Temat: Sztuka zrywania;)?
uważam, że najgorsza prawda, jak najmniejsze kłamstwo, które wcześniej czy później i tak wypłynie. Prawda boli i to czasem bardzo, ale działa na zasadzie zimnego prysznica i kto mądry to wyciągnie z tego jeszcze jakieś korzystne wnioski.
To od Ciebie zależy, czy poraz kolejny dasz szansę, czy nie. Przecież chodzi o to, zeby czuć się w związku dobrze. Litować się nad druga osobą, gdy nie wierzy się już we wspólny związek według mnie nie ma sensu. Za wyjątkiem gdy się już nie jest tylko 1+1 = 2
Zazdroszczę, że trzyma Cię tylko promesą poprawy, a nie szantażuje.
MAsz dwie opcje albo naprawdę mu zależy, albo boi się porażki.
Anka K.:
Anna S.:
a co zrobić jeśli stwierdzimy że obecny związek to pomyłka i strata czasu i chcemy się rozstać ale druga strona nie chce tego ... Twierdzi usilnie że sie zmieni (jakby to miało sens) i by dać mu kolejną szanse ... Jak zerwać by dotarło do tej osoby że to koniec ... nie można być miłym, przytulac i pocieszac ani nie wolno krzyczeć, wyzywac, obwiniać bo nie ma tu niczyjej winy ...
no właśnie, co w takiej sytuacji???
boja już wczoraj stwierdziłam, że chyba lepiej skłamać, powiedzieć, że zdradziłam, że mam kogoś na boku, niż narażać się na kolejne "przepraszam ja się zmienię" itp.