Temat: parapetówka - gospodarz przyjęcia
Może być tak, że gospodarz "daje" lokum, a goście - wcześniej przez niego poinformowani - przynoszą własny alkohol. Jest to przyjęcie w stylu "BYOB" (bring your own bottle). Choć zawsze zaradna gospodyni/ gospodarz trzyma w zanadrzu kilka litrów napojów wszelkiej maści, tak alkoholowych jak i bezalkoholowych.
Ponadto warto poinformować sąsiadów, że odgłosy z Twojego mieszkania będą głośniejsze niż zwykle - maraton informacyjny po piętrach, to dobra okazja do zapoznania się z pozostałymi lokatorami. Ponadto, jeżeli uznasz za stosowne, możesz przy okazji informowania o przyjęciu zaprosić sąsiadów (oczywiście nie jest to obowiązkiem ale miłym gestem).
Zadbaj by goście, jeżeli mają zakaz spożywania produktów tytoniowych w domu, nie robili tego na klatce schodowej - i to nie tylko ze względu na ustawę, która od dziś obowiązuje. Jeżeli decydujesz się, że balkon będzie "palarnią" przygotuj wystarczającą ilość popielniczek/ pojemników na pozostałości "po dymku".
Nie każ gościom zdejmować butów - jeżeli masz wartościowe dywany, zwiń je. Praktyka pokazuje, że mogą ulec deformacji :) Wprawdzie wiele osób jest przyzwyczajonych do zdejmowania obuwia, w dobrym tonie jest unikanie sugestii związanej z pozbyciem się butów przed wejściem do dalszych części mieszkania.
Zawczasu przygotuj sobie listę z numerami taksówek, nocnymi liniami, adresami sklepów całodobowych :) Dobry gospodarz zawsze służy radą.
Jeżeli chciałabyś powiększyć przestrzeń mieszkania, powodując większy komfort gości, wyjmij drzwi - wewnętrzne, oczywiście nie wszystkie:)
Gospodarz jest jak Anioł Stróż - zapoznaje, przedstawia, dogląda czy wszystko jest w porządku, rozmawia z każdym kto go odwiedził - przynajmniej chwilkę, rozładowuje napięcie, ale co najważniejsze zostaje na straży do końca:)
Tak na szybko, pewno pojawi się jeszcze wiele sprawdzonych porad.
Miłego przyjęcia.