Małgorzata H.

Małgorzata H. HR Business Partner

Temat: tatuaże

Tatuaże są fajne ale dla zadbanych osób,jakoś nie wyobrażam sobie pani lat 50 z wielkim tatuażem na ręce która wylewa się tu i tam...ale młode osoby o tym nie myślą jak są młode:( Później trzeba będzie zapomnieć o pokazaniu sie w stroju uwydatniającym tatuaż, no chyba że ktoś ma silną osobowość i ma to gdzieś.Ogólnie są fajne ale ja nie mam i nie zamierzam.
Barbara T.

Barbara T. to tu, to tam

Temat: tatuaże

A ja uważam, że ludzie decydujący się na tatuaż zdają sobie sprawę z tego, że będą go mieli na całe życie i wiedzą, że za 50 lat on nadal będzie... A poza tym w porządnych studiach tatuażu powtarza się tę informację dosadnie i niejednokrotnie, aby osoba tatuowana była tej decyzji i wszelkich jej konsekwencji świadoma.

Tatuaż w żaden sposób nie przeszkadza ani w życiu prywatnym ani w zawodowym :)
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: tatuaże

Tatuaż....
Hmmm - może najlepiej zacząc od genezy.
Czym był kiedyś i czym jest obecnie tatuaż ?
Jakie kategorie społeczne, kiedy i gdzie oraz jakimi tatuażami ,,wzbogacały" swoje ciało od zamierzchłej przeszłości po dzień dzisiejszy.
Po udzieleniu sobie tej odpowiedzi każdy będzie wiedział czy tatuować swoje ciało czy nie - efekty dekoracyjne na ciele można osiągnąć bez tatuowania się w sposób trwały.
Reasumując:
Grawerowany pierścień ze szlachetnego metalu to znak przynależności do jakiejś elity a tatuaż na ciele do symbol przynależności do jakiejś plebejskiej i nikczemnej kasty .....lub też skrajnej głupoty właściciela poszukującego - z braku innych możliwości - sposobu na wyróżnienie się z tłumu !
Anna G.

Anna G. redaktor map /
obserwator stereo

Temat: tatuaże

Wszystko zalezy od punktu widzenia, nie wiem co macie na myśli pisząc "subtelny tatuaż", taki delikatny wzorek dla kobiety?
Mi tatuaże podobają się bardzo, sama mam 3; 2 w miejscach raczej niewidocznych, a jeden na kciuku (mały). Co zabawne wiele osób zauważa go przypadkiem czasem po półrocznej, rocznej i dłuższej znajomości ze mną, jeszcze nikt nie z moich znajomych nie powiedział mi, że zobaczył go na samym początku znajomości. Tym samym tatuaż wcale nie musi zwracać zbędnej uwagi.
Co do tatuaży u osób dbających o wizerunek poważnej osoby. Kiedy byłam poza PL, tatuaż wśród panów którzy swoją pracę wykonywać musieli pod kołnierzykiem wcale nie był niespotykany i negowany.

Ostatni komentarz, kiedy będę stara i pomarszczona to samo moje ciało nie będzi zachęcało do przyglądania się i jakoś mnie to nie przejmuje, a przynajmniej ewentualne wnuki będą miały wyluzowaną babcię. ;)

konto usunięte

Temat: tatuaże

Edward K.:
Jakie kategorie społeczne, kiedy i gdzie oraz jakimi tatuażami
,,wzbogacały" swoje ciało od zamierzchłej przeszłości po dzień dzisiejszy.

Wojownicy, kapłani, myśliwi, marynarze.. Faktycznie - żadnym z nich nie jestem..
Reasumując:
Grawerowany pierścień ze szlachetnego metalu to znak przynależności do jakiejś elity [...]

Taa - jasne, na przykład elity taksówkarskiej (ostatnio wiózł mnie jeden taki)...
a tatuaż na ciele do symbol przynależności do jakiejś plebejskiej i nikczemnej kasty .....lub też skrajnej głupoty właściciela poszukującego - z braku innych możliwości - sposobu na wyróżnienie się z tłumu !

Oczywiście. Bez pestek. I bez komentarza.
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: tatuaże

Piotr T.:
Edward K.:
Jakie kategorie społeczne, kiedy i gdzie oraz jakimi tatuażami
,,wzbogacały" swoje ciało od zamierzchłej przeszłości po dzień dzisiejszy.

Wojownicy, kapłani, myśliwi, marynarze.. Faktycznie - żadnym z nich nie jestem..
Reasumując:
Grawerowany pierścień ze szlachetnego metalu to znak przynależności do jakiejś elity [...]

Taa - jasne, na przykład elity taksówkarskiej (ostatnio wiózł mnie jeden taki)...

Tak - ninja, triady, piraci, kapłani szczególnie sekt wyznaniowych jak. np. czciciele boga wojny lub sataniści, indyjskie kasty złodziei i oszustów etc.etc.etc......

No cóż - taksówkarz mógł być potomkiem szlachcica a na czole tego nie wypisują.....

konto usunięte

Temat: tatuaże

Ja jednak proponuję zagłębić się w omawianą tematykę przed wytaczaniem armat. No, chyba że Pan "wie lepiej".

Pzdr
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: tatuaże

Piotr T.:
Ja jednak proponuję zagłębić się w omawianą tematykę przed wytaczaniem armat. No, chyba że Pan "wie lepiej".

Pzdr


Zapomniałem do tej listy dopisać współczesnych recydywistów i stałych bywalców szemranych rewirów o jakże niejednokrotnie bogatych i wymyślnych tatuażach.........
To chyba w przypadku przedmówcy znalazłby zastosowanie aspekt ,,wiedzenia lepiej".
Ja wiem tylko to, co przeczytałem lub zobaczyłem na własne oczy !!!
Ponieważ nie mam klarowności co do intencji jakie Panu przyświecają w obronie tatuaży w związku z tym z Panem dyskusję uważam za zakończoną a wnioski z niej wynikające pozostawiam do oceny czytelników !!!

konto usunięte

Temat: tatuaże

Ilu Pan zna recydywistów? A skąd Pan wie co się dzieje w "szemranych rewirach"?

"Nie wiem o czym myśli interlokutor, więc nie będe z nim rozmawiał". Paradne.
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: tatuaże

Piotr T.:
Ilu Pan zna recydywistów? A skąd Pan wie co się dzieje w "szemranych rewirach"?

"Nie wiem o czym myśli interlokutor, więc nie będe z nim rozmawiał". Paradne.

Wystarczyło zerknąć w mój profil aby uzyskać odpowiedź na postawione pytania.
Trudno zgadnąć motywy, którymi kieruje się osoba broniąca ogólnie rozumianego ZŁA - nie widzę możliwości prowadzenia polemiki z obcymi mi osobami, które na taką postawę się decydują.
I nie widzę w tym niczego paradnego - a jeśli już - to w odniesieniu do adwersarza !
Żegnam !
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: tatuaże

Edward K.:
Tatuaż....
Hmmm - może najlepiej zacząc od genezy.
Czym był kiedyś i czym jest obecnie tatuaż ?
Jakie kategorie społeczne, kiedy i gdzie oraz jakimi tatuażami ,,wzbogacały" swoje ciało od zamierzchłej przeszłości po dzień dzisiejszy.
Po udzieleniu sobie tej odpowiedzi każdy będzie wiedział czy tatuować swoje ciało czy nie - efekty dekoracyjne na ciele można osiągnąć bez tatuowania się w sposób trwały.
Reasumując:
Grawerowany pierścień ze szlachetnego metalu to znak przynależności do jakiejś elity a tatuaż na ciele do symbol przynależności do jakiejś plebejskiej i nikczemnej kasty .....lub też skrajnej głupoty właściciela poszukującego - z braku innych możliwości - sposobu na wyróżnienie się z tłumu !


Wszystko kwestia gustu.
Osobiście też nie jestem fanką tatuowania się, stąd ten wątek.
Ale to powyżej - zbyt mocny komentarz, który wydaje mi się dużo bardziej nieelegancki niż najgorszej klasy więzienna "dziara"
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: tatuaże

Karolina P.:
Edward K.:
Tatuaż....
Hmmm - może najlepiej zacząc od genezy.
Czym był kiedyś i czym jest obecnie tatuaż ?
Jakie kategorie społeczne, kiedy i gdzie oraz jakimi tatuażami ,,wzbogacały" swoje ciało od zamierzchłej przeszłości po dzień dzisiejszy.
Po udzieleniu sobie tej odpowiedzi każdy będzie wiedział czy tatuować swoje ciało czy nie - efekty dekoracyjne na ciele można osiągnąć bez tatuowania się w sposób trwały.
Reasumując:
Grawerowany pierścień ze szlachetnego metalu to znak przynależności do jakiejś elity a tatuaż na ciele do symbol przynależności do jakiejś plebejskiej i nikczemnej kasty .....lub też skrajnej głupoty właściciela poszukującego - z braku innych możliwości - sposobu na wyróżnienie się z tłumu !


Wszystko kwestia gustu.
Osobiście też nie jestem fanką tatuowania się, stąd ten wątek.
Ale to powyżej - zbyt mocny komentarz, który wydaje mi się dużo bardziej nieelegancki niż najgorszej klasy więzienna "dziara"

Przykro mi bardzo ale nie ,,grypsuję" więc nie wiem co Pani miała na mysli pisząc ,,dziara".
Zastanawia mnie natomiast to, jakim cudem ja ocierając się kiedyś o półświatek nie znam tego słowa a Pani je zna ???
Mając do wyboru pomiędzy nieelegancką prawdą a elegancką nobilitacją zła zawsze wybiorę to pierwsze !
I mogę to czynić sam przeciw wszystkim - po prostu nie dbam o to !
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: tatuaże

Edward K.:

Przykro mi bardzo ale nie ,,grypsuję" więc nie wiem co Pani miała na mysli pisząc ,,dziara".
Zastanawia mnie natomiast to, jakim cudem ja ocierając się kiedyś o półświatek nie znam tego słowa a Pani je zna ???
Mając do wyboru pomiędzy nieelegancką prawdą a elegancką nobilitacją zła zawsze wybiorę to pierwsze !
I mogę to czynić sam przeciw wszystkim - po prostu nie dbam o to !

Gratuluję stanowczości, nie wiem tylko jakim prawem klasyfikuje Pan jako złe coś, co Panu się nie podoba.
Znam wiele ciekawych słów, bo jestem lingwistką.
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: tatuaże

Karolina P.:
Edward K.:

Przykro mi bardzo ale nie ,,grypsuję" więc nie wiem co Pani miała na mysli pisząc ,,dziara".
Zastanawia mnie natomiast to, jakim cudem ja ocierając się kiedyś o półświatek nie znam tego słowa a Pani je zna ???
Mając do wyboru pomiędzy nieelegancką prawdą a elegancką nobilitacją zła zawsze wybiorę to pierwsze !
I mogę to czynić sam przeciw wszystkim - po prostu nie dbam o to !

Gratuluję stanowczości, nie wiem tylko jakim prawem klasyfikuje Pan jako złe coś, co Panu się nie podoba.
Znam wiele ciekawych słów, bo jestem lingwistką.

Tu nie chodzi o podobanie się - to doświadczenie zbudowane na literaturze /nie beletrystyce/ oraz własnych kontaktach ze środowiskami, w których tatuaż jest normą a ich nosiciele to uosobienie zła dla przeciętnego śmiertelnika trudne do wyobrażenia !
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: tatuaże

Skinheadzi noszą ogolone głowy i używają przemocy. Czy na zasadzie podobnej analogii wszystkich łysych należy uznać za opryszków?
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: tatuaże

Sz. Pani !
Skinhead to nie tylko ogolona głowa - to okreslony styl bycia i życia sprawiający, iż rozpoznawalny jest w tłumie na pierwszy rzut oka....
Podobnie rzecz ma się i w temacie tatuaży...
A każdy w jakikolwiek sposób nawiązujący do obowiązujących wśród w/w zwyczajów powinien przynajmniej rodzić określone skojarzenia....
Nie jest dla mnie nowością, iż wielu porządnych ludzi w ramach swojego infantylnego wyobrażenia rzeczywistości gotowych jest bronić subtelnych przejawów zła tylko dlatego, iż sami go nie dostrzegają - ich prawo.
Ale wiem, iż po zetknięciu się z brutalną rzeczywistościa np. w czasie wieczornego spaceru po mieście popadają w drugą skrajność - które to skrajności są mi po prostu obce....
Uważam, iż wyczerpałem temat /bowiem czas jaki mogę poświęcić GL na pewno/ w związku z czym sugeruję ewentualną kontynuację na priv'a.
Serdecznie pozdrawiam.

Temat: tatuaże

Panie Edwardzie. Nie wątpię w Pana styczność z osobami/rewirami/sytuacjami o których Pan wspomniał. Jednakże chciałbym zauważyć jedną jedyną rzecz. Że to nie szata czyni człowieka. Jeśli ktoś zrobi sobie tatuaż nie staje się złym człowiekiem, pomimo - jak Pan powiedział - jest to symbol zła (przynajmniej tak to zrozumiałem). Zgadzam się z Panem, że w przeszłości tatuaż był raczej karą - piętnowano nim choćby więżniów aby nigdy o tym nie zapomnieli i po to aby każdy wiedział, że są to byli więźniowie. Zgadzam się. W dzisiejszych czasach wytatuowany facet także źle się kojarzy. Tylko zadam Panu pytanie...czy nie sądzi Pan, że w pewien sposób może to być forma dekoracji? Wspomina Pan, że nie rozumie jak można chcieć zrobić sobie STAŁY tatuaż. A co jeśli ktoś nie robi stałego a ciągle odnawia i codziennie jest taki sam ? :) Proszę nie odpowiadać :) Po prostu chciałbym zwrócić uwagę Panu - jak i wielu Polakom - że nie możemy kierować się stereotypami.

Co do samych tatuaży...pomimo sporej prawy słów Pana Edwarda nie uważam ich za nic złego. Moim zdaniem jest to pewna forma sztuki jednakże trzeba prz niej - jak i przy wielu innych rzeczach - zachować rozsądek i nie przesadzić. Potrafią być piękne, budzące zachwyt, ale kij ma dwa końce. Owszem na starość mogą bardzo brzydko wyglądać, lecz proszę nie zapominać o jednym. Technika poszła naprzód. Zabiegi laserowe likwiduje tatuaże całkowicie bez pozostawienia blizny. Pytanie po co się malować na stałe skoro potem chce się usunąć? To już zostawiam do Państwa własnych, prywatnych rozważań.
Anna G.

Anna G. redaktor map /
obserwator stereo

Temat: tatuaże

Hmm, w więzieniu nie byłam, z szemranego towarzystwa nie pochodzę, jestem raczej przeciętnym człowiekiem, a mam tatuaże. Panie Edwardzie trochę Pan szufladkuje. Tatuaże owszem mają źli ludzie, ALE NIE TYLKO ONI.
No ale jeśli chce Pan mnie wrzuic do worka z przestępcami, to trudno ;)
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: tatuaże

Ania G.:
Hmm, w więzieniu nie byłam, z szemranego towarzystwa nie pochodzę, jestem raczej przeciętnym człowiekiem, a mam tatuaże. Panie Edwardzie trochę Pan szufladkuje. Tatuaże owszem mają źli ludzie, ALE NIE TYLKO ONI.
No ale jeśli chce Pan mnie wrzuic do worka z przestępcami, to trudno ;)


Proszę czytać ze zrozumieniem !!!

,,Skinhead to nie tylko ogolona głowa - to okreslony styl bycia i życia sprawiający, iż rozpoznawalny jest w tłumie na pierwszy rzut oka....
Podobnie rzecz ma się i w temacie tatuaży...
A każdy w jakikolwiek sposób nawiązujący do obowiązujących wśród w/w zwyczajów powinien przynajmniej rodzić określone skojarzenia...."

,,...... popadają w drugą skrajność - które to skrajności są mi po prostu obce...."

A owe osobiste skojarzenia określiłem w nieco wcześniejszym poście i bynajmniej nikogo nie szufladkuję jako ,,murowanego" przestępcę !
W przypadku kobiet mogą wchodzić w rachubę /choć nie muszą/ również inne opcje, których przez grzeczność względem Sz. Pani wyszczególniał nie będę...Edward K. edytował(a) ten post dnia 12.09.07 o godzinie 05:47
Anna G.

Anna G. redaktor map /
obserwator stereo

Temat: tatuaże

Edward K.:
W przypadku kobiet mogą wchodzić w rachubę /choć nie muszą/ również inne opcje, których przez grzeczność względem Sz. Pani wyszczególniał nie będę...Edward K. edytował(a) ten post dnia 12.09.07 o godzinie 05:47
ciekawe, ciekawe ;)
Staram się zrozumieć, że pańska praca polegała na kontaktach z przestępcami, staram się zrozumieć, że ma Pan więcej lat niż ja i może myśleć inaczej, aczolwiek uważam że szufladkuje Pan ludzi. Nie widzę narazie innego określenia, bo do Pana chyba nie dociera, że ktos może mieć akurat taki gust i lubić tatuaże nie będąc przy tym przestępcą lub kobietą z którą na komisariacie mógł Pan mieć do czynienia. hmm (ciekawe toewarzystwo swoją drogą...)
Rozumiem, że mógł się Pan naoglądać niezbyt efektownych tatuaży, ale niech Pan wierzy bądź nie w ciągu ostatnich nastu lat pojawiły się salony tatuażu, gdzie zdobieniem ciała zajmują się naprawdę zdolni ludzie i robią to w higienicznych warunkach.
Ja mam to szczęście, że obracam się w gronie osób dobrze wykształconych, zajmujących się zupełnie odmiennymi od przestępstw rzeczami.

No i proszę odpowiedź o jakie kobiety chodziło?

Następna dyskusja:

tatuaże




Wyślij zaproszenie do