej , lekarzy dentystów lub urzędów, uczelni lub wojskowej służby zdrowia, lub domach opieki . błędy medyczne z pewnością ma miejsce poza szpitalem; w 1999 r., Massachusetts State Board of Pharmacy w rejestracji Ocenia się, że 2.400.000 zalecenia są nieprawidłowo każdego roku w tym stanie, który jest tylko jednym z 50 stanów.

tłumaczenie google na polski

Będę się upierał, że i tu i tu są ofiary.
Zdrowy rozsądek zawsze jest wskazany ;)

Artur Król:
Piotr Wajszczak:
Według medycznej publikacji naukowej "Journal of the American Medical Association", w samych Stanach Zjednoczonych z powodu pomyłek lekarskich co roku umiera 250 tys. pacjentów.

Konkretne źródło proszę :) Bo spotkałem się już z tymi danymi i są one "nieco" wypaczone ;)
Pomyłki medyczne są w USA wymieniane na trzecim miejscu, wśród powodów śmierci pacjentów, po chorobach sercowych i nowotworowych.

Ponownie, konkretne źródło :)
których nabawili się w szpitalach i 106 tys. z powodu negatywnych skutków działania lekarstw.

Dlaczego próbujesz włączyć negatywne skutki działania lekarstw do kategorii "błędy lekarskie"? ;)
Pod względem śmiertelności, wynikającej z pomyłek medycznych, Stany Zjednoczone zajmują 12 miejsce (2 od dołu) w porównaniu z 13 innymi, najbardziej uprzemysłowionymi krajami.

I co z tego konkretnie wynika, poza pustym straszeniem? Może warto jeszcze porównać to z OGÓLNĄ śmiertelnością w USA a w innych krajach? ;)
Media usiłując wytłumaczyć obywatelom te przerażające akty, wytwarzają ogólne pojęcie o tym, że Amerykanie zachowują się niezdrowo. Piją, palą i strzelają do siebie na ulicach. Przeciętny mieszkaniec USA myśli, że choroby powodowane są przez używanie takich a takich tłuszczów, przez nadmierną otyłość itd. Tymczasem okazuje się, że wcale tak nie jest.

Źródło proszę, bo to bardzo odważne stwierdzenie :)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Piotr Wajszczak:
a konkretne źródło na Twoją stronę, badania itd.. ;)

Są zamieszczone na cytowanej stronie :)
Autorzy raportu stwierdzono, że pomiędzy 45.000 a 98.000 Amerykanów umiera każdego roku w wyniku błędów medycznych.

To może warto się zdecydować, czy 45 czy 250 tysięcy? :D
Jeśli wartość niższą jako dane szacunkowe, zgonów w szpitalach w wyniku błędów medycznych są ósmym główną

To ósmą czy trzecią?
przyczyną zgonów w Stanach Zjednoczonych, wyprzedzając zgony związane z wypadków samochodowych (43458), raka sutka (42297) i AIDS (16516 ).

Ah, teraz rozbijamy raka na poszczególne odmiany, a błędy wrzucamy do jednej kategorii? Nie ma to jak kreatywna statystyka.
Będę się upierał, że i tu i tu są ofiary.

Owszem, ale tylko w jednym wypadku - medycyny - ryzyko jest równoważone i przewyższane przez korzyści. W przypadku altmedu jest tylko ryzyko i zupełny brak klinicznie potwierdzonych korzyści. Gdyby takie korzyści były - to ten obszar altmedu byłby już dawno włączony do zwykłej medycyny.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Artur Król:
Poniższa strona stanowi bardzo skromne zestawienie sytuacji, w których brak sceptycyzmu szkodził - listy ofiar bezkrytycznej wiary w medycynę alternatywną i podobne podejścia:
http://whatstheharm.net/

Przeczytałem kilka kategorii.

W większości to śmieciowe dane, trudno na ich podstawie wyciągnąć jakiekolwiek wnioski.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Darek, strona nie jest podawana jako podstawa naukowa, a jako zbiór przykładów do pytania p.t. "no ale co szkodzi spróbować altmedu" - to szkodzi.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Artur Król:
Darek, strona nie jest podawana jako podstawa naukowa, a jako zbiór przykładów do pytania p.t. "no ale co szkodzi spróbować altmedu" - to szkodzi.


Widziałem podobne strony poświęcone błędom lekarskim.

Wynika z nich mniej więcej to samo. Dla jasności - nic.

Aha, tylko o ile pamiętam były lepiej udokumentowane.Darek Świerk edytował(a) ten post dnia 30.12.10 o godzinie 20:21
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Darek, tylko nikt nie zaprzecza temu, że w normalnej medycynie zdarzają się błędy i że powinny być korygowane. Tylko normalna medycyna opiera się na ocenie ryzyka - zabieg x jest w n przypadków groźny, ale daje takie i takie korzyści. Czy korzyści przewyższają ryzyko? Jeśli tak, decydujemy się na zabieg (lub proponujemy go pacjentowi).

Natomiast altmed nie ma żadnych korzyści, co potwierdza cała masa badań - natomiast jest wciąż obciążony ryzykiem. I tego dotyczy ta kwestia.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Artur Król:
Darek, tylko nikt nie zaprzecza temu, że w normalnej medycynie zdarzają się błędy i że powinny być korygowane. Tylko normalna medycyna opiera się na ocenie ryzyka - zabieg x jest w n przypadków groźny, ale daje takie i takie korzyści. Czy korzyści przewyższają ryzyko? Jeśli tak, decydujemy się na zabieg (lub proponujemy go pacjentowi).

Natomiast altmed nie ma żadnych korzyści, co potwierdza cała masa badań - natomiast jest wciąż obciążony ryzykiem. I tego dotyczy ta kwestia.

Niekoniecznie, po pierwsze dlatego, że z przedstawionych przez Ciebie serwisie przypadków nic nie wynika poza może ogólną refleksją nad głupotą ludzką, nie są tak naprawdę dowodem na nic, po drugie ulegasz iluzji generalizacji nie precyzując dokładnie co określasz jako medycynę alternatywną stąd nieporozumienie. Wygodne - bo łatwo obronić tezę, że "altmed" to terapie, które zostały jak na razie zweryfikowane negatywnie. Tyle, ze taka definicja nie ma wartości merytorycznej - nic nie wnosi.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Konkretna definicja: Altmed, to terapie które zostały zweryfikowane negatywnie, lub nie zostały zweryfikowane, a nie ma na nie wiarygodnych przesłanek równoważących ewentualne ryzyko stosowania, a które są mimo tego stosowane. :)
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Artur Król:
Konkretna definicja: Altmed, to terapie które zostały zweryfikowane negatywnie, lub nie zostały zweryfikowane, a nie ma na nie wiarygodnych przesłanek równoważących ewentualne ryzyko stosowania, a które są mimo tego stosowane. :)


Nadal słaba definicja.

"Terapie, które szkodzą albo nie ma podstaw, że leczą", brakuje tych, gdzie przesłanki są niejasne.

Twoja definicja to tak naprawdę hamulec rozwoju nauki, pomija np. "bioenergoterapię", która wciąz wymaga zbadania.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Darek Świerk:
"Terapie, które szkodzą albo nie ma podstaw, że leczą", brakuje tych, gdzie przesłanki są niejasne.

Nie brakuje - "nie zostały zweryfikowane, a nie ma na nie wiarygodnych przesłanek równoważących ewentualne ryzyko stosowania"
Twoja definicja to tak naprawdę hamulec rozwoju nauki, pomija np. "bioenergoterapię", która wciąz wymaga zbadania.

Obawiam się, że jesteś nie na czasie z badaniami Darku. Bioenergoterapia, znana na zachodzie jako tzw. energy healing, energy touch albo therapeutic touch jak najbardziej została wielokrotnie negatywnie zweryfikowana. Ba! W jednym wypadku zdołała to zrobić nawet 9-letnia dziewczynka w ramach projektu na szkolny festyn naukowy (badanie było przeprowadzone rzetelnie i zostało później opublikowane w piśmie typu peer review ;) ).
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Artur Król:
Darek Świerk:
"Terapie, które szkodzą albo nie ma podstaw, że leczą", brakuje tych, gdzie przesłanki są niejasne.

Nie brakuje - "nie zostały zweryfikowane, a nie ma na nie wiarygodnych przesłanek równoważących ewentualne ryzyko stosowania"
>
Twoja definicja to tak naprawdę hamulec rozwoju nauki, pomija np. "bioenergoterapię", która wciąz wymaga zbadania.

Obawiam się, że jesteś nie na czasie z badaniami Darku. Bioenergoterapia, znana na zachodzie jako tzw. energy healing, energy touch albo therapeutic touch jak najbardziej została wielokrotnie negatywnie zweryfikowana. Ba! W jednym wypadku zdołała to zrobić nawet 9-letnia dziewczynka w ramach projektu na szkolny festyn naukowy (badanie było przeprowadzone rzetelnie i zostało później opublikowane w piśmie typu peer review ;) ).

Obawiam się, że mam dowody z pierwszej ręki na skuteczność bioterapii. :)

Nie w wykonaniu wszystkich "bioterapeutów" oczywiście.

Z przyjemnością wskażę luki w badaniach.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Darek Świerk:
Obawiam się, że mam dowody z pierwszej ręki na skuteczność bioterapii. :)

Dowody z pierwszej ręki są niestety praktycznie bezwartościowe jako dowody, bo nie ma możliwości stwierdzenia, co realnie zadziałało. Niewątpliwie są przekonujące dla Ciebie, ale ta ich właściwość jest efektem jednej z wielu luk w racjonalnej ocenie rzeczywistości, na jakie narażony jest ludzki umysł.

Chyba, oczywiście, że mówisz o własnoręcznie przeprowadzonej, podwójnie ślepej próbie na dużej grupie, a ja źle Cię zrozumiałem :)

P.S. Stwierdzenie "z przyjemnością wykaże luki w badaniach" w momencie, w którym nawet się z nimi nie zapoznałeś z miejsca pokazuje, że nie podchodzisz do sprawy racjonalnie i obiektywnie, tylko próbujesz udowodnić z góry założoną tezę. Ty "wiesz" że w tych badaniach są luki, choć nawet nie rzuciłeś na nie okiem.Artur Król edytował(a) ten post dnia 30.12.10 o godzinie 21:27
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Artur Król:
Darek Świerk:
Obawiam się, że mam dowody z pierwszej ręki na skuteczność bioterapii. :)

Dowody z pierwszej ręki są niestety praktycznie bezwartościowe jako dowody, bo nie ma możliwości stwierdzenia, co realnie zadziałało. Niewątpliwie są przekonujące dla Ciebie, ale ta ich właściwość jest efektem jednej z wielu luk w racjonalnej ocenie rzeczywistości, na jakie narażony jest ludzki umysł.

Tak więc bardzo podobny argument możemy spokojnie zastosować w przypadku Twoich "badań" :)

Stąd moja ochota na wskazanie luk metodycznych w cytowanych przez Ciebie przypadkach.

Poza tym, żeby jeszcze bardziej Cie pogrążyć - jestem praktykiem nauki i wiem jak się ją "robi" nie tylko z książek.

I wiem, że jeden eksperyment czytaj "przypadek" może dostarczyć "wystarczających przesłanek". A ja mam ich co najmniej kilkaset. :)
Chyba, oczywiście, że mówisz o własnoręcznie przeprowadzonej, podwójnie ślepej próbie na dużej grupie, a ja źle Cię zrozumiałem :)

Na pewno rozumiesz to co chcesz rozumieć, zauważyłem to już dosyć dawno. :)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Darek Świerk:
Tak więc bardzo podobny argument możemy spokojnie zastosować w przypadku Twoich "badań" :)

Nie, właśnie w tym urok, że metodologia naukowa pozwala na obejście tych luk.
Poza tym, żeby jeszcze bardziej Cie pogrążyć - jestem praktykiem nauki i wiem jak się ją "robi" nie tylko z książek.

Marny argument ad personam. Daj sobie spokój z takimi zagrywkami, ok? :)
I wiem, że jeden eksperyment czytaj "przypadek" może dostarczyć "wystarczających przesłanek". A ja mam ich co najmniej kilkaset.

Nie, nie może. Choćby dlatego, że nie jesteś w stanie wykluczyć błędów metodologicznych oraz czynników zaburzających w ramach pojedynczego eksperymentu. Nie ma niezależnej replikacji - nie ma o czym mówić :) Nie ocenia się wyników pojedynczych badań, ocenia się literaturę.
Na pewno rozumiesz to co chcesz rozumieć, zauważyłem to już dosyć dawno. :)

To robiłeś to badanie, czy mówisz po prostu o pojedynczym doświadczeniu? ;)
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Artur Król:
Darek Świerk:
Obawiam się, że mam dowody z pierwszej ręki na skuteczność bioterapii. :)

P.S. Stwierdzenie "z przyjemnością wykaże luki w badaniach" w momencie, w którym nawet się z nimi nie zapoznałeś z miejsca pokazuje, że nie podchodzisz do sprawy racjonalnie i obiektywnie, tylko próbujesz udowodnić z góry założoną tezę. Ty "wiesz" że w tych badaniach są luki, choć nawet nie rzuciłeś na nie okiem.

Oczywiście nie podchodzę racjonalnie, bo racjonalizm ma niewiele wspólnego z naukowością, to tylko jej pozory.

A że kwestionuję te "badania"?

Jestem pewny, że zawierają błędy metodyczne i to poważnej natury, chociażby z tego powodu, że w nauce trudno ... wykazać nieistnienie.

Drugi powód jest równie poważnej natury: tak naprawdę miejscem w którym powstają dowody naukowe jest fizyka a nie medycyna, medycyna nie jest nauką ścisłą, znam trochę jej metody, u ścisłowca budzą przerażenie swoja nienaukowością.

Medycyna nie jest nauką ścisłą. Stąd jej "badania" są tylko z pozoru nauką.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Artur Król:
Darek Świerk:
Tak więc bardzo podobny argument możemy spokojnie zastosować w przypadku Twoich "badań" :)

Nie, właśnie w tym urok, że metodologia naukowa pozwala na obejście tych luk.

Na pewno nie metodologia, bo ta jest nauką o metodach.
Poza tym, żeby jeszcze bardziej Cie pogrążyć - jestem praktykiem nauki i wiem jak się ją "robi" nie tylko z książek.

Marny argument ad personam. Daj sobie spokój z takimi zagrywkami, ok? :)

Nie :)
I wiem, że jeden eksperyment czytaj "przypadek" może dostarczyć "wystarczających przesłanek". A ja mam ich co najmniej kilkaset.

Nie, nie może. Choćby dlatego, że nie jesteś w stanie wykluczyć błędów metodologicznych oraz czynników zaburzających w ramach pojedynczego eksperymentu.

Jesteś teoretykiem. Praktyka jest inna. Nieco z innej beczki - w fizyce wielokrotnie okazywało się, że wynik pojedynczego eksperymentu wywracał do góry nogami współczesne teorie. Poczytaj o historii fizyki, szczególnie początku ubiegłego wieku.
Nie ma niezależnej replikacji - nie ma o czym mówić :) Nie ocenia się wyników pojedynczych badań, ocenia się literaturę.

Nie w nauce. To o czym mówisz może mieć miejsce w medycynie, nie w naukach ścisłych. A dowód medyczny nie jest żadnym dowodem.
Na pewno rozumiesz to co chcesz rozumieć, zauważyłem to już dosyć dawno. :)

To robiłeś to badanie, czy mówisz po prostu o pojedynczym doświadczeniu? ;)

O kilkuset studiach przypadków.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Czy brak sceptycyzmu szkodzi?

Darek Świerk:
Na pewno nie metodologia, bo ta jest nauką o metodach.

Ok, metoda :)
Jesteś teoretykiem.

Znów zagrywka ad personam :)
Praktyka jest inna.

I do tego błąd logiczny. Jeśli teoria jest prawidłowa, praktyka nie może być inna. Jeśli teoria jest nieprawidłowa, można to wykazać. Zamiast tego stosujesz zagrywkę retoryczną.
Nieco z innej beczki - w fizyce wielokrotnie okazywało się, że wynik pojedynczego eksperymentu wywracał do góry nogami współczesne teorie.

Nie, nigdy nie wynik pojedynczego eksperymentu. Dopiero jego replikacja przez innych naukowców, o czym właśnie piszę :) Inaczej używalibyśmy dzisiaj zimnej fuzji ;)
Nie w nauce. To o czym mówisz może mieć miejsce w medycynie, nie w naukach ścisłych.

Nie, wcale i dlatego Twój komputer jest teraz zasilany zimną fuzją, prawda? ;)

Dodatkowo, bioenergoterapia to właśnie przypadek pod medycynę :D
A dowód medyczny nie jest żadnym dowodem.

Wykaż, bo na razie sporo twierdzeń podajesz jakby były, nomen-omen, dogmatami ;)
O kilkuset studiach przypadków.

Studia przypadku, ile by ich nie było, mają praktycznie zerową wartość dowodową, w związku z powyższymi czynnikami. Jak zbierzesz 100.000 studiów przypadku to będą one miały i tak dużo mniejszą wartość dowodową niż pojedyncze badanie na 200 osobach :) Bo w studium przypadku nie masz losowego doboru próby, nie masz możliwości wykluczenia czynników zaburzających wynik, no i oczywiście analizujesz jedynie przypadki sukcesów, nie wiesz ile było porażek. Nie jesteś więc w stanie ocenić, czy w przypadku tych sukcesów taka sama zmiana nie zaszłaby u tej osoby również bez interwencji bioenergoterapeuty.

Jak na "praktyka" nauki za jakiego się podajesz, popełniasz potworne błędy metodologiczne.

Następna dyskusja:

Wyzwania dla sceptycyzmu i ...




Wyślij zaproszenie do