konto usunięte

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

walka jest mecząca, ale odrobina wysiłku nie doprowadza do zgonu ...

Dziś i tak każdy z nas na codzień o coś walczy, a że walka bywa męcząca - nikt nie powiedział, że będzie łatwo... Ale przyznam, że czasami lubię oddać inicjatywę... :)

konto usunięte

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

.Marcin Litwiniec edytował(a) ten post dnia 17.04.12 o godzinie 19:43
Paweł K.

Paweł K. Wydawnictwo
Biznesowe

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Marcin L.:
Jarosław Żeliński:a jak kogoś zaczepię i usłysze "mam faceta wybacz" i powiem (ktos dał tu taka propozycję) "to dam mu na kino", to jak tu ufac dziewczynie, która "da swojemu facetawi na kino" ???
Spójrz na to z innej strony - jeżeli usłyszysz coś takiego - to może by tylko wymówką lub "tarczą ochronną", i Twoim zadaniem jest to w niej przezwyciężyc :) Takich zachowań może byc zresztą więcej: noszenie pierścionka, otaczanie się koleżankami, odwracanie wzroku, różne uszczypliwości pod Twoim adresem itp. itd.

Pomyśl też, że jeżeli "dała swojemu facetowi na kino" - to może zaprezentowałeś sobą coś, co ją zainteresowało :)[edited]Marcin Litwiniec edytował(a) ten post dnia 22.04.07 o godzinie 12:33[/edited

jaki jest cel takich działań jak noszenie pierścionka itd. jeżeli jest sama przecież wten sposób taka dziewczyna zniechęca meżczyzn.
Sabotuje swoje działania jak w taki sposób dać się znaleźć
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Marcin L.:
Jarosław Żeliński:a jak kogoś zaczepię i usłysze "mam faceta wybacz" i powiem (ktos dał tu taka propozycję) "to dam mu na kino", to jak tu ufac dziewczynie, która "da swojemu facetawi na kino" ???
Spójrz na to z innej strony - jeżeli usłyszysz coś takiego - to może by tylko wymówką lub "tarczą ochronną", i Twoim zadaniem jest to w niej przezwyciężyc :) Takich zachowań może byc zresztą więcej: noszenie pierścionka, otaczanie się koleżankami, odwracanie wzroku, różne uszczypliwości pod Twoim adresem itp. itd.

Pomyśl też, że jeżeli "dała swojemu facetowi na kino" - to może zaprezentowałeś sobą coś, co ją zainteresowało

Hm... wszystko co powiedzieś faktycznie może być prawdą... ale: jeżeli ktoś nie chce ze mną spedzic czasu to ja uważam, że trzeba to uszanować, nie ma obowiązku... ot taka idea :)

.. po drugie, jeżeli nawet bym "zdobył" taką dziewczynę w ten sposób to skoro ktoś ją zdobył teraz to dlaczego nie miała by się dać zdobyć za tydzień lub za rok po raz kolejny i mi dać na bilet do kina?

Być może są różne "strategie", moja to "nic na siłe".. po drugie nie przepadam za pojęciem zdobywania ludzi... ale to chyba kwestia tego do "jakiej grupy docelowej" sie "uderza" :) (ach ten marketing). Podobnie jak mój sprzeciw w stosunku do wszelkich technik manipulacji typu NLP itp..

O ludziach dużo mówi to gdzie i z kim spędzają czas, więc inaczej moim zdaniem zostanie odebrana taka zaczepka w Cynamonie, ElPopo, Paparazzi czy Klubokawiarni a inaczej w Pracovni, Corku, itp... czy Empiku lub Trafficu przy ksiązce... a nawet w rzeczonym metrze.

Ale .. wszytko zależy od jednej podstawowej rzeczy: celu dla którego kogoś zaczepiamy :)

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Z dużym zainteresowaniem czytam to co napisaliście....To w jaki sposób na to spojrzymy zależy od indywidualnego podejście każdego z osobna, swego rodzaju subiektywizm.:) Ot całe meritum tej sprawy......Pozdrawiam serdecznie

konto usunięte

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Jeżeli nie będziemy wyrażać swoich potrzeb to nikt nie będzie wiedział czego oczekujemy...

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Jacek G.:
Jeżeli nie będziemy wyrażać swoich potrzeb to nikt nie będzie wiedział czego oczekujemy...

Z tymi potrzebami bywa różnie możemy czegoś chcieć, pragnąć, mniej lub bardziej - ukazując je światu - a co jeśli zostają niewłaściwie odebrane???
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Gosia P.:
[...]>
Z tymi potrzebami bywa różnie możemy czegoś chcieć, pragnąć, mniej lub bardziej - ukazując je światu - a co jeśli zostają niewłaściwie odebrane???

Hm.. i tu jest problem: kto ma się wstydzić? Ten co nie ma nic na sumieniu czy ten co "za dużo myśli" i źle ocenia ludzi? Gdybym się aż tak przejmował jak zostane odebrany ... to bym siedział w domu i oglądał mecze przy piwie z wielkim brzuchem...

konto usunięte

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Damian K.:
Podchodźmy do siebie na ulicy i zapraszajmy się na kawy!!!
Kawa dla wszystkich;)

Kingsajz dla każdego!

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Hm.. i tu jest problem: kto ma się wstydzić? Ten co nie ma nic na sumieniu czy ten co "za dużo myśli" i źle ocenia ludzi? Gdybym się aż tak przejmował jak zostane odebrany ... to bym siedział w domu i oglądał mecze przy piwie z wielkim brzuchem...

Poczucie własnej wartości, a przy tym pewności i swoistego rodzaju charyzmy jest bardzo ważne, jednak w dzisiejszych czasach jest ono różnie postrzegane......

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Kingsajz dla każdego!

Taaaak, z despotycznym nadszyszkownikiem Kilkujadkiem....

konto usunięte

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

.Marcin Litwiniec edytował(a) ten post dnia 17.04.12 o godzinie 19:43

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Marcin L.:
Gosia P.:

Poczucie własnej wartości, a przy tym pewności i swoistego rodzaju charyzmy jest bardzo ważne, jednak w dzisiejszych czasach jest ono różnie postrzegane......

Co nie znaczy że nalezy tego unikać :)

Gosiu...zzapewne zgodzisz się ze mną, że pozwoliłabyś zaprosić się na kawę meżczyźnie, który podchodzi do Ciebie w zupełnie naturalny sposób, z pewnego rodzaju spontaniczną energią, nie stosuje rutynowych "tekstów", jest naturalny, przyjacielski, uśmiecha się całym sobą, sprawia że komfortowo się czujesz - tak, jakbyście wcale nie byli nieznajomymi.. :)

Wiesz Marcinie, kiedyś byłam bardzo zdystansowaną osobą jeśli chodzi o ludzi, i nie widziałam w tym nic złego, jednak przyszedł moment kiedy uświadomiłam sobie, że może czasem warto jest - mówiąc kolokwialnie - "wyluzować", a teraz - jeśli miałoby to miejsce - trudno mi powiedzieć..... jednak nie neguje,iż taka spontaniczność miała by swoje pozytywy:)
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

wydaje mi się, że.. w każdym razie jesli chodzi o mnie to,... zaczepianie dla zaczepiania jest sportem bez sensu... korci mnie czasem by zaczepić dziewczynę, która sie do mnie uśmiechnie, wygląda na bardzio sympatyczną, wygląda na kogoś z kim chciałoby się iść na piwo czy kawę...

testowanie wyuczonych metod, liczenie sekund do mnie nie pzremawia ..... to jakaś zabawa a nie spontaniczne odruchy

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

[author]Jarosław
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Gosia P.:
Jarku nie wiem co masz na myśli pisząc o wyuczonych metodach czy zabawie w spontaniczne odruchy. Wyczuwam pewien pesymizm...Tak naprawdę nie wiem jakbym zareagowała na takową propozycje, wobec tego pewnie tutaj zadziałałby gest spontaniczności. Byś może, że przyjęłabym to zaproszenie w geście sympatii - tego właśnie nie neguje.....

Ja po protu nie chciałbym być nigdy zaczepiony na ulicy tylko po to by zaczepiajacy coś sobie lub komuś samemu udowodnił.... jak bys sie czyła gdyby sie po jakims czasie dowiedziałą, że facet zaczepił Cie tylko dlatega, ze właśnei przytała poradnik zaczepiania na ulicy i chciał sparwdzic czy to działa? Zlbo że założył sie z kolegą?

Troszkę nawiazując do postu Marcina L., nie posądzam go o to ale tak odbieram jego słowa "Nie przejmuj się, a osiągniesz więcej niż ci, dla których stanowi to przeszkodę :)"

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę


Ja po protu nie chciałbym być nigdy zaczepiony na ulicy tylko po to by zaczepiajacy coś sobie lub komuś samemu udowodnił.... jak bys sie czyła gdyby sie po jakims czasie dowiedziałą, że facet zaczepił Cie tylko dlatega, ze właśnei przytała poradnik zaczepiania na ulicy i chciał sparwdzic czy to działa? Zlbo że założył sie z kolegą?

Troszkę nawiazując do postu Marcina L., nie posądzam go o to ale tak odbieram jego słowa "Nie przejmuj się, a osiągniesz więcej niż ci, dla których stanowi to przeszkodę :)"

Teraz rozumiem co masz na myśli. To prawda, chyba nikt nie chce być przysłowiowym królikiem doświadczalnym tylko po to że ktoś gdzieś coś chce -sobie -udowodnić - jeśli mamy na myśli takową kwestię zaczepiana (zapraszania) nieznajomych nam ludzi.
Dziękuję za miłe słowo otuchy :)
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

Gosia P.:
Dziękuję za miłe słowo otuchy :)

Wydaje mi się, że życie to troszkę bardzoj skomplikowane emocjonanie (i nie tylko) procesy niż te opisywane w poradnikach typu "jednosekundowy milioner" czy "szczęście osobiste w 21 dni"... stąd właśnie moje uprzedzenie do wszelkich półprawd typu NLP. Ktoś kto zajmuje się psychologią poważnie (np. kadra naukowa WSPS) nigdy nie powie, że "język wpływu i manipulacji" (podtytuł jednej z książek o NLP) że to jakakolwiek nauka. Traktowane jest to raczej jak znachorstwo w medycynie. Wystarczy podejść do stoiska "poradniki" w księgarni i znaleźć pozycje poradnikowe: jak szybko zdobywac kobiety, jak zrozumieć mężczyzne w jeden dzien itp....

Wracając do głównego wątku. Zdarzyło mi się zaprosić dziewczyne na kawę znając ją raptem kilka sekund, to był zbieg kilku okoliczności i faktycznie nie miała żadnych pretensji. Zastanawiam się jak by to zadziałao, gdybym sobie powiedział: idę na spacer, musze zaprosić na kawę jedną laskę dziś popołudniu....

Gdyby prawdą było szczęście w 21 dni żylibyśmy w Edenie.

konto usunięte

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

[author]Jarosław

konto usunięte

Temat: zapraszanie nieznanych kobiet na kawę

I jeszcze jedno, moi drodzy.
Cały czas mówimy o tym jak to facet może się zachować, aby tę kawkę wypić.
A nie wspominamy o tym jak kobieta może wybrnąć np z niechcianej kawki, bez względu na to co nią kieruje (czy to jej partner w domu czy też zwykły brak ochoty...)

Mi się kiedyś zdarzyło odmówić stwierdzając, że nie piję kawy, bo kawa jest niezdrowa...:) Oczywiście również uprzejmie podziękowałam za zaproszenie>
Ale chyba chciałam, zeby to moje zostało na wierzchu:)

I w związku z tym mam pytanie w tym temacie do Panów.
Jaka forma odmowy byłaby dla Was najłatwiejsza do przyjęcia?

Pozdrawiam.

Następna dyskusja:

Całowanie kobiet w rękę?




Wyślij zaproszenie do