Temat: powitanie w urzędzie - artykuł Gazety Kraków

mnie w dziecinstwie wpojono, ze gdziekolwiek wchodze (czy to sklepik osiedlowy, czy supermarket, czy bank), mowie 'dzien dobry'. mam taki odruch. wrecz momentami nie potrafie sie odnalezc, gdy w banku wita mnie tzw. Greeter, a w sklepie pracownice krzycza przez kilkanascie metrow 'dzien dobry' (np. w sklepie Humanic - czasem sie obejrze upewniajac, ze to bylo do mnie, bo odleglosc od lady a wejscia jest spora!).
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: powitanie w urzędzie - artykuł Gazety Kraków

Tak sobie pomyślałam, że może powiedzenie "dzień dobry" przez kasjera w hipermarkecie ma swój sens. Oznaczać to może bowiem gotowość do zajęcia się mną. Przy kasie zwykle jest kolejka i należy poczekać, aż kasjer skończy obsługiwać poprzedniego klienta...

Następna dyskusja:

Powitanie




Wyślij zaproszenie do