konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Moim zdaniem zależy kto to mówi... ale najlepiej pytającego wykończyć żartem...
jeśli mama, lub teściowa, tata, ciocia: "Nie wiedziałam, że mamusia tak szybko chciałąby zostać babcią, ale rozumiem niektóre moje koleżanki już 3 miesiące po ślubie mają dzieci. Wszystko w swoim czasie",

do brata, siostry... "Ach, jak dobrze, że pytasz... zobacz kochanie (do męża) mamy chętnego (chętną) na chrzesnego (chrzesną). Jesteś kochany, że tak o nas dbasz"

do cioci "Niech się ciocia nie martwi, na pewno kiedyś będzie:)" itd.

Lepsze są pytania "Będzie chłopak czy dziewczynka?" Polecam odpowiedz: "dziecko;)"

konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

swoją drogą to zadziwiające jak rodzina chce nam życie układać i za nas decydować. też mam z tym problem

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Konrad Nowiński:
Natalia, ja jestem naarzie na etapie ze ciocie sie pytaja keidy sie ozenie...Zawsze ze smiechem odpowiadam..''O haha..nie wiem czy ciocia dozyje'':)

"w środę" :)

a niech ciocia zastanawia się w którą :)

konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Bożena S.:
Często na różnego rodzaju spotkaniach ( z reguły rodzinnych) pada pytanie skierowane do młodego małżeństwa o to, kiedy planują mieć dziecko, W jaki sposób odpowiedzieć komuś, np. starszej cioci, że dziecka nie planujemy w najbliższym czasie, tak aby nie urazić, a jednocześnie nie rozwodzić się nad tym tematem?


..a dlaczego Pani skonstruowała pytanie tak, że ten problem dotyczy tylko młodego małżeństwa, i tylko małżeństwa? Myśli Pani, że tym dojrzalszym po sakramentalnym "tak" czy tym w związkach jest o wiele łatwiej odpowiedzieć cioci? :)
Krzysztof Piotr Żyliński

Krzysztof Piotr Żyliński
www.rekuperacja-inve
nter.pl

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Bożena S.:
Ok:)
Jednak po tym najczęściej pada pytanie kolejne: a ile Ty już masz lat? Nie uważacie, że to już pora? Ile jeszcze chcecie czekać?

I to jest właśnie czas na zastosowanie odpowiedzi nr 1A
Nauczyłem się jej właśnie na tej grupie.
"Odpierdol się Ciociu, proszę"
Zadziała na bank !
;)

konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Bożena S.:
Często na różnego rodzaju spotkaniach ( z reguły rodzinnych) pada pytanie skierowane do młodego małżeństwa o to, kiedy planują mieć dziecko, W jaki sposób odpowiedzieć komuś, np. starszej cioci, że dziecka nie planujemy w najbliższym czasie, tak aby nie urazić, a jednocześnie nie rozwodzić się nad tym tematem?


Dlaczego powiedzenie otwarcie, co jest tylko decyzją młodego małżeństwa, że nie planuje się dziecka w najbliższym czasie, miałoby urazić kogoś innego(tutaj ciocię)?
Taka jest decyzja tego małżeństwa o swoim własnym potomku, na które oni sami będą łożyć i tyle. Nikt inny nie ma prawa tego kwestionować. Przyjdzie czas, to będą.
Ciocia np. też nie chciałaby, aby ktoś inni mówił jej co ma robić, kiedy i jak dzieci wychowywać.

konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Barbara Czarnecka:
Bożena S.:
Często na różnego rodzaju spotkaniach ( z reguły rodzinnych) pada pytanie skierowane do młodego małżeństwa o to, kiedy planują mieć dziecko, W jaki sposób odpowiedzieć komuś, np. starszej cioci, że dziecka nie planujemy w najbliższym czasie, tak aby nie urazić, a jednocześnie nie rozwodzić się nad tym tematem?


..a dlaczego Pani skonstruowała pytanie tak, że ten problem dotyczy tylko młodego małżeństwa, i tylko małżeństwa? Myśli Pani, że tym dojrzalszym po sakramentalnym "tak" czy tym w związkach jest o wiele łatwiej odpowiedzieć cioci? :)


Trudniej, bo już są małżeństwem, które zgodnie z naukami Kościoła służy do prokreacji;)
A, kiedy nie ma odpowiedniego partnera, to i nie ma wielkiego problemu z dziećmi.
Na razie moje naprawdę kochane ciocie troszczące się o mnie życzą mi tego właśnie mężczyznę, z którym można by założyć rodzinę.
Natalia S.

Natalia S. Psycholog pracy i
organizacji,
Specjalista ds
Zapewnienia...

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Joanna S.:
\


Dlaczego powiedzenie otwarcie, co jest tylko decyzją młodego małżeństwa, że nie planuje się dziecka w najbliższym czasie, miałoby urazić kogoś innego(tutaj ciocię)?
Taka jest decyzja tego małżeństwa o swoim własnym potomku, na które oni sami będą łożyć i tyle. Nikt inny nie ma prawa tego kwestionować. Przyjdzie czas, to będą.
Ciocia np. też nie chciałaby, aby ktoś inni mówił jej co ma robić, kiedy i jak dzieci wychowywać.


Chodzi raczej o to, że zwykle na odpowiedź " w swoim czasie" ewentualnie " na razie nie planujemy dziecka" zaczynają się dyskusje typu "no, im później tym trudniej" i przekonywanie, że to już czas i tak zaczyna się niekończąca się opowieść, która zwykle bywa irytująca dla małżeństwa, które z kolei ma poczucie, że musi się tłumaczyć :/

konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

.anna K. edytował(a) ten post dnia 08.03.09 o godzinie 22:24

konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Anita L.:
Ja bym mówiła "Pracujemy nad tym".

Tia...

Tym bardziej, ze to PRZYJEMNA robota ;)

konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

tia...a jakie efekty pracy, wzrost następuje przez całe dziewięc miesięcy ;p

konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Przyznaje, że takie pytania to prawdziwa udręka. U mnie najpierw było " no kochani już tak długo jesteście razem, może tak byście się zaręczyli", jak się zaręczyliśmy to oczywiście KIEDY ŚLUB!!! jak się już pobraliśmy ( oczywiście z własnej woli :)) to nadszedł czas na pytania o dzieci. Najukochańszy w tym jest mój młodszy brat od którego co jakiś czas słyszę, że " młodsza nie będę". Jak już będę miała dziecko, to pewnie będą pytania o drugie...jak przygotowania do chrztu, komunii świętej itd. Przeciez nasze kochane ciocie i babcie muszą czymś żyć :)
o czym będą z sąsiadkami rozmawiały.

Ja odpowiadam, że jak będzie to będzie :)

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

u mnie na szczescie siostra przygotowala grunt - mieszkala z chlopem kilka lat zanim sie pobrali, wiec poki co ja ani slowa nie slyszalam o slubie. no chyba ze od wlasnego 'wspollokatora'.

jak ktos pyta o dziecko, to mowie, ze mam psa, ktory potrzebuje okazywania uczuc i troski, a i od czasu do czasu sie slini i mu sie ulewa... wystarczy, zeby spelnic moj szczatkowy instynkt macierzynski.

pamietajcie, ze kobiety po 30 rodza duzo wiecej dzieci z dysfunkcjami niz po 40, wiec w pewnym momencie warto poczekac - tak dla pewnosci (wiadomosci od lekarzy, wiec z wiarygodnego zrodla)

konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Moja rada może pomóc ale nie wszystkim, tylko tym, którzy na prawdę nie chcą w ogóle dzieci....
bo ja... od kiedy pamiętam, nie chciałam mieć dzieci.
Od zawsze informowałam o tym rodziców, babcie, partnerów..... teściów...

Jak się dopytywali, to stanowczo przypominałam...
"no przecież mówiłam, że nigdy nie będę miała dzieci", i właściwie wszyscy szybko to łykneli, i już się nie dopytują.
Raz tylko musiałam być bardziej ostra dla byłej teściowej:
Ona chciała być sprytna i spytała mnie:
"a gdybyś tak niechcąco zaszła w ciążę?"
Powiedziałam jej, że oddałabym dziecko do adopcji (to nie żart), i wtedy już nie chciała abym zaszła w ciąże.

Super sposobem jest także pozwolić zwiędnąć wszystkim swoim roślinom, (szczególnie jak się jakieś dostało od cioci...) i twierdzić, że do opieki nad trzecimi się poprostu nie nadajesz.... ;-)

konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

klaudia jossberger:
cytat z profilu:
Od 1 czerwca 2008 jestem doradcą dla niemieckich przedsiębiorców.

Może nie wiesz, ale w Polsce 1 czerwca, to właśnie "Międzynarodowy Dzień Dziecka". Można powiedzieć, że Twoimi dziećmi są niemieccy przedsiębiorcy.

Notabene: Kiedyś zapytałem jedną z koleżanek ze studiów, czy nie chciałaby dorobić paru groszy jako opiekunka do dziecka u moich znajomych. Odpowiedziała krótko: Jeśli mam bawić dzieci, to tylko własne.Wojciech Błoński edytował(a) ten post dnia 20.12.08 o godzinie 10:01

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

klaudia jossberger:
bo ja... od kiedy pamiętam, nie chciałam mieć dzieci.
Od zawsze informowałam o tym rodziców, babcie, partnerów..... teściów...

to nie zmienia faktu, ze taka postawe ludzie traktuja jako tymczasowa fanaberie i po jakims czasie zaczynaja testowac, czy przypadkiem nam sie nie odwidzialo. u mnie, pomimo uswiadamiania od lat, co jakis czas temat powraca.

konto usunięte

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Katarzyna K.:
klaudia jossberger:
bo ja... od kiedy pamiętam, nie chciałam mieć dzieci.
Od zawsze informowałam o tym rodziców, babcie, partnerów..... teściów...

to nie zmienia faktu, ze taka postawe ludzie traktuja jako tymczasowa fanaberie i po jakims czasie zaczynaja testowac, czy przypadkiem nam sie nie odwidzialo. u mnie, pomimo uswiadamiania

wiem coś o tym. Nawet mój były mąż myślał, że to tylko fanaberje, i że po 30 mi się odmieni, niestety nie odmieniło, i musieliśmy się rozejść...
Niestety niektórzy nie słuchają, co się do nich mówi...
od lat, co jakis czas temat powraca.

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

ja odpowiadam - po wakacjach rozpoczeniemy produkcję :))))

ale wcześniej, gdy jeszcze planów nie było mówiłam z promiennym uśmiechem - na wszystko przyjdzie czas,
na stwierdzenie o wiek, odpowiadałam - no właśnie, TYLKO ..tyle i tyle... więc mam czas :)))
Olga Helena Zawadzka Kucharska

Olga Helena Zawadzka
Kucharska
Ministerstwo Spraw
Zagranicznych,
dyplomacja publiczna

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Ja sobie kiedyś w głowie ułorzyłam odpowiedź, chociaż przyznaję, że jeszcze nigdy jej nie użyłam. A brzmi ona tak:
"Ludzie nie mają dzieci z tylko i wyłącznie dwóch powodów: bo nie mogą albo nie chcą. Czy chesz/chcecie wiedzieć do której kategorii się zaliczamy?"
Magdalena B.

Magdalena B. Human Resources,
Grupa CEDC

Temat: Pytanie o potomstwo - kiedy?

Jeden ze znajomych nagabywany ciagłymi pytaniami rodziców kiedy będą dzieci raz odpowiedział "Jak będziecie je bawić kiedy my pracujemy" i od tej pory spokój :)

Pozdr.
MB

Następna dyskusja:

pytanie: oddzwaniac?




Wyślij zaproszenie do