Temat: telefon
duzo watkow poruszyliscie, wiec po kolei:
odbieranie - nie mam telefonu sluzbowego. prywatny sluzy mi do kontaktowania sie rowniez w sprawach zwiazanych z praca. w godzinach pracy jest czesto wyciszony, w weekendy lezy gdzies w 17. pokoju, wiec go nie slysze. ale zwykle staram sie odebrac rozmowe. w moim przypadku dzwonienie po 22 nie wchodzi w rachube, bo juz spie. ale uwazam, ze w dni powszednie dzwonienie w sprawach sluzbowych (lub malo prywatnych) w godzinach poza 8-20 jest niedopuszczalne. po 20 moze zadzwonic mama :)
nie odbieranie - czasem zdarza sie, ze slysze telefon, ale nie moge odebrac. zeby nie wyl najlatwiej odrzucic rozmowe - nie wiem, dlaczego ludzie nie rozumieja jeszcze, co to oznacza i wydzwaniaja kolejny i kolejny raz. skoro nie moge rozmawiac, to nie moge. jak bede mogla to oddzwonie.
oddzwanianie - oddzwaniam.
wolne - przypadek 1. - chorobowe. zgodnie z przpisami pracodawca ma prawo nas sprawdzic, wiec mamy obowiazek odebrac telefon i udownodnic, ze wlasnie lezymy w lozku, a nie siedzimy w barze ze znajomymi.
wolne - przypadek 2. - urlop/swieta. ja zwykle wyciszam, albo gdzies zostawaiam telefon. w pierwszym przypadku to ja decyduje czy i kiedy sie z ludzmi kontaktowac, w drugim - wracam do czasow sprzed posiadania telefonu. bosko!
wolne - przypadek 3. - weekend. sobota i tak jest robocza w moim przypadku. odbieram, jak nie moge to oddzwaniam, ale do czasu. po 15 nie ma mnie dla nikogo spoza kregu najblizszych.