konto usunięte
Temat: Zachowanie się w sklepie
Beata Ulrych:
Właśnie wszyscy się głowili nad tym jak to się stało, bo właściciel serka się nie znalazł :) Nie należał ani do pani stojącej za mną, ani do kolejnej. Pani, która była przede mną, już dawno poszła. Zresztą kiedy kładłam na taśmę swoje zakupy, ta była już pusta, a klientka spakowana.
Mogło być tak, że przechodzący pracownik sklepu położył leżący obok kasy (lub w koszyczku) porzucony towar na tasme, aby kasjerka położyła go na tzw. zwroty (w celu późniejszego zaniesienia na półkę). Wrzucił ale nie powiadomił obsługującej kasjerki... Ech, pracownicze zachowania to tez niestety temat rzeka ;)
Jeśli już mówimy o zachowaniach w sklepie, to nie lubię jak w markecie otwierają nową kasę, kasjerka krzyczy,że zaprasza i co? Ostatni z kolejek lecą tam na łeb na szyję, nie dbając o to,że ludzie przed nimi czekają już dłużej. To chyba nieładnie. Jeśli nie sprawia to wielkich problemów logistycznych- przepuszczam do nowej kasy osobę stojącą przede mną.
"Piękny" temat Pani poruszyła!!! Dokładnie też mnie to delikatnie mówiąc irytuje ....