Natalia Książka Pachulska

Natalia Książka
Pachulska
delivering happiness

Temat: Przywitanie z grupą osób

Michał K.:No właśnie - jak to jest z tą inicjatywą u kobiet? W kontaktach formalnych można podać kobiecie rękę, ale w bardziej prywatnych już raczej nie wypada - co zrobić, kiedy kobieta wykazuje brak inicjatywy?


Popelnic gafe "lepiej" jest w gronie znajomych. W kontaktach formalnych nie da sie dobrego swiadectwa o sobie. Jesli natomiast kobieta wykazuje brak inicjatywy w przywitaniu sie poprzez podanie reki, mozna przywitac sie werbalnie.
Adam Jarczyński

Adam Jarczyński Marketingu &
Branding & PR

Temat: Przywitanie z grupą osób

Pozwolę sobie zabrać głos w dyskusji.

Powinniśmy rozróżnić dwie zasadnicze kwestie.

Kontakty służbowe - płeć nie gra roli, najważniejsza jest ranga. Szczególnie zwracają na to uwagę obcokrajowcy. Niemniej jednak, jeden z amabadorów powiedział kiedyś, że dla niego kobieta zawsze będzie nr. 1

Kontakty prywatne - wtedy płeć (damy) odgrywa kluczową rolę - ale zaznaczam, że trzeba ocenić czy nie witamy się z przedstawicielami innych kultur.

Witając się z grupą najlepiej - jak już wspomnieliście - powiedzieć dzień dobry - w zależności od pory dnia i "uchwycić" wszystkich wzrokiem. Czasem warunki lokalowe nie pozwalają na "bezkolizyjne" przywitanie się ze wszystimi. Jednak, jeżeli ktoś chce uchodzić za specjalistę od bon tonu - może w czasie przyjęcia podejśc do każdego i przy kurtuazyjnej rozmowie powiedzieć np. "Nie miałem przyjemności przedstawić się Pani/Panu osobiście. Bardzo mi miło Panią/Pana poznać".

Z wyciaganiem ręki i oczekiwaniem na rekację czasem jest faktycznie problem. Można oczywiście lekko się skłonić jednocześnie patrząc w oczy osobie witanej. Wtedy inicjatywa jest po drugiej stronie.

Ponadto zawsze można delikatnie zamarkować chęć podania ręki - ten sposób z reguły się sprawdza.


Aleksander Rak

Aleksander Rak Fortune Auto Finance
- Internal Control &
Management Info...

Temat: Przywitanie z grupą osób

Adam J.:Ponadto zawsze można delikatnie zamarkować chęć podania ręki - ten sposób z reguły się sprawdza.


Z reguły tak... Chyba że jest się kanclerzem Niemiec i wita się prezydenta Polski ;) Koniec złośliwości :)
Dobrze Pan podsumował całą dyskusję. I potwierdził trochę Pan moje odczucie, że witanie się w większej grupie na zasadzie "każdy z każdym" niekoniecznie jest właściwe.
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: Przywitanie z grupą osób

Pan Adam ładnie wszytsko rzeczywiście przedstawił. Tak własnie nalezy postepować.
Ja podaje rekę zawsze pierwsza do mężczyzn i do młodszych kobiet, nigdy w zyciu nie wyciągnęłam jej do osoby, do której nie powinnam - zawsze czekam na gest z drugiej strony.
Co innego w sytuacji kiedy witam swoich gości - wszytskim wtedy reke podaje pierwsza:)
Nie mówie tez tutaj o relacjach słuzbowych.
Tak naprawde czasem nie sposób przedstawic wszytskie sytuacje bo każda jest inna.... ale mniej więcej na wyczucie wszyscy powinnismy umieć sie zachować.
Wspominałam tez juz o tym, że nie lubie kiedy facet wystawia do mnie reke jako pierwszy - oczywiście podam ale jest to wielka krecha!!!
W ten sposób podpadł mój były narzeczony mojemu ojcu- podał mu pierwszy rekę....:/ katastrofffa!!! :/ broniłam jak mogłam...

konto usunięte

Temat: Przywitanie z grupą osób

Sylwia C.:Pozwolę sobie na wtrącenie swojego zdania, jako "wyższa rangą" ;)

Kobiety maja różne podejście po podawania reki. Jedne wogóle tego nie toleruja, być może "boją sie zarazków" :) Inne nie podają ręki, bo czują się nie zawstydzone, gdy mężczyzna chce ją w tą rekę pocałować (a tego nie jest w stanie przewidzieć), jeszcze inne wogóle nie przywiazują wagi, dlaczego i kto pierwszy powinien tą rękę podać i sprawa rozwiazuje się sytuacyjnie ... itd. ... itp. ...

Ja nie mam żadnych oporów, by podać rękę pierwsza i robiłabym to za każdym razem z przyjemnością, bez wzgędu na to, czy ktos na wyciągnięcie mojej ręki tylko się ze mna wita podając mi dłoń, czy też mnie w nią całuje, ale ...

niektórzy mężczyźni nie mają wyczucia i mają zdecydowania ZA silną dłoń, więc jak czasami takie "miłe" przywitanie skończyło się na "poprzestawianych" kosteczkach dłoni, albo lekko "nadwyrężonym" barku...
to gdy pojawiała się nowa osoba w towarzystwie, chętna do zapoznania się...
ja zaczynam miec opory i obawy przed wyciagnieciem ręki, czy to zapoznanie nie skończy się dla mnie boleśnie :)

Wiem, może mam poprostu pecha na "osiłków" ;), ale może niektóre kobiety właśnie z tego powodu wycofały ze swojego życia gest "wyciagania dłoni" ...





Mariola Lalik edytował(a) ten post dnia 20.01.07 o godzinie 15:09



Wyślij zaproszenie do