Adam K.

Adam K. Project Manager, ABB

Temat: Smacznego

W moim domu rodzinnym, ani w moim otoczeniu nikt nigdy nie mówił "smacznego" przed posiłkiem. Traf chciał, ze trafiłem do Warszawy, gdzie jestem bombardowany hasłem "smacznego!" czy to jem z kimś wspólny obiad, czy to jem kanapkę. Czuję się z tym nieswojo i nie wiem jak na to reagować. Milczeć czy odpowiadać dziekuję/smacznego?
Dodam jeszcze, że mi przez gardło nie przejdzie "smacznego", przez co - mam takie wrażenie - jestem brany za niewychowanego.
Adam Jarczyński

Adam Jarczyński Marketingu &
Branding & PR

Temat: Smacznego

Dobrze, że Pan o tym wspomniał. Jest to kolejna ciekawa zasada związana z dobrymi manierami.

Nie mówimy smacznego - gdyż sugerowalibyśmy, że posiłek jest niesmaczny.

Może się to Państwu wydać dziwne - w wielu jezykach przecież funkcjonuje forma życzenia dobrego posiłku.

W sytuacji, gdy ktoś nam życzy smacznego - odpowiadajmy dziękuję:)
Wedle jednej z zasad savoir vivre'u, nie powinniśmy swoim zachowaniem spowodować, żeby ktoś poczuł się niekomfortowo.Adam Jarczyński edytował(a) ten post dnia 16.04.07 o godzinie 17:18
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Smacznego

Adam K.:
W moim domu rodzinnym, ani w moim otoczeniu nikt nigdy nie mówił "smacznego" przed posiłkiem. Traf chciał, ze trafiłem do Warszawy,
Jakoś nie zauważyłem różnicy pomiędzy Warszawą a Krakowem w tym względzie.
Milczeć czy odpowiadać dziekuję/smacznego?
Chyba odpowiadać.
Dodam jeszcze, że mi przez gardło nie przejdzie "smacznego", przez co - mam takie wrażenie - jestem brany za niewychowanego.
Cóż....

W każdym razie nie należy wielu zwrotów brać dosłownie i rozwodzić sie nad ich "ukrytym" sensem. Bo oczywiście można uznać, że nieładnie jest życzyć komuś "smacznego" - w czym kryłaby się sugestia, że może być niesmaczne. Ale na tej samej zasadzie bez sensu jest mówić "dzień dobry" (Jeśli to ma być stwierdzenie, to mozna kogoś urazić kto ma akurat zły dzień) albo "proszę" (niby o co proszę dając drobne w sklepie, kiedy pani kasjerka zapytała - to ona prosi a nie ja!).

Na obozach harcerskich zamiast "smacznego" mówiło się "łychy w michy" (odpowiedź - "chlup!"). Może to bedzie ciekawsza inspiracja... ;)

konto usunięte

Temat: Smacznego

Osobiście nie wyobrażam sobie aby widząć kogoś kto zabiera się za posiłek, nie życzyć "smacznego". Tak zostałem wychowany :)
Jednak staram się to robić zanim ten ktoś rozpocznie jedzenie. W przeciwnym razie, narażam drugą osobę na to, aby odpowiadała z pełną buzią lub przełykała pośpiesznie aby mi odpowiedzieć. Kiedy ktoś w trakcie jedzenia życzy mi smacznego, a ja nie mogę od razu odpowiedzieć, po prostu robię skinienie głową na znak podziękowania.Norbert K. edytował(a) ten post dnia 16.04.07 o godzinie 17:49
Adam K.

Adam K. Project Manager, ABB

Temat: Smacznego

Paweł S.:
Adam K.:
W moim domu rodzinnym, ani w moim otoczeniu nikt nigdy nie mówił "smacznego" przed posiłkiem. Traf chciał, ze trafiłem do Warszawy,
Jakoś nie zauważyłem różnicy pomiędzy Warszawą a Krakowem w tym względzie.
Ja też spotkałem się w Krakowie nie raz i nie dwa z "smacznego"; nie jestem aż taki do przodu, żeby brać cały Kraków za moje otoczenie ;)

konto usunięte

Temat: Smacznego

Z tym smacznego to sprawa nie jest do końca jasna. Są źródła, które podają, że jest to w dobrym tonie, inne jednak twierdzą, że mówienie smacznego już wyszło z mody. Oczywiście w niektórych sytuacjach jest to mało sympatyczne i kulturalne np. kiedy jedna osoba właśnie coś przeżuwa, a druga wyskakuje z tekstem „smacznego”. Pojawia się wtedy problem jak odpowiedzieć.... Czasem kiwa się głową lub coś tam burczy bez otwierania ust. Z drugiej jednak strony jak przyjść do stołu nie będąc burakiem i nie łapać od razu za widelec? Należałoby jakoś biesiadników przywitać.... Poza tym skoro takie słowo istnieje, i to we wszystkich językach świata, to chyba do czegoś służy?
To przede wszystkim kwestia wyczucia- jak we wszystkim zresztą...
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Smacznego

Adam J.:
Dobrze, że Pan o tym wspomniał. Jest to kolejna ciekawa zasada związana z dobrymi manierami.

Nie mówimy smacznego - gdyż sugerowalibyśmy, że posiłek jest niesmaczny.

Może się to Państwu wydać dziwne - w wielu jezykach przecież funkcjonuje forma życzenia dobrego posiłku.

W sytuacji, gdy ktoś nam życzy smacznego - odpowiadajmy dziękuję:)
Wedle jednej z zasad savoir vivre'u, nie powinniśmy swoim zachowaniem spowodować, żeby ktoś poczuł się niekomfortowo.

Absolutnie się z tym zgadzam - nie przepadam za tym, gdy ktoś mi życzy smacznego, ale zawsze odwzajemniam się (jeśli życzący również je).

W moim domu rodzinnym nie używało się "smacznego", ale u teściów już tak. Smacznego sam z siebie mówię tylko wtedy, kiedy daję kotu jeść :)
Bartek W.

Bartek W. Koordynator
Projektów
Lingwistycznych

Temat: Smacznego

[author]Ewa

konto usunięte

Temat: Smacznego

U nas oczywiście jest "bon appetit".
Ale We Francji jest taki zwyczaj, że nikt nie zaczyna jeśc jeżeli wszysce nie mają jedzenie, lub przed gospodarza jeżeli jesteśmy zaproszone. W związku z faktem że wszystkie zaczynają zjeśc jednocześnie, ten "bon appetit" jest także znak że można zjeśc, i jest cąłkowicie naturalne.
Wojciech Ż.

Wojciech Ż. Projektant,
Kierownik Projektu;
PROZAP SP. z o.o.

Temat: Smacznego

Przypomina się scena z "Misia" ... ta w barze mlecznym...

Temat: Smacznego

Stephane L.:
Ale We Francji jest taki zwyczaj, że nikt nie zaczyna jeśc jeżeli wszysce nie mają jedzenie [...]

W Polsce też jest ten sympatyczny zwyczaj, aczkolwiek bardzo często ludzie o tym zapominają.

konto usunięte

Temat: Smacznego

Adam J.:
Dobrze, że Pan o tym wspomniał. Jest to kolejna ciekawa zasada związana z dobrymi manierami.

Nie mówimy smacznego - gdyż sugerowalibyśmy, że posiłek jest niesmaczny.
>
Z całym szacunkiem Panie Adamie, ale z powyższym się nie zgodzę. "Smacznego" wcale nie zawiera sugestii, że posiłek może być niesmaczny. Po pierwsze, ze smakiem jest jak z gustem - Pan może nie lubić szpinaku,a ja mogę go uwielbiać.
Po drugie, jeśli chodzi o języki obce, to często utartym zwrotem jest życzenie "dobrego apetytu", co też wcale nie oznacza, że osoba rozpoczynająca posiłek jest anorektykiem.
Moja subiektywna opinia na ten temat jest następująca: należy pamiętać o złotym środku. Raczej daruję sobie "smacznego", gdy ktoś kończy batona zastępującego obiad. Ale siedząc w miłym gronie przy kieliszku wina, przy zastawionym stole, uważam to za świetny sygnał, do rozpoczęcia wspólnego posiłku.
Poza tym, uważam, że w przypadku spotkania w restauracji dwóch osób stojących na różnych poziomach w hierarchii firmy/społecznej, osoba stojąca wyżej powinna dać sygnał do rozpoczęcia posiłku (tak jak z podawaniem ręki) i słowo "smacznego" doskonale się do tego nadaje.
Co do odpowiedzi sugeruję odpowiedzieć tym samym ("smacznego") jeśli osoba to mówiąca również je, lub "dziękuję" jeśli owa osoba nie je...
Adam K.

Adam K. Project Manager, ABB

Temat: Smacznego

Adam J.:
Dobrze, że Pan o tym wspomniał. Jest to kolejna ciekawa zasada związana z dobrymi manierami.

Nie mówimy smacznego - gdyż sugerowalibyśmy, że posiłek jest niesmaczny.
Krzysztof W.:
Z całym szacunkiem Panie Adamie, ale z powyższym się nie zgodzę. "Smacznego" wcale nie zawiera sugestii, że posiłek może być niesmaczny. Po pierwsze, ze smakiem jest jak z gustem - Pan może nie lubić szpinaku,a ja mogę go uwielbiać.

Wydaje mi się, że ci, co mówią "smacznego" po prostu nie czują tej sugestii - ja natomiast, gdy usłyszę "smacznego" zaczynam zastanawiać się co z moim jedzeniem jest nie tak. I niekoniecznie chodzi tu o gusta (czy lubię wspomniany szpinak czy nie), ale czy na przykład kucharz nie napluł w talerz, mięso nie spadło na ziemie, podane jest na niedomytym talerzu itd.

To naturalne; coś, co jest niezwykłe dla Ciebie wzbudza większą czujność.

Kiedyś słyszałem taką teorię, że - historycznie rzecz ujmując - ludzie z nizin społecznych bardziej szanowali jedzenie, bo wkładali większy wysiłek w jego zdobycie. Stąd modlitwy przed jedzeniem, życzenia smacznego. Szlachta, arystokracja i inni zamożni nigdy nie zaznali głodu więc nie mieli takiego poczucia świętości posiłku. Dla nich jedzenie nie było wydarzeniem, które potrzeba było uświetnić dodatkowym słowem. I dlatego "smacznego" z rodowodem plebejskim nie robiło w towarzystwie dobrego wrażenia.

Wydaje mi się, że dzisiaj takie podejście pachnie bufonem i do "smacznego" nie ma co dokładać większej filozofii.Adam Kukla edytował(a) ten post dnia 12.06.07 o godzinie 11:21
Cecylia Staniszewska

Cecylia Staniszewska Cuda tworzą ludzie,
którzy w nie wierzą

Temat: Smacznego

ja również nie jestem zwolenniczką słowa"smacznego",jakoś szczególnie mi to nie przeszkadzało, dopóki nie trafiłam do mojej obecnej pracy, gdzie posiłki spożywa sie na zapleczu, a każdy wchodzący pracownik chcąc być miłym, życzy "smacznego'. i tak w ciągu parunastu minut jakieś 10 osób mówi mi "smacznego", podczas gdy ja dławię się kanapką...
Katarzyna Błaszczyk-Korsak

Katarzyna Błaszczyk-Korsak Badania
marketingowe. A
ponadto... użyczam
głosu: reklam...

Temat: Smacznego

Mówienie "smacznego" w dużym gronie (np. obiad w przerwie "waznej" konferencji) powoduje, że wszyscy się niemal przekrzykują.
Byłam na kursie organizowanym przez polski korpus dyplomatyczny. Podkreślali, że spokojnie można sobie darować takie życzenia. Według nich były w złym tonie.

konto usunięte

Temat: Smacznego

A w moich rodzinnych stronach (pochodzę z Poznania) "smacznego" życzyła zawsze osoba, która przygotowywała posiłek lub go serwowała (podawała), natomiast osoba(y), które zasiadały po stronie "łyżki i widelca" zwykły odpowiadać "dziękuję".
Katarzyna Błaszczyk-Korsak

Katarzyna Błaszczyk-Korsak Badania
marketingowe. A
ponadto... użyczam
głosu: reklam...

Temat: Smacznego

Tomasz S.:
A w moich rodzinnych stronach (pochodzę z Poznania) "smacznego" życzyła zawsze osoba, która przygotowywała posiłek lub go serwowała (podawała), natomiast osoba(y), które zasiadały po stronie "łyżki i widelca" zwykły odpowiadać "dziękuję".


I to mi się podoba
Przemysław K.

Przemysław K. Specjalista ds.
rekrutacji, Adecco
Poland

Temat: Smacznego

Katarzyna B.:
Tomasz S.:
A w moich rodzinnych stronach (pochodzę z Poznania) "smacznego" życzyła zawsze osoba, która przygotowywała posiłek lub go serwowała (podawała), natomiast osoba(y), które zasiadały po stronie "łyżki i widelca" zwykły odpowiadać "dziękuję".


I to mi się podoba
i mi też............... :)
Izabela P.

Izabela P. Team Leader

Temat: Smacznego

Norbert K.:
Osobiście nie wyobrażam sobie aby widząć kogoś kto zabiera się za posiłek, nie życzyć "smacznego". Tak zostałem wychowany :)


Bardzo sie zgadzam.
Nie wyobrazam sobie zeby bylo inaczej i szczerze mowiac zrobilam wielkie oczy, ze ktos nie zna tego i czuje sie ( ba! ) niekomfortowo gdy ktos zyczy "smacznego"........ spotykam sie z tym pierwszy raz w zyciu, nie tylko w PL jest to na porzadku dziennnym...... w Krakowie tez bywam, wiec nie zgodze sie ze tam sie tego tam nie uzywa..... to zalezy tylko i wylacznie od wychowania w domu.

Następna dyskusja:

czy życzyć smacznego?




Wyślij zaproszenie do