Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Hmmmm...czasami mam wrazenie, ze tekst ojca mojego kolegi, psychologa (ojciec jest psychologiem, kolega dziennikarzem) o pracownikach tez nie jest do konca pozbawiony racji.

Otoz szef, zdaniem pracownikow, to kompletny idiota, ktorego okrutny los postawil na drodze rewelacyjnych i genialnych podwladnych.
:)))))
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Artur Kwiatkowski:

Przykładowo mój znajomy przyszedł sobie któregoś dnia do pracy a tam po prostu leżał kwitek obwieszczający iż kolega już tam nie pracuje od dnia dzisiejszego. Przełożonego nawet nie było... miał się po prostu spakować i opuścić siedzibę firmy - czyste chamstwo i brak kultury.

Mógł ów świstek zwinąć w kulkę i wyrzucić do śmieci. Wrócić do domu, umówic sie z lekarzem i przynieść zwolnienie lekarskie na najbliższe pół roku. Domyślam się, że tego nie zrobił.
Chamstwo to jedno, głupota szefów to inna sprawa.
Teraz robi się tak, że wypowiedzenie wręcza się w asyście innego pracownika firmy, na wypadek, gdyby zwalniany odmówił podpisania wypowiedzenia.
A jeżeli chodzi o wręczanie wypowiedzenia przez pracownika.
No z mojej strony wyglądało to akuratnio tak, że swoją decyzję poparłem uzasadnieniem, mówiąc jednocześnie, że nie rezygnuję z pracy z dnia na dzień zostawiając szefa
z problemem brakującego pracownika

Wybacz, ale łaski nie robiłeś. Skoro to była umowa o pracę, obowiązywał Cie okres wypowiedzenia. Pracownika obowiązuje tak samo jak pracodawcę. Oczywiście można pracę porzucić, tylko czy to jest na miejscu?
Wy macie prawo mieć swoje prawa i jeżeli zaczyna się robić ostro to doprawdy polecam próbować podłamywać takich "niesprawiedliwych szefów" i mieszać ich z błotem

Ale co Ty wypisujesz? Mieszać z błotem? I to jest rada na forum SV?
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Anna Maria Wozniak:
Artur Kwiatkowski:

Przykładowo mój znajomy przyszedł sobie któregoś dnia do pracy a tam po prostu leżał kwitek obwieszczający iż kolega już tam nie pracuje od dnia dzisiejszego. Przełożonego nawet nie było... miał się po prostu spakować i opuścić siedzibę firmy - czyste chamstwo i brak kultury.

Mógł ów świstek zwinąć w kulkę i wyrzucić do śmieci. Wrócić do domu, umówic sie z lekarzem i przynieść zwolnienie lekarskie na najbliższe pół roku. Domyślam się, że tego nie zrobił.
Chamstwo to jedno, głupota szefów to inna sprawa.
Teraz robi się tak, że wypowiedzenie wręcza się w asyście innego pracownika firmy, na wypadek, gdyby zwalniany odmówił podpisania wypowiedzenia.
A jeżeli chodzi o wręczanie wypowiedzenia przez pracownika.
No z mojej strony wyglądało to akuratnio tak, że swoją decyzję poparłem uzasadnieniem, mówiąc jednocześnie, że nie rezygnuję z pracy z dnia na dzień zostawiając szefa
z problemem brakującego pracownika

Wybacz, ale łaski nie robiłeś. Skoro to była umowa o pracę, obowiązywał Cie okres wypowiedzenia. Pracownika obowiązuje tak samo jak pracodawcę. Oczywiście można pracę porzucić, tylko czy to jest na miejscu?
Wy macie prawo mieć swoje prawa i jeżeli zaczyna się robić ostro to doprawdy polecam próbować podłamywać takich "niesprawiedliwych szefów" i mieszać ich z błotem

Ale co Ty wypisujesz? Mieszać z błotem? I to jest rada na forum SV?

Zgadzam się z Anią to nie "pudelek".

Mario (Pani ;)), Panowie - Proponuję uspokojenie nastrojów.

Jesteśmy skazani na pracę razem - pracownicy i pracodawcy.Myślę że w większości przypadku kolejność naszych miejsc w hierarchii jest nieprzypadkowa. Ale w przyszłości zmiana miejsc jest jak to w życiu zawsze możliwa więc lepiej już dziś nauczmy się wzajemnie szanować, jako ludzie i obchodzić ze sobą z odrobiną empatii i kultury osobistej.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Ale - i tu sie przyznam bez bicia - mialam juz w swojej karierze dwa przypadki osob, ktore sie pakowaly pod okiem ochrony i przez ochrone, jako zwolnione w trybie natychmiastowym, byly wyprowadzane z firmy.
Za kazdym razem to samo - kradziez danych i wynoszenie ich na zewnatrz.

W takich przypadkach nie mam litosci :))))
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Maria B.:
Ale - i tu sie przyznam bez bicia - mialam juz w swojej karierze dwa przypadki osob, ktore sie pakowaly pod okiem ochrony i przez ochrone, jako zwolnione w trybie natychmiastowym, byly wyprowadzane z firmy.
Za kazdym razem to samo - kradziez danych i wynoszenie ich na zewnatrz.

W takich przypadkach nie mam litosci :))))

Mario,
Mówisz o skrajnych przypadkach. Moja koleżanka była świadkiem dość podobnej do opisywanej przez ciebie akcji, gdy człowiek po prostu był zwalniany z wysokiego stanowiska. Nic nie przewinił. Miał 1 h na opuszczenie firmy, pokój plombowany, etc. Zwykła wymiana kadr i tzw krwi ;) nawet nie miał czasu się z nimi pożegnać. Jako jego pracownicy czuli się bardzo nieswojo.

Mój znajomy miał też ciekawe doświadczenie. Gdy pewna firma została przejęta przez nowy zarząd, jej nowy szef nie chciał regularnie wypłacać pensji i zaczął zmieniać im stawki. Uważał że kupił biura, firmę, maszyny, sieć dystrybucji i ludzi jak przedmioty. Gdy szybko znajomy znalazł pracę w nowej firmie szef go zastraszał, że jak odejdzie utrudni mu tam funkcjonowanie.

Opisywane tu przypadki nie dotyczą ekstremalnych sytuacji. W większości pracownicy są zwalniani ze względu na zły dobór personelu, spadek jakości pracy lub obrotów firmy.
Wacław K.

Wacław K. TSL - Sales

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Handlowiec umawia sie z innym handlowcem z jednej strony "dużego" miasta pod pretekstem przekazania części klientów. Umawia sie z nim na parkingu strzezonym. Na miejscu wręcza mu wypowiedzenie i natychmiast zabiera telefon komórkowy i kluczyki od samochodu. Zwolniony wraca do domu z fotelikiem dla dziecka i kartonem prywatnych rzeczy autobusem komunikacji miejskiej.

Kierownik regionu o godzinie 15.45 zostaje wezwany do Prezesa po czym słyszy "to Pana wypowiedzenie, ma pan 15min na załatwienie obiegówki" :D

SZTUKA CZY SZTUCZKA :D

Pozdrawiam
Artur Kwiatkowski

Artur Kwiatkowski Front-end developer

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Anna Maria Wozniak:
A jeżeli chodzi o wręczanie wypowiedzenia przez pracownika.
No z mojej strony wyglądało to akuratnio tak, że swoją decyzję poparłem uzasadnieniem, mówiąc jednocześnie, że nie rezygnuję z pracy z dnia na dzień zostawiając szefa
z problemem brakującego pracownika

Wybacz, ale łaski nie robiłeś. Skoro to była umowa o pracę, obowiązywał Cie okres wypowiedzenia. Pracownika obowiązuje tak samo jak pracodawcę. Oczywiście można pracę porzucić, tylko czy to jest na miejscu?
Wy macie prawo mieć swoje prawa i jeżeli zaczyna się robić ostro to doprawdy polecam próbować podłamywać takich "niesprawiedliwych szefów" i mieszać ich z błotem

Ale co Ty wypisujesz? Mieszać z błotem? I to jest rada na forum SV?


u mnie to akuratnio było bez umowy (nie dopisałem, dlatego pomyślałaś, że był standard).

odnośnie mieszania z błotem - czasem trzeba.

konto usunięte

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Artur Kwiatkowski:
Anna Maria Wozniak:
A jeżeli chodzi o wręczanie wypowiedzenia przez pracownika.
No z mojej strony wyglądało to akuratnio tak, że swoją decyzję poparłem uzasadnieniem, mówiąc jednocześnie, że nie rezygnuję z pracy z dnia na dzień zostawiając szefa
z problemem brakującego pracownika

Wybacz, ale łaski nie robiłeś. Skoro to była umowa o pracę, obowiązywał Cie okres wypowiedzenia. Pracownika obowiązuje tak samo jak pracodawcę. Oczywiście można pracę porzucić, tylko czy to jest na miejscu?
Wy macie prawo mieć swoje prawa i jeżeli zaczyna się robić ostro to doprawdy polecam próbować podłamywać takich "niesprawiedliwych szefów" i mieszać ich z błotem

Ale co Ty wypisujesz? Mieszać z błotem? I to jest rada na forum SV?


u mnie to akuratnio było bez umowy (nie dopisałem, dlatego pomyślałaś, że był standard).

odnośnie mieszania z błotem - czasem trzeba.


Po co dawać komuś jeszcze taką satysfakcję? Trzeba być zawsze wyżej od kogoś, kto innych poniża itp.
Samo złożenie wypowiedzenia wystarczy, aby ktoś otrząsnął się.
Wtedy straci swoją pewność siebie.

konto usunięte

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Wacław Kowalski:
Handlowiec umawia sie z innym handlowcem z jednej strony "dużego" miasta pod pretekstem przekazania części klientów. Umawia sie z nim na parkingu strzezonym. Na miejscu wręcza mu wypowiedzenie i natychmiast zabiera telefon komórkowy i kluczyki od samochodu. Zwolniony wraca do domu z fotelikiem dla dziecka i kartonem prywatnych rzeczy autobusem komunikacji miejskiej.

Kierownik regionu o godzinie 15.45 zostaje wezwany do Prezesa po czym słyszy "to Pana wypowiedzenie, ma pan 15min na załatwienie obiegówki" :D

SZTUKA CZY SZTUCZKA :D

Pozdrawiam


A, może już standard w przypadku ochrony danych firmy.
Zresztą można pomyśleć, że "jaki Pan taki kram".
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Witam,
Cytuję właśnie fragment wypowiedź przy okazji również na nasz temat z innego forum na GL Pani Anety Wyrwas:

"w jednej z firm śledzę sytuację, gdzie zarząd zwołał grupę 120 pracowników na jedną salę, puszczono im listę obecności do podpisu, a gdy wróciła do prowadzących spotkanie - poinformowano zgromadzonych na sali, że zostali zwolnieni i podpis na liście obecności jest dowodem, że przyjeli to do wiadomości, choć bardziej usłyszeli.."

Bardzo na poziomie , jak humanitarne, a jaka oszczędność czasu, a jak pracownicy czują się przez to zintegrowani, nawet Japończycy tego nie wymyślą lepiej! ;)

konto usunięte

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

w jednej z firm zwolniono dużo pracowników z powodu nie wykonywania targetów powierzonych przez pracodawcę - każdy wie ze target jest szyty tak, by jego wykonanie było karkołomne ( wtedy będzie wypłacana premia - czyli wiadomo że trzeba uszyć taki target żeby tej premii NIE wypłacać ).

Ponieważ mamy kryzys, jest potrzeba redukcji - ludzi którzy nie wykonali targetu w miesiącu X zwolniono z dnia na dzień bez żadnych odpraw.

Również w tej firmie natychmiast po zwolnieniach rozdano do podpisania nowy zakres obowiązków - składa się on teraz z około 50 paragrafów ( czytając, już wiadomo że nie ma żadnej szansy spełnić ich wszystkich ) tak oto firma otwiera sobie furteczkę do zwalniania "na pstryk" i bez kosztów.

i tak oto mój znajomy szuka teraz pracy.

teraz pytanie jak wręczać ? - dalej będę twierdził ze normalnie. z każdym można porozmawiać i wyjaśnić że jest dobrym pracownikiem ale mnie na niego już po prostu NIE STAĆ.

ale w takim wypadku musiano by wypłacić odprawę

i tutaj ten cały SV w dupę można sobie wsadzić. Liczy się pieniądz a nie człowiek. przepraszam za język - ale "jak zwolnić pracownika ? "

odp ; najlepiej BEZ KOSZTÓW.

sądzę że w tych trudnych czasach będzie mnie dochodzić dużo tego typu broadcastów od znajomych zatrudnionych w przeróżnych branżach.Paweł Kozłowski edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 08:06

konto usunięte

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Życie nie je bajka.... ;]
Sławomir Borowy

Sławomir Borowy SEO specjalista

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Paweł Kozłowski:
teraz pytanie jak wręczać ? - dalej będę twierdził ze normalnie. z każdym można porozmawiać i wyjaśnić że jest dobrym pracownikiem ale mnie na niego już po prostu NIE STAĆ.

ale w takim wypadku musiano by wypłacić odprawę


O co biega z tym przymusem odpraw, bo nie bardzo rozumiem? Jeśli w umowie nie ma zapisanego stosownego paragrafu to chyba nikt żadnych odpraw dawać nie musi?...
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

tomek staszewski:
Życie nie je bajka.... ;]
No wlasnie. W dodatku jakos strasznie pokutuje w nas komunistyczna propaganda o krwiopijcach prywaciarzach.

Z jednej strony troche niektore opowiesci mnie dziwia (tzn. sposobu zwalniania), ale z drugiej odnosze wrazenie, ze wszyscy uwazamy, iz sie nam wszystko nalezy. Otoz - szczerze - bardzo malo, albo wrecz nic sie nam nie nalezy.
Bo zycie to nie jest bajka.

konto usunięte

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

odpowiadając w skrucie

mamy kryzys gospodarczy, znaczne spowolnienie - potrzeba jest likwidacji stanowisk pracy - miast tego znajduje się jakikolwiek powód i zwalnia z dnia na dzień bez prawa do odprawy. Nie daje się wypowiedzeń przypuśćmi 20 osobom na raz, by uniknąć zwolnień grupowych ( znów by trzebabyło wypłacić odprawę ), to jest Fair ? hmm...

konto usunięte

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Trzeba być twardym nie miętkim ;]

Nie słyszałem, aby z narzekania można było znaleźć pracę.
Co ciekawe, jak wskazują badania, często lepszą od poprzedniej.
Ja nie cierpię rynku pracownika.
Dlatego nie rozumiem tych utyskiwań -bo jest kryzys.
Spójrzmy inaczej. Jest kryzys mogę zatrudnić taniej , być może zdecyduję się na opcję full i zatrudnię jedna osobę więcej?

konto usunięte

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

tomek staszewski:
Trzeba być twardym nie miętkim ;]

Nie słyszałem, aby z narzekania można było znaleźć pracę.
Co ciekawe, jak wskazują badania, często lepszą od poprzedniej.
Ja nie cierpię rynku pracownika.
Dlatego nie rozumiem tych utyskiwań -bo jest kryzys.
Spójrzmy inaczej. Jest kryzys mogę zatrudnić taniej , być może zdecyduję się na opcję full i zatrudnię jedna osobę więcej?

opisywałem zasłyszane sytuacje.. nie jestem za ani przeciw, ale jakiś tam niesmak pozostał... po takich "akcjach" kiedy opowiadają Ci to ludzie na których Ci zależy - empatia ... wiesz...
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

tomek staszewski:
Trzeba być twardym nie miętkim ;]

Nie słyszałem, aby z narzekania można było znaleźć pracę.
Co ciekawe, jak wskazują badania, często lepszą od poprzedniej.
Ja nie cierpię rynku pracownika.
Dlatego nie rozumiem tych utyskiwań -bo jest kryzys.
Spójrzmy inaczej. Jest kryzys mogę zatrudnić taniej , być może zdecyduję się na opcję full i zatrudnię jedna osobę więcej?

Oczywiście, że każdy ma zawsze prawo założenia własnej firmy lub zmiany pracowdawcy... Jednak gdy się wiążę z jakąs firmą lub kontrahentem bardzo uważnie czytam co mi przedstawia za propozycje - tak to żelazna zasada nr jeden raczkującego kapitalizmu ;)

Sama dając ludziom pracę cenię to jak ich zatrudniam i jak ich zwalniam. osoby do współpracy dobieram starannie. Myślę, że kultura obchodzenia się z pracownikami w danej firmie jest odzwierciedleniem również kultury w stosunku do kontrahentów i klientów.

dziwi mnie ton wypowiedzi prezentowany tutaj przez kilku obecnych jak mniemam pracodawców. Czy zachowania kolegów popieracie? Czy to jest efekt wsparcia innych gdy samemu się ma przed sobą analogiczne wybory....

Wiem też że pewne zachowania wynikają z zapisów w Kodeksu Pracy. Lęk przed ucieczką delikwenta na zwolnienie chorobowe prowokuje pewne działania również. To nie ulega dyskusji. ale czy jest eleganckie?

Wg mnie lepiej się pracuje , gdy pracownik część wynagrodzenia ma uzależniony od obrotów firmy, ma w niej udziały ect bardziej się wiąże z jej sytuacją inaczej odbiera zachwiania gospodarcze i jest bardziej efektywny. Sam odejdzie gdy mu się przestanie opłacać taka praca.Iwona W. edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 12:39

konto usunięte

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Iwono biznes to gra, jak w szachy, trzeba robić roszady.
Nigdy nie jest jednak tak, aby pracownik był ze zwolnienia zadowolony.
Co do szacunku, to mam go wiele. Czasem za- wiele.
Jeśli ktoś założy wątek, jak zostałes przewalony przez pracowników, którzy byli znajomymi od przedszkola to ja chętnie swój epizod traumatyczny opiszę. :)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: sztuka wręczania wypowiedzenia umów o pracę

Iwona W.:
Wg mnie lepiej się pracuje , gdy pracownik część wynagrodzenia ma uzależniony od obrotów firmy, ma w niej udziały ect bardziej się wiąże z jej sytuacją inaczej odbiera zachwiania gospodarcze i jest bardziej efektywny. Sam odejdzie gdy mu się przestanie opłacać taka praca.

Iwona, nie badz naiwna - to raz. A dwa - mowisz z perspektywy malej firmy. Ale jak sobie wyobrazasz uzaleznienie wynagrodzenia pracownika od obrotow w firmach powyzej tysiaca pracownikow? Albo w firmie, ktora (jak np. TP SA zatrudnia kilkadziesiat tysiecy ludzi!!!).
I tu tak naprawde pojawia sie poniekad problem GL, jako portalu "profesjonalistow". Ile osob ma doswiadczenie pracy w DUZYCH firmach? Na kierowniczych stanowiskach? No ile????

I tak jak napisal Tomek - niestety, ale zobowiazania dzialaja w obie strony. Pracownicy tez maja zobowiazania wobez pracodawcy. A jakos o tym tutaj ani slowa.....



Wyślij zaproszenie do