Marek P.

Marek P. Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...

Temat: Wyproszenie z biura

Panie Piotrze! Specjalnie dla Pana uzupełniłem swój post. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Wyproszenie z biura

Marek P.:
Panie Piotrze! Specjalnie dla Pana uzupełniłem swój post. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!

Przed uzupełnieniem postu sugerował Pan, że jestem, ślepy, głuchy i głupi. Teraz, po edycji, nazywa mnie Pan jeszcze hipokrytą.

Bez komentarza.Piotr Maciejewski edytował(a) ten post dnia 20.04.13 o godzinie 20:38
Kamil Frąc

Kamil Frąc Sales Manager, Grupa
Eurocash

Temat: Wyproszenie z biura

Moim zdaniem to ten, który potrzebuje nagle prywatności (rozmowa telefoniczna) powinien opuścić pomieszczenie... i wrócić do rozmówcy, kiedy owo się skończy. Tyle.
Unikamy wtedy niezręczności stania na korytarzu, podsłuchiwania, czy rozmowa się skończyła, rozważania nad szybkami w drzwiach badź ich braku...Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.09.14 o godzinie 15:12

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Zgadzam się z przedmówcą, co więcej uważam , że z czystej nawet kurtuazji można byłoby zapytać , czy nie będzie przeszkadzało, jeśli odbierze się telefon i wówczas wychodzi się , by kontynuować rozmowę . Trzeba szanować czas osoby , która przyszła na spotkanie bez względu nawet, jaki ma ono charakter .
Wypraszanie kogoś na korytarz, by móc porozmawiać przez tel. to duży nietakt, w mojej ocenie.
Wacław K.

Wacław K. TSL - Sales

Temat: Wyproszenie z biura

Artur K.:
Witam, jestem handlowcem. Przytaczam konkretną sytuację:
15 minut przed spotkaniem zadzwoniłem do klienta czy ma czas i mnie przyjmie - potwierdził zaproszenie. W trakcie spotkania zadzwonił telefon - przeprosił i odebrał - w trakcie rozmowy poprosił mnie abym wyszedł z biura na korytarz ( zaskoczył mnie na tyle, że grzecznie wyszedłem). Stojąc na korytarzu nie słyszałem treści rozmowy, ale słyszałem, że zakończył ją i rozpoczął następną, i następną, i następną, i następną. W momencie kiedy rozpoczął piątą rozmowę, zabrałem się i poszedłem do samochodu. Nie stać Go było nawet na to, żeby wyjść do drzwi, przeprosić i powiedzieć, że wypadła mu na przykład jakaś pilna sprawa.

Pytanie do fachowców SV - co myślicie o takiej sytuacji

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem? Umówiłeś się na spotkanie 15min przed wizytą ? Jeżeli tak, to wchodząc do klienta musiałeś wziąć kurs na to, iż może on nie mieć wygospodarowanego tylko dla Ciebie czasu i takie sytuacje jak telefony czy nawet taka jak opisana przez Ciebie może się zdarzyć( to, że klient zgodził się na spotkanie o niczym nie świadczy, wielu osobom nawet na wysokich stanowiskach mimo wszystko brakuje asertywności ;) ) Dziwne w tym wszystkim jest to, że klient "zapomniał o Tobie". Moim zdaniem powinieneś przerwać jego rozmowę i krótkim tekstem bądź gestem pokazać mu, że się z nim skontaktujesz innym razem skoro nie ma dla Ciebie czasu. Z drugiej strony nie obraź się, ale klient Cię trochę zlekceważył, co może świadczyć o tym, że nie traktuje Cię jako poważnego partnera... Pzdr WK

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

W drugim wersie napisałem, że klient POTWIERDZIŁ zaproszenie - umawiałem się tydzień wcześniej...................
Rafał Domaszkiewicz

Rafał Domaszkiewicz Agent, Ubezpieczenia

Temat: Wyproszenie z biura

Sytuacja nieprzyjemna, aczkolwiek pouczająca. Gratuluję klasy i cierpliwości. Warto na wstępie ważnej rozmowy poprosić o wyłączenie telefonu. Nie odbieranie podczas rozmowy świadczy o zwykłym szacunku dla rozmówcy, który siedzi na przeciwko nas. Po tym poznamy z kim mamy do czynienia i czy ta osoba jest warta naszej uwagi.
Wacław K.

Wacław K. TSL - Sales

Temat: Wyproszenie z biura

Artur K.:
W drugim wersie napisałem, że klient POTWIERDZIŁ zaproszenie - umawiałem się tydzień wcześniej...................

Potwierdził umówione wcześniej spotkanie to OK ;)

Napisz tylko jeszcze proszę, czy to był potencjalny czy aktualny klient ?

Teraz zauważyłem, że ten wątek trochę wisi, ale jest w sumie b. ciekawy ;)
Christian Kroczek

Christian Kroczek Tony Stark Sprzedaży
i Zarządzania
Relacjami z
Kluczowymi...

Temat: Wyproszenie z biura

Dominika Z.:
(...) z zasady na spotkaniach biznesowych telefony milczą (...)

Święte słowa, Dominiko. Jeśli się z kimś umawiam, to automatycznie oznacza, że rezerwuję dla niego pewne okienko czasowe. Oczywiście przydarzy się, że telefo zadzwoni, ale wtedy z reguły słyszę “I’m in a meeting, can I call you back?”: Tylko kilka razy zdarzyło się, że klient zanim odebrał telefon podczas spotkania, uprzedził mnie że to ważne, ale za każdym razem zawołał asystentkę, żeby mi dogodziła kawowo lub herbacianie

[img]
Obrazek

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Marek P.:
To jest właśnie znakomity przykład na ewidentny brak przepływu informacji pomiędzy ludźmi. Z każdej takiej sytuacji można zawsze wyjść z twarzą, dobierając odpowiednie słowa i gesty. Dotyczy to obu stron. Czegoś tutaj jednak zabrakło. Prawda? Kiedyś spotkałem się w takiej sytuacji z humorystycznym stwierdzeniem powiedzianym z uśmiechem na twarzy: "czy może Pan mnie pozostawić sam na sam z moim telefonem?". Zawsze jest jakieś wyjście, stosując naszą piękną polszczyznę.

Oj, nawet ubranie w tak piękne słowa tego typu sytuacji , nie wydaje mi się grzeczne.

Nie ma takiej rozmowy (oczywiście mówię wyłącznie o kontaktach handlowych typu klient/sprzedawca, nie o służbach specjalnych itp instytucji z górnej tajnej półki, chociaż i tam pewnie wypracowali jakiś model zachowań tego typu sytuacjach), która nie mogłaby 10 minut poczekać! Koniec i kropka. Żywy człowiek ma pierwszeństwo, później dopiero ten "telefoniczny", to po pierwsze. Po drugie, jeśli już z jakichś wymyślonych przyczyn telefon ktoś chce odebrać, to niestety, goszczący powinien przeprosić, zostawić gościa na 3 minuty, wrócić i raz jeszcze przeprosić, dokończyć rozmowę face to face, a potem ewentualnie wrócić do rozmowy telefonicznej. To jest naturalne wg mnie oczywiście :)

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Artur K.:
Dla mnie wystarczającym gestem byłoby wyjście do mnie i powiedzenie: "bardzo przepraszam, ale wypadło mi coś pilnego, proszę zadzwonić, to umówimy się na inny dogodny termin."

W ostateczności tak, ale ogólnie to nic tego Pana nie usprawiedliwia :)

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Anna Maria N.:
Dominika Zaborowska:
Wypraszanie gości z pokoju na czas rozmowy jest niegrzeczne, a nadmierna "uprzejmość" ze strony gościa, czyli jak piszesz " deklaracje o poczekaniu w holu/korytarzu" to brak znajomości SV.

Odnosząc się do "wyproszenia gościa" - na zachodzie nikt się nie obraża.
Natomiast prowadzona rozmowa może dotyczyć tajemnic handlowych, nie przeznaczonych dla uszu osoby postronnej.

Nie wszystko Pani Anno, co jest na tzw. zachodzie jest grzeczne i kulturalne. Pan Artur pewnie też sie nie obraził, ale potraktowany został ohydnie. Czy chciałaby Pani być na jego miejscu? Na pewno nie :)

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Magdalena S.:
Dla mnie nie jest nietaktem poproszenie osoby o poczekanie na korytarzu.
Tak sie sklada, ze bywam u lekarza, w urzedzi czy w innych miejscach i prosba o poczekanie w poczekalni nie jest dla mnie nietaktem.

Nietaktem jest niepozostawienie goscia z jakakolwiek informacja co do dlugosci oczekiwania.

Tak, na zachodzi nikt sie nie bawi w bulke w bibulce czy w zlote papierki. Nikt sie nie zatsanawia, co wypada a co nie i nikt nie analizuje czyjegos zachowania metoda 10ciu krokow ;). Zwykla uprzejmosc, wzajemne zrozumienie, informacja zwrotna i tyle trzeba.

Jak telefon do mnie dzwoni, a jestem zajeta, to prosze o oddzwonienie pozniej lub proponuje godzine, gdy sama oddzwonie. Zywy i umowiony czlowiek w biurze jest wazniejszy, niz ktos wiszacy na kablu.

Zgadzam się wyłącznie z ostatnim zdaniem, (nawet ten pogląd opublikowałam jakieś 10 minut przed przeczytaniem tego postu :) )
Christian Kroczek

Christian Kroczek Tony Stark Sprzedaży
i Zarządzania
Relacjami z
Kluczowymi...

Temat: Wyproszenie z biura

Danuta K.:
Nie wszystko (...) co jest na tzw. zachodzie jest grzeczne i kulturalne.

Po słowie “kulturalne” należałoby dodać “w Polsce”. Pamiętajmy wszyscy, iż członkami/forumowiczami GoldenLine są nie tylko rezydenci/obywatele Polski.
A swoją drogą, uczmy się od siebie nawzajem: Zachód od Wschodu i vice versa, i bez skakania sobie do oczu ;-pTen post został edytowany przez Autora dnia 09.01.15 o godzinie 10:45

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Christian K.:
Danuta K.:
Nie wszystko (...) co jest na tzw. zachodzie jest grzeczne i kulturalne.

Po słowie “kulturalne” należałoby dodać “w Polsce”. Pamiętajmy wszyscy, iż członkami/forumowiczami GoldenLine są nie tylko rezydenci/obywatele Polski.
A swoją drogą, uczmy się od siebie nawzajem: Zachód od Wschodu i vice versa, i bez skakania sobie do oczu ;-p

Będę polemizować, bo po dodaniu słowa "w Polsce" po słowie "kulturalne", zdanie zostanie zniekształcone i nie określi tego co miałam na myśli ;)

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Magdalena S.:
Dominika Zaborowska:
Między "proszę wyjść na korytarz" a "proszę wyjść na korytarz na 5 minut" nie ma dla mnie większej różnicy, gdyż w jednym i drugim przypadku jestem wypraszana z biura podczas spotkania na które byłam umówiona.


Dla mnie jest. W poczekalni jest zwykle kawa, gazety i wygodny fotel. Ja jestem czlowiekiem i rozumiem, ze czasem sa takie okolicznosci, ze trzeba chwilke poczekac.
To po co odbierasz telefon? Aby powiedzieć że nie możesz teraz rozmawiać?
Jak nie odbierasz, robisz dokładnie to samo tylko w sposób o wiele kulturalniejszy bo nie narażasz rozmówcy na koszty.

Nie wiedzialam, ze zyjemy w czasach, gdy impuls telefoniczny rujnuje komus portfel, zwlaszcza w tzw. biznesie. Telefon odbieram zawsze gdy tylko moge, wyjatkiem jest pora lunchu czy spania. Poza tym nikt nie dzwoni podczas lunchu, bo wszyscy go swietuja :). A odbieram, bo chce wiedziec czy sprawa jest pilna lub nagla, bo jesli tak, bede musiala przeprosic na chwile mojego 'zywego' goscia i przewartosciowac priorytety na dany dzien.

Umawiając się np. z klientem, na rozmowę, wykonuję swoją pracę, za którą ktoś mi/Tobie płaci, lub sama/sam sobie za nią płacę/sz. Nie jesteś tam po to by "w poczekalni pić kawę i czytać gazety" Jakkolwiek to nie argumentować, przerywanie rozmowy odbieraniem telefony jest nie grzeczne, a przede wszystkim niepotrzebne, bo jak sama napisałaś w porze lunchu nie odbierasz, znaczy że siebie i swój czas cenisz?

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Dariusz K.:
Artur Kaczówka:
Witam, jestem handlowcem.

Panie Arturze, sądząc po Pana wpisie, muszę uznać że proces stawania się handlowcem jeszcze trwa ;D Czekam na dzień, w którym (być może na forum dla handlowców) podzieli się Pan z nami historią jak to wrócił Pan do takiego nieokrzesanego gościa i podpisał intratny kontrakt :)

Panie Dariuszu, myślę, że i w Pana przypadku proces stawania się dyrektorem jeszcze trwa, wnioskuję to po Pana wypowiedzi skierowanej do Pana Artura.

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Artur K.:
Piotrze nie rozmawiamy tutaj na temat mojej wrażliwości, ale na temat czy wyproszenie kogoś z biura ze względu na dzwoniący telefon jest zgodne z SV.

Reszta jest milczeniem.................

Ani także na temat interesów :)

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Joanna J.:
>
Wypraszanie kogoś na korytarz, by móc porozmawiać przez tel. to duży nietakt, w mojej ocenie.

Najogólniej - zgadzam się z tym. Ale:

1. Być może odebrano telefon stacjonarny (tak, są jeszcze takie!) a nie komórkowy. Porady, jak z nim kulturalnie wyjść z pokoju pozostawiając gościa - mogą z pewnością ubarwić ten wątek SV.

2. Niestety - niektórzy potencjalni klienci traktują handlowców "z góry" i nawet nie przychodzi im do głowy szacunek dla nich. Czasem umyslnie sie tak zachowują, żeby pokazać swoją pozycję. Handlowiec ma wtedy kłopot - albo zachowa się, jak zachował się autor i straci szanse na przedstawienie oferty, albo wejdzie w rolę i da się poniżać. Ale druga opcja też nie gwarantuje powodzenia...



Wyślij zaproszenie do