Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Maria B.:
Slownik jezyka polskiego:

przysięga
1. «uroczyste zobowiązanie się do wypełniania określonych obowiązków, do przestrzegania pewnych zasad; też: tekst tego zobowiązania»

przyrzec — przyrzekać «zapewnić kogoś, że się coś zrobi»

Jak dla mnie nie ma roznicy. A juz na pewno nie jest to "kolosalna roznica"....

Kwestia osobistego definiowania pojęć - niektórzy zanadto szafują "przysięganiem", inni traktują ją baaardzo poważnie:

za Wikipedią:
Przysięga - deklaracja ustna, na ogół sformalizowana, o ustalonym tekście, zwanym rotą przysięgi, przeznaczona do publicznego wygłoszenia. Złożenie przysięgi stanowi gwarancję przestrzegania umowy, dotrzymania zobowiązania, wywiązania się z powinności. Niedotrzymanie przysięgi (krzywoprzysięstwo) pociąga za sobą skutki honorowe lub prawne - utratę czci, godności, zaufania publicznego; czasem również religijne, gdy przysięga obwarowana jest klątwą.
Współcześnie przysięga jest wymagana przy przyjmowaniu niektórych funkcji publicznych, od żołnierzy (przysięga wojskowa), od osób zaufania publicznego.

Przyrzeczenie lub inaczej ślubowanie:
Ślubowanie – konwencjonalna, sformalizowana i uroczysta deklaracja składana przez osobę, która publicznie zobowiązuje się (przyrzeka, przysięga) osiągnąć określony cel lub przestrzegać określonych zasad (np. prawnych lub etycznych). Polega na ustnym wygłoszeniu ustalonych słów, a często także własnoręcznym podpisaniu samego tekstu. Ślubowanie może być złożone wobec Boga albo wobec ludzi, w tym wobec określonego podmiotu (organu). Złamanie ślubowania (sprzeniewierzenie się jemu) może skutkować swoistymi sankcjami, np. utratą honoru i czci lub sankcjami dyscyplinarnymi.
W języku potocznym ślubowanie jest zbliżone do przysięgi, jednak obowiązujące prawo w Polsce nazywa pewne deklaracje ślubowaniem, a inne przysięgą.

W kościele katolickim przysięganie jest zabronione (chociaż duchowni bardzo naduzywają tego pojęcia wobec "ludu")

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Odpoiwem tak:
po pierwsze - wikipedia, jak wiadomo, nie jest wiarygodnym zrodlem informacji. Slownik jezyka polskiego PWN jest
po drugie - nie ma czegos takiego ja osobiste definiowanie pojec. Dane slowo w danym jezyku znaczy tylko tyle ile znaczy. Osobiste definicje, sprzeczne ze slownikiem, sa po prostu nieprawidlowe.

wiec Twoja - w tym konkretnym przypadku - znajomosc jezyka ojczystego pozostawia wiele do zyczenia, niezaleznie od tego jak dlugi post napiszesz.

Acha - na marginesie - kompletna bzdura jest to, ze w KK przysieganie jest zabronione. I nie ma zadnych podstaw ani w teologii ani w PK (prawie kanoniczym)

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Maria B.:

wiec Twoja - w tym konkretnym przypadku - znajomosc jezyka ojczystego pozostawia wiele do zyczenia, niezaleznie od tego jak dlugi post napiszesz.

Po pierwsze - mialam na mysli to, ze przecietni ludzie roznie definiuja i rozumieja pojecia ( patrz: Maria B.)

Ani slowa nie napisalas, dlaczego nie zgadzasz sie z tym co napisano w wikipedii, zakladajac, ze to bzdury i juz; a moze jakies konkretne kontrargumenty?

no i na koniec - zapomnialam, ze jestes osoba wszystkowiedzaca, nie przyjmujaca do wiadomosci innego zdania niz twoje. LOL!

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Urszula Z.:

Maria B.:
wiec Twoja - w tym konkretnym przypadku - znajomosc jezyka ojczystego pozostawia wiele do zyczenia, niezaleznie od tego jak dlugi post napiszesz.

Po pierwsze - mialam na mysli to, ze przecietni ludzie roznie definiuja i rozumieja pojecia ( patrz: Maria B.)

Definicja pojec jest jedna - takak, jaka jest w slowniku jezyka polskiego. Inaczej moglabys wmawiac mi, ze stol to w Twojej definicji pojec krzeslo. Przykro mi, ale stol oznacza stol.

Ani slowa nie napisalas, dlaczego nie zgadzasz sie z tym co napisano w wikipedii, zakladajac, ze to bzdury i juz; a moze jakies konkretne kontrargumenty?

Tak - tkaie, ze jest to niezgodne ze slownikiem jezyka polskiego. Nie wiem czy wiesz jak wiki jest tworzona, ale robia ja ludzie, tacy jak Ty, czyli czesto tacy, ktorzy nie znaja wlasnego jezyka.

no i na koniec - zapomnialam, ze jestes osoba wszystkowiedzaca, nie przyjmujaca do wiadomosci innego zdania niz twoje. LOL!

Nie jestem wszystkowiedzaca, ale wiem dobrze kiedy mam racje. I z racji swoich studiow mam daleko idaca swiadomosc jezyka i znaczen slow.

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Katarzyna K.:
byc moze zauwazylas, ze wiekszosc tekstow wyglaszanych
w kosciele pochodzi sprzed ... dobrych kilku(set) lat.
czesc stracila juz aktualnosc, ale wpisana jest w tradycje kosciola.
tak jak teraz to nie rodzice chrzestni przejmuja opieke nad dzieckiem
w razie jego osierocenia - to juz ustalilismy - tak sie troche
zdewaluowaly te slowa.

Prawdą jest, że o losie sieroty decyduje teraz sąd a nie rodzic chrzestny jednak:
gdy chrzestni ślubują, że pomogą wychować dziecko w duchu wiary - nie może być mowy o dewaluacji. Pamiętaj, że to ma w sumie moc prawną, bo jest to oświadczenie publiczne, a o tym można poczytać w Kodeksie Cywilnym.

Zatem jeśli zobowiazujesz się publicznie do czegoś, to prawo stanowi, że masz tego dotrzymać.

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Maria B.:

....

Definicja pojec jest jedna - takak, jaka jest w slowniku jezyka polskiego. Inaczej moglabys wmawiac mi, ze stol to w Twojej definicji pojec krzeslo. Przykro mi, ale stol oznacza stol.

........

Tak - tkaie, ze jest to niezgodne ze slownikiem jezyka polskiego. Nie wiem czy wiesz jak wiki jest tworzona, ale robia ja ludzie, tacy jak Ty, czyli czesto tacy, ktorzy nie znaja wlasnego jezyka.

Definicje pojec przytoczone przez ciebie sa jak dla mnie zbyt lakoniczne - a tak krytykowana przez ciebie wikipedia dokladniej je definiuje. Nie uwazam, ze, ze akurat to rozroznienie znaczenia przysiegi i slubowania jest niezgodne ze sjp. Sjp nie jest jedynym wyznacznikiem rozumienia jezyka - dla mnie. I nie przeszkadza mi, ze wikipiedie tworza ludzie "tacy jak ja" , a nie "tacy jak ty".
I dla mnie byla i jest duza roznica miedzy subowaniem i przysiega :-).

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Urszula Z.:
Sjp nie jest jedynym wyznacznikiem rozumienia jezyka - dla mnie.

No tak, i to w zasadzie tlumaczy wszystko. Skoro Wiki jest dla Ciebie lepszym wyznacznikiem rozumienia jezyka, to ja juz nie mam pytan.

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Anna Maria Woźniak:
Pamiętaj, że to ma w sumie moc prawną, bo jest to oświadczenie publiczne, a o tym można poczytać w Kodeksie Cywilnym.

Zatem jeśli zobowiazujesz się publicznie do czegoś, to prawo stanowi, że masz tego dotrzymać.

to chyba nalezaloby zaskarzyc wszystkich politykow za obietnice wyborcze...

dla mnie "urzad chrzestnego" jest w obecnych czasach sprowadzony do obowiazku kupienia prezentu na komunie i moze 18stke, a cala ta otoczka o wychowaniu w duchu katolickim jest naprawde zdewaulowana i smieszna. rodzice nie maja czesto czasu porozmawiac z dziecmi na temat wiary i religii a co dopiero wujek, ciocia, ktorych ono widzi w wielu przypadkach bardzo sporadycznie od swieta.

jezeli brat mnie poprosi zebym potrzymal jego dziecko to zrobie to i nawet sie wyspowiadam i poprzytakuje na te wszystkie rytualy - ale na pewno nie bede dziecku od malego robic prania mozgu. wystarczy ze juz nieswiadomie zostanie ochrzczone i zakwalifikowane jako katolik - o czym powininno zdecydowac w wieku dojrzalym samo.

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Michał Lester:


to chyba nalezaloby zaskarzyc wszystkich politykow za obietnice wyborcze...

Nie "należałoby" tylko "masz prawo to zrobić". Zrób - będzie ciekawie.

dla mnie "urzad chrzestnego" jest w obecnych czasach sprowadzony do obowiazku kupienia prezentu na komunie i moze 18stke, a cala ta otoczka o wychowaniu w duchu katolickim jest naprawde zdewaulowana i smieszna. rodzice nie maja czesto czasu porozmawiac z dziecmi na temat wiary i religii a co dopiero wujek, ciocia, ktorych ono widzi w wielu przypadkach bardzo sporadycznie od swieta.

jezeli brat mnie poprosi zebym potrzymal jego dziecko to zrobie to i nawet sie wyspowiadam i poprzytakuje na te wszystkie rytualy - ale na pewno nie bede dziecku od malego robic prania mozgu. wystarczy ze juz nieswiadomie zostanie ochrzczone i zakwalifikowane jako katolik - o czym powininno zdecydowac w wieku dojrzalym samo.

Naprawdę przemyślałeś tę hipokryzję zanim pochwaliłeś się nią przed światem?

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Maria B.:

No tak, i to w zasadzie tlumaczy wszystko. Skoro Wiki jest dla Ciebie lepszym wyznacznikiem rozumienia jezyka, to ja juz nie mam pytan.

A mialas jakies? Bo cos nie zauwazylam....

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Urszula Z.:

Maria B.:

No tak, i to w zasadzie tlumaczy wszystko. Skoro Wiki jest dla Ciebie lepszym wyznacznikiem rozumienia jezyka, to ja juz nie mam pytan.

A mialas jakies? Bo cos nie zauwazylam....

Widac malo spostrzegawcza jestes. Albo rzeczywiscie nie znasz wlasnego jezyka i nie wiesz co oznacza to powiedzenie. Wiec tradycynie polecam slowniki. Korzystanie z nich nie boli.

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Urszula Z.:
Sjp nie jest jedynym wyznacznikiem rozumienia jezyka - dla mnie.

Dla Ciebie nie jest- i ok, ale formalnie jest. Mowa oczywiście o sjp rekomendowanych przez Radę Języka. Takie sa fakty i już.

Michał Lester:
dla mnie "urzad chrzestnego" jest w obecnych czasach sprowadzony do obowiazku kupienia prezentu na komunie i moze 18stke, a cala ta otoczka o wychowaniu w duchu katolickim jest naprawde zdewaulowana i smieszna.

Jeśli dla Ciebie bycie chrzestnym to tylko kupienie czegoś na odczepnego na komunię czy urodziny to w sumie masz rację- nie zawracaj sobie głowy tym "urzędem".

Michał Lester:
rodzice nie maja czesto czasu porozmawiac z dziecmi na temat wiary i religii a co dopiero wujek, ciocia, ktorych ono widzi w wielu przypadkach bardzo sporadycznie od swieta.

Nie wiem czy mówisz na przykładzie własnych doświadczeń czy jak? Tak generalizując daleko nie zajdziemy. Jeśli chrzestnym zostaje znajomy, którego widujemy raz na rok, to nie ma co sie dziwić, że wpadnie na chrzest a później ewentualnie, jak znajdzie czas, na komunię.Anna G. edytował(a) ten post dnia 21.06.09 o godzinie 22:19

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Michał Lester:
dla mnie "urzad chrzestnego" jest w obecnych czasach sprowadzony do obowiazku kupienia prezentu na komunie i moze 18stke

Wspolczuje ;)

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Jerzy K.:

Michał Lester:
dla mnie "urzad chrzestnego" jest w obecnych czasach sprowadzony do obowiazku kupienia prezentu na komunie i moze 18stke

Wspolczuje ;)

dziekuje slicznie, ale nie trzeba ;)
ciesze sie ze moj chrzestny ograniczyl sie do powyzszych. a ze sam o religii pojecia nie mial (bo nie tylko teolodzy chrzestnymi zostaja) to jestem mu wdzieczny ze tylko sprawial wrazenie dobrego wuja i nie probowal "wychowywac mnie w duchu katolickim".

a z racji, ze sam swego dziecka chrzcic nie zamierzam wiec moje postepowanie w tym wyjatkowym wypadku uwazam za nonkonformizm a nie hipokryzje. moj brat zna doskonale moje zdanie, ale zalezy mu zeby dziecko mialo chrzest, bo wiadomo... w zyciu latwiej. wiec jezeli dla mnie to tylko nic nie znaczacy rytual, a jemu zalezy ze wzgledow praktycznych - to nie widze powodow aby mu nie pomoc. w koncu to moj brat.

i zyczylbym sobie abyscie Panstwo uszanowali moje zdanie, tak jak i ja szanuje zdanie ludzi, ktorzy "urzad chrzestnego" traktuja jak drugie rodzicielstwo.

Pozdrawiam :)

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Michał Lester:

a z racji, ze sam swego dziecka chrzcic nie zamierzam wiec moje postepowanie w tym wyjatkowym wypadku uwazam za nonkonformizm a nie hipokryzje. moj brat zna doskonale moje zdanie, ale zalezy mu zeby dziecko mialo chrzest, bo wiadomo... w zyciu latwiej. wiec jezeli dla mnie to tylko nic nie znaczacy rytual, a jemu zalezy ze wzgledow praktycznych - to nie widze powodow aby mu nie pomoc. w koncu to moj brat.

Proponuję jeszcze chrześniaka obrzezać. Też wielu uważa, że to w życiu się opłaca...

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Konrad B.:

Michał Lester:

a z racji, ze sam swego dziecka chrzcic nie zamierzam wiec moje postepowanie w tym wyjatkowym wypadku uwazam za nonkonformizm a nie hipokryzje. moj brat zna doskonale moje zdanie, ale zalezy mu zeby dziecko mialo chrzest, bo wiadomo... w zyciu latwiej. wiec jezeli dla mnie to tylko nic nie znaczacy rytual, a jemu zalezy ze wzgledow praktycznych - to nie widze powodow aby mu nie pomoc. w koncu to moj brat.

Proponuję jeszcze chrześniaka obrzezać. Też wielu uważa, że to w życiu się opłaca...

dziekuje, na pewno skorzystam

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Konrad B.:
Proponuję jeszcze chrześniaka obrzezać. Też wielu uważa, że to w życiu się opłaca...

ROTFL - a w dodatku w ten sposob zalatwia sie od razu 2 religie wiecej - nie tylko judaizm, ale i islam :))))

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

jako już trochę wiekowy facet,mogę śmiało powiedzieć że wybierając chrzestnych kierujemy się majętnością rzeczonych;)

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Roman M.:
jako już trochę wiekowy facet,mogę śmiało powiedzieć że wybierając chrzestnych kierujemy się majętnością rzeczonych;)

mylisz się, nie każdy się tym kieruje

Temat: Wymigać się z bycia chrzestnym.

Anna Maria Woźniak:

Katarzyna K.:
byc moze zauwazylas, ze wiekszosc tekstow wyglaszanych
w kosciele pochodzi sprzed ... dobrych kilku(set) lat.
czesc stracila juz aktualnosc, ale wpisana jest w tradycje kosciola.
tak jak teraz to nie rodzice chrzestni przejmuja opieke nad dzieckiem
w razie jego osierocenia - to juz ustalilismy - tak sie troche
zdewaluowaly te slowa.

Prawdą jest, że o losie sieroty decyduje teraz sąd a nie rodzic chrzestny jednak:
gdy chrzestni ślubują, że pomogą wychować dziecko w duchu wiary - nie może być mowy o dewaluacji. Pamiętaj, że to ma w sumie moc prawną, bo jest to oświadczenie publiczne, a o tym można poczytać w Kodeksie Cywilnym.

Zatem jeśli zobowiazujesz się publicznie do czegoś, to prawo stanowi, że masz tego dotrzymać.

Wow. To swoich chrzestnych też moglibyśmy pozwać (niektórzy w każdym razie) ;-) i tak samo tych, co sobie ślubowali miłość i wierność, a potem nic z tego nie wyszło ;-)

A poważnie - mogę prosić o podstawę prawną?