konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Witam, jestem handlowcem. Przytaczam konkretną sytuację:
15 minut przed spotkaniem zadzwoniłem do klienta czy ma czas i mnie przyjmie - potwierdził zaproszenie. W trakcie spotkania zadzwonił telefon - przeprosił i odebrał - w trakcie rozmowy poprosił mnie abym wyszedł z biura na korytarz ( zaskoczył mnie na tyle, że grzecznie wyszedłem). Stojąc na korytarzu nie słyszałem treści rozmowy, ale słyszałem, że zakończył ją i rozpoczął następną, i następną, i następną, i następną. W momencie kiedy rozpoczął piątą rozmowę, zabrałem się i poszedłem do samochodu. Nie stać Go było nawet na to, żeby wyjść do drzwi, przeprosić i powiedzieć, że wypadła mu na przykład jakaś pilna sprawa.

Pytanie do fachowców SV - co myślicie o takiej sytuacji

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

No cóż...
Jesli osoba w biurze czeka na pilną rozmowę, uprzedza że nie wyłączy telefonu i w trakcie spotkania biznesowego będzie zmuszona odebrać, i szybko doprowadzić ją do końca.
Już wtedy możemy się zdeklarować, że na tą chwilę poczekamy w holu/korytarzu. Nie będziemy wtedy postawieni w niezręcznej sytuacji, gdy zostaniemy o to poproszeni. Po odbytej rozmowie, osoba wychodzi po klienta/kontrahenta i zaprasza ponownie do biura, aby dokończyć spotkanie.
Gdy spotkanie nie mogłoby się dalej odbyć, należy przeprosić i poinformować o zaistniałej sytuacji oraz/i ew. ustalić nowy termin spotkania.

Aby uniknąć w przyszłosci podobnej sytuacji, można na wstępie zapytać się, czy na spotkaniu którys z rozmówców oczekuje ważnej rozmowy. Jesli nie, to koniecznie wyłączamy telefony komórkowe.

Jesli jednak, spotkanie wyglądało j.w, nic dodać, nic ująć.
Kontrahent z biura sam się zweryfikował....Anna (Dembska) Nowak edytował(a) ten post dnia 01.03.13 o godzinie 16:28
Dominika Z.

Dominika Z. doradca wizerunku,
trenerka, coach ICC

Temat: Wyproszenie z biura

Wypraszanie gości z pokoju na czas rozmowy jest niegrzeczne, a nadmierna "uprzejmość" ze strony gościa, czyli jak piszesz " deklaracje o poczekaniu w holu/korytarzu" to brak znajomości SV.

Poza tym przy pełnych drzwiach ciężko stwierdzić kiedy nastapił koniec rozmowy (a podsłuchiwać nie wypada) i jako gość możemy sterczeć tam jak kołek aż do śmierci :)
Marek P.

Marek P. Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...

Temat: Wyproszenie z biura

To jest właśnie znakomity przykład na ewidentny brak przepływu informacji pomiędzy ludźmi. Z każdej takiej sytuacji można zawsze wyjść z twarzą, dobierając odpowiednie słowa i gesty. Dotyczy to obu stron. Czegoś tutaj jednak zabrakło. Prawda? Kiedyś spotkałem się w takiej sytuacji z humorystycznym stwierdzeniem powiedzianym z uśmiechem na twarzy: "czy może Pan mnie pozostawić sam na sam z moim telefonem?". Zawsze jest jakieś wyjście, stosując naszą piękną polszczyznę.

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Dla mnie wystarczającym gestem byłoby wyjście do mnie i powiedzenie: "bardzo przepraszam, ale wypadło mi coś pilnego, proszę zadzwonić, to umówimy się na inny dogodny termin."

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Dominika Zaborowska:
Wypraszanie gości z pokoju na czas rozmowy jest niegrzeczne, a nadmierna "uprzejmość" ze strony gościa, czyli jak piszesz " deklaracje o poczekaniu w holu/korytarzu" to brak znajomości SV.

Odnosząc się do "wyproszenia gościa" - na zachodzie nikt się nie obraża.
Natomiast prowadzona rozmowa może dotyczyć tajemnic handlowych, nie przeznaczonych dla uszu osoby postronnej.Anna (Dembska) Nowak edytował(a) ten post dnia 10.03.13 o godzinie 13:29
Dominika Z.

Dominika Z. doradca wizerunku,
trenerka, coach ICC

Temat: Wyproszenie z biura

W moim skromnym odczuciu o wiele bardziej elegancko - jak już musisz odebrać telefon i oczywiście o tym wcześniej uprzedziłłaś - jest zostawić gości w biurze a samemu wyjść na korytarz.
I tu nie chodzi o "obrażanie się " Aniu ale o kulturę i wygodę Twoich gości.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Wyproszenie z biura

Przeczytałem wątek i ...

1. jeżeli się umawiam z kimkolwiek na spotkanie to znaczy, że planuję czas i innym odmawiam,
2. dzwoniący telefon może być pilny i wtedy odbieram wyłącznie po to by poprosić o telefon o innej porze. Widzę kto dzwoni, ale jeżeli nie rozpoznaje dzwoniącego to taki telefon NIE JEST PILNY!
3. ZAWSZE to ja wychodzę z pokoju jak mi się coś takiego przytrafi i bardzo za przepraszam, wracam po kilku sekundach (patrz pkt. 2.)

To co się przytrafiło autorowi tego wątku to ewidentny brak szacunku dla niego, ja bym po 5 minutach się ubrał i powiedział np. recepcjonistce, że nie mogę czekać i zostawił swoja wizytówkę i wyszedł. następnym razem umówił bym się u siebie mówiąc, że jestem zarobiony i nie mam czasu. Będąc kiedyś też sprzedawcą nie tolerowałem braku szacunku dla mojej pracy. To powodowało, że ja byłem bardziej szanowany.

wyproszenie kogoś z pokoju i trzymanie go tam "bez chleba i wody" jest mega chamstwem.Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 13.03.13 o godzinie 08:09

konto usunięte

Temat: Wyproszenie z biura

Dla mnie nie jest nietaktem poproszenie osoby o poczekanie na korytarzu.
Tak sie sklada, ze bywam u lekarza, w urzedzi czy w innych miejscach i prosba o poczekanie w poczekalni nie jest dla mnie nietaktem.

Nietaktem jest niepozostawienie goscia z jakakolwiek informacja co do dlugosci oczekiwania.

Tak, na zachodzi nikt sie nie bawi w bulke w bibulce czy w zlote papierki. Nikt sie nie zatsanawia, co wypada a co nie i nikt nie analizuje czyjegos zachowania metoda 10ciu krokow ;). Zwykla uprzejmosc, wzajemne zrozumienie, informacja zwrotna i tyle trzeba.

Jak telefon do mnie dzwoni, a jestem zajeta, to prosze o oddzwonienie pozniej lub proponuje godzine, gdy sama oddzwonie. Zywy i umowiony czlowiek w biurze jest wazniejszy, niz ktos wiszacy na kablu.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Wyproszenie z biura

Tak sie sklada, ze bywam u lekarza, w urzedzi czy w innych miejscach i prosba o poczekanie w poczekalni nie jest dla mnie nietaktem.

w moim mniemaniu firma to nie lekarz i w szczególności nie urząd.
Tak, na zachodzi nikt sie nie bawi w bulke w bibulce czy w zlote papierki.

nie mam przekonania co do uznawania "zachodu" za wzorzec... po drugie nie do końca potwierdzam tę tezę a bywam
Nikt sie nie zatsanawia, co wypada a co nie

widać to "na zachodzie" w wielu miejscach i u wielu przyjezdnych
Jak telefon do mnie dzwoni, a jestem zajeta,

ja mam nagrane, że gdy nie odbiorę to oddzwonię a jak to pilne to proszę o SMSa....

ogólnie jestem zwolennikiem tezy, że LUDZI SZANUJE ZAWSZE a nie tylko czasem i tylko niektórych
Dominika Z.

Dominika Z. doradca wizerunku,
trenerka, coach ICC

Temat: Wyproszenie z biura

"Nietaktem jest niepozostawienie goscia z jakakolwiek informacja co do dlugosci oczekiwania"

Między "proszę wyjść na korytarz" a "proszę wyjść na korytarz na 5 minut" nie ma dla mnie większej różnicy, gdyż w jednym i drugim przypadku jestem wypraszana z biura podczas spotkania na które byłam umówiona.

"Jak telefon do mnie dzwoni, a jestem zajęta, to prosze o oddzwonienie pozniej lub proponuje godzine, gdy sama oddzwonie. Zywy i umowiony czlowiek w biurze jest wazniejszy, niz ktos wiszacy na kablu"

To po co odbierasz telefon? Aby powiedzieć że nie możesz teraz rozmawiać?
Jak nie odbierasz, robisz dokładnie to samo tylko w sposób o wiele kulturalniejszy bo nie narażasz rozmówcy na koszty.
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Wyproszenie z biura

Bywają sytuacje, gdy ten "wiszący na kablu" jest ważniejszy od tego "żywego", a rozmowa pilna. Wyproszenie kogoś z gabinetu jest bardzo niezręczne, ale czasem konieczne.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Wyproszenie z biura

Bywają sytuacje, gdy ten "wiszący na kablu" jest ważniejszy od tego "żywego", a rozmowa pilna. Wyproszenie kogoś z gabinetu jest bardzo niezręczne, ale czasem konieczne.

powiedział byś to dziewczynie w łóżku?

wiem, że to dosadne porównanie - wybacz (dziewczyny tym bardziej proszę o wybaczenie) - ale powyższe to w moich oczach szukanie alibi dla braku kultury i braku ogłady. Z zasady osoba, która do mnie dzwoni (nie umówiona na ten telefon) musi się liczyć z tym, że mogę nie być dostępny... zresztą niezapowiedziany gość analogicznie...
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Wyproszenie z biura

Jarek Żeliński:
Bywają sytuacje, gdy ten "wiszący na kablu" jest ważniejszy od tego "żywego", a rozmowa pilna. Wyproszenie kogoś z gabinetu jest bardzo niezręczne, ale czasem konieczne.

powiedział byś to dziewczynie w łóżku?

wiem, że to dosadne porównanie - wybacz (dziewczyny tym bardziej proszę o wybaczenie) - ale powyższe to w moich oczach szukanie alibi dla braku kultury i braku ogłady. Z zasady osoba, która do mnie dzwoni (nie umówiona na ten telefon) musi się liczyć z tym, że mogę nie być dostępny... zresztą niezapowiedziany gość analogicznie...

Są takie telefony, które się odbiera bez względu na to czy ktoś nazwie mnie chamem czy nie. Wolę być chamem dla 1 osoby, niż nie wypłacić pensji pracownikom, bo nie daj Boże toczy się ważna sprawa i muszę udzielić wyjasnień.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Wyproszenie z biura

Są takie telefony, które się odbiera bez względu na to czy ktoś nazwie mnie chamem czy nie. Wolę być chamem dla 1 osoby, niż nie wypłacić pensji pracownikom, bo nie daj Boże toczy się ważna sprawa i muszę udzielić wyjasnień.

nie rozumiemy się, osobiście wychodzę z założenia, że gdyby mój biznes mógł paść tylko dlatego, że np. padła mi na godzinę bateria w telefonie, to bym się bardzo nad tym biznesem zastanowił... biorąc pod uwagę, fakt, że jest masa obiektywnych (siła wyższa) powodów dla których można nie mieć możliwości odebrania telefonu, że powyższe tłumaczenie jest dla mnie kuriozalne... (bez obrazy)
Dominika Z.

Dominika Z. doradca wizerunku,
trenerka, coach ICC

Temat: Wyproszenie z biura

Nic dodać nic ująć Jarku:)
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Wyproszenie z biura

Znam firmy, które organizują ważne spotkania w miejscach gdzie GSM nie ma zasięgu, co wtedy? Firmy ich gości bankrutują??? Nie, ale te firmy (nie ważne, które, znam kilka :)) tak właśnie testują swoich partnerów biznesowych (a raczej ryzyko ich funkcjonowania).
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Wyproszenie z biura

Jarek, jesteś analitykiem, więc zacznij myśleć i powstrzymaj się od wycieczek osobistych oraz porównań natury seksualnej.

1. Nie twierdzę, ze mój biznes padnie jak nie odbiorę telefonu, pisałem o sytuacji ogólnej nie własnej.
2. Potrafię wyobrazić sobie nagłe sytuację, gdy od jednego telefonu zależy duża kasa, sam byłem świadkiem takiej sytuacji, nawet ostatnio.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Wyproszenie z biura

Jarek, jesteś analitykiem, więc zacznij myśleć i powstrzymaj się od wycieczek osobistych oraz porównań natury seksualnej.

jestem analitykiem i myślę, nie posądzaj mnie o wycieczki osobiste, bo jak zauważyłeś (mam nadzieję) z reguły celowo usuwam dane autora treści, do których się odnoszę ad-rem a nie ad-personam, jeżeli mimo to bierzesz to do siebie to nie ja mam problem...

1. Nie twierdzę, ze mój biznes padnie jak nie odbiorę telefonu, pisałem o sytuacji ogólnej nie własnej.

czyli "ogólnie" i słusznie, ja tez pisze "ogólnie", napisałem o "takim biznesie" a nie o "Twoim biznesie"...

2. Potrafię wyobrazić sobie nagłe sytuację, gdy od jednego telefonu zależy duża kasa, sam byłem świadkiem takiej sytuacji, nawet ostatnio.

ale to o niczym nie świadczy poza tym, że tak samo działa LOTTO.... nie neguje tego, że od jednego telefonu może zależeć duża kasa ale jako analityk :) "stwierdzam" że to "przypadkowa kasa".. i na takiej nie budował bym planów przychodów firmy

Jedna z typów analiz jakimi się zajmuję to między innymi "analizy zarządzania ciągłością działania firmy" i niestety miejsca, które "zależą od jednego telefonu" są klasycznym czynnikiem wysokiego ryzyka... bo stabilność biznesowa to 10tys. miesięcznie z prawdopodobieństwem 99%, a nie polowanie nie milion z prawdopodobieństwem porażki 99,9999%

nie bierz do siebie tego co tu ludzie piszą, bo jak zapewne wiesz nie ma to sensu... przypomnę Ci, że dyskutujemy o czymś a nie o kimś... wyluzuj :) ... i nie twórz off-topa :)
Dominika Z.

Dominika Z. doradca wizerunku,
trenerka, coach ICC

Temat: Wyproszenie z biura

Piotrze, jeśli nadal mówimy o SV, to z zasady na spotkaniach biznesowych telefony milczą, nawet jeśli są warte miliony.



Wyślij zaproszenie do