Kinga Balter

Kinga Balter Dyrektor
Zarządzający, Allen
Carr Polska

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Coraz mniej jest miejsc gdzie można palić.
Co na to zasady savoir-vivre?

Jak się zachować, żeby nie wyglądać śmiesznie, żeby nikogo nie urazić, żeby nie przeszkadzać innym?

A może po prostu rzucić?

Zajrzyj na http://allen-carr.plKinga Balter edytował(a) ten post dnia 19.07.07 o godzinie 22:01
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Kinga B.:
Coraz mniej jest miejsc gdzie można palić.
Co na to zasady savoir-vivre?

Jak się zachować, żeby nie wyglądać śmiesznie, żeby nikogo nie urazić, żeby nie przeszkadzać innym?

A może po prostu rzucić?

Zajrzyj na http://allen-carr.plKinga Balter edytował(a) ten post dnia 19.07.07 o godzinie 22:01

Hmmmm... "żeby nie wyglądać śmiesznie"...
Prawda jest taka, że w większości znanych mi budynków publicznych nie wolno palić. Przed nimi - owszem, z czego korzystaja palacze. I proszę sobie od razu darować teksty o zatruwaniu powietrza, bo jeden samochód, który przejedzie obok, zatruje je o wiele bardziej:)
Co do zasad savoire - vivre'u: nie pali się w towarzystwie osób, które nie wyrażaja na to zgody. Ludzie przechodzący daną ulicą nie są raczej tym towarzystwem. Jeśli nie dmucha im się prosto w twarz - nie powinni wyrażać obiekcji. A co do wątku początkowego - człowiek z papierosem nie wygląda śmiesznie w żadnej niemal sytuacji (pewnie są wyjątki, ale je tu pominę). Kreowanie wizerunku człowieka z papierosem jako czegoś śmiesznego to dopiero początek walki antynikotynofaszystów o powietrze, zanieczyszczone wszystkim, byle nie dymem tytoniowym. Początek - a nie koniec, o czym wielu z nich zdaje się zapominać...
Joanna Hajdukiewicz

Joanna Hajdukiewicz Doradca kredytowy

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Nie sądzę, aby osoby palące przed budynkiem w jakiś szczególny sposób zatruwały środowisko, ale mnie się osobiście taki widok bardzo nie podoba. Jakoś widok grupki lub nawet pojedynczej osoby, ubranych w garnitury lub inne stroje służbowe, palących tuż przed drzwiami poważnej instytucji bardzo mnie razi. Osobiście nie znoszę być obsługiwana przez osobę, która właśnie zgasiła papierosa, bo zapach od niej bijący mnie odrzuca.
Uważam, że żaden nałóg nie powinien przeszkadzać w pracy. Jeśli w pracy brak wydzielonego miejsca na palenie lub jeśli stykamy się z innymi osobami, którym nasz nałóg w jakiś sposób mógłby przeszkadzać, to należałoby się powstrzymać od palenia. A najlepiej rzucić :-)))

konto usunięte

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

U mnie pomimo, że osoby palące w budynku można policzyć na palcach jednej ręki to administrator zainwestował w dwie popielniczki, które umieścił na tyłach i tam zawsze chodzimy na papierosa :) Klienci nie widzą, posadzka przed wejściem nie jest wyścielona petami i wszyscy są zadowoleni.

konto usunięte

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Kompilacja postów Joanny i Wojciecha jest moją odpowiedzią.
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Damian K.:
Kompilacja postów Joanny i Wojciecha jest moją odpowiedzią.

Zgadzam się z przedmówcą :)

Pragnę jednak zwrócić Państwa uwagę na fakt, iż pierwszy post jest zwykłą reklamą firmy, która pomaga rzucić palenie :)
Monika J.

Monika J. ✈✈✈

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

A co myślicie o paleniu np. na przystanku autobusowym?
Łukasz J.

Łukasz J. Projektant,
konstruktor, trener
AutoCADa

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Lepiej nie palić, bo można dostać karę od straży miejskiej!
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Dzisiaj myślałem, że zamorduję kolesia, który dmuchnął mi prosto w twarz dymem... Nie lubię tego :)
Kasia M.

Kasia M. "Świat jest taki,
jaki myślisz, że
jest"

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Piotr R.:
Damian K.:
Kompilacja postów Joanny i Wojciecha jest moją odpowiedzią.

Zgadzam się z przedmówcą :)

jestem na tak ;-)))))
Monika J.

Monika J. ✈✈✈

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Piotr Rudzki
Dzisiaj myślałem, że zamorduję kolesia, który dmuchnął mi prosto w twarz dymem... Nie lubię tego :)


Mi nie chodzi o palenie i dmuchanie na ludzi:)
Ja też tego nie lubię, ale chodzi o sam fakt palenia na przystanku:)

Pozdrawiam wszystkich:)
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Generalnie nie popieram palenia, ale uważam, że nie można popadać w skrajności. Niech już sobie palą na świeżym powietrzu. Byle nie pod wiatą :)
Monika J.

Monika J. ✈✈✈

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

I byle nie w knajpie? :D
Natasza I.

Natasza I. Ekspert ds.
kontrolingu

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Niestety, w Warszawie na mandat od straży miejskiej nie ma co liczyć - palenie pod wiatą przystankową jest dozwolone. W efekcie palacze stoją wygodnie pod daszkiem, a ja moknę na deszczu :-(

konto usunięte

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Monika J.:
I byle nie w knajpie? :D
Dokładnie. Gdy w trakcie posiłku w barze czy restauracji o "niższym standardzie" w trakcie posiłku dwa stoliki dalej zaczyna mi jakiś cymbał palić to budzą się we mnie najgorsze instynkty.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Monika J.:
I byle nie w knajpie? :D

Od decydowania, czy można w knajpie palić, czy nie, jest jej właściciel, który wyznacza miejsca dla palących i dla niepalących.
Propaganda ogólna co jakiś czas podaje przykłady, gdzie w takim a takim kraju zabroniono palenia w knajpach etc. Fakt - palenie jest niemodne, ale zakazywanie go w imię "zatruwania atmosfery" to - delikatnie mówiąc - spora nadinterpretacja.
Nietrudno się chyba domyślić, że sam jestem palaczem. Nie nałogowym (co wykazały ostatnie testy i badania lekarskie). Mam pewne zasady, których ściśle w tej kwestii przestrzegam, tzn. nie palę przy niepalącym towarzystwie (zatruwanie niepalących), nie palę przed rozmowami handlowymi, spotkaniami z klientami, rozmowami z szefem etc (zapach). Jestem jednak zdecydowanie przeciwny odgórnym zakazom w tej kwestii. I tak w wielu miejscach, w których kiedyś wolno było palić - teraz jest to zakazane. O ile mi wiadomo - na przystankach też, jeśli nie ma informacji, że wolno..
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Dawid C.:
Nietrudno się chyba domyślić, że sam jestem palaczem. Nie nałogowym (co wykazały ostatnie testy i badania lekarskie).


Wybacz, ale palacz nienałogowy brzmi dla mnie równie absurdalnie, co pływanie na sucho. Chyba po prostu jesteś palaczem kulturalnym.
Niestety nie wszyscy potrafią się tak zachować...
Joanna Hajdukiewicz

Joanna Hajdukiewicz Doradca kredytowy

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Damian K.:
Dokładnie. Gdy w trakcie posiłku w barze czy restauracji o "niższym standardzie" w trakcie posiłku dwa stoliki dalej zaczyna mi jakiś cymbał palić to budzą się we mnie najgorsze instynkty.

We mnie też :) Zapach papierosowego dymu jest dla mnie okropny, bez względu na to, czy za chwilę będę spożywać posiłek, czy tylko po prostu sobie siedzę. Knajpy, w których brak wydzielonych stref dla palących i niepalących omijam szerokim łukiem, bo tych z całkowitym zakazem palenia jeszcze jest niewiele. Rozumiem, że są osoby, które lubią i chcą palić, ale miło by było gdyby nie przeszkadzało to przy okazji innym.
I uwielbiam takie Włochy na przykład, gdzie w knajpach w ogóle palić nie wolno, przed wejściem nie zauważyłam nigdy żadnej grupki palaczy, więc się zastanawiam jak palacze tam sobie radzą. Ale widocznie jakoś. A mi przynajmniej ciuchy i włosy potem nie śmierdzą :)
Katarzyna Łęczycka

Katarzyna Łęczycka IT Project Manager,
FM Logistic Sp. z
o.o.

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Joanna H.:

We mnie też :) Zapach papierosowego dymu jest dla mnie okropny, bez względu na to, czy za chwilę będę spożywać posiłek, czy tylko po prostu sobie siedzę. Knajpy, w których brak wydzielonych stref dla palących i niepalących omijam szerokim łukiem, bo tych z całkowitym zakazem palenia jeszcze jest niewiele. Rozumiem, że są osoby, które lubią i chcą palić, ale miło by było gdyby nie przeszkadzało to przy okazji innym.
I uwielbiam takie Włochy na przykład, gdzie w knajpach w ogóle palić nie wolno, przed wejściem nie zauważyłam nigdy żadnej grupki palaczy, więc się zastanawiam jak palacze tam sobie radzą. Ale widocznie jakoś. A mi przynajmniej ciuchy i włosy potem nie śmierdzą :)

Zgadzam się z Joanną. Nie raz miałam taką sytuację, że po przyjściu z jakiejś imprezy późno do domu, nie mogłam usnąć, bo włosy miały taki zapach, że myślałam, że się uduszę. Trza było pod prysznic, szorowanie od stóp do głów, mycie włosów i dopiero można się było położyć do czystej pościeli.
Generalnie palenia papierosów nie trawię. A już całkowicie mierzi mnie widok palącej kobiety prowadzącej wózek z dzieckiem. Nie ma żadnego wytłumaczenia dla takiej sytuacji.

konto usunięte

Temat: Palenie przed biurowcem, wejściem do sklepu, u...

Witam serdecznie i ciepło:)
Na litość boską:))) Palę. Palę, bo lubię, jak mówi kretyńska reklama:))) I jestem za pełną tolerancją. Jeżeli przychodzę do kogoś do domu, zawsze pytam, czy komuś nie będzie to przeszkadzało. Czasem słyszę odpowiedź, że mogę zapalić np: na balkonie. I to rozumiem. Nie foszę się, nie jestem obrażona, uważam to za całkowicie naturalne. Na przystankach autobusowych w ogóle nie stoję pod daszkiem, tylko odchodzę kilka metrów od przystanku, by nie dmuchać w twarz tym, którzy sobie tego nie życzą:) Staram się też chodzić do knajp, w których palenie jest możliwe, bo np. jest wydzielona strefa. Jeżeli umawiam się z kimkolwiek, zawsze też zadaję pytanie: Czy mogę?:) Uważam siebie za osobę tolerancyjną i chciałabym, aby zarówno palcze, jak i niepalący mogli żyć w tym kraju normalnie, nie wchodząc sobie w drogę:)
Pozdrawiam lipcowo:)
Gosiak:)
PS Wszystkich niepalących przepraszam za debilne wręcz zachowanie niektórych palaczy:)

Następna dyskusja:

Kwiaty przed kolacją




Wyślij zaproszenie do