Dariusz Pelzak

Dariusz Pelzak Kierownik środka
logistycznego , Hepp
Transporte

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

A może tak:
'Cytując Św.Pamięci Prezydenta; Spieprzaj Dziadu'
Oczywiście mamy pecha trafiając na osobę o niskim poczuciu humoru.
Ale zgadzam się z Barbarą K. to najlepsza odpowiedź wg.mnie,choć wychowanie uczy że nie odpowiada się pytaniem na pytanie.

konto usunięte

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

Renata Z.:
Na nie chciane pytania można odpowiadać:
- żartobliwie
- wymijająco
- pytaniem na pytanie

Przykładowo:
,,Po której stronie Wisły mieszkasz?'' - ,,To zależy z której strony się patrzy''
,,Masz męża'' - ,,Nie jednego''
,,Ilu miałaś mężczyzn?'' - ,,Nie pamiętam''
,,Ile masz lat?" - można sobie dodać z 10, ujmowania bym nie polecała:-)
,,Dlaczego nie masz faceta?'' - ,,Jak się dowiem to Ci powiem''
,,Gdzie pracujesz?'' - ,,W sklepie rybnym''
,,Kiedy skończyłaś studia?'' - ,,Przed wojną''
,,Ile zarabiasz?'' - ,,O wiele za mało''

Moim zdaniem nie ten kierunek, bo tego typu rozmowa ma znamiona "przekomarzanki".
Rozmowa kwalifikacyjna, to jedna z tzw. poważnych spraw (zakładam, że tak jest), więc i do pytań nie a propos należy się "poważnie" odnieść. Ja odpowiedziałabym po prostu, że np. "nie widzę związku pomiędzy moim życiem prywatnym, jego statusem czy aktualnym stanem , a jeśli Pan/Pani rekrutujący/a widzi, to proszę wykazać zbieżność czy powiązanie tych dwóch sfer" :)

konto usunięte

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

Danuta Barbara K.:
Moim zdaniem nie ten kierunek, bo tego typu rozmowa ma znamiona "przekomarzanki".
Rozmowa kwalifikacyjna, to jedna z tzw. poważnych spraw (zakładam, że tak jest), więc i do pytań nie a propos należy się "poważnie" odnieść. Ja odpowiedziałabym po prostu, że np. "nie widzę związku pomiędzy moim życiem prywatnym, jego statusem czy aktualnym stanem , a jeśli Pan/Pani rekrutujący/a widzi, to proszę wykazać zbieżność czy powiązanie tych dwóch sfer" :)
a kto mówi o rozmowie kwalifikacyjnej? naprawdę spotkałaś się z pytaniem "ilu miałaś facetów" na rozmowie o pracę? to gdzie kandydowałaś? :)

konto usunięte

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

Karolina Ł.:
Danuta Barbara K.:
Moim zdaniem nie ten kierunek, bo tego typu rozmowa ma znamiona "przekomarzanki".
Rozmowa kwalifikacyjna, to jedna z tzw. poważnych spraw (zakładam, że tak jest), więc i do pytań nie a propos należy się "poważnie" odnieść. Ja odpowiedziałabym po prostu, że np. "nie widzę związku pomiędzy moim życiem prywatnym, jego statusem czy aktualnym stanem , a jeśli Pan/Pani rekrutujący/a widzi, to proszę wykazać zbieżność czy powiązanie tych dwóch sfer" :)
a kto mówi o rozmowie kwalifikacyjnej? naprawdę spotkałaś się z pytaniem "ilu miałaś facetów" na rozmowie o pracę? to gdzie kandydowałaś? :)

Czytaj uważnie i odpowiedz Renacie Z. (lub ją zapytaj) :)
Hmmm, jest jeszcze druga opcja, być może ja nie przeczytałam uważnie wątku i wypowiedziałam się nie na temat?

konto usunięte

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

Marcin T.:
A teraz z punktu widzenia przełożonego:
Czasami problemy w życiu osobistym przekładają się na jakość pracy pracownika.

Na przykład jakie problemy się przekładają?

W tym wypadku jako przełożony moim zadaniem
jest identyfikacja przyczyny obniżenia wydajności / jakości pracy.

i owszem, przełożonego także to dotyczy, tyle że pracownik, tym bardziej potencjalny, w takim przypadku jest bezradny i nie przyszłoby mu do głowy o to pytać.

Oczywiście nie należy drążyć tematu, ale niestety
czasami trzeba zadać osobiste pytania - być może wtedy osiągnie się rozwiązanie problemu, np. przez zmianę godzin pracy, etc.

Reasumując, ani jedna, ani druga strona nie ma prawa pytać o prywatne życie, a pracownik "biedny z życiowymi problemami" sam sobie poradzi np. z organizacją czasu pracy i niech "dobry szef" się tym nie kłopocze.

konto usunięte

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

Danuta Barbara K.:
Czytaj uważnie i odpowiedz Renacie Z. (lub ją zapytaj) :)
a kto jest twórcą wątku?
Hmmm, jest jeszcze druga opcja, być może ja nie przeczytałam uważnie wątku i wypowiedziałam się nie na temat?
na pewno :)

konto usunięte

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

Karolina Ł.:
Danuta Barbara K.:
Czytaj uważnie i odpowiedz Renacie Z. (lub ją zapytaj) :)
a kto jest twórcą wątku?
Barbara K. cyt. "Całego społeczeństwa nie wyedukujemy, jednak możemy sami siebie. Jak błyskotliwie nie odpowiadać na pytania związane z życiem osobistym osobom dalszym, przełożonym, współpracownikom, żeby ich nie odsunąć, nie urazić i nie dać odczuć że im nie ufamy? " - stąd wiadomo, że mowa o stosunkach służbowych. Nie ma różnicy czy to kwalifikacja na pracownika, czy już pracownik, sens i ewentualna odpowiedź na pytanie o życie prywatne są takie same, tym bardziej, że z wypowiedzi wynika, iż przykład dotyczy osoby, która nie chce ujawniać swojego życia prywatnego i słusznie, bo w pracy mamy pracować, a nie plotkować.
Hmmm, jest jeszcze druga opcja, być może ja nie przeczytałam uważnie wątku i wypowiedziałam się nie na temat?
na pewno :)
Na pewno nie :), bo - póki co - jeszcze wiem, w jakiej sprawie dorzucam swoje trzy grosze.

konto usunięte

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

Danuta Barbara K.:
Barbara K. cyt. "Całego społeczeństwa nie wyedukujemy, jednak możemy sami siebie. Jak błyskotliwie nie odpowiadać na pytania związane z życiem osobistym osobom dalszym, przełożonym, współpracownikom, żeby ich nie odsunąć, nie urazić i nie dać odczuć że im nie ufamy? " - stąd wiadomo, że mowa o stosunkach służbowych.

ale Ty nie piszesz o stosunkach służbowych, tylko o rozmowie kwalifikacyjnej, to zupełnie coś innego. Mało tego, nie zauważasz absurdalności swojej odpowiedzi w stosunku do żartobliwych pytań i odpowiedzi Renaty. Nie widzisz dziwności w tym, ze na rozmowie kwalifikacyjnej miałoby padać pytanie: "ilu mężczyzn miałaś? ". W pytaniu Basi nie ma mowy o pytaniach prywatnych zadawanych podczas rozmowy kwalifikacyjnej, mowa jest o naruszaniu przestrzeni prywatnej przez współpracowników. To bardzo duża różnica.

konto usunięte

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

Karolina Ł.:
Danuta Barbara K.:
Barbara K. cyt. "Całego społeczeństwa nie wyedukujemy, jednak możemy sami siebie. Jak błyskotliwie nie odpowiadać na pytania związane z życiem osobistym osobom dalszym, przełożonym, współpracownikom, żeby ich nie odsunąć, nie urazić i nie dać odczuć że im nie ufamy? " - stąd wiadomo, że mowa o stosunkach służbowych.

ale Ty nie piszesz o stosunkach służbowych, tylko o rozmowie kwalifikacyjnej, to zupełnie coś innego.

Rzeczywiście, może się zapędziłam, jednak Basia w swojej wypowiedzi uwzględniła także przełożonego, stąd moja wypowiedź.

Mało tego, nie
zauważasz absurdalności swojej odpowiedzi w stosunku do żartobliwych pytań i odpowiedzi Renaty.

Absurdalnych wypowiedzi jest więcej, takąże jest też wypowiedź Renaty. Wydaje mi się, że Basia stawiając pytanie, nie oczekiwała takiego poziomu dyskusji? Ale może się mylę.

Nie widzisz dziwności w
tym, ze na rozmowie kwalifikacyjnej miałoby padać pytanie: "ilu mężczyzn miałaś? ".

Widzę, zarówno w rozmowie kwalifikacyjnej, co jest oczywiste, jak i na poziomie służbowym, co tez jest oczywiste, jak i na poziomie prywatnym w pracy.

W pytaniu Basi nie ma mowy o pytaniach
prywatnych zadawanych podczas rozmowy kwalifikacyjnej, mowa jest o naruszaniu przestrzeni prywatnej przez współpracowników. To bardzo duża różnica.

Przy założeniu, że chce się trzymać dystans i stosować zasady savoir-vivre..... rzeczywiście, każda rozmowa w sprawach prywatnych może kwalifikować się do naruszania przestrzeni prywatnej. W takim razie moja propozycja odpowiedzi na pytanie Basi (pomimo, że "formalnie" odpowiedziałam Renacie, jest jak najbardziej a propos. :)
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

Danuta B K.:
Marcin T.:
A teraz z punktu widzenia przełożonego:
Czasami problemy w życiu osobistym przekładają się na jakość pracy pracownika.

Na przykład jakie problemy się przekładają?

Choroba kogoś z rodziny, na przykład.
W tym wypadku jako przełożony moim zadaniem
jest identyfikacja przyczyny obniżenia wydajności / jakości pracy.

i owszem, przełożonego także to dotyczy, tyle że pracownik, tym bardziej potencjalny, w takim przypadku jest bezradny i nie przyszłoby mu do głowy o to pytać.

Owszem - pamiętaj, że 99% przełożonych również ma przełożonych. A pracownik powinien zachowywać się tak jak przełożony.
Oczywiście nie należy drążyć tematu, ale niestety
czasami trzeba zadać osobiste pytania - być może wtedy osiągnie się rozwiązanie problemu, np. przez zmianę godzin pracy, etc.

Reasumując, ani jedna, ani druga strona nie ma prawa pytać o prywatne życie, a pracownik "biedny z życiowymi problemami" sam sobie poradzi np. z organizacją czasu pracy i niech "dobry szef" się tym nie kłopocze.

To zależy od pracownika, czasami szef może pomóc, ponieważ ma odpowiednia narzędzia.
Monika Zarach

Monika Zarach Być cały czas w
biegu... Własna
firma,kilka
zainteresowań...

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

Włączę się w dyskusję,ponieważ byłam i po jednej stronie i po drugiej. I moim zdaniem nie należy mówić o swoich prywatnych sprawach. Ponieważ - pracodawca wykorzystuje te informacje do swoich wiadomych celów,jak i pracownik próbuje wpłynąć na pewne decyzje pracodawcy. Jest to również zasłyszane od innych osób,dlatego pozwoliłam sobie swoje zdanie wyrazić na tym forum. Współpracując nie zawsze wiemy kim jest ta druga osoba i na co można sobie pozwolić. Dopóki jest dobrze nikt się nie czepia,a jak zaczyna dziać się źle wtedy rozkręca się akcja. Tym co pracują w takim świetnym zespole to tylko pogratulować. Ja niestety nie spotkałam się i nie słyszałam by z takich informacji/relacji wychodziły dobre rzeczy.
A jak odpowiedzieć na pytanie by nie urazić? Zapewne zależy to od sytuacji i od tej osoby,którą zdążyliśmy już poznać. Nie mam jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.
Pozdrawiam
Wojciech Mazur

Wojciech Mazur handlowiec z
umiejetnoscia pracy
zdalnej
(telekomuting z ...

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

ja wielu osobom mowie: to ze nie zadake tobie wielu pytan nie oznacza ze wiele rzeczy mnie nie interesuje. ozancza to jednak ze nie che zadawac pytan jakie moga byc drazliwe. jak masz ochote to powiec mi to co tylko chcesz.

Karolina Ł.:
Barbara K.:
Całego społeczeństwa nie wyedukujemy, jednak możemy sami siebie. Jak błyskotliwie nie odpowiadać na pytania związane z życiem osobistym osobom dalszym, przełożonym, współpracownikom, żeby ich nie odsunąć, nie urazić i nie dać odczuć że im nie ufamy?
ale na jakie pytania na przykład?

konto usunięte

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

Wojciech M.:
ja wielu osobom mowie: to ze nie zadake tobie wielu pytan nie oznacza ze wiele rzeczy mnie nie interesuje. ozancza to jednak ze nie che zadawac pytan jakie moga byc drazliwe. jak masz ochote to powiec mi to co tylko chcesz.
aha
i to mówisz wtedy, gdy ktoś pyta Cię: słuchaj, czy masz chorą prostatę, bo tak często biegasz do ubikacji?

konto usunięte

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

A teraz z punktu widzenia przełożonego:
Czasami problemy w życiu osobistym przekładają się na jakość pracy pracownika.
Na przykład jakie problemy się przekładają?
Choroba kogoś z rodziny, na przykład.

w takim przypadku raczej sam pracownik - jeśli sytuacja tego wymaga - informuje o problemach mogących mieć wpływ na pracę.
szef widząc taką zmianę u pracownika spyta, co ją spowodowało. po prostu.
jeśli natomiast przełożony, współpracownik, czy jakakolwiek inna osoba pyta nas o sfery prywatne, a my (wracając do pytania autorki) chcemy - zachowując grzeczność - uniknąć odpowiedzi po prostu oznajmiamy spokojnym tonem, że nie ma to to wpływu i wolimy nie wnikać w te tematy. nie ma w tym nic, co mogłoby w jakikolwiek sposób urazić rozmówcę.

w pełni zgadzam się z Danutą, że tzw "odbijanie piłeczki" raczej tworzy mało przyjemną atmosferę zaczepki (odczytywaną, jako brak grzeczności i poważnego potraktowania rozmówcy).
w każdym razie - nie jest to elegancka forma prowadzenia rozmowy.
komuś może się wydawać, że jest w tym momencie błyskotliwy (wow! robię wrażenie!). osoba poważna odczyta to jako brak kultury. wówczas - w odpowiedzi na pytanie autorki wątku - w efekcie można urazić rozmówcę.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

"Może o czymś przyjemniejszym porozmawiamy"
"Jest tyle ciekawszych tematów niż..."

Czyli dając do zrozumienia że nas rozmowa na konkretny temat nie interesuje/nie bawi zarazem nie raniwszy nikogo.
Kamil Frąc

Kamil Frąc Sales Manager, Grupa
Eurocash

Temat: Unikanie odpowiedzi na tematy prywatne

W pracy (oczywiście nie mówię o kolegach z pokoju - jesteśmy w bliższych stosunkach niż z resztą firmy, odwiedzamy się w domach itp.) staram się nie opowiadać o swoim życiu osobistym, nawet pytany...
Unikam tego zawsze używając wymijających odpowiedzi i szybko zmieniając temat. "A Ty masz dzieci? Ile??!?!" odpowiadam "Już jedno to za dużo, jeśli płacze po 22, hehe, długo będziesz korzystać z kopiarki?"

Następna dyskusja:

Rozmowa kwalifikacyjna, a t...




Wyślij zaproszenie do