konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Maria B.:
Papierosy szkodza zdrowiu. Dym papierosowy rowniez. Wiec generalnie, jesli u kogos sie nie pali, to podstawowa zasada grzecznosci polega na uszanowniu zwyczajow gospodarzy. Na tym polega bycie gosciem.

Toteż nie twierdzę, że gość ma prawo wyjąć faję np. w sypialni gospodarza i zamienić pomieszczenie w palarnię. Ale też nie zgadzam się na wystawianie, czy wręcz, jak ktoś wyżej napisał, "wyganianie" palącego gościa na balkon czy do ogrodu, zwłaszcza, gdy jest zimno. Zawsze można znaleźć jakiś kompromis. Zwłaszcza, gdy gospodarzowi zależy na dobrym samopoczuciu gościa.
Marku - rozumiem, ze bedac gosciem u muzulmanow domagasz sie schabowego? Bo takie Twoje siwete prawo goscia? A u Japonczykow (w nawiazaniu do innego watku) ladujesz sie do chalupy w butach. Bo takie Twoje prawo goscia? I gospodarze nie moga prosic cie o uszanowanie ich zwyczajow? Tradycyjna goscinnosc to jedno, a szanowanie zwyczajow gospodarzy to drugie.

Nie porównuj, proszę, tradycji mających oparcie w religii czy filozofii i pielęgnowanych od tysięcy lat z czymś tak błahym jak palenie.
Obowiazkiem goscia jest szanowanie zwyczajow.

Czyli: "wolnoć Tomku", natomiast gość ma tańczyć, jak mu zagrają, a jak mu nie odpowiada, to won za drzwi?

Jeszcze raz pytam: gdzie jest tradycyjna polska gościnność? Gdzie wzajemna tolerancja między palącymi a niepalącymi? Podkreślam: wzajemna. Gdzie?Marek T. edytował(a) ten post dnia 10.12.08 o godzinie 11:57
Natalia S.

Natalia S. Psycholog pracy i
organizacji,
Specjalista ds
Zapewnienia...

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Podkreślam: wzajemna. Gdzie?

Jaka wzajemna tolerancja??? Jeśli jestem osobą nie paląca i nie toleruję palenia u mnie w domu, to nie ma tu miejsca na kompromis. Palenie jest szkodliwe, a dym papierosowy najbardziej szkodzi osobom, które nie palą. Nie godzę się na palenie w moim domu, a jeśli komuś to nie odpowiada to fora ze dwora.

Poza tym, co dla Ciebie oznacza tolerowanie "nie- palacza" przez palacza????
Piotr Głowacki

Piotr Głowacki Zarządzanie
sprzedażą | Sieci
sprzedaży |
Bezpośrednia, P...

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Małgorzata R.:
Piotr Głowacki:
ja mimo wszystko grzecznie bym powiedział nie :)

czy to będzie grzeczne i dla kogo?

ok dla Pani potrzeb rozwinę to: zależnie od osoby i sytuacji przemówiłbym, dał do zrozumienia "proszę nie palić".

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Natalia Sz:
Nie godzę się na palenie w moim domu, a jeśli komuś to nie odpowiada to fora ze dwora.

No cóż - Twój wybór. Ale klasyką SV są zachowania oparte na życzliwości, tymczasem Twoja postawa w omawianej sprawie nie ma z nią nic wspólnego.
Poza tym, co dla Ciebie oznacza tolerowanie "nie- palacza" przez palacza????

Np. palenie tylko w pomieszczeniu wskazanym przez gospodarza (choćby, jak pisałem, w kuchni czy łazience, ew. przy otwartym oknie) i to ograniczone do minimum, do zaspokojenia głodu nikotynowego. Rezygnację z normalnego zachowania, czyli np. z zapalenia przy stole po posiłku czy przy kawie, jeśli w danym mieszkaniu się nie pali.Marek T. edytował(a) ten post dnia 10.12.08 o godzinie 12:05
Natalia S.

Natalia S. Psycholog pracy i
organizacji,
Specjalista ds
Zapewnienia...

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Natalia Sz:
Nie godzę się na palenie w moim domu, a jeśli komuś to nie odpowiada to fora ze dwora.

No cóż - Twój wybór. Ale klasyką SV są zachowania oparte na życzliwości, tymczasem Twoja postawa w omawianej sprawie nie ma > z nią nic wspólnego.

palenie w domu nie jest zgodne z SV jeśli już o tym mowa.


Np. palenie tylko w pomieszczeniu wskazanym przez gospodarza (choćby, jak pisałem, w kuchni czy łazience,

A co jeśli kuchnia jest "ślepa"? ( nie ma okna???) Poza tym nie wyobrażam sobie, żeby ktoś miał mi smrodzić w kuchni, gdzie gotuję i przygotowuję jedzenie. Dym ma to do siebie, że lubi się przemieszczać.
W łazience? Jeśli ktoś wejdzie do łazienki po palaczu, to współczuję. Poza tym rola łazienki w moim mieszkaniu jest inna.

Moi znajomi i rodzina wiedzą, że u mnie się nie pali, a mimo to przychodzą ( choć palaczy wśród nich praktycznie nie ma).

Jeśli ktoś chce się truć - jego wolny wybór, ale mnie truć nie będzie.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Jeszcze raz pytam: gdzie jest tradycyjna polska gościnność? Gdzie wzajemna tolerancja między palącymi a niepalącymi? Podkreślam: wzajemna. Gdzie?
Dorpowadzajac do extremum Twoje rozumienie goscinnosci.

Przychodzi do mnie gosc i zaczyna sobe wstrzykiwac dawke heroiny. Rozumiem, ze w ramach tradycyjnej goscinnosci i zyczliwosci mam mu na to pozwalac, a moje dziecko ma sie uczyc, jak dawac sobie w zyle?

Albo - moj gosc postanowil sobie podciac zyly. W ramach tradycyjnej goscinnosci i zyczliwosci podsune mu miske, zeby mial sie gdzie wykrwawic i dam najostrzejszy noz.

naprawde nie widzisz roznicy pomiedzy goscinnoscia a robieniem sobie i otoczeniu zdrowotnego kuku? A tym wlasnie jest palenie.

Sama jestem nalogowym palaczem. W domu pale - bo moge potem dom wywietrzyc i wyprac. Ale juz na przyklad we wlasnych samochodzie nie pale i nie pozwlaam palic. Bo duzo trudniej to wywietrzyc, a jeszcze trudniej wyprac. Pomijajac szkodliwosc papierosy po prostu smierdza. Wiec proponuje, by w ramach tradycyjnie pojmowanej goscinnosci i zyczliwosci baki puszczac w kuchni, przy otwartym oknie. Tez bedzie mniej smierdzialo :)))

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Natalia Sz:
palenie w domu nie jest zgodne z SV jeśli już o tym mowa.

Może w Twoim nie. W moim jest zgodne, więc nie generalizuj.
W łazience? Jeśli ktoś wejdzie do łazienki po palaczu, to współczuję.

Taaa, przewróci się... A jak wstanie, to pójdzie obok do WC, gdzie przed chwilą rezydowała niepaląca, pachnąca świeżością pani gospodyni z biegunką. Miłych wrażeń ;)
Poza tym rola łazienki w moim mieszkaniu jest inna.

Nie wątpię, ale można jej rolę chwilowo rozszerzyć. Trzeba tylko chcieć...
Jeśli ktoś chce się truć - jego wolny wybór, ale mnie truć nie będzie.

...a można i nie chcieć, pokazując, że ma się innych ludzi najserdeczniej gdzieś.

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Natalia Sz:
Nie godzę się na palenie w moim domu, a jeśli komuś to nie odpowiada to fora ze dwora.

No cóż - Twój wybór. Ale klasyką SV są zachowania oparte na życzliwości, tymczasem Twoja postawa w omawianej sprawie nie ma z nią nic wspólnego.

Klasyką SV jest także uprzejmość, życzliwość i empatia gościa.
Jeżeli gospodarz nie zyczy sobie zapach papierosow, ktorymi nasiakaja kotary, firmanki i meble (i nie dasie tego wywietrzyc jak np. biura), to dobrze wychowany gosc powinien to uszanowac.

Poza tym, co dla Ciebie oznacza tolerowanie "nie- palacza" przez palacza????

Np. palenie tylko w pomieszczeniu wskazanym przez gospodarza (choćby, jak pisałem, w kuchni czy łazience, ew. przy otwartym oknie) i to ograniczone do minimum, do zaspokojenia głodu nikotynowego. Rezygnację z normalnego zachowania, czyli np. z zapalenia przy stole po posiłku czy przy kawie, jeśli w danym mieszkaniu się nie pali.

Jako palaczowi KOMPLETNIE mi nie przeszkadza, ze wychodze z mieszkania czy domku na dymka. U mnie w domu pali sie tez TYLKO w kuchni. Jestem palaczem, duzo pale, ale smrod papierosow mi przeszkadza.
Stad jadac pociagiem, kupuje miejsce w przedziale dla niepalacych, stad w samochodzie mi nie smierdzi, bo zawsze (!) mam otwarte okno, a w popieliczce mam bezpieczniki. Ludziesie dziwia, ze auto nie smierdzi itp.
Ale ja jestem palaczem! WIec tym bardziej szanuje podejscie do zagadnienia osb niepalacych.

Owszem - mile jest, gdy gospodarz wytyczy miejsce palaczom, ale nie jest to OBLIG, koniecznosc, tylko uprzejmość.

:)

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Maria B.:
Dorpowadzajac do extremum Twoje rozumienie goscinnosci.

Wybacz, ale z demagogią nie będę polemizował. Nie rozmawiamy tu o narkotykach ani samobójstwach. O puszczaniu bąków też nie. Jeśli masz potrzebę rozmowy na takie tematy, może poszukaj odpowiedniej grupy?

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

>> Dorpowadzajac do extremum Twoje rozumienie goscinnosci.


Maria -dzis faktycznie ejst chyba wyjatkowy dzien bo ja etz sie z Toba zgadzam jak nigdy!
Natalia S.

Natalia S. Psycholog pracy i
organizacji,
Specjalista ds
Zapewnienia...

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Natalia Sz:
palenie w domu nie jest zgodne z SV jeśli już o tym mowa.

Może w Twoim nie. W moim jest zgodne, więc nie generalizuj.

To zasady SV każdy ustala sam dla siebie? a ja myślałam, że są uniwersalne.


Taaa, przewróci się... A jak wstanie, to pójdzie obok do WC, gdzie przed chwilą rezydowała niepaląca, pachnąca świeżością pani gospodyni z biegunką. Miłych wrażeń ;)
>

No widzisz, nie pójdzie do WC, bo mamy tylko łazienkę, z resztą mikroskopową i bez okna.
Poza tym rola łazienki w moim mieszkaniu jest inna.

Nie wątpię, ale można jej rolę chwilowo rozszerzyć. Trzeba tylko chcieć...

Ja nie chcę, żeby u mnie palono - a jeśli Tobie to odpowiada, to nie widzę problemu.

Jeśli ktoś chce się truć - jego wolny wybór, ale mnie truć nie będzie.

...a można i nie chcieć, pokazując, że ma się innych ludzi najserdeczniej gdzieś.


Albo, że się dba o zdrowie własne i własnej rodziny.
To większość palaczy pokazuje, że ma niepalących gdzieś, Marku.

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Jerzy K.:
Owszem - mile jest, gdy gospodarz wytyczy miejsce palaczom, ale nie jest to OBLIG, koniecznosc, tylko uprzejmość.

Zdaje się, że w tej grupie rozmawiamy właśnie o zasadach uprzejmości, więc sprawa jest dla mnie jasna. Uprzejmy gospodarz stwarza palącym gościom możliwość palenia, choćby w ograniczonym zakresie.

Nieuprzejmy - nie musi. Jego sprawa.

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Jerzy K.:
Owszem - mile jest, gdy gospodarz wytyczy miejsce palaczom, ale nie jest to OBLIG, koniecznosc, tylko uprzejmość.

Zdaje się, że w tej grupie rozmawiamy właśnie o zasadach uprzejmości, więc sprawa jest dla mnie jasna. Uprzejmy gospodarz stwarza palącym gościom możliwość palenia, choćby w ograniczonym zakresie.

Nieuprzejmy - nie musi. Jego sprawa.


No to przeciez stwarza-na balkonie albo przed domem.. O co chodzi?

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Natalia Sz:
To zasady SV każdy ustala sam dla siebie? a ja myślałam, że są uniwersalne.

To źle myślałaś. Sama przecież twierdzisz, że w Twoim domu obowiązują takie czy inne zasady, a dobrze wiesz, że w innym domu - inne. Podobnie jak w innym kraju.
Albo, że się dba o zdrowie własne i własnej rodziny.
To większość palaczy pokazuje, że ma niepalących gdzieś, Marku.

Natalio - ja rozumiem Twoje obawy przed skutkami biernego palenia, ale nie przesadzajmy. Od sporadycznego kontaktu z pozostałościami czyjegoś palenia naprawdę ani nie zachorujesz, ani nie umrzesz, a nie mniejszą dawkę toksyn łykasz choćby wychodząc na ulicę, pełną samochodów...
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Konrad Nowiński:
>> Dorpowadzajac do extremum Twoje rozumienie goscinnosci.

Maria -dzis faktycznie ejst chyba wyjatkowy dzien bo ja etz sie z Toba zgadzam jak nigdy!
:-))))))

I ja to wszystko pisze bedac nalogowym palaczem!!!!

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Konrad Nowiński:
No to przeciez stwarza-na balkonie albo przed domem.. O co chodzi?

Na balkonie lub przed domem jest o tej porze roku zimno, zresztą wyobraź sobie np. niepalącego Romeo z bloku, który w sobotę wieczorem zaprasza do siebie dziewczynę, a gdy ta chce zapalić, mówi jej "to wyjdź przed blok, u mnie w domu się nie pali"...

Dzielny Romeo będzie pewnie wyglądał przez okno i czuwał, by palącej pod bramą Julii nic się nie stało...

;-)

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
Uprzejmy gospodarz stwarza palącym gościom możliwość palenia, choćby w ograniczonym zakresie.

Nieuprzejmy - nie musi. Jego sprawa.


Tak stwarza. Na zewnątrz.

Marku, gdzie w Twoim rozumowaniu miejsce na tolerancję palacza wobec niepalącego? Nałóg to prywatna sprawa każdego z nas. I nie wiem, czy grzecznie jest obciążać nim innych.

Już dawno zauważyłam, że palacze nie rozumieją, że niepalącym dym po prostu śmierdzi. Dokładnie tak, jakby ktoś przyniósł mi do domu kupę gnoju, wychodząc ją zabrał i powiedział, a teraz możesz sobie wywietrzyć.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Marek T.:
>. Nie rozmawiamy
tu o narkotykach ani samobójstwach. O puszczaniu bąków też nie. Jeśli masz potrzebę rozmowy na takie tematy, może poszukaj odpowiedniej grupy?
Alez przepraszam...nikotyna TO NARKOTYK!!!!! Palenie papierosow to powolne samobojstwo. Wiec jaka tu demagogia?

Marek - mylisz pojecia. Zyczliwosc i goscinnosc nie oznacza, ze obowiazkiem gospodarzy jest pozwalac gosciom na wszystko. Goscinnosc nie oznacza rowniez, ze gosciom wolno wszystko.
A palenie papierosow nie jest niezbedne do zycia i funkcjonowania. Malo tego, kazdemu palaczowi samoograniczenie dobrze zrobi.
Powiem wiecej - czekam kiedy w polskich knajpach wprowadza, jak w wiekszosci krajow europejskich - calkowity zakaz palenia. Bo sama widze, jak dzieki temu mniej pale w knajpie. I wychodzi mi tylko na zdrowie (przynajmniej nastepnego dnia kac papierosowy mniejszy).
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Ewa Pokrywa:

Już dawno zauważyłam, że palacze nie rozumieją, że niepalącym dym po prostu śmierdzi. Dokładnie tak, jakby ktoś przyniósł mi do domu kupę gnoju, wychodząc ją zabrał i powiedział, a teraz możesz sobie wywietrzyć.
O przepraszam...ja to rozumiem. Bo smierdzi :)))

konto usunięte

Temat: palenie w nie palącym mieszkaniu

Maria B.:
Marek T.:
>. Nie rozmawiamy
tu o narkotykach ani samobójstwach. O puszczaniu bąków też nie. Jeśli masz potrzebę rozmowy na takie tematy, może poszukaj odpowiedniej grupy?
Alez przepraszam...nikotyna TO NARKOTYK!!!!! Palenie papierosow to powolne samobojstwo. Wiec jaka tu demagogia?

Marek - mylisz pojecia. Zyczliwosc i goscinnosc nie oznacza, ze obowiazkiem gospodarzy jest pozwalac gosciom na wszystko. Goscinnosc nie oznacza rowniez, ze gosciom wolno wszystko.
A palenie papierosow nie jest niezbedne do zycia i funkcjonowania. Malo tego, kazdemu palaczowi samoograniczenie dobrze zrobi.
Powiem wiecej - czekam kiedy w polskich knajpach wprowadza, jak w wiekszosci krajow europejskich - calkowity zakaz palenia. Bo sama widze, jak dzieki temu mniej pale w knajpie. I wychodzi mi tylko na zdrowie (przynajmniej nastepnego dnia kac papierosowy mniejszy).


No i zeby nie bylo tak rozowo to pierwszy zonk jednak:) ABSOLUTNIE nie zgadzam sie na knajpy tylko dla niepalaych:) Juz jedna swietna wloska knajpka stracila mnie jako klienta wprwadzajac taki zakaz:)Konrad Nowiński edytował(a) ten post dnia 10.12.08 o godzinie 12:40

Następna dyskusja:

Lektury (nie)obowiązkowe




Wyślij zaproszenie do