Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Wyproszenie z biura

mały off-top :)

Mała dykteryjka, podobno swego czasu H.Ford na jednym ze spotkań kadr kierowniczych zadał pytanie:
- Kto uważa, że jest w mojej firmie niezastąpiony?
Kilka osób podniosło rękę, na co H.Ford do osób, które podniosły rękę:
- Proszę iść do kadr i odebrać wypowiedzenia, Panowie już dla mnie nie pracują...
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Wyproszenie z biura

Dominika Zaborowska:
Piotrze, jeśli nadal mówimy o SV, to z zasady na spotkaniach biznesowych telefony milczą, nawet jeśli są warte miliony.

Dominiko, piszesz o biznesie, przeczytaj swój wpis i zastanów się jeszcze raz co napisalaś

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Jarek Żeliński:
w moim mniemaniu firma to nie lekarz i w szczególności nie urząd.

Nie widze roznicy. Nikt nie wystepuje w kilku egzemplarzach, nikt nie ma 5ciu par uszu i dolnosci do podzielenia uwagi na wszystkie strony.

nie mam przekonania co do uznawania "zachodu" za wzorzec... po drugie nie do końca potwierdzam tę tezę a bywam

Taaak, Wschod jest pelen ceremonii i elegancji, a najlepiej je widac w sposobie traktowania kobiet, dzieci, ludzi o nizszym wyksztalceniu czy bez koneksji :)
Mi wystarczy zwyczajna oglada i delikatnosc w postepowaniu z innymi, a przede wszystkim swiadomosc ludzkiej niedoskonalosci i wyrozumialosci dla siebie i innych.

widać to "na zachodzie" w wielu miejscach i u wielu przyjezdnych

Nie wiem, do kogo ten przytyk.... Ja widze tu lekka nutke poczucia wlasnej wyzszosci nad innymi.

ja mam nagrane, że gdy nie odbiorę to oddzwonię a jak to pilne to proszę o SMSa....

Zatem mamy inne sposoby. Ja nie pozostawiam nikogo bez odpowiedzi i prosze o czas, jesli nie moge w danej chwili podjac rozmowy. Jestem czlowiekiem, nie maszyna.
ogólnie jestem zwolennikiem tezy, że LUDZI SZANUJE ZAWSZE a nie tylko czasem i tylko niektórych

Taaak, z wyjatkiem tych 'z Zachodu i przyjezdnych' ;)

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Dominika Zaborowska:
Między "proszę wyjść na korytarz" a "proszę wyjść na korytarz na 5 minut" nie ma dla mnie większej różnicy, gdyż w jednym i drugim przypadku jestem wypraszana z biura podczas spotkania na które byłam umówiona.


Dla mnie jest. W poczekalni jest zwykle kawa, gazety i wygodny fotel. Ja jestem czlowiekiem i rozumiem, ze czasem sa takie okolicznosci, ze trzeba chwilke poczekac.
To po co odbierasz telefon? Aby powiedzieć że nie możesz teraz rozmawiać?
Jak nie odbierasz, robisz dokładnie to samo tylko w sposób o wiele kulturalniejszy bo nie narażasz rozmówcy na koszty.

Nie wiedzialam, ze zyjemy w czasach, gdy impuls telefoniczny rujnuje komus portfel, zwlaszcza w tzw. biznesie. Telefon odbieram zawsze gdy tylko moge, wyjatkiem jest pora lunchu czy spania. Poza tym nikt nie dzwoni podczas lunchu, bo wszyscy go swietuja :). A odbieram, bo chce wiedziec czy sprawa jest pilna lub nagla, bo jesli tak, bede musiala przeprosic na chwile mojego 'zywego' goscia i przewartosciowac priorytety na dany dzien.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Wyproszenie z biura

No i jak widać 'dobre maniery" mają wiele znaczeń :), wypada mi potwierdzić w praktyce.

Aha, co do nutki mojej wyższości, oczywiście mam takie poczucie, szczególnie gdy np. ktoś umawia się ze mną i w trakcie tego spotkania wychodzi na półgodzinną rozmowę na korytarz, owszem w takich momentach mam to miłe poczucie wyższości :) bo ja tak nie robię.

@Magdalena, przypomnę, że na forum piszemy ad-rem a nie ad-personam i przestrzeganie tej zasady to także jest savoir vivre...

P.S.
Dominika, przepraszam Cie bardzo, powyższe było adresowane do Magdaleny, wybacz.Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 15.03.13 o godzinie 08:52
Dominika Z.

Dominika Z. doradca wizerunku,
trenerka, coach ICC

Temat: Wyproszenie z biura

Piotr Maciejewski:
Dominiko, piszesz o biznesie, przeczytaj swój wpis i zastanów się jeszcze raz co napisalaś

A może ty Ty Piotrze powinieneś przeczytac jeszcze raz wątek?
To grupa Savoir-vivre a nie "zarób milion jednym telefonem" a rozmawiamy tutaj o wypraszaniu z biura w trakcie spotkania a nie o biznesie.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Wyproszenie z biura

Dominika Zaborowska:
przepraszam Cie za straszną pomyłkę w swojej wypowiedzi, moja uwaga była do Magdaleny nie do Ciebie, poprawiłem...
Dominika Z.

Dominika Z. doradca wizerunku,
trenerka, coach ICC

Temat: Wyproszenie z biura

:)
Dominika Z.

Dominika Z. doradca wizerunku,
trenerka, coach ICC

Temat: Wyproszenie z biura

Magdalena S.:
Dominika Zaborowska:
Między "proszę wyjść na korytarz" a "proszę wyjść na korytarz na 5 minut" nie ma dla mnie większej różnicy, gdyż w jednym i drugim przypadku jestem wypraszana z biura podczas spotkania na które byłam umówiona.


Dla mnie jest. W poczekalni jest zwykle kawa, gazety i wygodny fotel. Ja jestem czlowiekiem i rozumiem, ze czasem sa takie okolicznosci, ze trzeba chwilke poczekac.
To po co odbierasz telefon? Aby powiedzieć że nie możesz teraz rozmawiać?
Jak nie odbierasz, robisz dokładnie to samo tylko w sposób o wiele kulturalniejszy bo nie narażasz rozmówcy na koszty.

Nie wiedzialam, ze zyjemy w czasach, gdy impuls telefoniczny rujnuje komus portfel, zwlaszcza w tzw. biznesie. Telefon odbieram zawsze gdy tylko moge, wyjatkiem jest pora lunchu czy spania. Poza tym nikt nie dzwoni podczas lunchu, bo wszyscy go swietuja :). A odbieram, bo chce wiedziec czy sprawa jest pilna lub nagla, bo jesli tak, bede musiala przeprosic na chwile mojego 'zywego' goscia i przewartosciowac priorytety na dany dzien.


Magda, szanuję Twoją opinię mimo że się z nią nie zgadzam.
pozdrawiam:)

edit - literówkaDominika Zaborowska edytował(a) ten post dnia 15.03.13 o godzinie 20:59
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Wyproszenie z biura

Dominika Zaborowska:
Piotr Maciejewski:
Dominiko, piszesz o biznesie, przeczytaj swój wpis i zastanów się jeszcze raz co napisalaś

A może ty Ty Piotrze powinieneś przeczytac jeszcze raz wątek?
To grupa Savoir-vivre a nie "zarób milion jednym telefonem" a rozmawiamy tutaj o wypraszaniu z biura w trakcie spotkania a nie o biznesie.

Wyproszenie kogoś z biura/gabinetu jest zawsze niegrzeczne, ale bywają sprawy ważne i ważniejsze.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Wyproszenie z biura

Piotr Maciejewski:
Wyproszenie kogoś z biura/gabinetu jest zawsze niegrzeczne, ale bywają sprawy ważne i ważniejsze.

Należy się z tym zgodzić a wypada dodać, że każdy ma swój własny system wartości...
Małgorzata Wiśniewska

Małgorzata Wiśniewska sprzedawca, opiekun

Temat: Wyproszenie z biura

po prostu bezczelnosc...to dotyczy nie tylko rozmów kw..dosłownie przed chwila zwróciłam uwage pracownikowi jednej z hurtowni poniewaz potraktował mnie bardzo zdawkowo gdyz akurat zadzwoniła "jego rybka" nie pojmuję jak mozna traktowac klienta który jest Twoim źródłem dochodu tak niepoważnie..
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Wyproszenie z biura

Małgorzata Wiśniewska:
po prostu bezczelnosc...to dotyczy nie tylko rozmów kw..dosłownie przed chwila zwróciłam uwage pracownikowi jednej z hurtowni poniewaz potraktował mnie bardzo zdawkowo gdyz akurat zadzwoniła "jego rybka" nie pojmuję jak mozna traktowac klienta który jest Twoim źródłem dochodu tak niepoważnie..

Są trzy możliwości:
1. jest idiotą, dobrze dla Ciebie
2. kocha "swoją rybkę" bardziej niż pieniądze od Ciebie, źle dla Ciebie
3. nie jesteś jego istotnym źródłem dochodu, źle dla Ciebie
Małgorzata Wiśniewska

Małgorzata Wiśniewska sprzedawca, opiekun

Temat: Wyproszenie z biura

nigdy nie wiesz za którymi drzwiami spotka Cię szczęscie..Panu ze wspomnianej hurtowni nie wróze długiej kariery handlowej Tobie polecam podręcznik j.polekiego w celu dostrzezenia róznicy miedzy pojeciem "zycie zawodowe"a "zycie prywatne" poza tym..nie nazywam idiota kogos kogo nie znam, nie gustuję w facetach którzy mówia do kobiety "rybko bądz sikorko" zoologie zostawiam zoologom bo tam jest jej miejsce
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Wyproszenie z biura

jejku, ludzie ogarnijcie się trochę

prowadzę własną jednoosobową firmę, sam jeżdżę na spotkania, zdarza mi się, że ktoś mnie przeprosi i czasem nawet wyprosi bo ma ważny telefon. I co mam się obrażać? strzelać focha?, udowadniać, że nie zna SV?. Tak czuję się niezręcznie i czekam aż skończy rozmowę, a czasem idę "siusiu" . Potem wracam i rozmawiamy dalej.

Moja żona wie, kiedy mam konsultację, wtedy nie dzwoni, ale jak zadzwoni, to wiem że jest sprawa ważna i odbieram telefon, przepraszam klienta i rozmawiam. Bo wiem, że kiedy dzwoni i wie, że jestem na spotkaniu, to jest to ważne.

Telefon bywa ważniejszy od osoby "na żywo", czy Wam się to podoba czy nie.

edycja - literówkaPiotr Maciejewski edytował(a) ten post dnia 21.03.13 o godzinie 16:53
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Wyproszenie z biura

Małgorzata Wiśniewska:
nigdy nie wiesz za którymi drzwiami spotka Cię szczęscie..Panu ze wspomnianej hurtowni nie wróze długiej kariery handlowej

a może wręcz przeciwnie, potrafi określać priorytety

Tobie polecam podręcznik j.polekiego w celu dostrzezenia róznicy miedzy pojeciem "zycie zawodowe"a "zycie prywatne"

no to trudno skomentować
poza tym..nie nazywam idiota kogos kogo nie znam,

nie nazywam go idiotą, pokazuję możliwości
nie gustuję w facetach którzy mówia do kobiety "rybko bądz sikorko" zoologie zostawiam zoologom bo tam jest jej miejsce

a to już Twoje preferencje, raczej nie istotne dla dyskusji

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Podsumowując:

Jeżeli w trakcie umówionego biznesowego spotkania muszę odebrać telefon, to nie wypraszam rozmówcy, tylko przepraszam i sam wychodzę, aby po zakończeniu rozmowy telefonicznej niezwłocznie powrócić do zaproszonego partnera/ gościa.

Szczerze mówiąc - takie były moje odczucia przed założeniem wątku - chciałem jednak się upewnić.
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Wyproszenie z biura

I tu tkwi siła oczywistości, powinno się wyjść, to jest grzeczne.
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Wyproszenie z biura

Jest taki stary dowcip żydowski, jak to handlowiec zachwalał właścicielowi restauracji czerwone wino, chcąc oczywiście je sprzedać. Restaurator nie był zainteresowany, próbował pozbyć się handlowca, a że tamten był namolny (jak to starozakonny), więc w końcu wyrzucił go za drzwi zrzucając przy okazji ze schodów.
Handlowiec wstał, otrzepał chałat i wszedł z powrotem do lokalu mówiąc:
"-No skoro kwestię czerwonego wina już omówiliśmy, przejdźmy do wina białego!"

Czy z tego wynika, że w biznesie zrzucanie handlowca ze schodów jest zgodne z SV? A może "business is business", i Sv nie obowiązuje?

Osobiście uważam, że dobre wychowanie to rzecz, którą się ma albo nie ma. Niezależnie, czy jest się w biurze, na plaży, w teatrze czy na meczu. W czasie spotkania można odebrać telefon, ale jeśli rozmowa wymaga prywatności, to trzeba ją przełożyć. Może się też zdarzyć (niezależnie czy z powodu telefonu, wizyty kogoś innego czy ważnej wiadomości), że spotkanie trzeba przerwać. Wtedy się je grzecznie kończy lub w szczególnym przypadku przerywa na jakiś czas. Oczywiście zawsze w uzgodnieniu z drugą stroną.

Temat: Wyproszenie z biura

Moim zdaniem zachowanie osoby, o której pisał Artur jest niestosowne.
Jeżeli z kimś się umawiam na spotkanie telefon wyciszam lub zostawiam w biurku. Po spotkaniu oddzwaniam. Wypraszanie kogoś w trakcie spotkania, gdyż właśnie ktoś ma pilny telefon to brak szacunku dla osoby zaproszonej na to spotkanie.

Taki mały off top:

Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale zawsze wyciszam telefon wchodząc do sklepu czy tramwaju, pociągu. Gdy widzę, że ktoś dzwoni wówczas wysiadam z tramwaju lub wychodzę ze sklepu, aby odbyć rozmowę nie przeszkadzając innym. Troszkę miałem okazję podróżować po Szwajcarii jeżdżąc ichniejszymi pociągami. Tam jest całkowity zakaz rozmów przez telefon w pociągach. Podróż przebiega niebywale spokojnie, niezakłócana rozmowami telefonicznymi. Chciałbym, aby tak było w Polsce.

Mimo, że w dzisiejszych czasach telefon jest nieodłącznym elementem w biznesie i życiu prywatnym nie możemy dać się zwariować i stać jego zakładnikiem.



Wyślij zaproszenie do