Temat: Ty czy Pan(i)??

Dzień dobry,
Wszystko co piszecie to prawda, ale ja mam wciąż drobny dylemat, bo niby tutaj w GL przyjętą formą jest "być na Ty", a jednak nie ze wszystkimi tak jest. Więc, można tutaj bez oporów sobie mówic po imieniu czy jak w przypadku Pana IB czy dwóch innych panów, których wypowiedzi zauważyłam na forum nie przechodzimy na Ty? Czy w GL ma to znaczenie? Pytam głupio i naiwnie (być może), ale chciałabym wiedzieć:)
Pozdrawiam:)
P.S. A co do kwestii Państwo? Uważam tę formę za grzecznościową i jak najbardziej pasującą przy zwracaniu się do min. dwóch osób w sytuacji oficjalnej ustnej i pisemnej. Wyobraźmy sobie zwroty: witam Państwa; szanowni Państwo; zwróćcie Państwo uwagę na fakt; jak Państwo sądzą; itp....
Marcin Kroh

Marcin Kroh Poznański Pośrednik
Finansowy,
Przedsiębiorca,
Ekonomista...

Temat: Ty czy Pan(i)??

Karolina P.:
Zaobserwowałam, że tu, w Goldenline wszyscy są na -ty.
Nie przeszkadza mi to, bo to w jakiś sposób wyróżnia tę grupę, ale...
Czasami jednak mam pewne wątpliwości w tym zakresie.

Przykład: ostatnio nasza pomoc domowa, przemiła osoba, zaproponowała mi przejście na -ty. Kuriozalna sytuacja, Pani jest ode mnie około 25 lat starsza i mam mocno zapisane w głowie, że jest to Pani B.
Dla niej to był chyba sposób okazania sympatii. Zgodziłam się, żeby jej nie urazić, ale nie wiem, czy się przyzwyczaję do zwracania się do niej per ty.

Czy nie uważacie, że w niektórych sytuacjach pozostawienie formy Pan/Pani byłoby wskazane?

A z kolei w innych jest sztuczne, np. niektórzy moi studenci, często w moim wieku, lub starsi, nadal mówią do mnie Pani, co mnie dość śmieszy. Albo jeszcze lepiej, Pani magister, kupa śmiechu! Sama zwracam się do nich po imieniu i do tego ich też zachęcałam. Ale może nie powinnam?

Czekam na Wasze/Państwa opinie

strasznie nie lubie zwracać się do kogokolwiek na pan/pani. męczy mnie to niemiłosiernie, dlatego zawsze jak najszybciej staram się przejść z każdym na ty/ty

konto usunięte

Temat: Ty czy Pan(i)??

Karolina P.:
Zaobserwowałam, że tu, w Goldenline wszyscy są na -ty.
Nie przeszkadza mi to, bo to w jakiś sposób wyróżnia tę grupę, ale...
Czasami jednak mam pewne wątpliwości w tym zakresie.

Przykład: ostatnio nasza pomoc domowa, przemiła osoba, zaproponowała mi przejście na -ty. Kuriozalna sytuacja, Pani jest ode mnie około 25 lat starsza i mam mocno zapisane w głowie, że jest to Pani B.
Dla niej to był chyba sposób okazania sympatii. Zgodziłam się, żeby jej nie urazić, ale nie wiem, czy się przyzwyczaję do zwracania się do niej per ty.

Czy nie uważacie, że w niektórych sytuacjach pozostawienie formy Pan/Pani byłoby wskazane?

A z kolei w innych jest sztuczne, np. niektórzy moi studenci, często w moim wieku, lub starsi, nadal mówią do mnie Pani, co mnie dość śmieszy. Albo jeszcze lepiej, Pani magister, kupa śmiechu! Sama zwracam się do nich po imieniu i do tego ich też zachęcałam. Ale może nie powinnam?

Czekam na Wasze/Państwa opinie
Moim zdaniem nie powinno sie formalizować sposobu zwracania się do innych obierając kategorie wiekową. Sądzę zależy to od sytuacji w której się znajdujemy, od stopnia przynależności do danej grupy, powiązań międzyludzkich. Uwazam, że ( nie chcąc tutaj pani negować ) nie powinna Pani zwracać sie do niektórych studentów na TY a niektórch Pan/i, gdyz moze byc to powodem osądów, iz faworyzuje Pani niektórych :)
Piotr Ruta

Piotr Ruta Trener biznesu,
Coach, Konsultant,
HR Manager,
Wykładowc...

Temat: Ty czy Pan(i)??

Jak zawsze wszystko zależy od okoliczności.
Ja osobiście wolę być na "Ty" ale ... czasami lepiej utrzymać dystans i pozostać w formie komunikacyjnej Pan\Pani

konto usunięte

Temat: Ty czy Pan(i)??

Temat rzeka - ile osób tyle zdań... Powyżej ktoś napisał, że nie powinno się kategoryzować zwracania per Pan/Pani jeśli chodzi o wiek. Ja twierdzę inaczej (z reguły, bo wiadomo, że wyjątki są). W mojej ocenie, zwracanie się do osoby starszej w sposób "Pan/Pani" jest jednak wyrażeniem szacunku wobec tej osoby. Nie mówię tutaj o różnicy wiekowej rzędu 5 lat, lecz tak >20.
Wiadome jest, że zalezy to jeszcze od sytuacji i od tego, kim ta osoba jest - w stosunku do nas. U mnie w firmie ogólnie przyjęta jest zasada per "Ty" i się sprawdza. Nie jest to kłopotliwe - czy to prezes, czy współpracownik o 30 lat starszy - ale jest to jednak kultura organizacyjna i tu panują pewne reguły. Sprawdza się to dobrze i zupełnie inaczej załatwia się sprawy.
W codziennym życiu jest jednak nieco inaczej - kwestia naszej kultury i odbioru społeczeństwa. Na północy kraju będzie nieco inaczej niż w centrum, czy na południu - jest to logiczne i w pełni wytłumaczalne.
Prowadząc szkolenia w firmie, zawsze zwracam się do uczestników w stylu Pan/Pani - niezależnie czy są młodsi czy starsi ode mnie. W takich przypadkach nie wychodzę sam z inicjatywą przejścia na Ty, bo wtedy nie byłoby to "profesjonalne". Jednakże, jeżeli z rozmowy prowadzonej z uczestnikami tor rozmowy sam przechodzi w klimat "Ty", to jak najbardziej tego nie blokuję. Dzięki takiej metodzie łatwo wychwycić styl bycia poszczególnych uczestników, a dzięki temu - odpowiednio na nich wpływać... :)

A teraz coś dla przykładu. Z jednej strony tragiczne, a z drugiej zabawne, ale przydażyło się w mojej poprzedniej pracy:
Pracowała ze mną osoba (kobieta) w wieku około 50 lat. Zawsze jej stosunki w odniesieniu do innych pracowników były per Pan/Pani (nawet do mnie - prawie 30 lat młodszej osoby). Wyjątek stanowili pracownicy, którzy byli jej znajomymi (po pracy), wtedy wiadomo - na Ty. Miałem też inną koleżankę, Ewę (około 30), która w tym czasie broniła mgr. Do czasu obrony traktowana była przez opisywaną przeze mnie osobę jak inni (zwykli pracownicy), lecz po obronie... ...cytuję: "Pani Ewo, teraz jak już Pani obroniła pracę magisterską i ma ten sam tytuł co ja, to możemy przejść na Ty, co Pani na to?"...
I co sądzicie o takim podejściu i takim kategoryzowaniu osób?? Bo dla mnie to już chore i w tym przypadku odnoszę wrażenie, że Ci z niższym wykształeceniem, to jakaś gorsza rasa...

Heh, i przepraszam za długi wpis. :)Dymitr Doktór edytował(a) ten post dnia 27.04.07 o godzinie 17:00

Temat: Ty czy Pan(i)??

Ja pewnie w tej sytuacji, zaproponowałabym pozostanie na relacjach "Pani".

Ostatnio miałam dość ciekawą sytuację. Poszukuję pracy. Przyszła odpowiedz na moją ofertę. Napisana tykająco, bez uwzględnienia stylistyki i gramatyki - styl typowo kumplowski...
Gdyby nie fakt, że jest to jedyna naprawdę interesująca dla mnie oferta pracy w Rzeszowie z jaką spotkałam się od kilku miesięcy, to pewnie bym sobie odpuściła, ale...
Jutro mam drugą rozmowę i pewnie będę musiała przywyknąć do tego stylu, jeśli dostanę prace, ew. wprowadzić zwrot "szefie", który może i nie jest szczytem kultury, ale jednak pozostawia dystans....

Temat: Ty czy Pan(i)??

Mówienie na "Ty" daje pewien dystans w sytuacjach kiedy jest on niezbędny. Może nie jest to wiekopomne odkrycie, ale podam pewnien przykład. Byłam na koloniach jako wychowawczyni, niektórzy z moich "wychowanków" byli młodsi ode mnie zaledwie o 4-5 lat, straszliwie krepowało mnie jak ludzie w ich wieku "paniują" mi. Poza tym uznałam, że są na wakacjach a nie w szkole więc sama zaproponowałam aby przejść na formę "Ty". Kolonie trwaja tylko dwa tygodnie to mało, ale w pewnym momencie żałowałam swojego kroku. Wszytsko było ok, ale stracili totalnie dystans do mnie jako do osoby która ma za zdanie stać wyżej nad nimi i de facto pilnować ich.
Podobnie jest , myślę w pracy. Szef jeśli chce zachować autorytet wśród pracowników- zwłaszcza takich których nie zna dobrze, powinien wręcz wymagać "paniowania".
Pozdrawiam :))

konto usunięte

Temat: Ty czy Pan(i)??

a ja mam od dłuższego czasu też pewą wątpliwość odnośnie do tematu (jesli byla juz poruszana, to wybaczcie prosze). Kto właściwie powinien zaproponowac przejscie na "ty" w sytuacji: kobieta - starszy o ok. 7 lat mężczyzna? czy w ogóle ma tu zastosowanie zasada wypada - nie wypada. dodam, ze chodzi o kontakty niezawodowe.
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: Ty czy Pan(i)??

[author]Agata
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: Ty czy Pan(i)??

Joanna P.:
Dzień dobry,
Wszystko co piszecie to prawda, ale ja mam wciąż drobny dylemat, bo niby tutaj w GL przyjętą formą jest "być na Ty", a jednak nie ze wszystkimi tak jest. Więc, można tutaj bez oporów sobie mówic po imieniu czy jak w przypadku Pana IB czy dwóch innych panów, których wypowiedzi zauważyłam na forum nie przechodzimy na Ty? Czy w GL ma to znaczenie? Pytam głupio i naiwnie (być może), ale chciałabym wiedzieć:)
Pozdrawiam:)
P.S. A co do kwestii Państwo? Uważam tę formę za grzecznościową i jak najbardziej pasującą przy zwracaniu się do min. dwóch osób w sytuacji oficjalnej ustnej i pisemnej. Wyobraźmy sobie zwroty: witam Państwa; szanowni Państwo; zwróćcie Państwo uwagę na fakt; jak Państwo sądzą; itp....


Mały komentarz do formy "Państwo",
Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale uważam, że z formą "Państwo" należy używać czasownika w trzeciej osobie liczby mnogiej, czyli "jak Państwo widzą", a nie "jak Państwo widzicie".
Przecież jak zwracamy się grzecznościowo do jednej osoby, stosujemy też trzecią osobę ("jak Pani widzi").
Co Państwo sądzą na ten temat?
:-)
Wojciech Ż.

Wojciech Ż. Projektant,
Kierownik Projektu;
PROZAP SP. z o.o.

Temat: Ty czy Pan(i)??

Karolina P.:
Joanna P.:
Dzień dobry,
Wszystko co piszecie to prawda, ale ja mam wciąż drobny dylemat, bo niby tutaj w GL przyjętą formą jest "być na Ty", a jednak nie ze wszystkimi tak jest. Więc, można tutaj bez oporów sobie mówic po imieniu czy jak w przypadku Pana IB czy dwóch innych panów, których wypowiedzi zauważyłam na forum nie przechodzimy na Ty? Czy w GL ma to znaczenie? Pytam głupio i naiwnie (być może), ale chciałabym wiedzieć:)
Pozdrawiam:)
P.S. A co do kwestii Państwo? Uważam tę formę za
grzecznościową i jak najbardziej pasującą przy zwracaniu się do min. dwóch osób w sytuacji oficjalnej ustnej i pisemnej. Wyobraźmy sobie zwroty: witam Państwa; szanowni Państwo; zwróćcie Państwo uwagę na fakt; jak Państwo sądzą; itp....
Mały komentarz do formy "Państwo",
Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale uważam, że z formą "Państwo" należy używać czasownika w trzeciej osobie liczby mnogiej, czyli "jak Państwo widzą", a nie "jak Państwo widzicie".
Przecież jak zwracamy się grzecznościowo do jednej osoby, stosujemy też trzecią osobę ("jak Pani widzi").
Co Państwo sądzą na ten temat?
:-)
>Ciekawe co by powiedział na to Prof. Miodek... ciekawe... wydaje mi się że jednak obydwie formy są dopuszczalne...[edited]Wojciech

konto usunięte

Temat: Ty czy Pan(i)??

Karolina P.:
Mały komentarz do formy "Państwo",
Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale uważam, że z formą "Państwo" należy używać czasownika w trzeciej osobie liczby mnogiej, czyli "jak Państwo widzą", a nie "jak Państwo widzicie".
Przecież jak zwracamy się grzecznościowo do jednej osoby, stosujemy też trzecią osobę ("jak Pani widzi").
Co Państwo sądzą na ten temat?
:-)

Zatem "Co Państwo sądzą", czy jednak "co Państwo sądzicie"?? :)
Maciej P.

Maciej P. Dyrektor
Zarządzający/
Project Manager/
Scrum Master

Temat: Ty czy Pan(i)??

Dymitr D.:
Zatem "Co Państwo sądzą", czy jednak "co Państwo sądzicie"?? :)

z tego co mi wiadomo to forma pierwsza "co Państwo sądzą", ale
pewności nie mam

zastanawia mnie natomiast pewna sytuacja
załóżmy że na goldenline (w większości przypadków) zwracamy się do siebie per "Ty". Ale goldenline zrzesza, że tak się wyrażę, ludzi pracy :)
Co w sytuacji gdy na stopie biznesowej spotkają się użytkownicy serwisu!!?? np. dwie osoby dyskutujące w jednej grupie zaczynają współpracę? W goldenline zwracamy się do drugiej osoby per "Ty". jak się do tej osoby zwracać przy pierwszym spotkaniu w cztery oczy ?

wiem że sytuacja hipotetyczna, ale... :)

konto usunięte

Temat: Ty czy Pan(i)??

Gdybym na spotkaniu wpadł na Ciebie, wtedy od razu przeszedłbym na "Ty", bo widzę że jesteśmy w podobnym wieku. Do kogoś starszego - raczej na Pani/Pan, chyba że z drugiej strony byłaby wyraźna zachęta do rozluźnienia kontaktu.

pzdr
Joanna H.

Joanna H. pośrednik pracy
II-go stopnia, Urząd
Pracy m. st.
Warszawy

Temat: Ty czy Pan(i)??

Maciek P.:
Co w sytuacji gdy na stopie biznesowej spotkają się użytkownicy serwisu!!?? np. dwie osoby dyskutujące w jednej grupie zaczynają współpracę? W goldenline zwracamy się do drugiej osoby per "Ty". jak się do tej osoby zwracać przy pierwszym spotkaniu w cztery oczy ?

wiem że sytuacja hipotetyczna, ale... :)
wcale nie taka hipotetyczna :)
nie dalej jak w poniedziałek odwiedził mnie w pracy użytkownik GL. I, wydaje mi sie że to było obustronne wrażenie, trochę się czułam nieswojo bo właśnie nie wiedziałam jaką formę wyrażania się przyjąć. Stanęło na sztywnym pan/pani i jakoś tak drętwo wyszło, bo przecież poruszaliśmy nie tylko "służbowe" tematy. Ale z drugiej strony głupio mi było mówić per "ty" do starszego ode mnie mężczyzny w sytuacji gdzy siedzę za swoim urzędowym biurkiem...

Temat: Ty czy Pan(i)??

Proszę o pomoc
mam dylemat
zostałam zatrudniona w firmie gdzie szefami jest małżeństwo, pierwszą rozmowę miałam z NIM i od razu przeszliśmy na ty. Ale z jego żoną, z którą tak naprawdę pracuję na co dzień jestem na Pani w obie strony - niezręczna sytuacja pojawia się gdy są oboje.
Zastanawiam się jak to rozwiązać, bo trochę nie wypada mi zaproponować szefowej przejścia na Ty, a nie widzę powodu by panować szefa, skoro już przeszliśmy na Ty i on mnie tyka.
Co Wy na to??

konto usunięte

Temat: Ty czy Pan(i)??

Nic. Nie tykaj szefowej, tykaj szefa. Koniec.
Patryk H.

Patryk H. Uslugi
Informatyczne,
DarkNet Webdesign &
Programming

Temat: Ty czy Pan(i)??

Karolina P.:
Zaobserwowałam, że tu, w Goldenline wszyscy są na -ty.
Nie przeszkadza mi to, bo to w jakiś sposób wyróżnia tę grupę, ale...
Czasami jednak mam pewne wątpliwości w tym zakresie.

Przykład: ostatnio nasza pomoc domowa, przemiła osoba, zaproponowała mi przejście na -ty. Kuriozalna sytuacja, Pani jest ode mnie około 25 lat starsza i mam mocno zapisane w głowie, że jest to Pani B.
Dla niej to był chyba sposób okazania sympatii. Zgodziłam się, żeby jej nie urazić, ale nie wiem, czy się przyzwyczaję do zwracania się do niej per ty.

Czy nie uważacie, że w niektórych sytuacjach pozostawienie formy Pan/Pani byłoby wskazane?

A z kolei w innych jest sztuczne, np. niektórzy moi studenci, często w moim wieku, lub starsi, nadal mówią do mnie Pani, co mnie dość śmieszy. Albo jeszcze lepiej, Pani magister, kupa śmiechu! Sama zwracam się do nich po imieniu i do tego ich też zachęcałam. Ale może nie powinnam?

Czekam na Wasze/Państwa opinie
kwestia przyzwyczajenia
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: Ty czy Pan(i)??

Piotr T.:
Gdybym na spotkaniu wpadł na Ciebie, wtedy od razu przeszedłbym na "Ty", bo widzę że jesteśmy w podobnym wieku. Do kogoś starszego - raczej na Pani/Pan, chyba że z drugiej strony byłaby wyraźna zachęta do rozluźnienia kontaktu.

pzdr


a z kim w podobnym wieku?
to uzasadnia?
a jak będziemy mieć po 60 to też??
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: Ty czy Pan(i)??

Patryk H.:
Karolina P.:
Zaobserwowałam, że tu, w Goldenline wszyscy są na -ty.
Nie przeszkadza mi to, bo to w jakiś sposób wyróżnia tę grupę, ale...
Czasami jednak mam pewne wątpliwości w tym zakresie.

Przykład: ostatnio nasza pomoc domowa, przemiła osoba, zaproponowała mi przejście na -ty. Kuriozalna sytuacja, Pani jest ode mnie około 25 lat starsza i mam mocno zapisane w głowie, że jest to Pani B.
Dla niej to był chyba sposób okazania sympatii. Zgodziłam się, żeby jej nie urazić, ale nie wiem, czy się przyzwyczaję do zwracania się do niej per ty.

Czy nie uważacie, że w niektórych sytuacjach pozostawienie formy Pan/Pani byłoby wskazane?

A z kolei w innych jest sztuczne, np. niektórzy moi studenci, często w moim wieku, lub starsi, nadal mówią do mnie Pani, co mnie dość śmieszy. Albo jeszcze lepiej, Pani magister, kupa śmiechu! Sama zwracam się do nich po imieniu i do tego ich też zachęcałam. Ale może nie powinnam?

Czekam na Wasze/Państwa opinie
kwestia przyzwyczajenia


Tak, czasem z przyzwyczajenia coś sie chlapnie, a potem się okaże, że faux pas



Wyślij zaproszenie do