Temat: "Panie Macieju", "Panie Maćku..." przy pierwszym, drugim...
Daniela F.:
Marcin Adamczyk:
mówienie do kogoś (czy nawet pisanie) per 'proszę pana' jest równie sztuczne co mówienie do policjanta per 'panie władzo'.. podobnie z 'panie prezesie' czy 'panie dyrektorze'..
za takim tytułowaniem się brniemy szybko w równie sztuczne formy typu 'zwracam się niniejszym z podaniem o..' i takie tam..
kojarzy się to z bezdusznym urzędem czy 'zabetonowaną' uczelnią, a robienie biznesu w taki sposób wiąże się z bardzo kwiecistym ale mało konkretnym językiem..
To, co nazywasz sztucznością jest dość podstawową kompetencją kulturową i językową. Brak takiej kompetencji nie jest powodem do dumy. Nie wiem skąd przekonanie, że przyjęte formy grzecznościowe odejmują komunikacji precyzji czy konkretnego ujęcia sprawy.
Nawiasem mówiąc, jak się zwracasz do policjanta? Bo za granicą mówią na przykład "officer", a nie "kolego". Jak piszesz podanie do pracodawcy? "Daj mi podwyżkę, Janek"?
Droga Pani Danielo F.,
Przepraszam, że tak się do Pani zwracam, ale..... zupełnie nie wiem jak "konkretnie" sie do Pani zwrócić? Nazwiska nie znam, musiałabym zatem Pani F., a tak sie nie zwrócę. Nie znam też Pani stanowiska, poza tym, ze jest Pani "Women...." nie wiem też co Pani robi w życiu, bo Pani to ukrywa, wiec nie zwrócę sie Pani Prezes, Dyrektor, Referent, ani też Pani matko, żono kochanko:) Zatem krótko podsumuję, nie ma Pani racji. Sama Pani widzi, że nie mamy szans na pogłębienie kontaktu, z powodu sztucznych barier, które Pani (i nie tylko Pani) stawia, zupełnie niepotrzebnie, bo Panu kierownikowi Andrzejowi X, nic nie ubędzie z zakresu jego kompetencji, czy umiejętności, a tym samym przydatności na danym stanowisku, jeśli po którymś tam spotkaniu, ktoś zwróci sie do niego per Panie Andrzeju, zamiast per panie kierowniku, a obu stronom pomoże w dojściu do porozumienia biznesowego - bo o takim, formalnym porozumieniu mówimy. Cieszę sie także, ze utworzyły się naszym ojczystym języku takie formy, jak Pani Danusiu/Danuto, jak ktoś tak sie do mnie zwraca, to z góry wiem, ze bariera została przełamana. Rozsądek przede wszystkim, ale także wsłuchiwanie sie w to co mówi osoba naprzeciwko, a sukces jest komunikacyjny gwarantowany.
Pozdrawiam
Pani Danuta Krawczyk