Natalia S.

Natalia S. Psycholog pracy i
organizacji,
Specjalista ds
Zapewnienia...

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Natalia Sz:
To zasady SV każdy ustala sam dla siebie? a ja myślałam, że są uniwersalne.

To źle myślałaś. Sama przecież twierdzisz, że w Twoim domu obowiązują takie czy inne zasady, a dobrze wiesz, że w innym domu - inne. Podobnie jak w innym kraju.


zasad w moim domu nie utożsamiam z SV.
Albo, że się dba o zdrowie własne i własnej rodziny.
To większość palaczy pokazuje, że ma niepalących gdzieś, Marku.

Natalio - ja rozumiem Twoje obawy przed skutkami biernego palenia, ale nie przesadzajmy. Od sporadycznego kontaktu z pozostałościami czyjegoś palenia naprawdę ani nie zachorujesz, ani nie umrzesz, a nie mniejszą dawkę toksyn łykasz choćby wychodząc na ulicę, pełną samochodów...


W kwestii wdychaniach smrodów (dymu z papierosa) mam wybor - a mój wybór jest taki, że nie chcę żeby u mnie w domu palono. Nie znoszę tego smrodu, a mieszkanie mam malutkie, więc wszystcko przeszłoby tym smrodem, nie mówiąc już o ciuchach i włosach. Marku, nie musisz mnie przekonywać - u Ciebie można palić, u mnie nie i nie ma problemu;) Na prawdę.
A że zimno, no cóż, coś za coś.

A będąc niepalącym Romeo o którym piszesz, więcej bym się z palącą dziewczyną nie umówiła, bo nie ma dla mnie nic gorszego niż odór papierosowy wydobywający się z ust palacza ( taki "kiszony ogórek").
Magdalena K.

Magdalena K. Genuine since 1976.

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Piotr Cichocki:
Magdalena K.:
Nie palę, nie lubię, w dodatku od onkologa mam przeciwwskazanie do ekspozycji na dym papierosowy.

Ekspozycja na dym papierosowy :) Ciekawa konstrukcja zdania. Muszę zapamiętać :)
Mogę podesłać zeskanowany fragment dokumentu - mnie też sama konstrukcja urzekła :)

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Maria B.:
Alez przepraszam...nikotyna TO NARKOTYK!!!!! Palenie papierosow to powolne samobojstwo. Wiec jaka tu demagogia?

To może zamiast tępić ten zgubny nałóg u innych - sama rzuć palenie?

Powodzenia :)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Natalia Sz:
Nie godzę się na palenie w moim domu, a jeśli komuś to nie odpowiada to fora ze dwora.

No cóż - Twój wybór. Ale klasyką SV są zachowania oparte na życzliwości, tymczasem Twoja postawa w omawianej sprawie nie ma z nią nic wspólnego.
Poza tym, co dla Ciebie oznacza tolerowanie "nie- palacza" przez palacza????

Np. palenie tylko w pomieszczeniu wskazanym przez gospodarza (choćby, jak pisałem, w kuchni czy łazience, ew. przy otwartym oknie) i to ograniczone do minimum, do zaspokojenia głodu nikotynowego. Rezygnację z normalnego zachowania, czyli np. z zapalenia przy stole po posiłku czy przy kawie, jeśli w danym mieszkaniu się nie pali.Marek T. edytował(a) ten post dnia 10.12.08 o godzinie 12:05
a czy przypadkiem SV nie nakazuje powstrzymać się od palenia, podobnie jak zresztą od równie błahego puszczania bąków przy stole?
Natalia K.

Natalia K. event manager,
freelancer

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Jerzy K.:
Owszem - mile jest, gdy gospodarz wytyczy miejsce palaczom, ale nie jest to OBLIG, koniecznosc, tylko uprzejmość.

Zdaje się, że w tej grupie rozmawiamy właśnie o zasadach uprzejmości, więc sprawa jest dla mnie jasna. Uprzejmy gospodarz stwarza palącym gościom możliwość palenia, choćby w ograniczonym zakresie.

Nieuprzejmy - nie musi. Jego sprawa.
Marku, a gdyby podczas wizyty okazało się, że pośród gości jest trzech palących? pozwoliłbyś na zapalenie "by czuli się swobodnie"? Ja na miejscu tych niepalących opuściłabym Twoje mieszkanie.. niektórzy naprawdę nie lubią smrodu papierosów i naprawdę JEDEN dymek im przeszkadza, a zwielokrotniony w szczególności.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Maria B.:
Marek T.:
Jeszcze raz pytam: gdzie jest tradycyjna polska gościnność? Gdzie wzajemna tolerancja między palącymi a niepalącymi? Podkreślam: wzajemna. Gdzie?
Dorpowadzajac do extremum Twoje rozumienie goscinnosci.

Przychodzi do mnie gosc i zaczyna sobe wstrzykiwac dawke heroiny. Rozumiem, ze w ramach tradycyjnej goscinnosci i zyczliwosci mam mu na to pozwalac, a moje dziecko ma sie uczyc, jak dawac sobie w zyle?

Albo - moj gosc postanowil sobie podciac zyly. W ramach tradycyjnej goscinnosci i zyczliwosci podsune mu miske, zeby mial sie gdzie wykrwawic i dam najostrzejszy noz.

a jak gość nie lubi krwawić do miski? i woli na podłogę, bo taki ma zwyczaj?

naprawde nie widzisz roznicy pomiedzy goscinnoscia a robieniem sobie i otoczeniu zdrowotnego kuku? A tym wlasnie jest palenie.

Sama jestem nalogowym palaczem. W domu pale - bo moge potem dom wywietrzyc i wyprac. Ale juz na przyklad we wlasnych samochodzie nie pale i nie pozwlaam palic. Bo duzo trudniej to wywietrzyc, a jeszcze trudniej wyprac. Pomijajac szkodliwosc papierosy po prostu smierdza. Wiec proponuje, by w ramach tradycyjnie pojmowanej goscinnosci i zyczliwosci baki puszczac w kuchni, przy otwartym oknie. Tez bedzie mniej smierdzialo :)))

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Ponieważ szkoda mi już czasu na dyskusję z ortodoksami niepalenia, zakończę mój w niej udział, informując jedynie, że sushi nie jadam w ogóle (tak więc nóż i widelec w tym wypadku okazały się diagnozą nietrafioną), natomiast problem palenia u niepalących rozwiązuję w najprostszy z możliwych sposobów:

Zanim przybędę, pytam, czy w danym domu będę mógł zapalić. Jeśli w odpowiedzi słyszę, że nie i już - to grzecznie rezygnuję z nawiedzenia takiego miejsca.

I po kłopocie.
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Zanim przybędę, pytam, czy w danym domu będę mógł zapalić. Jeśli w odpowiedzi słyszę, że nie i już - to grzecznie rezygnuję z nawiedzenia takiego miejsca.

I po kłopocie.


Marku, szkoda mi Ciebie.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

zastanawia mnie brak tolerancji u palaczy wobec niepoalących ijednoczesne domaganie się tolerancji dla śmierdzącego nałogu, jako żywo kojarzy mi się z terrorem mniejszości seksualnych.
co do sushi był to żarcik, ale faktem jest, że popalone dymem kubki smakowe nie są w stanie docenić subtelnego smaku potrawy.
co do wyborów: używka (jakakolwiek) albo człowiek, u mnie używka zawsze przegrywa. just think:)

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Anna B.:
Marku, szkoda mi Ciebie.

Odpisałbym, że wzajemnie, ale chyba grzeczność nie pozwala, więc nie odpiszę :)
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Anna B.:
Marku, szkoda mi Ciebie.

Odpisałbym, że wzajemnie, ale chyba grzeczność nie pozwala, więc nie odpiszę :)

W przeciwieństwie do mnie - Ty nie miałbyś powodu.
Ja mam - trochę się o Tobie w tym wątku dowiedziałam :)
Natalia S.

Natalia S. Psycholog pracy i
organizacji,
Specjalista ds
Zapewnienia...

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Arkadiusz Piotr Z.:
zastanawia mnie brak tolerancji u palaczy wobec niepoalących ijednoczesne domaganie się tolerancji dla śmierdzącego nałogu, jako żywo kojarzy mi się z terrorem mniejszości seksualnych.
co do sushi był to żarcik, ale faktem jest, że popalone dymem kubki smakowe nie są w stanie docenić subtelnego smaku potrawy.
co do wyborów: używka (jakakolwiek) albo człowiek, u mnie używka zawsze przegrywa. just think:)


Wiesz, jeśli chodzi o sushi( ten żarcik) to jedzenie sushi nożem i widelcem (czy jak tak kto lubi) ma trochę inną rangę niż palenie w mieszkaniu/ domu, którego gospodarze sobie tego nie życzą:P jeśli zjem sushi widelcem i nożem najwyżej narażę się na dziwne spojrzenia, ale nie naruszam niczyjej granicy. Z paleniem jest inaczej, bo zmuszam niepalącego do "palenia" ( biernego, ale zawsze). Podobnie jeśli ktoś bierze u mnie narkotyk to nie naraża mnie ( no chyba, że w odwołaniu do prawa) - papierosy to kwestia zupełnie z innej półki.

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Anna B.:
W przeciwieństwie do mnie - Ty nie miałbyś powodu.
Ja mam - trochę się o Tobie w tym wątku dowiedziałam :)

Mam to szczęście, że Twoja "wiedza" na mój temat, a także żywione wobec mnie emocje obchodzą mnie mniej więcej tyle, co aktualna sytuacja społeczno-polityczna w Lampukistanie :)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Natalia Sz:
Arkadiusz Piotr Z.:
zastanawia mnie brak tolerancji u palaczy wobec niepoalących ijednoczesne domaganie się tolerancji dla śmierdzącego nałogu, jako żywo kojarzy mi się z terrorem mniejszości seksualnych.
co do sushi był to żarcik, ale faktem jest, że popalone dymem kubki smakowe nie są w stanie docenić subtelnego smaku potrawy.
co do wyborów: używka (jakakolwiek) albo człowiek, u mnie używka zawsze przegrywa. just think:)


Wiesz, jeśli chodzi o sushi( ten żarcik) to jedzenie sushi nożem i widelcem (czy jak tak kto lubi) ma trochę inną rangę niż palenie w mieszkaniu/ domu, którego gospodarze sobie tego nie życzą:P jeśli zjem sushi widelcem i nożem najwyżej narażę się na dziwne spojrzenia, ale nie naruszam niczyjej granicy. Z paleniem jest inaczej, bo zmuszam niepalącego do "palenia" ( biernego, ale zawsze). Podobnie jeśli ktoś bierze u mnie narkotyk to nie naraża mnie ( no chyba, że w odwołaniu do prawa) - papierosy to kwestia zupełnie z innej półki.


jedzenie sushi nożem to obraza. dość ciężka. a jeśli chodzi o palenie, to ja nie muszę w nim uczestniczyć w imię źle pojętej gościnności.
Bartłomiej Buczkowski

Bartłomiej Buczkowski Senior Account
Manager, Wirtualna
Polska S.A.

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Zanim przybędę, pytam, czy w danym domu będę mógł zapalić. Jeśli w odpowiedzi słyszę, że nie i już - to grzecznie rezygnuję z nawiedzenia takiego miejsca.


Super podejście - odwiedzić, zasmrodzić :)
Natalia S.

Natalia S. Psycholog pracy i
organizacji,
Specjalista ds
Zapewnienia...

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Arkadiusz Piotr Z.:

jedzenie sushi nożem to obraza. dość ciężka.

Nawet jeśli robisz to w domu przyjaciół, którzy po raz pierwszy sushi zaserwowali?:) To trochę jak jedzenie spagetti łyżką - jedno jedzą ( i tak powinno się je jeść) a inni nie - i ja nie widzę problemu;)

a jeśli chodzi
o palenie, to ja nie muszę w nim uczestniczyć w imię źle pojętej gościnności.

no właśnie...

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Jerzy K.:
Powiem tak: sam pale i to duzo.
Jakies 40 Marlboro czerwonych dziennie.
Ale pale:
W mieszkaniu - tylko w kuchni.
Jadac pociagiem - kuuje w przedziale dla niepalacych.
U znajomych - tylko tam, gdzie onia pala. Ale ze wiekszosc (na szczescie) nie pali - wychodz. A snieg i mroz nie jest ZADNYM usprawiedliwieniem.

Palisz? Masz problem.

Ale to TWOJ problem.

Ad rem: robiac impreze/zapraszajac znajomych, trzeba im PRZED impreza wytlumaczyc: palimy na balkonie/parterze - na zewnetrzu budynku.

Kto sie nie dostosuje - ten burak.

;)

Tez pale i stosuje dokladnie taki sam sytem dzialania ! Za glupote sie placi wysoka cene !! A bedac gosciem nalezy sie dostosowac do enwiromentu :D
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Anna B.:
W przeciwieństwie do mnie - Ty nie miałbyś powodu.
Ja mam - trochę się o Tobie w tym wątku dowiedziałam :)

Mam to szczęście, że Twoja "wiedza" na mój temat, a także żywione wobec mnie emocje obchodzą mnie mniej więcej tyle, co aktualna sytuacja społeczno-polityczna w Lampukistanie :)


Po tym co przeczytałam - wcale mnie to nie dziwi... :)
Również pozdrawiam ;)))

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

BTW: Uwazam ze w Polsce nalezaloby wprowadzic zakaz palenia w knajpach, barach, restauracjach, klubach.
Czlowiek wychodzi nasaczony zapachem jedzenia lub w najgorszym wypadku alkopotu, a nie popielniczki hahaha
A nastepnego dnia mimo kaca, nie boli glowa az tak bardzo :D

Trzeba tylko zainwestowac w lampki grzewcze na zewnatrz dla tych bezwzglednie potrzebujacych dymka :)

Sama pale, dosc duzo, ale uwazam ze smrod papierosow to fatalna sprawa, tym bardziej dla osob nieuzaleznionych.

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Anna B.:
W przeciwieństwie do mnie - Ty nie miałbyś powodu.
Ja mam - trochę się o Tobie w tym wątku dowiedziałam :)

Mam to szczęście, że Twoja "wiedza" na mój temat, a także żywione wobec mnie emocje obchodzą mnie mniej więcej tyle, co aktualna sytuacja społeczno-polityczna w Lampukistanie :)


ciekawe po co jesteś na tej grupie jak SV w ogóle Cie nie interesuje - i nawet jak Cię inni uświadomili jak jest i tak masz to w głębokim poważaniu, bo Twój nałóg jest ważniejszy niż zasady SV i ważniejsi niż inni ludzi, skoro wolałbyś zrezygnować z nich niż odpuścić sobie palenie

Następna dyskusja:

Lektury (nie)obowiązkowe




Wyślij zaproszenie do