Ewa Iwona Sieradzka

Ewa Iwona Sieradzka praca mnie szuka a
ja jej, to mój czas
:)

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Ja również jestem za... ale kochane kobietki idąc na parapetówę nie zakładajcie ostrych szpilek, nowiutkiemu , mięciutkiemu parkietowi to się nie spodoba a tym bardziej Pani domu, która wydała całą pensję na jego założenie.
Anna Skura

Anna Skura PR Manger w
www.DeeZee.pl

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Wydaje mi sie,ze to przede wszystkim zalezy od charakteru spotkania.

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Ewa Iwona S.:
Ja również jestem za... ale kochane kobietki idąc na parapetówę nie zakładajcie ostrych szpilek, nowiutkiemu , mięciutkiemu parkietowi to się nie spodoba a tym bardziej Pani domu, która wydała całą pensję na jego założenie.


To kochane gospodynie nie zapraszajcie na parapetowe, skoro podloga wazniejsza niz goscie
;)

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Nie będę się czuć komfortowo w miejscu, w którym gospodarz każe mi zdjąć buty.
Uznam, że jestem mniej ważnym przedmiotem od podłogi...

Nie wyobrażam sobie nawet zasugerować swoim gościom taką opcję.

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Zdarzyła mi się kiedyś zaskakująca sytuacja. Byłam zaproszona na mieszkaniówkę z grupą znajomych. Gospodarz oczywiście powiedział "nie ściągajcie butów", do czego niezwłocznie sie zastosowałam :) Ale niestety jedna z obecnych osób się zbulwersowała! Powiedziała: "jak to? Przecież to niegrzeczne!". Po czym ściągnęła obuwie ;-)
Przemysław Popielas

Przemysław Popielas CEO, Cybertech
Instalacje Sp. z
o.o.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Witam wszystkich ponieważ jest to mój pierwszy post na tym forum. Jakiś czas temu zastanawiałem się nad tym tematem i przedstawię może jak to rozwiązałem.
1) Kiedy ja idę do znajomych (charakter pracy nie przewiduje wyjść do klientów) to w zależności od pogody można przyjąć dwie wersje, gdy nie pada itp. - ogólnie sucho i buty nie zostawiają śladów a o gospodarzu wiem, że tak preferuje lub sam mówi to zostaję w butach.
Wariant drugi, gdy mokro - deszcz, śnieg brrr... nawet gdy gospodarz powie "nie ściągajcie butów" - nie potrafię i już, strasznie bym się czuł widząc za sobą swoje ślady. Nie oszukujmy się - raczej nie ma niezapowiedzianych wyjść do znajomych i można się odpowiednio przygotować, aby się nie wstydzić po zdjęciu obuwia. Tradycyjnych kapci nie lubię i podziękuję.
2) Kiedy znajomi przychodzą do mnie to: kiedy sucho to sam zachęcam aby pozostali w obuwiu bo "strat" nie będzie ;)
natomiast kiedy mokro... po jakiś tam własnych przemyśleniach kupiłem w sklepie kilka kompletów (tak aby w razie czego dla każdego starczyło) na prawdę ładnych, wygodnych coś na wzór klapek - gumowo/plastikowych/piankowych i w różnych kolorach. Nie przypominają one tych "desek z paskiem" za 5zł z marketu. Są wersje damskie i męskie :) Leżą ładnie poukładane na dolnych półkach szafy na korytarzu, gdzie goście mogą pozostawić odzież wierzchnią.
Efekt jest taki, że sami będąc zainteresowani ładnym wyglądem i higienicznością tego typu "laczków" bez problemu zakładają sami, przebierając sobie czasem w kolorach. Jeszcze mi się nie zdarzyło żebym musiał coś proponować itp. Działa świetnie ;)
Fakt, laczki droższe ale zwraca się na praniu dywanów :)
Szymon Maliński

Szymon Maliński Specjalista, Śląski
Urząd Wojewódzki

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Przemysław P.:
Witam wszystkich ponieważ jest to mój pierwszy post na tym forum. Jakiś czas temu zastanawiałem się nad tym tematem i przedstawię może jak to rozwiązałem.
1) Kiedy ja idę do znajomych (charakter pracy nie przewiduje wyjść do klientów) to w zależności od pogody można przyjąć dwie wersje, gdy nie pada itp. - ogólnie sucho i buty nie zostawiają śladów a o gospodarzu wiem, że tak preferuje lub sam mówi to zostaję w butach.
Wariant drugi, gdy mokro - deszcz, śnieg brrr... nawet gdy gospodarz powie "nie ściągajcie butów" - nie potrafię i już, strasznie bym się czuł widząc za sobą swoje ślady. Nie oszukujmy się - raczej nie ma niezapowiedzianych wyjść do znajomych i można się odpowiednio przygotować, aby się nie wstydzić po zdjęciu obuwia. Tradycyjnych kapci nie lubię i podziękuję.
2) Kiedy znajomi przychodzą do mnie to: kiedy sucho to sam zachęcam aby pozostali w obuwiu bo "strat" nie będzie ;)
natomiast kiedy mokro... po jakiś tam własnych przemyśleniach kupiłem w sklepie kilka kompletów (tak aby w razie czego dla każdego starczyło) na prawdę ładnych, wygodnych coś na wzór klapek - gumowo/plastikowych/piankowych i w różnych kolorach. Nie przypominają one tych "desek z paskiem" za 5zł z marketu. Są wersje damskie i męskie :) Leżą ładnie poukładane na dolnych półkach szafy na korytarzu, gdzie goście mogą pozostawić odzież wierzchnią.
Efekt jest taki, że sami będąc zainteresowani ładnym wyglądem i higienicznością tego typu "laczków" bez problemu zakładają sami, przebierając sobie czasem w kolorach. Jeszcze mi się nie zdarzyło żebym musiał coś proponować itp. Działa świetnie ;)
Fakt, laczki droższe ale zwraca się na praniu dywanów :)
A grzybica też będzie kolorowa. Bo ja wybieram zieloną.
Paulina U.

Paulina U. starszy specjalista
ds. organizacyjnych,
Polkomtel Sp. z ...

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

w lecie, kiedy jest sucho nie ma problemu. ale kiedy na zewnątrz deszcz/śnieg etc. buty są kłopotliwe zarówno dla gości jak i gospodarzy.
pewnie, że powinno się kochać bardziej gości niż podłogę, ale jak impreza po kilku minutach zamieni się w lawirowanie pomiędzy kałużami (bo w to zamienia się właśnie śnieg z traperów) to nawet goście nie będą się dobrze bawili.
ja od wielu lat kiedy idę na domówkę w brzydką pogodę zabieram ze sobą buty na zmianę. nie kapciuszki, tylko czyste i suche buty pasujące do stroju. i myślę, że to najlepsze rozwiązanie, które nie wymaga zbyt wielkiego wysiłku;)
Ewa Iwona Sieradzka

Ewa Iwona Sieradzka praca mnie szuka a
ja jej, to mój czas
:)

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Jerzy K.:
Ewa Iwona S.:
Ja również jestem za... ale kochane kobietki idąc na parapetówę nie zakładajcie ostrych szpilek, nowiutkiemu , mięciutkiemu parkietowi to się nie spodoba a tym bardziej Pani domu, która wydała całą pensję na jego założenie.


To kochane gospodynie nie zapraszajcie na parapetowe, skoro podloga wazniejsza niz goscie
;)
No jak to... kompromis musi być po obu stronach. Szanujmy pracę innych
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

o zgrozo! kapci nie zaklada sie nigdy. obuwie jest odpowiednio dobrana czescia stroju, a stroj elementem wizerunku. nie wyobrazam sobie wlasnego wizerunku w niepasujacych do ubrania kolorowych klapkach... kapcie sa odpowiednim obuwiem na pizama-party z kolezankami. wtedy sa dobrane do stylu i koloru pizamy
Joanna Z.

Joanna Z. senior project
manager, mama
Tygrysa

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Temat zawsze aktualny, niestety....

Zdecydowanie nie zdejmuję butów jak idę do znajomych do domu. Wyjątkiem jest mieszkanie z małym raczkującym dzieckiem ale odczuwam spory dyskomfort z powodu biegania boso.
U siebie w domu nie wymagam zdejmowania butów. Moja koleżanka bywająca często odkąd powiedziała, że woli jednak zdejmować - dostała kapciuszki w prezencie i ma swoje własne. NIe wyobrażam sobie aby wszyscy moi znajomi mieli własne kapcie u mnie;)

Ostatnio często spotykam się z prośbą dołączoną do zaproszenia na parapetówkę czy też inną imprezę domową - o założenie pantofli nieniszczących podłogi. I to jest bardzo rozsądne rozwiązanie.

Poza tym: podłoga dla ludzi a nie ludzie dla podłogi - jak ktos już tu wspomniał.
Ewa Iwona Sieradzka

Ewa Iwona Sieradzka praca mnie szuka a
ja jej, to mój czas
:)

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Nie mieliście chyba parkietu w domu? Te dziury po obcasach są okrutnie okrutnie drażniące. Mimo to ja też nigdy nie proszę o zdjęcie butów. Tak jak bym im kazała zdjąć kolczyki czy spodnie, to nie wchodzi w grę... no może o spodniach bym ponegocjowała ;)
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

tu wspomne o innej sytuacji z butami, choc nie beda to kapcie. otoz jak jestesmy zaproszeni na przyjecie odbywajace sie w ogrodzie (tzn. na trawie), tez trzeba zalozyc stosowne obuwie: na szerokich obcasach lub koturnach. jak zalozymy ostre szpilki (nawet niezbyt wysokie), bedziemy albo chodzic na palcach (!) albo wbijac je w murawe za kazdym krokiem...

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Mój wariant.

A u mnie
1. oficjalne imprezy - bez względu na pogodę wszyscy w butach
2. spotkania z przjaciółmi (tymi prawdziwymi)-każdy orze jak może (chce)

B wyjścia
ogólnie uwielbiam chodzić boso, nie tylko w domu ale po piasku ziemi trawie itp, natomiast idąc w "gości" po prostu pytam

uwaga ogólna - w 99% przypadków najlepiej jest spytać co zrobić, żeby było ok (nie dotyczy to tylko butów)- rozbrajająca szczerość naprawdę rozbraja :)Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 02.11.07 o godzinie 09:13
Przemysław Popielas

Przemysław Popielas CEO, Cybertech
Instalacje Sp. z
o.o.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

A grzybica też będzie kolorowa. Bo ja wybieram zieloną.

nie będzie :), do pralki na krótki program i robią się nowe, wyciąga się suche...

na imprezki bardziej oficjalne, gdzie strój itp.itd. to wolę lokale.Przemysław Popielas edytował(a) ten post dnia 02.11.07 o godzinie 23:04

konto usunięte

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

prawdziwa dama powinna zawsze nisic se soba balowe pantofelki :D

no ale jesli idzemy do przyjaciolki na wieczorne wypicie dwoch butelek wina w kuchni na podlodze, to chyba lepiej zdjac buty.

ja zawsze jestem zestresowana, kiedy goscie na sile nalegaja aby zdjac buty. nigdy nie wiem jak zareagowac i czy wlasnie szukac jakichs kapciochow dla nich?
Katarzyna Barszczewska

Katarzyna Barszczewska szef produkcji
chemik, Triochem sp.
z o.o.

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Buty, zarówno damskie pantofelki jak i męskie półbuty są częścią stroju. Starannie dobrane w kolorze i stylu są jego nieodzownym elementem. Jest barbarzyństwem gospodarzy, odzieranie gości z tak istotnego fragmentu kompozycji. No wyobraźcie sobie garnitur od Zegny i bambosze z pomponikiem, torebka Gucci i papućki człap-człap. Jeżeli gospodyni decyduje się na wydanie eleganckiego przyjecia, to niestety z butami pogodzić się musi.
Rzeczywiście, jest jakimś problemem okres zimowy, i tu najrozsądniejszym wydaje sie zamiana obuwia typu śniegowce, kozaczki na pantofelki w przedpokoju, jeszcze przed oficjalnym powitaniem gości. Gospodyni powinna taką intymną chwilkę na "doszlifowanie" wyglądu umożliwic, wręcz zapewnić.

BAMBOSZOM NA WIZYTACH STANOWCZE NIE

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

proszenie o zdjecie butow, to jeden z wiekszych nietaktow towarzyskich bardzo zle swiadczacych o zapraszajacych. buty sa czescia stroju, tak jak marynarka, torebka czy krawat.

i ani pogoda ani zaden parkiet nie jest tu usprawiedliwieniem.

moge zdjac buty jak ide do kumpla, ale gdy ide na oficjalne przyjecie lub do nowopoznanych ludzi, to wlasnie przemilczenie kwestii butow pozwala mi na pierwsza ocene gospodarzy.
Marta K.

Marta K. po godzinach
wizażystka

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

proponuje brać swoje bambosze z domowego ogniska ;D
Maja Reda

Maja Reda Inżynieria Sanitarna

Temat: proszę założyć kapcie...!!!

Jeżeli ktoś przychodzi do mnie z oficjalną, bardzo ą ę wizytą nie wymagam ściągania butów. W gronie znajomych sprawa jest oczywista, wszyscy sami ściągają buty i jak ja odwiedzam znajomych też ściągam . Jak jest imprezka w strojach balowych, to wiadomo, że nie ściągamy butów. Wszystko wychodzi naturalnie.
A jak czytam wypowiedzi w stylu "czy podłoga jest ważniejsza od gości", to nasuwa mi się pytanie, czy to że musisz ściągnąć buty, jest ważniejsze od znajomości z osobą, do której przychodzisz? Jeżeli dla kogoś takie poświęcenie jest zbyt duże, to ja również dziękuję za taką znajomość.
Naturalne jest również to, że w lato, gdy jest sucho można nie ściągać butów. Natomiast wypowiedź, że po wizycie gościa w brudnych butach w zimę, można wyprać dywan, to zastanawiam się kim są te osoby, które tak piszą. Albo nigdy nie prały dywanu, albo mają gosposię, która im wypierze, albo mają za dużo czasu.

P.S. Sorki za odgrzewanie starego tematu, ale jak przeczytałam niektóre wypowiedzi, to mnie poniosło.Maja Ratułowska edytował(a) ten post dnia 11.06.08 o godzinie 14:50



Wyślij zaproszenie do