Zuza M. Trashka
Temat: Savoir-vivre flirtu
Jeśli widzę, że podobam się facetowi, że miałby ochotę na spotkanie, ale brak mu odwagi, to staram się tak użyć kobiecychgierek, "wstępnej gry damsko-męskiej", by w rezultacie z jego inicjatywy wyszedł pomysł na spotkanie. Na ogół działa. A jeśli facet jest na tyle mało
inteligentny, że nadal się boi, to cóż.. umyka ze strefy mojego zainteresowania:)
Popieram pod tym względem Hessego:
"Każdy, kto zbliża się do dziewczyny, ryzykuje, że będzie wyśmiany; to jest stawka. A więc ryzykuj, Harry, a w najgorszym
razie pozwól się wyśmiać."
:)Zuza Marinowska edytował(a) ten post dnia 27.10.08 o godzinie 10:28