konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Ja robię tak... Jak idę z kimś do jego domu to patrzę czy ta osoba ściąga buty, jeżeli nie ściąga to ja też nie... Ale zazwyczaj ściągam buty, nawet jak wchodzę do obcego domu. Nie wyobrażam sobie siedzieć u kogoś w butach-to niewygodne. A jeżeli jest zima, pada, jest błoto a ja idę na jakąś elegancką imprezę to zawsze mam ze sobą pantofle-bo rzeczywiście czasem buty są elementem ubioru. Nie zdażyło mi się też proponować kapcioszków :) Ludzie, którzy mnie odwiedzają sami ściągają buty i w sumie fajnie-bo nie muszę co chwila zamiatać :)

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Akurat w tym przypadku nie patrze na to, co mówi SV.Ściągam buty,bo tak jest mi wygodnie i wiem ,że w tym domu się ściąga obuwie, nie ma problemu.Ale założyć kapcie używane przez inne osoby? nigdy!jeżeli ktoś mnie molestuje w tej kwestii, to w przyszłości unikam odwiedzin takiego gospodarza.Dominika P. edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 20:22
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Wojciech Ż.:
Chciałbym poruszyć ciekawe zjawisko, które często można zaobserwować gdy przychodzimy do kogoś (prywatne mieszkanie) z wizytą...
Mianowicie: często się zdarza, że wchodząc do kogoś do domu od razu w progu zdejmujemy buty... a wtedy, najczęściej pani domu atakuje nas znienacka kapciami...
Co robić???
Wchodzić "na pokoje" w brudnych buciorach???
Wkładać czyjeś przepocone kapciochy robiąc "dobrą minę do złej gry"
Zmagać się dłuższą chwilę z troskliwą gospodynią odmawiając założenia kapci???

Moja propozycja: wprowadzić na rynek te "muzealne" bambosze...
Zapraszam bardzo uprzejmie do dyskusji:

W butach wchodzi się do przedpokoju.
Kapcie wcale nie muszą być przepocone.
Zwykle(przynajmniej u mnie w domu) podaje się dodatkowy komplet(przez nikogo nie używany).
W Japonii ponoć trzeba zdjąć buty przed wejściem do mieszkania.
Lecz zapewne obecnie to nieco zmodyfikowali(choćby ze względu na złodziei).
Ewentualnie można chodzić po mieszkaniu w skarpetach, tylko nie wiem czy gospodarz byłby zachwycony by gość dotykał spoconymi stopami(skoro wszystkim się tak strasznie pocą) dywanu czy podłogi.
A jeśli gdzieś na dywanie jest szpilka albo jakaś śrubka to na własną odpowiedzialność się stąpa.
:D
A jak ktoś ma drewnianą podłogę to drzazga może wejść.
:)
Skarpeta to jednak nie podeszwa.
A jak ma się takie wątpliwości co do kapci gospodarza to może przyść ze swoimi?

EDIT: literówkaMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 16:37
Marta K.

Marta K. HRK S.A. / Business
Development
Executive

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Hej,

W mouim odczuciu wszystko zależy DO KOGO I W JAKIM CELU się idzie.
Idąc do przyjaciółki na pogaduchy, ściągam buty bo po prostu wygodniej, ale jeżeli idę do niej na urodziny, gdzie jest impreza, zaproszeni goście etc, to nie ściągam butów - bo na przykład (zwłaszcza u kobiet) moga być częścia wieczorowego/eleganckiego stroju i wtedy proponowanie starych powyciąganych kapci może być nieeleganckie.

Pzdr:)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

To chyba przed wejściem dalej moze chociaż przeczyścić?
Jak jest sucho to się co najwyżej jakiś tam pył odkurzy i już.
Ale jak jest błoto i kałuże..
Ewentualnie te urodziny mozna zorganizować w lokalu i niech o ni się już martwią o czystość.
:D
Marta K.

Marta K. HRK S.A. / Business
Development
Executive

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Aj, zdrowy rozsądek górą - jasne, że jeżeli jest błoto, ulewa, roztopiony śnieg i inne tego typu uroki przyrody, buty ściągamy lub czyścimy.
Marcin Południkiewicz:
To chyba przed wejściem dalej moze chociaż przeczyścić?
Jak jest sucho to się co najwyżej jakiś tam pył odkurzy i już.
Ale jak jest błoto i kałuże..
Ewentualnie te urodziny mozna zorganizować w lokalu i niech o ni się już martwią o czystość.
:D

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Wojciech Ż.:
Chciałbym poruszyć ciekawe zjawisko, które często można zaobserwować gdy przychodzimy do kogoś (prywatne mieszkanie) z wizytą...
Mianowicie: często się zdarza, że wchodząc do kogoś do domu od razu w progu zdejmujemy buty... a wtedy, najczęściej pani domu atakuje nas znienacka kapciami...
Co robić???
Wchodzić "na pokoje" w brudnych buciorach???
Wkładać czyjeś przepocone kapciochy robiąc "dobrą minę do złej gry"
Zmagać się dłuższą chwilę z troskliwą gospodynią odmawiając założenia kapci???

Moja propozycja: wprowadzić na rynek te "muzealne" bambosze...
Zapraszam bardzo uprzejmie do dyskusji:


To gospodarz decyduje. Można albo założyć "kapcie", albo wejść boso, w Polsce ciężkim grzechem jest wejście do prywatnego domu w butach, nawet jeżeli gospodarz nalega, abyśmy weszli w butach.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Marta K.:
Aj, zdrowy rozsądek górą - jasne, że jeżeli jest błoto, ulewa, roztopiony śnieg i inne tego typu uroki przyrody, buty ściągamy lub czyścimy.

Albo prościej.
Przychodzimy w byle jakich butach a potem zmieniamy na te co pasują do kompletu.
:D
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Marta K.:
<cut> ale jeżeli idę do niej na urodziny, gdzie jest impreza, zaproszeni goście etc, to nie ściągam butów - bo na przykład (zwłaszcza u kobiet) moga być częścia wieczorowego/eleganckiego stroju

Marta,

dokładnie w takim samym stopniu tyczy się to mężczyzn, ani kapcie, ani same skarpetki nie pasują do eleganckiego stroju
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Łukasz Walterowicz:
<cut> w Polsce ciężkim grzechem jest wejście do prywatnego domu w butach, nawet jeżeli gospodarz nalega, abyśmy weszli w butach.

W której Polsce? Pierwsze słyszę.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Łukasz Walterowicz:
To gospodarz decyduje. Można albo założyć "kapcie", albo wejść boso, w Polsce ciężkim grzechem jest wejście do prywatnego domu w butach, nawet jeżeli gospodarz nalega, abyśmy weszli w butach.

Absolutnie sie z tym nie zgadzam. Ani to z gospodarzem ani to z "grzechem".

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Michał K.:
W której Polsce? Pierwsze słyszę.

W Polsce C..;)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Odnośnie eleganckiego stroju.
Nieelegancko jest wchodzić do czyjegoś mieszkania jak do chlewu.
Chyba, iż gospodarz na to zezwoli, gdyż np. ma warunki by to łatwo i szybko móc sprzątnąć.
I tu pomysł ze zmianą obuwia na miejscu, nawet na eleganckie własne chyba jest dobrym kompromisem.
Ewentualnie impreza w lokalu.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 18:49
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Wojciech Ż.:
A taka sytuacja:
Jeszcze nic nie zdążyliście zrobić a pani domu od razu woła:
>> Nieee, nie zdejmuj butów!!!<< (i tak mam brudno w
> domu)...

TO najbardziej zdrowa sytuacja. Po prostu nie zdejmujemy. Niezależnie czy jest to czymś podyktowane, czy nie...
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Iwona O.:
No właśnie: A od czego są wycieraczki?
Osobiście nie znoszę zdejmowania butów jak idę do kogoś z wizytą, dlatego też sama zapraszając nie proszę o zdejmowanie butów , tymbardziej nie proponuje "kapciochów" :))))))

A muszę powiedzieć,że wszędzie w domq mam jasne podłogi, dywan a i pod dywanem piękny parkiet, który jak ulegnie zniszczeniu poprostu zostanie wycyklinowany, polakierowany i będzie znowu miodzio:)
więc dlaczego nie pozwalać ludziom dobrze się czuć w swoich buciorkach, ważniejsze jest samopoczucie niż dywan który można uprać
No, dobrze... to Ty tak masz.
A jeśli ktoś ma inne zwyczaje? Dlaczego je łamać?
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Ok, to niech goście piorą ten dywan.
:D

ps. w swoim przyszłym mieszkaniu nie planuje dywanu i jak widać słusznie.
:)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 19:05

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Karol Z.:
A jeśli ktoś ma inne zwyczaje? Dlaczego je łamać?

Jak ktos gdzies przychodzi i chce buty sciagac to jego problem. Mnie to wkurza jak mi ktos buty sciaga.
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Andrzej Pieniazek:
Karol Z.:
A jeśli ktoś ma inne zwyczaje? Dlaczego je łamać?

Jak ktos gdzies przychodzi i chce buty sciagac to jego problem. Mnie to wkurza jak mi ktos buty sciaga.
To zdecydowanie.
Swego czasu ściągałem, niezależnie od protestów by nie zdejmować, ale staram się wyczuć, jaki charakter ma wizyta i kto to jest.

W sumie jeśli wynajmuję od kogoś mieszkanie i przed zwrotem kluczy właścicielowi będę miał do wycyklinowania parkiet albo zmianę paneli to się zastanawiam czy nie warto mieć czystego kompletu kapci. Karol Z. edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 19:14
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Łukasz Walterowicz:

To gospodarz decyduje. Można albo założyć "kapcie", albo wejść boso, w Polsce ciężkim grzechem jest wejście do prywatnego domu w butach, nawet jeżeli gospodarz nalega, abyśmy weszli w butach.
Zresztą, jest zestawienie słowne odnośnie ładowania się w buciorach w życie. :)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Co do nie ściągania obuwia..
Przypomnniało mi się, że mam znajomego, który zezwala nie ściągać.
Potem się dziwi jak ktoś wnosi wodę(np. jest śnieg i ma w nim buty).
A podłogę ma drewnianą.
Ciekawe jak drewno tą wilgość wytrzymuje.
Ale nie wnikam.
Skoro tak lubi.
:)



Wyślij zaproszenie do