Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Teściowa-synowa

Piotr M.:
A kiedy Ty zrozumiesz, że pytanie brzmiało:
Mam pytanie-czy teściowa powinna zwracać się do swojej synowej przez te określenie czy
powinna używać imienia?
I wypowiadam się w temacie TEGO zagadnienia, bo tego dotyczy ten wątek a nie innych relacji.

Nareszcie Cię zrozumiałem. W relacji teściowa - synowa nie jest istotna forma, liczy się tylko treść. Zarówno treść, jak i forma ważne są tylko w relacjach z innymi.

Dziękuję za brawo, bo rzadko otrzymuję brawa. W rewanżu gratuluje Twojej teściowej zięcia.:-)
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Teściowa-synowa

Krzysztof D.:
Piotr M.:
A kiedy Ty zrozumiesz, że pytanie brzmiało:
Mam pytanie-czy teściowa powinna zwracać się do swojej synowej przez te określenie czy
powinna używać imienia?
I wypowiadam się w temacie TEGO zagadnienia, bo tego dotyczy ten wątek a nie innych relacji.

Nareszcie Cię zrozumiałem. W relacji teściowa - synowa nie jest istotna forma, liczy się tylko treść. Zarówno treść, jak i forma ważne są tylko w relacjach z innymi.

Dziękuję za brawo, bo rzadko otrzymuję brawa. W rewanżu gratuluje Twojej teściowej zięcia.:-)

No to mnie załatwiłeś, muszę iść się położyć, albowiem Twoja gryząca ironia wybrała to miejsce gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę.
Aby nie było nieporozumień - nie chodzi o szyję.
Krzysztof H.

Krzysztof H. sangre hirviente

Temat: Teściowa-synowa

W porządku, trzymajmy się ściśle schematu interpersonalnego teściowa-zięć/synowa.
Czy wg Ciebie, Piotrze, zwracanie się w tonie złośliwym nie wpływa na jakość przekazu? Jeśli obie strony nie zgodziły się co do jakiejś przyjętej formy wzajemnego nazywania się, to chyba nie w porządku jest używanie form negatywnych?

konto usunięte

Temat: Teściowa-synowa

A może rzeczona teściowa chciała podkreślić, że synowa to jednak nie córka? Chyba, że tkwi jeszcze w archaicznych czasach kiedy żona zwracała się do swego ślubnego per mężu i na odwrót. Sama jestem teściową i bałabym się nazywania synowej synową ze względu na to vice-versa właśnie. Bo wiadomo.....teściowo...ty stary rowerze :-)))))) Taki żarcik! :-)
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Teściowa-synowa

Krzysztof H.:
W porządku, trzymajmy się ściśle schematu interpersonalnego teściowa-zięć/synowa.
Czy wg Ciebie, Piotrze, zwracanie się w tonie złośliwym nie wpływa na jakość przekazu? Jeśli obie strony nie zgodziły się co do jakiejś przyjętej formy wzajemnego nazywania się, to chyba nie w porządku jest używanie form negatywnych?

Ano trzymajmy się

Pokaż mi palcem w początkowym zapytaniu jakąś informację o złośliwości, albo formie negatywnej. Żeby było Ci łatwiej wklejam pierwotne zapytanie:

"Mam pytanie-czy teściowa powinna zwracać się do swojej synowej przez te określenie czy powinna używać imienia?
Przykład- powitanie a teściowa do synowej - cześć synowa!
albo inny przykład - obiad podczas, którego teściowa zwraca się do swojej synowej-pyszny ten tort, co nie synowa?

Wypada czy nie wypada? Kiedy stosuje się słowa takie jak synowa, zięć, bratowa itp.?
Proszę o wypowiedzi."

Nie wiem, czy potrafisz czytać ze zrozumieniem, ale ona pytała się tylko o "wypada czy nie wypada" nie mówiła nic o złośliwości czy formie negatywnej. To jest tylko i wyłącznie Twoja nadinterpretacja.

Mam do siebie pretensje o to, że dałem się wciągnąć z wami w dyskusje. Będziecie manipulowali wypowiedziami, przeinaczali, wyrywali z kontekstu, bawcie się sami w tym błotku skoro sprawia Wam to radość.
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Teściowa-synowa

Piotr M.:
Mam do siebie pretensje o to, że dałem się wciągnąć z wami w dyskusje. Będziecie manipulowali wypowiedziami, przeinaczali, wyrywali z kontekstu, bawcie się sami w tym błotku skoro sprawia Wam to radość.

Hm ... nie wiem co na to odpowiedzieć, więc tylko życzę zdrowych, pogodnych, a zwłaszcza spokojnych Świąt.:-)

konto usunięte

Temat: Teściowa-synowa

Piotr M.:
Mam do siebie pretensje o to, że dałem się wciągnąć z wami w dyskusje. Będziecie manipulowali wypowiedziami, przeinaczali, wyrywali z kontekstu, bawcie się sami w tym błotku skoro sprawia Wam to radość.
Piotr, gdybyś napisał: w relacji teściowa - synowa nie jest ważna forma zwracania się, a treść, to każdy by się odnosił do tego własnie stwierdzenia. Jednak Ty napisałeś tak ogólnie, że każdy zrozumiał to tak, jak zrozumiał.
Za problemy w komunikacji odpowiada i odbiorca i nadawca treści.
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Teściowa-synowa

Karolina Ł.:
Piotr M.:
Mam do siebie pretensje o to, że dałem się wciągnąć z wami w dyskusje. Będziecie manipulowali wypowiedziami, przeinaczali, wyrywali z kontekstu, bawcie się sami w tym błotku skoro sprawia Wam to radość.
Piotr, gdybyś napisał: w relacji teściowa - synowa nie jest ważna forma zwracania się, a treść, to każdy by się odnosił do tego własnie stwierdzenia. Jednak Ty napisałeś tak ogólnie, że każdy zrozumiał to tak, jak zrozumiał.
Za problemy w komunikacji odpowiada i odbiorca i nadawca treści.

Masz racje przecież to oczywiste, że pisząc w pierwszym akapicie o tym jak zwracaliśmy się do siebie z Teściową a w drugim o komunikacji miałem na myśli relację Marsjan z delfinami a nie to co powyżej i w temacie wątku.

Obiecuję, że moje kolejne posty będą bardziej dostosowane do możliwości odbiorców.

Edycja - ale wiesz co, całkiem serio, jestem Ci wdzięczny bo uświadomiłaś mi jeden fakt, na GL jest sporo osób dla których sensem istnienia jest kłótnia, pyskówka forsowanie swoich racji czy się je ma czy nie. Żałuję, że dałem się w to wciągnąć pomimo deklaracji, że nie mam ochoty rozmawiać. Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.12.13 o godzinie 17:41
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Teściowa-synowa

Piotr M.:
Obiecuję, że moje kolejne posty będą bardziej dostosowane do możliwości odbiorców.

Trzymam za słowo.
Krzysztof H.

Krzysztof H. sangre hirviente

Temat: Teściowa-synowa

Piotr M.:

Nie wiem, czy potrafisz czytać ze zrozumieniem, ale ona pytała się tylko o "wypada czy nie wypada" nie mówiła nic o złośliwości czy formie negatywnej. To jest tylko i wyłącznie Twoja nadinterpretacja.

Tak, to tylko moja nadinterpretacja. Dla mnie używanie wyłącznie formy "synowo" jest negatywne.
A to czy "wypada czy nie wypada" jest być może kwestią regionalizmu, bo ja się z tym nigdy nie spotkałem
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Teściowa-synowa

Na początku małżeństwa (lub wcześniej, kiedy poznaje się teściów) należy ustalić formę, jaką się będzie używać w kontaktach wzajemnych. Czy się do teściowej zwraca "mamo", czy "pani Basiu" czy może po imieniu albo jeszcze inaczej? Czy bezpośrednio czy w trzeciej osobie?
I taka ustalona zasada powinna funkcjonować, oczywiście poza sytuacjami kiedy ktoś się zwraca np. żartobliwie. Mój teść nieraz do mnie mówił na wesoło "drogi zięciu", bez żadnych zgryźliwości. A na co dzień, jak ustaliliśmy jeszcze przed ślubem, że zwracał się bezpośrednio a ja do niego "tato".



Wyślij zaproszenie do