konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Michał K.:
dlaczego z gównem na butach?
widocznie koleżanki Marcina mają gówno na butach

nie wiesz w jakim on świecie żyje? gówno na butach, utrzymywanie się z renty babci,mieszkanie z mamą, brak znajomych, brak dziewczyny, trollowanie na grupach, pokrętny sposób myślenia, a na ulicach czyhają psy, które go napadają.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

bo z ulicy a na ulicy mało kto sprząta po psach
i jakoś żadna znajoma co do mnie przychodzi nie ma szpilek i może zdjąć buty
poza tym co to za bzdury?
jak kobieta ma seksapil to ubranie nie ma tu nic do rzeczy
bo zawsze będzie sexy i nie musi tego podkreślać ubiorem
Karolina Ł.:
Michał K.:
dlaczego z gównem na butach?
widocznie koleżanki Marcina mają gówno na butach

nie wiesz w jakim on świecie żyje? gówno na butach,
w moim przypadku nie, niemniej chyba o to dość łatwo skoro psów jest niemal plaga?
utrzymywanie się z renty babci,
bzdura - zarabiam na czynsz i gotuję obiady, mało?
ale nie widzę związku z tematem
mieszkanie z mamą,
Która mieszka ze swoją
poza tym zapominasz, że kiedyś jak i dziś są jeszcze rodziny, gdzie w jednym mieszkaniu żyje wiele pokoleń
lecz widocznie albo nie znasz historii albo masz Alzheimera albo jesteś ignorantką
brak znajomych,
to dlatego o 8 nad ranem zadzwonił telefon od znajomego
brak dziewczyny,
nie narzekam
przynajmniej przez jakiś czas nie jestem ograniczony co do seksu
(i nie muszę się nikomu tłumaczyć jeśli co noc miałbym sypiać z inną)
trollowanie na grupach,
do którego zaliczają sie pani posty ad personam
pokrętny sposób myślenia,
jestem sobą a nie panią co myśli bardziej o innych i jak się do nich przyczepić niż o wypowiadaniu się na temat
a na ulicach czyhają psy, które go napadają.
nie czyhają, ale ludzie nie mają wyobraźni i dość rozumu by skorzystać ze smyczy i zapominają zupełnie o istnieniu innych zwierząt niż pies
co by się stało gdyby mieli np. fretkę?
poza tym zapominają chyba, że w mieście nie są sami ze swoimi pupilami
a jak pies kogoś nie zna to raczej łagodny być nie musi - bo to leży w jego naturze

Jeszcze ma pani jakieś niewybredne uwagi? Czy łaskawie wróci do tematu?
Michał K.:
dlaczego z gównem na butach?
Skoro jest tak czysto na ulicy to czemu nie widuję nikogo w garniturze siedzącym na chodniku?
I czemu po powrocie psa trzeba myć mu łapy?
I proszę czytać ze zrozumieniem.
Zacytowałem wpis, gdzie ktoś przyszedł na imprezę w takich butach - nijak ma się to do moich znajomych bo ja takich imprez nie urządzam. I nie zapraszam znajomych co nie patrzą pod nogi.
Czy taka odpowiedź pana satysfakcjonuje?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 02.04.11 o godzinie 09:14

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Chcę aby kobiety na moich imprezach były w butach. Koniec i kropka. Czy to takie trudne do zrozumienia? Byłem na paru imprezach gdzie musiały zdejmować i koszmarnie to wyglądało.

Swoim gościom możesz kazać przynosić dodatkowe buty, Twoja sprawa. Ja swoim tego nie narzucam i nie zmuszam.

G... na butach? Na moim osiedlu jest czysto :-)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

możesz jeść z chodnika
:D
inne osiedla mogą być brudne

nie nie będę nakazywał
tylko obecnie mieszkam z ludźmi co koniecznie wszędzie mają dywany
ja tam myślę o praktycznym mieszkaniu, które bez problemu się wyczyści bo balandze tłumów z butami
:D

ps. do mnie ludzie przychodzą raczej bez strojów wieczorowych, więc chodzenie w skarpetkach raczej nie zepsuje ich image'u, poza tym nie każdy czuje się na luzie w garniturze, krawacie czy sukni wieczorowej
:)

w przypadku wielu młodych ludzi może się to właśnie kojarzyć ze sztywniactwem i snobizmem
xD
a wyobrażasz sobie np. garnitury i szpilki walające się po podłodze na sex party? tylko wtedy i tak by spadły/były zdjęte czy coś..zwłaszcza nakrycia powyżej stóp - tak odnośnie luuuzu
:D

albo jest sztywny bankiet tudzież biznesowe spotkanie(zwykle odbywają się w lokalach a nie mieszkaniach prywatnych)
albo jest luźna impreza(też nie wszystkie odbywają się w mieszkaniu a jak są w nim czyli tak zwane domówki, to często u niektórych potrafi przypominać głównie pijackie libacje - dziwnie w takiej sytuacji wyglądałyby stroje wieczorowe chyba i szkoda ubrań) i prywatne spotkanie dwóch kumpli/przyjaciół/koleżanek itp.

jeśli w zaproszeniu będzie, że mają się ubrać wieczorowo to co innego
na co dzień jednak nie ubierają się w garnitury i szpilki - te osoby, które znam
może kiedyś takie poznam i będę miał możliwość zorganizowania imprezy w mieszkaniu(co przy obecności schorowanej babci raczej nie byłoby na miejscu)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 02.04.11 o godzinie 12:17
Dorota Skura

Dorota Skura Software Test
Engeneer

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Krzysztof R.:
Dorota Skura:

Ja może troszkę poza tematem, ale tak mi się nasunęło. Pani ma bardzo ciekawe nazwisko, tzn. ciekawa jest jego pisownia. Czy zdarzyło się komuś poprawnie napisać Pani nazwisko, gdy dyktowała je Pani np. w urzędzie lub innej instytucji? :-) To nie jest złośliwość tylko ciekawość. Moje nazwisko mało kto pisze przez "ą" ;-) Ale Pani przypadek jest szczególny z uwagi na powszechną pisownię "skóra" :-)

Troszkę zbaczamy z tematu :) , ale jeśli chodzi o moje nazwisko, to nikt go nie napisał poprawnie "sam z siebie" tzn. bez wcześniejszego poinformowania o pisowni. Gdy zastrzegę, iż jestem Skura przez "u", to zazwyczaj będzie poprawnie zapisane, choć zdarzają się również formy pośrednie np. Skora :)
U Pana można jeszcze zaakcentować "ą", natomiast ja nie mam takiej możliwości;) Ale ciekawe nazwisko świetnie sprawdza się przy szukaniu pracy i w rozmowach służbowych - dużo ludzi zapamiętuje "tę inaczej pisaną Skurę".
I Dorota jestem.
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Będzie offtopowo,

stawiam dolary przeciwko guzikom, że nie ma tematu, bez znaczenia na grupę, wątek itp, którego Marcinowi Pe nie uda się sprowadzić od off topu przez totalny absurd do irracjonalizmu z jakim normalni ludzie (poza specjalistami po akademii medycznej) się nie spotykają!

Ktoś przyjmuje zakład? :)

edit - literówkaMichał K. edytował(a) ten post dnia 04.04.11 o godzinie 20:01

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Michał K.:
Będzie offtopowo,

stawiam dolary przeciwko guzikom, że nie ma tematu, bez znaczenia na grupę, wątek itp, którego Marcinowi Pe nie uda się sprowadzić od off topu przez totalny irracjonalizm do absurdu z jakim normalni ludzie (poza specjalistami po akademii medycznej) się nie spotykają!

Ktoś przyjmuje zakład? :)


Nie przyjmę zakładu bo facet ma dar zamieniania słowa w bełkot, który sprawia że mam ochotę poprosić w pracy o urlop i spędzić czas na zgłaszaniu spamu, fałszywego profilu, nadużycia w zdjęciu profilowym oraz pedofilii i nacjonalizmu.

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

a ja wiem,że jeśli kiedykolwiek spotkam Marcina Pe, to się nie powstrzymam....
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Nigdy nie proszę o ściągnięcie butów, wręcz mówię, żeby wejść w nich do mieszkania/domu. Gość czuje się komfortowo, jest mu ciepło. A zimą sam powie, że się w nich zgrzeje i zdejmie.
Co za problem umyć podłogi mopem?
Kamil M.

Kamil M. psycholog, pedagog,
ekonomista

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

od dłuższego czasu te rozmowy przypominają debatę o prywatnych preferencjach - dla kogo odkurzanie dywanu czy mycie podłogi po wizycie gości jest męczącą czynnością, a dla kogo jest pasją. Jakby się Państwo przekonywali do swoich odmiennych punktów widzenia.

Pamiętajmy, że rozmawiamy o zasadach SV - spisanych i skodyfikowanych, jasnych regułach... ja osobiście tylko taką rozmową będę totalnie zafascynowany...

No!:>

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Nauczono mnie, że będąc gospodarzem nie wymaga się od gościa zdejmowania butów. Dlaczego? Nigdy w to nie wnikałem. Może dlatego żeby uniknąć "nowych zapachów" w domu lub żeby gość czuł się komfortowo.
Teraz pytanie - czy zawsze należy być wiernym tym zasadom? Co z naszym pięknym parkietem, dywanem? A jak gość ubłoci nam całe mieszkanie?
Ja w deszczowe dni moich gości proszę przed wejściem o oczyszczenie obuwia - przecież wycieraczki i jakieś stare szmaty do czegoś służą prawda?
Ktoś zapyta a jak ochronić parkiet przed szpilkami? Ja w takim razie zapytam czy dobrze wychowanej osobie wypada normalnie chodzić w szpilkach po mieszkaniu gospodarza świadomie je niszcząc? Czy w swoich domach wszystkie kobiety chodzą w szpilkach? Jeśli już widzę szpilki na stopach to po prostu proszę tę osobę by łaskawie uważała w jaki sposób stąpa po moim mieszkaniu (przecież nie każę jej wbijać się w kapcie, których nawiasem mówiąc i tak nie mam ;-)
Wciskanie komuś przepoconych kapci uważam za bardzo zły zwyczaj. Co innego hotelowe, które później można uprać. Tylko zawsze znajdzie się gość, który pomyśli - czy aby na pewno są świeżo uprane? Z tego powodu kapciom mówię nie!
Czasem trafi się też gość, który na siłę chce zdjąć buty (nawet po usłyszeniu ze strony gospodarza, że ma tego nie robić). Jak wówczas postąpić? Ja wtedy informuję, że nie mam dla niego kapci i będzie musiał chodzić po mieszkaniu bez butów jeśli już tak mu zależy na zostawieniu swojego obuwia w korytarzu.
Jak postępuję, gdy ktoś mi wręcza bambosze? Wybieram opcję na bosaka.

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Ja kiedy wchodzę do kogoś do domu np.koleżanki lub całkiem obcej mi osobie zdejmuje buty jak tylko wejdę do domu i kiedy ona mi daje kapcie nigdy nie zakładam chodzę na bosaka.

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Nie wypada prosić gości o zdjęcie butów. Choćby dlatego, że są one integralną częścią stroju!

Najbardziej mnie denerwuje, jak ktoś mówi mi, żebym zdjęła buty i jeszcze mi daje jakieś przechodzone "papucie". Fuj! Tak przeważnie robią starsi ludzie, młodzi już mniej zwracają na to uwagę.

Nauczyłam się zimą lub w inną deszczową brzydką porę do ludzi, którzy lubią dawać kapcie brać buty na zmianę. Ale nie jakieś papucie, tylko eleganckie buty pasujące do całości, tyle, że czyste i własne :) Taki mój kompromis. Kiedyś mama mojego narzeczonego zaproponowała mi kapcie, a ja grzecznie odmówiłam. Następnym razem czekały na mnie nowe kapcie, jeszcze z metką tylko dla mnie. Ale to inna sprawa, bo spędzam tam dużo czasu i trudno by było siedzieć w butach. Natomiast jeśli idzie się w gości, to dla mnie proponowanie kapci jest po prostu nieznajomością zasad SV - ale jaka ciotka by się tym przejmowała ;)

W domu zawsze proszę o nieściąganie butów. Tak mnie nauczono i tyle :)
Katarzyna D.

Katarzyna D. germanistka

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Wojciech Ż.:
Może nosić własne kapcie na zmianę.
W muzeum w Kozłówce widziałem taki patent, że zamiast tych komicznych filcowych kapci zakłada się na buty specjalne woreczki foliowe....
Właśnie i często awaryjnie mam kapcie ze sobą (mówię o imprezach w małym towarzystwie, bardziej spotkanie na tzw. plotki). Jest niewygodnie zimą siedzieć kilka godzin w kozakach...

Zauważyłam też, że zmiana obuwia jest uwarunkowana kulturowo.
Rosjanie, Ukraińcy b. często również zmieniają buty na kapcie bądź mają je ze sobą.

Azjaci (szczególnie Korea, Wietnam, Japonia) zostawiają buty na wycieraczce.
Krzysztof Słota

Krzysztof Słota Umysł człowieka jest
jak spadochron-
zamknięty nie działa

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Zasady savoir-vivre są jednoznaczne, ale czy powinniśmy przestrzegać w każdej sytuacji? Oczywiście nie, wszystko zależy od sytuacji, gości z którymi spotykamy się i naszej zażyłości z nimi. Chociaż nieraz zdarzałao mi się, że goście sami zdejmowali buty przy wejściu i wcale mi się to nie podobało.Krzysztof Słota edytował(a) ten post dnia 15.03.12 o godzinie 09:02
Krzysztof H.

Krzysztof H. sangre hirviente

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Krzysztof R.:
Chcę aby kobiety na moich imprezach były w butach. Koniec i kropka. Czy to takie trudne do zrozumienia? Byłem na paru imprezach gdzie musiały zdejmować i koszmarnie to wyglądało.

na forum budowlanym czytałem o parapetówie, na której kilka zaproszonych pań miało szpilki. Efekt - dziury w nowym parkiecie

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

...obowiązkiem właściciela jest wiedziec, co ma pod podeszwą i zadbac o jej stan...

...drobnomieszczańską jest prośba o zdjecie butów...

...nietaktem jest mieć dziurę w skarpecie lub pończosze po zdjęciu buta...

...nie mam nic przeciwko szpilkom...lubię nawet, kiedy są zdejmowane i też nie zawsze...

...wszystko zależy od tego jak się znamy i kiedy się poznaliśmy...i kim jesteśmy...

...i po co przyszliśmy...

PS: zależy to od strony świata...Japończycy nie mają żadnych wątpliwości....Marcin Z. edytował(a) ten post dnia 13.07.12 o godzinie 19:43

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Na szkoleniach z prowadzenia rozmów handlowych uczono mnie by NIGDY nie zdjemować butów. Można ewentualnie je wymienić na drugie świeże. Dlatego należy nosić ze sobą zapasowe na wymianę, w razie gdyby gospodarz był bardzo uparty.
Monika W.

Monika W. Gł. Specjalista

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Wojciech Obłąk:
Na szkoleniach z prowadzenia rozmów handlowych uczono mnie by NIGDY nie zdjemować butów. Można ewentualnie je wymienić na drugie świeże. Dlatego należy nosić ze sobą zapasowe na wymianę, w razie gdyby gospodarz był bardzo uparty.

Owszem ale żyjemy w polskiej mentalności i trzeba miec wyczucie na okoliczności i różne sytuacje. Na pewno jadąc na rozmowę z potencjalnym klientem do jego domu, butów zdejmowac nie będziemy, chociaż zimą przy śnieżycy może się okazac, że trzeba będzie -(nie wejdziemy w ubłoconych, mokrych butach do czyjegoś mieszkania na czyjąś wypielęgnowaną podłogę i np. wełniany dywan, bo Pani domu dostałaby zawału, a nas uznałaby za niewychowanego prymitywa).
Trudno też żeby do klienta jeździc z zapasową parą butów...

Dla mnie, Twoje słowa odnoszą się bardziej do okoliczności prywatno-domowych. Wtedy jest to jak najbardziej uzasadnione. Jednak też trzeba wcześniej pomyślec (jeśli chce się uniknąc gafy) czy owe dodatkowe obuwie np. o czarnym, gumowym spodzie nie zostawi śladów i zaryzowań na wypastowanym PCV lub czy plastikowe fleki albo metalowe obcasy nie zarysują nowych paneli, świeżo wycyklinowanego parkietu albo nowej drewnianej podłogi...

We wszystkim powinien byc umiar i rozsądekMonika W. edytował(a) ten post dnia 29.07.12 o godzinie 17:13
Marek P.

Marek P. Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Dziękuję Pani Moniko za bardzo rozsądny i wyważony głos. O to właśnie chodziło.
Na jednej ze stacji telewizyjnych, komercyjnych niemieckich, prezentowany jest codzienny program, który ukazuje pracę maklerów nieruchomości na terytorium całych Niemiec. Bardzo często można tam zaobserwować, gdy makler przyprowadza swoich klientów do obejrzenia różnych nieruchomości i prosi klienta o założenie ochraniaczy na obuwie /i sam to czyni/ podobnych jak w szpitalach. Widocznie tak sobie życzyli właściciele tych nieruchomości. Tak powinno być i nie widzę w tym niczego nadzwyczajnego.Marek Polakiewicz edytował(a) ten post dnia 29.07.12 o godzinie 17:25



Wyślij zaproszenie do