Temat: tatuaże
Oprocz savoir-vivre jest jeszcze netetykieta, ktora w forumowej dyskusji, ktora (przynajmniej w zalozeniu) ma nieco roznic sie o tej na forach interii czy onetu pozwala się przyczepiac do argumentow interloktora, nie samej osoby.
Mysle jednak, ze Twoj personalny atak byl przypadkowy, a Ty jestes jednak osoba kulturalna i - jesli pozwolisz - nadal bede dyskutowal (i atakowal ;P) Twoje argumenty, a nie Twoja osobe.
Jako forme dalszej edukacji, przynajmniej w dziedzinie dyskusji internetowej.
Pozwol, ze zacytuje Wikipedie:
Dyskusja - jeden ze sposobów wymiany poglądów praktykowany przez dwoje lub więcej osób zainteresowanych danym tematem lub zjawiskiem. Poparte argumentami (*). Przeprowadzana zwykle w formie ustnej, ale nie tylko (np. dyskusje w formie pisemnej prowadzone są na internetowych forach dyskusyjnych). W wyniku dyskusji dochodzi zwykle do ścierania się różnych poglądów, czasami wypracowywania kompromisów i określania wspólnych stanowisk.
U Ciebie zabrakło podstawowego wymogu - ARGUMENTOW
;)
Ania B.:
Jerzy K.:
Witam :)
Gdybys uwaznie przeczytala forum, zamiast oburzac sie a`priori, zauwazylabys, ze wielu(co nie znaczy wszyscy) forumowiczow mowi o zwyczajowym traktowniu tatuazy, tipsow i blondu osiedlowego i nikt tutaj nie generalizuje, a raczej kojarzy pewien wyglad z pewna grupa spoleczna i nikt nie twiedzi, ze KAZDA tipsiara to dresiara, a KAZDA tleniona blondynka to prostytutka.
Wydaje mi sie, ze to Ty teraz nieco generalizujesz ;)
wydaje mi sie,ze jestes malo ciekawa osoba do dyskusji.
No comments.
Atakujesz osobe, unikajac arumentow.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja
:P
Malo estetyczne?
Ciekawe...
wyobraz sobie,ze mnie sie wielkie tatuaze na rekach,nogach,na pol plecow etc-nie podobaja,wiec mowie kulturalnie,ze sa malo estetyczne.
Masz prawo do wlasnego zdania.
Takie samo, jak moje, ze male tatuazatka sa... nieciekawe (o estetyc nie wspomne)
To, co teraz robimy - wymiana pogladow na ten temat, powinno byc DYSKUSJA
(
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja)
Masz chocby to wyjasnione w wpisie znajdujacym sie bezposrednio nad Twoim wpislem ;)
niestety,ale malo logicznie tlumaczysz-lejesz wode i tyle:)
I znow to samo: atak personalny, a nie uzywanie argumentow czy wpisow.
To nie jest dyskusja.
Zapewniam.
Odsyłam:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja
1. "musisz" to tylko umrzec i zrobic siku.
ja jeszcze musze oddychac
Nie musisz.
Najwyzej umrzesz, ale oddychac nie musisz.
Nielogiczne.
Polecam:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Logika
2. Masz ukryty choc jest "malo estetyczny" (Twoj cytat i Twoje zdanie) tatuaz? Czegos tu chyba nie lapie. Jakis delikatny brak logiki a przede wszystkim konsekwencji...
nie widze zwiazku. jest maly,jest DLA MNIE,nie dla szpanu...gdzie tu brak konsekwencji? gdzie napisalam,ze kazdy tatuaz jest brzydki? smieszny jestes:)
Cytuje Twoje słowa:
sa zawody,w ktorych nie mozna miec widocznych tatuazy-na twarzy,szyi,rekach,nogach,stopach etc...bo jest to malo estetyczne i z tym nalezy sie pogodzic.
Nie napisalem nigdzie, ze "male" zdziwilem sie tylko, ze jako soba posiadajaca tatuaz, sama uwazasz, ze tatuaz jest malo estetyczny (przynajmniej w pracy).
Dla mnie to brak logiki i konsekwencji: albo robie sobie tatuaz i nie wstydze sie go, nie ukrywam i nie mowie "malo estetyczny" albo robie i: podoba mi sie, nie kryje go, jestem z niego dumny
:)
3. b.b. osoba, ktorej juz nie ma. Nam na forum nie wypisuj (to Twoja osobista sprawa), ale zastanow sie i powiedz sama sobie, czy DZIS bys wyknala ten tatuaz.
TAK Zrobilabym go po raz setny,nadal go uwielniam etc
poza tym malo inteligentny czlowieku,niemiejacy czytac-TEJ OSOBY JUZ NIE MA WSROD ludzi...wiec nie wyjezdzaj z jakimis kolejnymi osobami etc...bo sa Osoby niezastapione...przynajmniej w moim sercu
Moze jestem malo inteligentny, ale czytac umiem i niezbyt scisle sformulowanie pozwalalo mi wyciagnac takie a nie inne wnioski ;)
I czy imie kazdej nastepnej b.b Ci osoby bedziesz dziergac w ukrytych miejscach.
nie,w zyciu...wyobraz sobie,ze to nie jest "i love szczepan"
Treść jest nieważna
A co, jesli bedziesz miala pecha i poszukiwania b.b. osby beda trwaly dluzej i b.b. osob przewinie sie przez zycie kilka?
taka Osobe ma sie jedna w zyciu.powtarzam,to nie byl moj lowelas
Nie wazne czy lowelas czy nie. Wazne, ze jego imie masz wytatuowane. A forum jest o tatuazach wlasnie.
;P
Miejsca zabranie i nie sadze, zeby ukryte imiona b.b. osob dzialaly zachecajaco na potencjalne b.b. osoby.
mam w d...co mysla o mnie inne osoby-jezeli bede chciala to bedzie kolejne imie,data...mam wrazenie,ze Ty ciagle pijesz do kochankow,facetow,mezow-wyobraz sobie,ze to nie szczyt moich marzen,wiec nie boj sie-imion facetow nie tatuuje...z natury:)
Powtarzam: chodzi o tatuaz, nie jego tresc.
4. "nie masz zamiaru tlumacvzyc" - czyli powodem, dla ktorego tatuaz jest niewidoczny nie jest jednak a) wymog w pracy b) tatuaz tylko dla siebie (i b.b. osoby) tylko niechec do tlumaczenia?
wymog pracy-nie moglabym pracowac
To jest jakis argument, choc chyba niewiele jest pracy (przynajmniej o takich nie slyszalem) gdzie przy rozmowie kwalifikacyjnej pada argument: czy ma pan/pani tatuaz.
Jesli zaś chodzi o duze, widoczne tatuaze (np. dlonie, twarz, szyja) to faktycznie, moze to utrudnic znalezienie pracy jako prezenter TV, doradc finansowy w banku (ach, te korporacje) czy urzędnika w magistracie.
jest on dla mnie,co juz pisalam...a nie mam zamiary tlumaczyc co on oznacza...naucz sie czytac ze zrozumieniem i nie udawaj takiej madrali ,bo Ci to naprawde slabo wychodzi...
No comments.
Wiem, ze sie powarzam, ale widocznie mam powod. Polecam zajrzec, przeczytac, zrozumiec i zastosowac:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja
czytaj co jest napisane i nie kombinuj jak poprzestawiac slowa by bylo po Twojemu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja
Raczej jestes niekonsekwentna - raz mowisz ze tatuaz jest malo estetyczny, raz, ze czemu nie, raz ze jest ukryty,bo to TYLKO dla Ciebie, raz ze dlatego, ze nie chce Ci sie tlumaczyc itd ;)
bo tak jest...wielkim,natretnym tatuazom mowie NIE...ale malym,takim dla siebie,a nie dla otoczenia ,szpanu-dlaczego nie...nie tlumacze co on przedstawia,etc-bo ja wiem o co chodzi i to jest najwazniejsze...jaka niekonsekwencja?
Bo opieram sie tylko na Twoich slowach. A raz zeznajesz ze maly tatoo jest ok, raz, ze jest nieestetyczny, raz ze nie chce Ci sie tlumaczyc...
Czytajac Twoj poprzedni wpis widze tam takie niekonsekwencje i nieścisłości
;P
I powtorze raz jeszcze - to Ty w tym momencie generalizujesz :)
generalizuje,ze jestes slabym partnerem do dyskusji i na tym poscie pozwole sobie ja zakonczyc
Oczywiście. Możesz się obrazić i nie odzywać więcej.
Bo na razie dalaś się sprowokować i zamiast savoir vivre`u wyszedl Ci... savoi vivre alternatywny.
Bo trudno nazwać stek obrazliwych slow (!) do interlokutora, nie popartych zadnym (!) argumentem dyskusja.
Polecam nervosol, lekture savoi vivru i
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja
;)