konto usunięte

Temat: Powitanie w windzie

innymi słowy im mniejsza przestrzeń tym bardziej stosowne witanie się.
:)

konto usunięte

Temat: Powitanie w windzie

Marzena Kamińska:
innymi słowy im mniejsza przestrzeń tym bardziej stosowne witanie się.
:)
Coś w tym jest. Ale może nie brnijmy dalej w tę stronę.. :)

konto usunięte

Temat: Powitanie w windzie

Tak, jak ktoś nie dawno mówił: nie idźcie tą drogą :D.

Nie wiem, czy to zgodnie z zasadami, ale jedyne, co dopuszczam w windzie, to "dzień dobry". Nie za bardzo rozumiem, za co mam dziękować - przecież osoba w środku nie operuje tym dźwigiem ;) tylko po prostu sobie jedzie ze mną.

konto usunięte

Temat: Powitanie w windzie

Witam, to "dziękuję" w windzie to dość stare przyzwyczajenie - pamiętające jeszcze czasy przedwojenne. Otóż dziękuje się za możliwość jazdy w miłym towarzystwie. Wiem, że zwyczaj ten jest nieco archaiczny, i że obecnie coraz częściej w windzie słychać "dzień dobry" czy "dowidzenia" lub nic nie słychać...
Sylwia Małgorzata S.

Sylwia Małgorzata S. Zarządzanie,
projekty społeczne,
administracja
samorządowa.

Temat: Powitanie w windzie

Karolina Mielko:
Witam, to "dziękuję" w windzie to dość stare przyzwyczajenie - pamiętające jeszcze czasy przedwojenne. Otóż dziękuje się za możliwość jazdy w miłym towarzystwie. Wiem, że zwyczaj ten jest nieco archaiczny, i że obecnie coraz częściej w windzie słychać "dzień dobry" czy "dowidzenia" lub nic nie słychać...

Tak samo, jak dziękowanie za towarzystwo przy posiłku - coś w tym jest.
Wolę jednak "dzień dobry" i "dowidzenia".
Agnieszka Piekarska

Agnieszka Piekarska Student, Uniwersytet
Mikołaja Kopernika w
Toruniu

Temat: Powitanie w windzie

Dzien dobry i do widzenia - 100% na miejscu.

Natomiast "dziekuje" - za co? za towarzyswto, ktorego sie nie wybiera wsiadajac do windy...
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Powitanie w windzie

A czemu nie mówić dziękuję?

Może to jest regionalizm warszawski. Ale tak zostałem nauczony mówić przy wychodzeniu z windy. I robię to automatycznie, nawet czasem nie myśląc o tym.

Uznaję, że bardziej prawidłowe jest "do widzenia". Staram się mówić "poprawnie". Choć czasem jest to ode mnie sliniejsze i powiem "dziękuję". Uważam, że mimo wszystko jest to grzeczne, oznaka szacunku.
Marek Nowicki

Marek Nowicki Senior Equipment
Engineer, OPTUS -
Sydney

Temat: Powitanie w windzie

(ps nie uzywam polskich znakow wiec przepraszam za ortografie)
Ja natomiast musze nawiazac rozmowe za kazdym razem jak znajde sie we windze? Np. W budynku naszej firmy spotykam kilku nieznajomych ludzi oraz moja malzonke wchodzac do windy...
i natychmiast pozdrawiam malzonke po imieniu "jak sie masz Pani B??? , wygladasz cudownie" i nie pozwalajac jej na odpowiedz zadje szybkie pytanie: " a jak sie ma ten balwan twoj maz?" Oczywiscie zazenowana zonka nie wie co odpowiedziec a zbulwersowani przypadkowi sluchacze sa oniemiali wiec natychmiast proponuje: " wiesz co sloneczko zostaw go i zostan ze mna ja dam ci pelnie szczecia!". Po czym malzonka wybucha glosnym smiechem a widzowie nie majac pojecia o co tu chodzilo tez smieja sie wesolo. Wobec czego na zakonczenie wychodzac z windy wolam do malzonki: "pozdrow go ode mnie prosze. No to do wieczora najdrozsza"
???????

Temat: Powitanie w windzie

Ja uważam, że najgrzeczniej jest powiedzieć "dzień dobry" na początek i "dziękuję" na koniec.

"dzien dobry" i "do widzenia" powiedziane tak blisko siebie w ciągu 40 sekund (załóżmy, że tyle jedzie winda), brzmią jakoś sztucznie dla mnie.

Jestem może przyzwyczajona do "dziękuję" i brzmi dla mnie naturalnie. Dziękuję za towarzystwo w windzie.
Grześ Grg H.

Grześ Grg H. jestem i będę

Temat: Powitanie w windzie

w malopolsce mowia dziekuje a u nas dzien dobry lub nic :D

Temat: Powitanie w windzie

Ja jestem Warszawianka, u nas tez mowia :dziejuje:.

Mysle, ze to obojetnie czy sie powie dziekuje czy dowidzenia.
Wazne, ze cokolwiek sie powie, czy chociaz usmiechnie.
Radosław Radziszewski

Radosław Radziszewski programista, hodowla
kotów, wykonuję
strony www

Temat: Powitanie w windzie

W Trójmieście witamy się w windzie z sąsiadami, o których wiemy, że sąsiadami są. W windach biurowców nikt nic nie mówi.
W końcu winda to przedłużenie korytarza z ruchomą platformą, lub inna forma schodów. Ani w korytarzu, ani na schodach nikt się nie wita. Również jak stoi blisko siebie w kolejce w kiosku.
Tak samo wchodząc do sklepu i wychodząc z niego ludzie się nie witają, chyba że znają ekspedientkę.
Co innego we Francji. Tam wchodząc do sklepu mówi się głośno Dzieńdobry i dowidzenia.

Następna dyskusja:

Powitanie




Wyślij zaproszenie do