konto usunięte

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Wlasnie, Adamie - jak to jest?

Wiele mediow OFICJALNIE mmowi/pisze/edytuje RADEK Sikorski. Nie ma sprostowan, wiec widze ze tak Sikorski akceptuje.
Z drugiej strony napisales, ze ODESLAL pismo do ANTKA Macierewicza.

Wiec mam pytanie - czy w SV jest mozliwosc OFICJALNEGO tytulowania sie zdrobnieniem?
Zalozmy, ze zostaje naczelnym. Czy moge sobie na drzwiach gabinetu przwiesic tabliczke red. Jurek Kleczek? Czy bedzie to dopuszczalne czy PRETENSJONALNE?

Bo dla mnie nazywanie tak waznego polityka, ministra imieniem Radek (nie Radoslaw) to objaw jakiegos taniego szpanu, pauperyzacja, samoosmieszanie.

Jak to jest wg Ciebie, Adam?
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

O ile sobie dobrze przypominam, obecny minister SZ przez pewien okres w swoim zyciu (mieszkal wowczas za granica) funkcjonowal jako alias Radek we wszystkich srodowiskach. Problem protokolarny pojawil sie wraz z objeciem przez niego oficjalnych stanowisk w Polsce, poniewaz brzmialo to nieco dziwnie. Stad cale zamieszanie.
Adam Jarczyński

Adam Jarczyński Marketingu &
Branding & PR

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Malgorzata Saadani:
O ile sobie dobrze przypominam, obecny minister SZ przez pewien okres w swoim zyciu (mieszkal wowczas za granica) funkcjonowal jako alias Radek we wszystkich srodowiskach.


Dokładnie. Imię Radek było o wiele łatwiejsze do wymówienia niźli Radosław. W Polsce, będąc na stopie formalnej zdecydowanie unikamy zdrobnienia.

Odpowiadając na Twoje Pytanie dotyczące Redaktora Naczelnego Jurka ,myślę, że mogłoby być to odebrane w sposób jaki wspomniałeś - czyli pretensjonalnie.

Niemniej byłoby to bardziej dopuszczalne niż w przypadku osoby pełniącej funkcję szefa resortu (nie umniejszając w żadnym wypadku mediom, aczkolwiek minister reprezentuje rząd, a pismo mogłoby traktować o lekkich tematach).

P.S. jako naczelny robisz co chcesz, możesz nawet chodzić w szlafroku:), chyba że masz nad sobą konserwatywną radę nadzorczą...Adam Jarczyński edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 21:17

konto usunięte

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Pisałam już na ten temat w innym wątku:
http://www.goldenline.pl/forum/savoir-vivre-czyli-sztu...
- nikt nie podjął tam tematu.
Jak już tam pisałam, najbardziej razi mnie, gdy w ten sposób przedstawia się osoba mi nieznana, a jeszcze bardziej, gdy zwraca się do mnie (nie znając mnie) Pani Ulu ..
Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

A czy znacie przypadek Jasia Gawrońskiego - włoskiego polityka?
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Urszula Z.:
Jak już tam pisałam, najbardziej razi mnie, gdy w ten sposób przedstawia się osoba mi nieznana, a jeszcze bardziej, gdy zwraca się do mnie (nie znając mnie) Pani Ulu ..
Zdarzylo mi sie kiedys, ze nieznany mi Pan podczas wizyty w urzedzie zaczal zwracac sie do mnie per "pani Malgosiu". W tej sytuacji sprawdzilam jego imie i odpowiedzialam mu per "panie Wacku". Jak reka odjal :-)
Magda A.

Magda A. Starszy specjalista
ds. sprzedaży MERCK

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Malgorzata Saadani:
Urszula Z.:
Jak już tam pisałam, najbardziej razi mnie, gdy w ten sposób przedstawia się osoba mi nieznana, a jeszcze bardziej, gdy zwraca się do mnie (nie znając mnie) Pani Ulu ..
Zdarzylo mi sie kiedys, ze nieznany mi Pan podczas wizyty w urzedzie zaczal zwracac sie do mnie per "pani Malgosiu". W tej sytuacji sprawdzilam jego imie i odpowiedzialam mu per "panie Wacku". Jak reka odjal :-)
Hi hi !
Znaczenie "Wacka" bywa różne. Przypuszczam, że Pan spłonął.
Z mojego doświadczenia: mówienie per Pani Małgosiu do osób, które widzę pierwszy raz to duży nietakt.
Ale mam nadzieję, że tu mogę Małgosiu :)Magda A. edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 10:08

konto usunięte

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

A ja zgadzam się z kilkoma pierwszymi wypowiedziami. Tj. są pewne imiona, które lepiej funkcjonują w formie zdrobnień (oczywiście mówię tu o korespondencji wewnątrz firmy, gdzie panuje zwyczaj zwracania się per Ty, w kontaktach formalnych tylko i wyłącznie pełna forma).

Moje imię w formie zdrobnionej jest już bardzo infantylne, więc używam formy pełnej (z czego bardzo się cieszę - mniej kłopotów:)). Część imion długich można jednak bardzo ładnie skrócić - np. wspomniany Jarosław do Jarek. Przy zdrabnianiu Katarzyna czy Małgorzata do Kasia, Gosia bym oczywiście dwa razy się zastanowiła, bo te formy wydają mi się bardziej poufałe niż Jarek, i ponieważ odnoszą się do kobiet, mogą wpłynąć na ich w firmie, ale w wielu miejscach gdzie pracowałam ludzie tak swoje imiona w korespondencji wewnętrznej skracali i wszystko było w jak najlepszym porządku :)

konto usunięte

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Tak przeglądam właśnie powyższe wypowiedzi i chciałabym jeszcze dodac, że nie jest dla mnie problemem podpisywanie się pod korespondencją do osob sobie znanych w sposób mniej oficjalny. Ogólnozakładowy mail, jaki zwrócił moją uwagę był skierowany do jakichś powiedzmy 200-300 osób. Niemozliwością jest więc, aby ta pani znała wszystkich - mało tego, ja osobiscie nie znam tej pani (nawet z widzenia), wiec jest to dowód na to, że takich osob jak ja na pewno jest dużo więcej. Poza tym w firmach zatrudniających az tylu pracowników biurowych i posiadających bardzo zróżnicowaną strukture stanowisk zatrudnienia nietaktem byłoby zwracanie sie do wszystkich po imieniu. Stąd co najmniej dziwne jest podpisywanie się swoim zdrobniałym imieniem.

Osobiście, w przypadku, gdy piszę do osób mi znanych albo podpisuję się samym imieniem (w nagłówku maila i tak automatycznie wyświetla się moje nazwisko), albo gdy jest to już kolejny mail w daneju sprawie, uzywam tylko inicjałow.Dorota P. edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 15:21
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Dorota w mojej firmie pracuje duzo osob, na roznych stanowiskach i wszyscy sa ze soba po imieniu. To po prostu zalezy od kultury firmy. Jak wysylam maila do calej firmy, nawet nie znajac wszystkich, to sie podpisuje Marysia, bo tak sie na mnie w firmie mowi. Maria byloby strasznie sztywniacko biorac pod uwage kulture mojej firmy.

Wiec jak zwykle to kwestia wyczucia.

konto usunięte

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Maria B.:
Dorota w mojej firmie pracuje duzo osob, na roznych stanowiskach i wszyscy sa ze soba po imieniu. To po prostu zalezy od kultury firmy. Jak wysylam maila do calej firmy, nawet nie znajac wszystkich, to sie podpisuje Marysia, bo tak sie na mnie w firmie mowi. Maria byloby strasznie sztywniacko biorac pod uwage kulture mojej firmy.

Wiec jak zwykle to kwestia wyczucia.


Mi osobiście nie odpowiada tego typu "kultura" firm, gdzie wszyscy sobie mówią po imieniu. Może jestem zbyt konserwatywna, ale raziłoby mnie, gdyby 20-latek zwracał się do mnie po imieniu (mam 49 lat). Ta ksamo ja do młodych ludzi nie zwracam się per "Ty".

Polska kultura ma od dawna okreslone normy zwracania się do siebie osób obcych, gdzie po imieniu mówimy do siebie za obopólnym przyzwoleniem. W Niemczech nie byłoby do pomyslenia byłoby zwracać się do drugiej osoby po imieniu bez przyzwolenia. I co jest znamienne Niemcy w kontaktach słuzbowych, uzywając języka angielskiego w sztuczny sposób mówią do innych Mr, Mrs. Nagminne jest to, że w kontaktach słuzbowych tylko Niemcy na stanowiskach niekierowniczych zwracają się per "ty" do osób za granicą, nawet jesli ci są duzo wyżej w strukturze organizacyjnej.
Tym, którzy chętnie przytaczają to, że w języku angielskim nie ma formy "Pan / Pani", chciałabym przypomnieć, że to monarchia, i jesli ktoś ma tytuł szlachecki niekt nie odważy się inaczej do niego zwrócić się jak "Sir / Madam".
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Urszulo - kwestia gustu. Ja z kolei nienawidze polskiej, drobnomieszanskiej manii tytulowania sie i sztywniactwa. Wole, zeby sie do mnie zwracali per Ty niz "Pani Mario". Albo per "pani dyrektor", co w wielu firmach jest nagminne.
I kompletnie mi nie przeszkadza, ze duzo mlodsi ode mnie mowia do mnie per ty. Malo tego - jakos pozwala mi to zapomniec, zem juz stara. Ale do tego trzeba miec dystans do samego siebie i nie traktowac siebie tak strasznie powaznie :))))

A co do jezyka angielskiego - tak delikatnie tylko bym przypomniala, ze to nie tylko Wielka Brytania, ktora jest monarchia, ale takze Stany Zjednoczone i jeszcze pare innych panstw na swiecie, ktore juz monarchia nie sa. I jak najbardziej panuje w nich kultura mowienia per ty.Maria B. edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 19:11
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Jerzy K.:
Wlasnie, Adamie - jak to jest?

Wiele mediow OFICJALNIE mmowi/pisze/edytuje RADEK Sikorski. Nie ma sprostowan, wiec widze ze tak Sikorski akceptuje.
Z drugiej strony napisales, ze ODESLAL pismo do ANTKA Macierewicza.

Wiec mam pytanie - czy w SV jest mozliwosc OFICJALNEGO tytulowania sie zdrobnieniem?
Zalozmy, ze zostaje naczelnym. Czy moge sobie na drzwiach gabinetu przwiesic tabliczke red. Jurek Kleczek? Czy bedzie to dopuszczalne czy PRETENSJONALNE?

Bo dla mnie nazywanie tak waznego polityka, ministra imieniem Radek (nie Radoslaw) to objaw jakiegos taniego szpanu, pauperyzacja, samoosmieszanie.

Jak to jest wg Ciebie, Adam?
według mnie to śmieszne i pretensonalne a la doda-luzik jak np. Yarek.

konto usunięte

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Maria B.:
Urszulo - kwestia gustu. Ja z kolei nienawidze polskiej, drobnomieszanskiej manii tytulowania sie i sztywniactwa. Wole, zeby sie do mnie zwracali per Ty niz "Pani Mario". Albo per "pani dyrektor", co w wielu firmach jest nagminne.
I kompletnie mi nie przeszkadza, ze duzo mlodsi ode mnie mowia do mnie per ty. Malo tego - jakos pozwala mi to zapomniec, zem juz stara. Ale do tego trzeba miec dystans do samego siebie i nie traktowac siebie tak strasznie powaznie :))))

A co do jezyka angielskiego - tak delikatnie tylko bym przypomniala, ze to nie tylko Wielka Brytania, ktora jest monarchia, ale takze Stany Zjednoczone i jeszcze pare innych panstw na swiecie, ktore juz monarchia nie sa. I jak najbardziej panuje w nich kultura mowienia per ty.Maria B. edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 19:11


Kwestia gustu - cieszę się ,że zgadzamy się pod tym względem, gdyż gusty są rózne :-).
Nie zgadzam się z "drobnomieszczaństwem" - w ten sposób mówią sobie i drobnomieszczanie i wielkomieszczanie i ludzie nie z miast - bo w Polsce taka jest kultura. Gdyby było inaczej to w sklepach, urzędach itp. też większość ludzi zwracałaby się do siebie per "ty".
A'propos innych krajów - np. USa nie będę ciągnąc wywodów, bo co kraj, to obyczaj (wiemy np. jaka jest historia społeczeństwa Stanów Zjednoczonych )
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Urszulo - nie zrozumialas - piszac o drobnomieszczanskiej manii mialam na mysli tytulowanie, czyli:
pani dyrektor, panie prezesie, pani magister (do pani w aptece, co zawsze wywoluje u mnie smiech).

A nie mowienie "per Pan/Pani". A co do USA, hmmm, jestes pewna, ze naprawde wiesz wszystko o historii tego spoleczenstwa? Bo jego podstawa i pierwszymi osadnikami byla.....przede wszystkim arystokracja europejska. Ale to juz inny temat.

Ale generalnie to jestem przeciwna postarzaniu sie i traktowaniu siebie strasznie powaznie. Nie warto - moim zdaniem.Maria B. edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 19:34

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Maria B.:
Urszulo - nie zrozumialas - piszac o drobnomieszczanskiej manii mialam na mysli tytulowanie, czyli:
pani dyrektor, panie prezesie, pani magister (do pani w aptece).
[...]
To jak nalezy sie zwracac do dyrektora lub prezesa?
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Bartosz S.:
Maria B.:
Urszulo - nie zrozumialas - piszac o drobnomieszczanskiej manii mialam na mysli tytulowanie, czyli:
pani dyrektor, panie prezesie, pani magister (do pani w aptece).
[...]
To jak nalezy sie zwracac do dyrektora lub prezesa?
Prosze Pana. I tyle. Wystarczy.

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Maria B.:
[...]
To jak nalezy sie zwracac do dyrektora lub prezesa?
Prosze Pana. I tyle. Wystarczy.
A do osoby z tytulem profesora?

konto usunięte

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

A co powiecie na zwyczaj tytuowania w szkołach średnich nauczycieli poprzez Pani/Pan "profesor"??Dorota P. edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 19:54

konto usunięte

Temat: "Zdrabnianie" imion w podpisie pod oficjalną korespondencją

Adamie, Malgorzato, Arkadiuszu - dziekuje za odpowiedz.
Szczeglnie Malgosi, ktora przyblizyla prowieniencje "Radka" ;)

PS: Adam: do pisma, gdzie naczelny chodzi w szlafroku napisalem TYLKO raz i to pod kiniec lat 90-tych, gdy Playboy byl najlepszym pismem dla facetow i byl czytany przez wielu ludzi.
Dzis jest OGLADANY przez meskie odpowieniki Joli Rutowicz, Dody i inych mistrzow obciachu, wiec niektorym (ktorzy pamietaja dobre czasy polskiej edycji "kroliczka" nie przyznaje sie, ze kiedys i tam pisywalem ;)

Następna dyskusja:

krem pod ciastem francuskim




Wyślij zaproszenie do