konto usunięte

Temat: tatuaże

Edyta K.:
Piotr T.:
Aniu, daj spokój. Przecież wiadomo że tatuaże to siedlisko zła i noszą je, jak w tym starym dowcipie, tylko kurwy i hokeiści.

Litości .... Ja też mam tatuaż... :)

Tak? A w jakiej grasz drużynie? :P

konto usunięte

Temat: tatuaże

Tatuaż, a wyróżnianie się... to tylko wtedy gdy jest eksponowany, działa tak samo jak wyszukany ciuch czy biżuteria - też wyróżniają.

Jeśli chodzi o savoir-vivre to tatuaż bym raczej ukrywała (jeśli się da) bo czort wie czy nie urazimy wyglądem tatuażu rozmówcy - w końcu różne rzeczy ludzie sobie tatuują. Wszystko jednak i tak zależy od sytuacji i od naszego rozmówcy. Jeżeli jest to pan lub pani w "odpowiednim wieku" to można domniemywać, że są "staromodni" i dla nich tatuaż kojarzy się z więzieniem (jak np. mojej mamie)w takiej sytuacji lepiej ukryć tatuaż, chociaż... kto wie... taka osoba może okazać się bardziej otwarta i będzie nalegać by pokazać jej wzorek :) Na ważne spotkania lepiej jednak się trochę poukrywać :) No chyba, że to ważne spotkanie wśród osób zajmująccyh się zdobieniem ciała :)

Traktowanie wytatuowanych ludzi (choćby z małym "motylkiem") jako plebejstwa nie świadczy o dobrym zachowaniu w kanonach savoir-vivre gdyż według tych zasad nie należy obrażać osób, z którymi się przebywa.
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: tatuaże

Piotr T.:
Kasia Swoińska:
symbol byka ale nie ma takiego znaku o ile wiem w kanji:)))ani chinski ani japonski...wzor na zasadzie kanji:)

Dzięki za odpowiedź, pytałem, bo pomyślałem sobie że głupio byłoby wytatuować kilka fajnych znaczków, i żeby się potem okazało że mamy na sobie napis "Pozdrowienia z Konstantynopola"..

I tak lepiej "pozdrowienia..." niż np. fragment instrukcji obsługi elektronicznego bidetu z tokijskiego hotelu na godziny
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: tatuaże

Moim zdaniem tatuaż jest nośnikiem pewnych przesłanek o jego posiadaczu, które niekoniecznie mogą wzbudzać zaufanie w kontaktach biznesowych. Bo czym tak naprawdę jest tatuaż jak nie samookaleczeniem się, sprawieniem sobie bólu w celu... no właśnie - jakim celu? Dowartościowania się? Walki z kompleksami? Podążaniem za modą? A co będzie, jak za 5 lat moda się zmieni? Przecież były już czasy, gdy tatuaż jednoznacznie był kojarzony z subkulturą więzienną - te czas mogą wrócić. I co wtedy ?

Dlatego też moim zdaniem, jeśli ktoś już "musi" mieć tatuaż, to najlepiej w takim miejscu, które nie będzie widoczne podczas oficjalnych i mniej oficjalnych spotkań biznesowych/politycznych.Maciej Żłobiński edytował(a) ten post dnia 24.10.07 o godzinie 17:39

konto usunięte

Temat: tatuaże

Nie byłabym aż tak surowa w stosunku do posiadaczy tatuaży:) Przekłuwanie uszu to w końcu też rodzaj samookaleczenia w celu ...

Natomiast zgodzę się, co do ostrożności w doborze miejsca na ciele, zwłaszcza tym, którzy w spotkaniach biznesowych mają kiedykolwiek wziąć udział:)
Joanna Z.

Joanna Z. senior project
manager, mama
Tygrysa

Temat: tatuaże

Sama jestem posiadaczką tatuażu. Jednak w życiu nie przyszło by mi do głowy pokazywac go na spotkaniu biznesowym. I uważam to za zdrowa zasadę :)
Edward K.:
>tatuaż na ciele do symbol
przynależności do jakiejś plebejskiej i nikczemnej kasty .....lub też skrajnej głupoty właściciela poszukującego - z braku innych możliwości - sposobu na wyróżnienie się z tłumu !

hmmmmm przez grzeczność nie skomentuję......Joanna Kiriczok edytował(a) ten post dnia 03.12.07 o godzinie 14:33
Katarzyna W.

Katarzyna W.
lepsza-wersja-samej-
siebie

Temat: tatuaże

Popieram Joannę- to że mam 2 tatuaże nie znaczy,że musze je pokazywać w biurze

konto usunięte

Temat: tatuaże

Mam jeden tatuaż - podoba mi się.
Nie musi nic wyrażać - tak jak obraz.
Nie obnoszę się z nim tam, gdzie tego nie zrozumieją.
Nie kryję się z nim, ale w kontaktach biznesowych zawsze ukrywam. Są różni ludzie i różne reakcje.
Nie pozwoliłbym sobie na tatuaż do nadgarstka - dla mnie to brzydkie, ale jak ktoś lubi - jego sprawa. Raczej oceniałbym gust -czasem są to naprawdę arcydzieła, a czasem DUPA na kostkach palców.

Kobiety tatuują sobie kreski nad oczami i brwi, a nikt ich od zwyrodniałych masochistek nie wyzywa.

Czy ból sprawiany przez tatuowanie jest aż tak znacząco większy niż przez depilację praktykowaną przez miliony kobiet? ;)

Szkoda czasem nietolerancji i strachu ludzi, którzy są zamknięci we swoich ciasnych horyzontach.

Pozdrawiam Pana Edwarda.

konto usunięte

Temat: tatuaże

Pozdrawiam Pana Edwarda.

ja również.
z miłą chęcią wytatuuję sobie jeden z jego gobelinów.

miejsce do ustalenia.
Joanna Z.

Joanna Z. senior project
manager, mama
Tygrysa

Temat: tatuaże

Ciekawa jestem czy Pan Edward podczas bezpośredniego spotkania i rozmowy użyłby tych słów....

"Czy ból sprawiany przez tatuowanie jest aż tak znacząco większy niż przez depilację praktykowaną przez miliony kobiet? ;)"
ten tatużowy jest jednorazowy a tamten nijako cykliczny;)

konto usunięte

Temat: tatuaże

Agnieszka J.:
Pozdrawiam Pana Edwarda.

ja również.
z miłą chęcią wytatuuję sobie jeden z jego gobelinów.

miejsce do ustalenia.


może... Kraków? ;)

konto usunięte

Temat: tatuaże

Agnieszka J.:
Pozdrawiam Pana Edwarda.

ja również.
z miłą chęcią wytatuuję sobie jeden z jego gobelinów.
miejsce do ustalenia.

Uważaj, bo może się okazać że gobeliny są w formacie A0.
;)

konto usunięte

Temat: tatuaże

Piotr Truszkowski:
Agnieszka J.:
Pozdrawiam Pana Edwarda.

ja również.
z miłą chęcią wytatuuję sobie jeden z jego gobelinów.
miejsce do ustalenia.

Uważaj, bo może się okazać że gobeliny są w formacie A0.
;)


A może Agnieszka jest po prostu człowiekiem wielkiego formatu? ;)

konto usunięte

Temat: tatuaże

Daniel Białek:

miejsce do ustalenia.


może... Kraków? ;)

nie ma takiego gobelinu!
;)

konto usunięte

Temat: tatuaże

Piotr Truszkowski:

Uważaj, bo może się okazać że gobeliny są w formacie A0.
;)

a co mi tam.
wybiorę chyba Słoneczniki - ponadczasowe,

a 37 x 25 da się jakoś wpasować. najwyżej trzeba będzie zagiąć rogi.

(tylko czy wypada?)

:)

konto usunięte

Temat: tatuaże

Agnieszka J.:
a 37 x 25 da się jakoś wpasować. najwyżej trzeba będzie zagiąć rogi.
czyje?
:)

konto usunięte

Temat: tatuaże

Agnieszka J.:
Daniel Białek:

miejsce do ustalenia.


może... Kraków? ;)

nie ma takiego gobelinu!
;)
nie ma takiego miasta! :P

konto usunięte

Temat: tatuaże

Edward K.:
Karolina P.:
Edward K.:
Tatuaż....
Hmmm - może najlepiej zacząc od genezy.
Czym był kiedyś i czym jest obecnie tatuaż ?
Jakie kategorie społeczne, kiedy i gdzie oraz jakimi tatuażami ,,wzbogacały" swoje ciało od zamierzchłej przeszłości po dzień dzisiejszy.
Po udzieleniu sobie tej odpowiedzi każdy będzie wiedział czy tatuować swoje ciało czy nie - efekty dekoracyjne na ciele można osiągnąć bez tatuowania się w sposób trwały.
Reasumując:
Grawerowany pierścień ze szlachetnego metalu to znak przynależności do jakiejś elity a tatuaż na ciele do symbol przynależności do jakiejś plebejskiej i nikczemnej kasty .....lub też skrajnej głupoty właściciela poszukującego - z braku innych możliwości - sposobu na wyróżnienie się z tłumu !


Wszystko kwestia gustu.
Osobiście też nie jestem fanką tatuowania się, stąd ten wątek.
Ale to powyżej - zbyt mocny komentarz, który wydaje mi się dużo bardziej nieelegancki niż najgorszej klasy więzienna "dziara"

Przykro mi bardzo ale nie ,,grypsuję" więc nie wiem co Pani miała na mysli pisząc ,,dziara".
Zastanawia mnie natomiast to, jakim cudem ja ocierając się kiedyś o półświatek nie znam tego słowa a Pani je zna ???
Mając do wyboru pomiędzy nieelegancką prawdą a elegancką nobilitacją zła zawsze wybiorę to pierwsze !
I mogę to czynić sam przeciw wszystkim - po prostu nie dbam o to !
małe wtrącenie- slowo "dziara" jest już nawet w literaturze...nie trzeba miec w ogóle kontaktu z półswiatkiem, by je znać. Natomiast troszeczkę dziwi, ze Pan go nie zna, ale moze to stosunkowo nowe slowo, choć nie wydaje mi się, acz nie jestem ekspertem
pozdrawiam.
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: tatuaże

Faktycznie - dziara jest słowem, które dość często pojawia się w słownikach slangu. Znajomość tego słowa nie musi oznaczać kontaktów ze światkiem przestępczym - językoznawcy tacy, jak: prof. Bralczyk, czy prof. Miodek na pewno je znają, natomiast nie posądzałbym ich o ocieranie się o półświatek.

Zresztą - kiedyś w prezencie dostałem od znajomego słownik gwary więziennej - nie używam słów tam zamieszczonych (kindybały w szamot itepe :D), niemniej część tych wyrazów znam i nie zaskakują mnie użyte w zdaniu. Uważam, że osoba kulturalna i wykształcona powinna mieć jak najszerszą wiedzę językową - również jeżeli chodzi o gwary i wulgaryzmy.
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: tatuaże

Dzięki za słowa obrony. Myślę, że ten Pan już się zdążył na nas wszystkich obrazić, więc pewnie i tak tego nie przeczyta...

Następna dyskusja:

tatuaże




Wyślij zaproszenie do