konto usunięte

Temat: Bioenergoterapia - badania

Artur Król:
Łukasz Bartodziejski:
Ok odniesmy sie do pierwszego przypadku - błednej diagnozny. Problem - bóle karku

Tak na szybko:

1) Skąd wiesz, że diagnoza lekarza była nieprawidłowa, a to bioenergoterapeuta faktycznie wiedział, co dolega osobie? Może wyssał swoją diagnoze z palca, a pacjentka po prostu w nią uwierzyła?
2) Skąd wiesz, że poprawa nie była opóźnionem efektem normalnej terapii?
3) Lub regresją do średniej?
Jaki jest stosunek nauki do reiki? Tutaj mam z wlasnego doswiadczenia jedna ciekawa rzecz do opowiedzenia.

Jak do całej bioenergoterapii -ściema.
1) Nie wiem , tak samo nie wiem czy była prawidłowa
2) W ten sposob mysląc Artur , wzięcie aspiryny teraz moze dac efekt za tydzien i tez uznamy to za efekt terapii?
3) nie wiem co to znaczy wytlumacz:)

Ja z kolei jesli chodzi o reiki mam pozytywne doswiadczenie , tzn - pewnego razu mialem mozliwosc sprawdzenia na sobie jak to dziala.
Siedzialem na krzesle w pokoju , za mna stala kobieta. Zamknalem oczy. W pokoju nie bylo nikogo innego , bylo ciemno zaluzje zasloniete. Polozyla nade mna swoje dlonie - nie czulem dotyku natomiast przed oczami zobaczylem rozblysk , jakby slonce wyszlo ( nikt w tym czasie do pokoju nie wszedl , nie bylo zadnego dzwieku oprocz naszych oddechów , nikt nie mial mozliwosci odslonienia zaluzji a sam rozblysk byl intensywny). Uslyszalem potem slowa - widze ze masz przekrzywiony kanał ( tu padla nazwa) zaraz ci to naprostuje. Po czym poczulem jak doslownie ktos wyciaga mi przez glowę kij , i wsadza z powrotem na swoje miescje ale w inny sposob. Bardzo dziwnie sie poczulem.
Potem swiatlo zniklo i moglem otworzyc oczy.
Caly czas bylismy w pokoju sami , bylo caly czas ciemno.
Ciezko mi jest w to nie uwierzyc...
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Bioenergoterapia - badania

Łukasz Bartodziejski:
1) Nie wiem , tak samo nie wiem czy była prawidłowa

Ale zakładasz, że nie było, przynajmniej tak to wynika z Twoich przekazów :)
2) W ten sposob mysląc Artur , wzięcie aspiryny teraz moze dac efekt za tydzien i tez uznamy to za efekt terapii?

Nie, ponieważ aspiryna ma określony okres trwania w ciele, krótszy niż tydzień. Pytanie jaki okres wpływu na ciało miały zabiegi którym poddana była Twoja znajoma.
3) nie wiem co to znaczy wytlumacz:)

Problemy, zwłaszcza przewlekłe, bólowe, itp. nie są stale tak samo silne, ale funkcjonują na zasadzie sinusoidy - raz ostrzej, raz słabiej. Ludzie zwykle szukają pomocy na w fazie rosnącej, więc po pewnym czasie niezależnie od tego z czego korzystają, poczują ulgę - bo sinusoida sama opadnie.
Ciezko mi jest w to nie uwierzyc...

Ależ ja w pełni wierzę, że miałeś takie doświadczenie. Po prostu interpretuje je jako Twoją wkrętę (co w ciemnym pokoju, itp. było tym łatwiejsze, bo atmosfera pobudza wyobraźnię), a nie efekt jakiegoś realnego oddziaływania. W podobny sposób ogromna część osób interesujących się ezoteryką zalicza "ataki demonów", czasem regularane. W podobny sposób ludzie siadający na "boskim krześle" mającym elektromagnetycznie pobudzać różne obszary mózgu mieli totalne odloty... Aż duńczycy zreplikowali eksperyment na ślepej próbie i okazało się, że niedziałające krzesło wywoływało równie silne odloty co włączone ;)

konto usunięte

Temat: Bioenergoterapia - badania

Artur Król:
Łukasz Bartodziejski:
1) Nie wiem , tak samo nie wiem czy była prawidłowa

Ale zakładasz, że nie było, przynajmniej tak to wynika z Twoich przekazów :)

Wiem , ze jakas byla . nie wiem czy byla prawidlowa czy nie - w kazdym razie zalecenia nie poskutkowaly
2) W ten sposob mysląc Artur , wzięcie aspiryny teraz moze dac efekt za tydzien i tez uznamy to za efekt terapii?

Nie, ponieważ aspiryna ma określony okres trwania w ciele, krótszy niż tydzień. Pytanie jaki okres wpływu na ciało miały zabiegi którym poddana była Twoja znajoma.

Dostała leki , niesety nie wiem jakie to byly.
3) nie wiem co to znaczy wytlumacz:)

Problemy, zwłaszcza przewlekłe, bólowe, itp. nie są stale tak samo silne, ale funkcjonują na zasadzie sinusoidy - raz ostrzej, raz słabiej. Ludzie zwykle szukają pomocy na w fazie rosnącej, więc po pewnym czasie niezależnie od tego z czego korzystają, poczują ulgę - bo sinusoida sama opadnie.
Wiem do czego zmierzasz tylko to taki prosty uogolnik - nie twierdze ze tak nie musiało byc ale nie znaczy ze tak faktycznie bylo. Jesli ból był ostry i po paru wizytach i bioterapeuty ustąpił i juz nie wrocił to oczywiscie moze to byc przypadek ale nie da sie wykluczyc ze przypadkiem nie byl.
Kolezanka sama miala obiekcje czy isc do tego typu "lekarza" ale ból ne ustepowal.
Mamy zatem idealny zbieg czasowy wystąpienia sinusoidy z dzialaniami takiego specjalisty?
Co z powtarzalnoscia ( terapeuta jest polecany przez kolejne osoby zadowolone z usług) - takich zbiegow okolicznosci?
Ciezko mi jest w to nie uwierzyc...

Ależ ja w pełni wierzę, że miałeś takie doświadczenie. Po prostu interpretuje je jako Twoją wkrętę (co w ciemnym pokoju, itp. było tym łatwiejsze, bo atmosfera pobudza wyobraźnię), a nie efekt jakiegoś realnego oddziaływania. W podobny sposób ogromna część osób interesujących się ezoteryką zalicza "ataki demonów", czasem regularane. W podobny sposób ludzie siadający na "boskim krześle" mającym elektromagnetycznie pobudzać różne obszary mózgu mieli totalne odloty... Aż duńczycy zreplikowali eksperyment na ślepej próbie i okazało się, że niedziałające krzesło wywoływało równie silne odloty co włączone ;)
Tylko ,że zeby się wkręcic jak mniemam ( popraw mnie jesli sie mylę) musze sie do tego jakoś nastawić - to bylo moje pierwsze zetkniecie z reiki , nigdy czegos takiego nie doswiadczylem , nie mialem zadnych wyobrazen , raczej zwykla ciekawosc. Nikt mi nic nie mowil czego mam sie spodziewac . Jedyne co uslyszalem to zamknij oczy.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Bioenergoterapia - badania

Łukasz Bartodziejski:
Wiem do czego zmierzasz tylko to taki prosty uogolnik - nie twierdze ze tak nie musiało byc ale nie znaczy ze tak faktycznie bylo. Jesli ból był ostry i po paru wizytach i bioterapeuty ustąpił i juz nie wrocił to oczywiscie moze to byc przypadek ale nie da sie wykluczyc ze przypadkiem nie byl.

Zgoda, dlatego prowadzono kliniczne próby bioenergoterapii. Okazały się nie przynosić efektów, jest to więc przypadek.
Mamy zatem idealny zbieg czasowy wystąpienia sinusoidy z dzialaniami takiego specjalisty?
Co z powtarzalnoscia ( terapeuta jest polecany przez kolejne osoby zadowolone z usług) - takich zbiegow okolicznosci?

1) Osoby, które nie są zadowolone raczej nie wspominają, więc masz dostęp tylko do części próby - tej, która odniosła sukces. To tak, jakbyś oceniał szanse zwycięstwa w lotka tylko po rozmowie z wygranymi :)
2) Większość osób pójdzie do "bio" fazie wzrostowej-szczytowej sinusoidy, więc z automatu będzie taki zbieg bardziej prawdopodobny.
3) Zabiegi będą też trwały przez pewien czas, co zwiększa szanse 2)
4) Jeśli osoby są ze wspólnego towarzystwa tworzy się swoisty dowód społeczny i próba wspólnego szukania efektów.
Tylko ,że zeby się wkręcic jak mniemam ( popraw mnie jesli sie mylę) musze sie do tego jakoś nastawić

Nie, wystarczy sama obecność w nietypowej sytuacji + nieco bujniejsza wyobraźnia.

konto usunięte

Temat: Bioenergoterapia - badania

Artur Król:
Łukasz Bartodziejski:
Wiem do czego zmierzasz tylko to taki prosty uogolnik - nie twierdze ze tak nie musiało byc ale nie znaczy ze tak faktycznie bylo. Jesli ból był ostry i po paru wizytach i bioterapeuty ustąpił i juz nie wrocił to oczywiscie moze to byc przypadek ale nie da sie wykluczyc ze przypadkiem nie byl.

Zgoda, dlatego prowadzono kliniczne próby bioenergoterapii. Okazały się nie przynosić efektów, jest to więc przypadek.
Ok.
Mam pytanie - czy istnieje szansa ,że po prostu narzędzia/ sposób badania po prostu nie przystają do ram bioenergoterapii ?
Mamy zatem idealny zbieg czasowy wystąpienia sinusoidy z dzialaniami takiego specjalisty?
Co z powtarzalnoscia ( terapeuta jest polecany przez kolejne osoby zadowolone z usług) - takich zbiegow okolicznosci?

1) Osoby, które nie są zadowolone raczej nie wspominają, więc masz dostęp tylko do części próby - tej, która odniosła sukces. To tak, jakbyś oceniał szanse zwycięstwa w lotka tylko po rozmowie z wygranymi :)
2) Większość osób pójdzie do "bio" fazie wzrostowej-szczytowej sinusoidy, więc z automatu będzie taki zbieg bardziej prawdopodobny.
3) Zabiegi będą też trwały przez pewien czas, co zwiększa szanse 2)
4) Jeśli osoby są ze wspólnego towarzystwa tworzy się swoisty dowód społeczny i próba wspólnego szukania efektów.

Ok wszystko co mowisz jest jasne i logiczne. Rodzi to jednak moje kolejne obawy:)) :
AD1 - Nie zgodzę sie ,że osoby niezadowolone raczej nie wspominaja - jest dużo grup tematycznych, ludzie wymieniają sie opiniami. Nie znam akurat tego bioenergoterapeuty ale zakladam ,że tak jak lekarze sa opiniowani tak samo mogą byc bioenergoterapeuci.
AD2 - Tak jak chodzi sie do zwyklego lekarza - jest on pierwsza linia - dopiero gdy medycyna konw. zawala szukaja alternatyw - dlatego sadze ze to a faza szczytowa utrzymywana jest od dluzszego czasu.
AD3 - ok zgadzam sie ze czas "leczy rany" i znajac zdolnosc organizmu do samoregeneracji mozemy blędnie przypisac to dzialanie bioenergoterapeucie.
AD4 - Tak ale kazdy ma wlasny rozum ( przynajmniej ja tak uwazam) i ludzie ktorych ja znam nie bazuja na takich dowodach spolecznych
Tylko ,że zeby się wkręcic jak mniemam ( popraw mnie jesli sie mylę) musze sie do tego jakoś nastawić

Nie, wystarczy sama obecność w nietypowej sytuacji + nieco bujniejsza wyobraźnia.
Czyli halucynowalem?:)

Dzieki za twoj czas Artur , dyskusje z tobą to przyjemnosc:)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Bioenergoterapia - badania

Łukasz Bartodziejski:
Ok.
Mam pytanie - czy istnieje szansa ,że po prostu narzędzia/ sposób badania po prostu nie przystają do ram bioenergoterapii ?

Nie. Kwestia tego, że w tym kontekście nie badano istoty bioenergoterapii, badano jej skuteczność. Gdyby badano istotę, taka argumentacja byłaby potencjalnie uzasadniona, a przynajmniej należałoby ją sprawdzić. Ale badano skuteczność. Jeśli nie ma skuteczności, to nie ma o czym mówić.
AD1 - Nie zgodzę sie ,że osoby niezadowolone raczej nie wspominaja - jest dużo grup tematycznych, ludzie wymieniają sie opiniami. Nie znam akurat tego bioenergoterapeuty ale zakladam ,że tak jak lekarze sa opiniowani tak samo mogą byc bioenergoterapeuci.

Ok, tylko musiałbyś wejść na taką grupę celowo, a mała jest szansa,że ktoś znajomy Ci powie "zniechęcam do tego bioenergoterapeuty" i o to mi chodziło.
AD2 - Tak jak chodzi sie do zwyklego lekarza - jest on pierwsza linia - dopiero gdy medycyna konw. zawala szukaja alternatyw - dlatego sadze ze to a faza szczytowa utrzymywana jest od dluzszego czasu.

Sinusoida może mieć różną długość oscylacji. Dlatego właśnie tak ważne są badania kliniczne.
AD4 - Tak ale kazdy ma wlasny rozum ( przynajmniej ja tak uwazam) i ludzie ktorych ja znam nie bazuja na takich dowodach spolecznych

Gwarantuję Ci, że bazują, przynajmniej w niektórych kwestiach. Każdy na nich bazuje, bo to jeden z błędów poznawczych, którym wszyscy ulegamy. Czy akurat tutaj ulegli, nie mogę ocenić. Ale gwarantuję, że ulegają.
Czyli halucynowalem?:)

Byłeś człowiekiem :)
Dzieki za twoj czas Artur , dyskusje z tobą to przyjemnosc:)

Dzięki za miłe słowa.
Łukasz B.

Łukasz B. Personal Backup

Temat: Bioenergoterapia - badania

Jeśli wciąż interesuje Was temat polecam zapoznać się z pracą pana Zdenko Domancica
Jest to bioenergoterapeuta który swoją metodę zabrał do laboratorium i przebadał.

konto usunięte

Temat: Bioenergoterapia - badania

Znalazłem stronę, przeczytałem dział "dowody naukowe", nie znalazłem w nim niczego co by się kwalifikowało jako dowód naukowy, więc zrezygnowałem z dalszych poszukiwań.

Jak masz jakieś źródła - publikowane wyniki badań - to ja chętnie sobie poczytam. Na razie to jest poziom Emoto Masaru, czyli czarna magia w białych kitlach :)

-edit-

Dałem mu drugą szansę, i sam zajrzałem do pubmedu i lancetu. No ... nic, ani śladu po badaniach :(Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.02.15 o godzinie 16:27



Wyślij zaproszenie do