konto usunięte

Temat: Zasady współpracy biznesowej

Sytuacja z autopsji natchnęła mnie do założenia tego tematu.

Otóż pisząc zapytania do dostawców zamieszczam klauzulę, że proszę o oferty wyłącznie drogą elektroniczną bądź faksową.W zapytaniu podaję osobę do kontaktu w przypadku szczegółowych pytań technicznych.
Sprawa z pozoru jasna, ale jak pokazuje życie nie do końca tak jest. Bo nagminnie wydzwaniają do mnie dostawcy a to z informacją, że nie mogą zlożyć oferty z powodu braku materiałów a to z dodatkowymi pytaniami mimo naprawdę wyczerpujących informacji zawartych w moim zapytaniu.
Skoro ja -czyli w tym wypadku ich klient- proszę o konkretną formę kontaktu czyli pisemną, to jak rozumieć takie nagabywanie telefoniczne?

konto usunięte

Temat: Zasady współpracy biznesowej

wytłumaczenie jest proste - większość ludzi nie czyta, a jeśli czyta to nie rozumie co czyta. a jeśli już udaje się przeczytać i zrozumieć to większość (z tego co pozostało) nie potrafi przeczytanych i zrozumianych informacji zastosować w praktyce.Piotr Truszkowski edytował(a) ten post dnia 23.07.08 o godzinie 12:48
Radosław Szczebak

Radosław Szczebak Lampenszpecjalista

Temat: Zasady współpracy biznesowej

Piotr Truszkowski:
wytłumaczenie jest proste - większość ludzi nie czyta, a jeśli czyta to nie rozumie co czyta. a jeśli już udaje się przeczytać i zrozumieć to większość (z tego co pozostało) nie potrafi przeczytanych i zrozumianych informacji zastosować w praktyce.Piotr Truszkowski edytował(a) ten post dnia 23.07.08 o godzinie 12:48
Piotrze bardzo precyzyjnie określiłeś problem dzisiejszego świata. Czasami mam wrażenie, że ludzie zamiast czytać, starają się dostrzec między wersami rzeczy niewidzialne to, co chcieliby tam widzieć.

nawiązując do wcześniejszej wypowiedzi Joli: i w taki oto sposób masz ucuczcie, że Cię nie szanują. Aż chciałoby się powiedzieć głośno - proszę przeczytać dokładnie informację zawartą w wiadomości, a później możemy porozmawiać :) Problem w tym, że zapoznawanie się z mailem mogłoby trwać w nieskończoność :)

tak btw: ja np. strasznie nie trawiłem sytuacji, kiedy na rozmowie kwalifikacyjnej rekruter ewidentnie pokazywał, że nawet się z moim CV nie zapoznał :)

Następna dyskusja:

Zasady savoir vivre w GL




Wyślij zaproszenie do