Temat: Savoir-vivre flirtu
Ania S.:
dokładnie, bo ja np. zasluguję na księcia na bialym rumaku :P ale takich nie ma :P
Oczywiście, że są. Podobnie z resztą jak trafiają sie księżniczki.
Często po środku snów w świecie istnieją ludzie idealni, tacy, którym nigdy nie rozwieje się sznurowadło tacy, którzy nigdy nie zapominają słowa, zawsze znajdują odpowiednie myśli, dobre odpowiedzi tacy, co się nigdy nie potykają. Papierkiem trafiają do kosza i na miłość życia. Nie przegapiają, nie przepuszczają niczego między palcami, nie gubią dokumentów, mają domy i rodziny. Wszystko w innych barwach widzimy dopiero wtedy, kiedy ktoś nas brutalnie obudzi. Jak na dłoni widać, że zbyt wielu elementów brakuje. Może polotu wariata, prawdomówności pomyleńca, entuzjazmu maniaka, siły furiata, poetyckości szaleńca, a może bezkompromisowości psychotyka?
Czasem, Wy kobiety bywacie zbyt okrutne w swojej mentalności i wycinacie w głowie szablon, szablon mężczyzny, któremu nadajecie pewne tytuły a w zasadzie jeden.
Stuprocentowy mężczyzna! O! Wycinacie go starannie by nie miał ostrych kantów i gładzicie jego powierzchnie tak, by nie miał żadnych pofałdowań i zagięć. Wstawiacie taki szablon w ramkę i … wyruszacie na łowy. Przykładacie wzorzec do każdego napotkanego faceta i sprawdzacie, gdzie nie pasuje i kto ma bliżej.
Przepraszam, ale wysiadam.
Miłe panie, to chyba czas na żółte światło, prawda?
Stereotyp to pewna forma broni, którą wolno i sukcesywnie wybijacie naprawdę fajnych mężczyzn. Takich z całym plikiem wad, za którymi tęsknicie, tak tęsknicie, bo to właśnie one tworzą osobowość w połączeniu z całą resztą, prawdziwych, naturalnych z błędami i porażkami.
Zostawiacie ich w tej walce same udając się do fryzjera.
Zostawiacie ich ze stereotypami, które spłaszczają. Wielowymiarowość przeradza się, w jednowymiarowość.
Cała paleta barw smaków, wszystkiego, co może smakować w życiu przez Wasz egoizm, przez Wasz wyidealizowany światek kobiecych wyobrażeń zostaje przerobiony na kilkanaście nie daj Boże kilka schematów. Mało tego, używacie tego jako oręża przeciw wszystkiemu, co odmienne, nieznane – jak dziewczynki z zapałkami, by nie powiedzieć z ogniem.
Carefully.
Wtedy najbardziej mi Was żal, Was samych które twierdząc, iż potrzebują silnych, męskich mężczyzn w podtekście brzmicie: bo ja w życiu potrzebuję mężczyzny, który zmieni się tak, jak ja kobieta tego chcę, jak ja kobieta tego potrzebuję, ma być taki, jakim chcę żeby był, o! Gratuluję i życzę udanych PARTNERSKICH związków.
Poprawiając
Silny mężczyzna, to nie ten , który dominuje, ale taki, który akceptuje to, iż kobieta ma szansę stanowić sama o sobie, być wewnętrznie niezależna; który również sam jest wewnętrznie niezależny.
ps:
przepraszam za przewleklosc moich wypowiedzi, inaczej nie potrafie, bede sie cieszyl, jesli chocby jedna Kobieta zerknie na to selektywnie i refleksyjnie.
Paniom Szymon dedykuje
http://pl.youtube.com/watch?v=mRJntoYPpIQSzymon Kazimierski edytował(a) ten post dnia 31.10.08 o godzinie 13:59