Izabela P.

Izabela P. Team Leader

Temat: odbieranie telefonu

Marcin F.:Ale od razu się forum ożywiło :) i ciekawa dyskusja :)


:) dzieki, Marcinie, heh i czas w pracu uplynal mi tak szybko :)))


Rafał S.:obstawiam że każde z Was - Iza i Marcin - mają cechę charakteru: nieustepliwość zwaną też czasem "nie bo nie", jak kto woli - "ja tu mam ostatnie zdanie" ?? :)))


hmmmmmmm.... i coz tu powiedziec ....

Izabela P.

Izabela P. Team Leader

Temat: odbieranie telefonu

Marcin F.:
Chociaż czasem staram się zasiać ziarno wątpliwości u osoby z którą dyskutuję :)


bardzo ciekawa z Ciebie , Marcinie, osoba :)



Izabela P. edytował(a) ten post dnia 30.01.07 o godzinie 16:59
Marcin Fijałkowski

Marcin Fijałkowski Fotograf,
dziennikarz

Temat: odbieranie telefonu

Dziękuję. Z Tobą bardzo interesująco się rozmawiało :) I nie napisałem tego, żeby mieć ostatnie zdanie Rafale :)


Marcin F. edytował(a) ten post dnia 30.01.07 o godzinie 17:03
Rafał S.

Rafał S. Kreacja produktów +
analizy
strategiczne.
Polkomtel S.A. ...

Temat: odbieranie telefonu

Teraz to się mnie czepiacie :))) :P
Marcin Fijałkowski

Marcin Fijałkowski Fotograf,
dziennikarz

Temat: odbieranie telefonu

To jedna z zasad według Cialdiniego - wzajemności :)
Patrycja L.

Patrycja L. Bo życie to ying i
yang, spójność i
chaos..

Temat: odbieranie telefonu

Jednak najlepszą radą jaką wyczytałem była ta: Kiedy odbierasz lub wykonujesz telefon - uśmiechnij się - osoba po drugiej stronie od razu to odczuje :)

Na domowym telefonie nigdy się nie przedstawiam pierwszy. Na komórkowym jeśli ktoś znajomy to przeważnie jakoś żartobliwie (do bliższych) lub bardzo konkretnie (do tych znajomych, którzy dzwonią do mnie z jakąś sprawą) - "Tak" - czym sygnalizuję gotowość odbioru :) Gdy dzwoni ktoś kogo nie znam, a jest to "czas zawodowy" i dzwoni na komórkę to wtedy się przedstawiam.
Choć też zastanawiam się nad celowością :) Przecież osoba dzwoniąca do mnie, na mój numer komórkowy przeważnie, żeby nie rzec prawie zawsze, wie kim jestem :) <br/><br/><br/>Marcin F. edytował(a) ten post dnia 30.01.07 o godzinie 16:21

Widzę, że dsyskusja na temat odbierania telefonów już wygasła. Jednak pozwolę sobie dorzucić swoje zdanie na ten temat, choć można posądzić mnie o kopiowanie słów Marcina, z którym jednak zgadzam się w wielu punktach. Prowadząc działalność usługową, niemalże codziennie rozmawiam z wieloma klientami. Odbierając telefon stacjonarny w biurze, zawsze przedstawiam się z imienia i nazwiska, jak i wymieniam nazwę firmy. Odmiennie bywa w przypadku telefonu komórkowego. I tutaj kolejne rozróżnienie tel. służbowego i prywatnego. Odbierając służbowy z reguły odpowiadam : Tak słucham, gdyż osoba dzwoniąca do mnie doskonale wie do kogo dzwoni, ponieważ z reguły znalazła się w posiadanu mojego numeru telefonu poprzez wizytówkę czy też z polecenia konkretnej osoby. Odbierając telefon prywatny nigdy się nie przedstawiam. Uważam to za zbyt oficjalną formę w stosunku do bliskich czy też znajomych. Czasem podobnie jak Marcin odbieram żarotobliwie, mówiąc np. Czego dusza chciała? Bo czy to w kontaktach osobistych czy też służbowych najważniejszy przez słuchawkę jest właśnie uśmiech rozmówcy, który zawsze się wyczuwa.
Adam K.

Adam K. Project Manager, ABB

Temat: odbieranie telefonu

Gdy dzwoni ktoś kogo nie znam, a jest to "czas zawodowy" i dzwoni na komórkę to wtedy się przedstawiam.
Choć też zastanawiam się nad celowością :) Przecież osoba dzwoniąca do mnie, na mój numer komórkowy przeważnie, żeby nie rzec prawie zawsze, wie kim jestem :)

Odbierając telefon stacjonarny w biurze, zawsze przedstawiam się z imienia i nazwiska, jak i wymieniam nazwę firmy. Odmiennie bywa w przypadku telefonu komórkowego. I tutaj kolejne rozróżnienie tel. służbowego i prywatnego. Odbierając służbowy z reguły odpowiadam : Tak słucham, gdyż osoba dzwoniąca do mnie doskonale wie do kogo dzwoni, ponieważ z reguły znalazła się w posiadanu mojego numeru telefonu poprzez wizytówkę czy też z polecenia konkretnej osoby. Odbierając telefon prywatny nigdy się nie przedstawiam. Uważam to za zbyt oficjalną formę w stosunku do bliskich czy też znajomych.

Nie rozumiem tego rozróżnienia na służbowy telefon stacjonarny i służbową komórkę. Piszecie tak, jakby osoba dzwoniąca na telefon stacjonarny nie wiedziała do kogo dzwoni. A przecież dzwoniący doskonale wie gdzie dzwoni - do takiej a takiej firmy/osoby, załatwić konkretną rzecz. Z telefonem komórkowym jest tak samo! Dlatego jestem zwolennikiem przedstawiania się za każdym razem, gdy na służbową komórkę dzwoni ktoś, kogo nie mamy wpisanego w książkę tel.
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: odbieranie telefonu

Izabela P.:
w zasadzie zadales calkiem ciekawe pytanie, bo PIERWSZY przedstawia sie ZAWSZE ten kto podnosi sluchawke ;) niezaleznie czy jest to rozmowa sluzbowa czy tez prywatna, kultura tego wymaga

Kultura wymaga, żeby przedstawiał się ten, kto dzwoni. Jak ma wątpliwości, może powiedzieć: "dzień dobry, mówi Xiński, czy to ..."
Tak było dawniej i jest nadal. Marketingowe zagrywki jakich wymagają firmy od swoich pracowników - że ktoś odbiera dzwoniący telefon ze słowami: "mówi Xiński, w czym mogę pomóc" - tego nie zmienią. Można oczywiście pracownikowi firmy walczącemu o klienta wybaczyć, ba - zaakceptować takie zachowanie, ale nie mieszajmy tego z kulturą.
Bartek W.

Bartek W. Koordynator
Projektów
Lingwistycznych

Temat: odbieranie telefonu

Mimo iz nie do konca sam sie z tym zgadzam, to Pawel ma racje. Historycznie rzecz ujmujac, telefon zawsze odbieralo sie slowem 'Halo?' i czekalo na przedstawienie osoby dzwoniacej.

Ktos wspomnial wczesniej o zwyczaju przedstawiania sie adresem przez telefon w Anglii - przy starych centralach telefonicznych (tak z kilkadziesiat lat temu) nie zapamietywalo sie numerow - dzwonilo sie na centrale i prosilo o polaczenie z danym adresem. Dlatego w UK ludzie starej daty przedstawiaja sie adresem. Zreszta zobaczcie na starych amerykanskich filmach - tam tez dzwonilo sie na informacje i prosilo o polaczenie z osoba taka a taka spod adresu takiego i takiego.

Aczkolwiek czasy sie zmieniaja i musze przyznac, ze przedstawiam sie przez telefon, nie tylko jesli to ja dzwonie, ale rowniez gdy odbieram. W pracy - nazwiskiem (nie odbieram telefonow od klientow, a juz na pewno nie od tych, ktorzy mnie nie znaja, wiec darowalem sobie nazwe firmy, ale na poprzednich stanowiskach tez ja wymienialem), a odbierajac telefon domowy lub komorke przedstawiam sie imieniem. To tylko moj uklon w strone dzwoniacego, ale zapobiegam niezrecznym sytuacjom, kiedy ktos znajomy rozpoznal mnie po glosie, ale nie jest pewien, wiec zaczyna oficjalnie (czy moglgym rozmawiac z...) i mi sie robi dziwnie ;)

Za to duzo wiekszy problem mam z konczeniem rozmow telefonicznych! Mowie 'do uslyszenia' i czekam na odpowiedz... a tu cisza. Odlozyc sluchawke? Albo odpowiadam na czyjes 'do widzenia' i chce odlozyc, ale slysze jeszcze jakies 'dziekuje', lub cos innego. Zwlaszcza w pracy, gdy z dana osoba rozmawiam iles razy w ciagu dnia, odkladanie sluchawki przypomina mi przerywanie rozmowy w pol slowa - nie zawsze czuje sie z tym komfortowo.

konto usunięte

Temat: odbieranie telefonu

Dzwoniąc do kogoś przedstawiam się pierwszy.
Odbierając czekam aż dzwoniący się przedstawi.
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Temat: odbieranie telefonu

w pracy jeśli odbieram telefon bez względu na to czy znam numer czy nie najpierw podaje nazwę firmy a potem się przedstawiam, jeśli ja dzwonię to również się przedstawiam i mówię jaką firmę reprezentuje, telefony prywatne "słucham" i to wszystko

konto usunięte

Temat: odbieranie telefonu

podłączę się tutaj

co sądzicie o odbieraniu telefonów współpracowników?

tzn pracuję na tzw open speace, każdy ma przy biurku telefon, zwyczaj jest taki, że każdy odbiera każdego telefon (jeśli danej osoby nie ma przy biurku)

Ja uważam że jest to nie na miejscu, ponieważ:

- jest to "prywatny" służbowy telefon
- osoba która telefonuje ma sprawę do danej osoby i inna raczej jej nie pomoże
- bieganie po biurze wygląda dziwnie
- po za tym nie jestem niczyją sekretarką (i nie chcę żeby moje telefony ktoś odbierał)

co sądzicie? może powinnam zmienić podejście?
Marcin N.

Marcin N. zawsze odpowiadam
ludziom

Temat: odbieranie telefonu

No jak to jest tzw. obowiązek służbowy to podnoszenie "cudzych" słuchawek to chyba nie masz wyjścia, ale jak to jest taki sobie zwyczaj to wydaje mi się że nie musisz opuszczać swojego stanowiska żeby odebrać telefon.

konto usunięte

Temat: odbieranie telefonu

Prywtnie: przedstwia sie ten, kto dzwoni.
Sluzbowo: ten, kto odbiera.

konto usunięte

Temat: odbieranie telefonu

Katarzyna F.:
podłączę się tutaj

co sądzicie o odbieraniu telefonów współpracowników?

tzn pracuję na tzw open speace, każdy ma przy biurku telefon, zwyczaj jest taki, że każdy odbiera każdego telefon (jeśli danej osoby nie ma przy biurku)

Ja uważam że jest to nie na miejscu, ponieważ:

- jest to "prywatny" służbowy telefon
- osoba która telefonuje ma sprawę do danej osoby i inna raczej jej nie pomoże
- bieganie po biurze wygląda dziwnie
- po za tym nie jestem niczyją sekretarką (i nie chcę żeby moje telefony ktoś odbierał)

co sądzicie? może powinnam zmienić podejście?
Nie ma czegos takiego jak prywatny telefon sluzbowy.
Po drugie, jesli jest to problem, nalezy ustawic automatyczne przelaczanie na inny numer.
Tyle w temacie.
Praca to nie prywatny folwark. Ma sluzyc glownie dzwoniacemu.

konto usunięte

Temat: odbieranie telefonu

Paweł Ż.:
kto sie przedstawia pierwszy na poczatku rozmowy telefonicznej? jest roznica miedzy prywatnie / sluzbowo, dom / praca?

Proszę bardzo Pawle już śpieszę z odpowiedzią:

1/ rozmowa przychodząca do firmy
-czekamy maksymalnie - - - 3 dzwonki i trzeba podnieść śłuchawkę telefonu i odebrać rozmowę
- następnie spokojnie przedsatwiamy się np.
Anna Kowalska przy telefonie [pauza] w czym mogę pomóc
----------------------
i teraz taki myk jeżeli osoba dzwoniaca chce rozmawiać z inną osobą w firmie i podaje jego imię i nazwisko nie wolno odrazu dzwonić/łączyć tylko poprosić i grzecznie zapytać o imię i nazwisko dzwoniacego [ lub zapytać rezolutnie kogo mam przedstawić] i dopiero potem przełączać.

2/ jeżeli dzwonimy KLASYKA jest taka, że mówimy tak:
- nazywam się Jan Kowalski reprezentuję firmę ABC czy mogę rozmawiać z Panią Anną Kowalską?
------------------------

oczywiście to są podstawy, ale jest jeszcze kilkanaście specjalnych technik przedsatwiania się i skutecznego etycznego i zgodnego z SV rozmową telefoniczną biznesową/służbową i prywatną nie mówiąc o specjalnych etycznych technikach " przechodzenia' telefonicznego sekretarek.

voila!

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 27.01.10 o godzinie 14:33

konto usunięte

Temat: odbieranie telefonu

Dorota J.:
Katarzyna F.:
podłączę się tutaj

co sądzicie o odbieraniu telefonów współpracowników?

tzn pracuję na tzw open speace, każdy ma przy biurku telefon, zwyczaj jest taki, że każdy odbiera każdego telefon (jeśli danej osoby nie ma przy biurku)

Ja uważam że jest to nie na miejscu, ponieważ:

- jest to "prywatny" służbowy telefon
- osoba która telefonuje ma sprawę do danej osoby i inna raczej jej nie pomoże
- bieganie po biurze wygląda dziwnie
- po za tym nie jestem niczyją sekretarką (i nie chcę żeby moje telefony ktoś odbierał)

co sądzicie? może powinnam zmienić podejście?
Nie ma czegos takiego jak prywatny telefon sluzbowy.
Po drugie, jesli jest to problem, nalezy ustawic automatyczne przelaczanie na inny numer.
Tyle w temacie.
Praca to nie prywatny folwark. Ma sluzyc glownie dzwoniacemu.

mam tutaj na myśli głównie telefony z wewnątrz firmy, nie sądze żeby ciągle bieganie do biurka kolegi było potrzebne. Zresztą jak piszesz praca to nie prywatny folwark i nie muszę biegać i odpowiadać, że koleżanka wyszła

konto usunięte

Temat: odbieranie telefonu

Dorota J.:
Katarzyna F.:
podłączę się tutaj

co sądzicie o odbieraniu telefonów współpracowników?

tzn pracuję na tzw open speace, każdy ma przy biurku telefon, zwyczaj jest taki, że każdy odbiera każdego telefon (jeśli danej osoby nie ma przy biurku)

Ja uważam że jest to nie na miejscu, ponieważ:

- jest to "prywatny" służbowy telefon
- osoba która telefonuje ma sprawę do danej osoby i inna raczej jej nie pomoże
- bieganie po biurze wygląda dziwnie
- po za tym nie jestem niczyją sekretarką (i nie chcę żeby moje telefony ktoś odbierał)

co sądzicie? może powinnam zmienić podejście?
Nie ma czegos takiego jak prywatny telefon sluzbowy.

oczywiście że jest - i to przypisany do danej osoby
Po drugie, jesli jest to problem, nalezy ustawic automatyczne przelaczanie na inny numer.
Tyle w temacie.
Praca to nie prywatny folwark. Ma sluzyc glownie dzwoniacemu.

konto usunięte

Temat: odbieranie telefonu

Katarzyna F.:
oczywiście że jest - i to przypisany do danej osoby

nie jest przypisany. przypisany jest do firmy, a my otrzymujemy go do czasowego uzytkowania.

konto usunięte

Temat: odbieranie telefonu

Katarzyna F.:

>> mam tutaj na myśli głównie telefony z wewnątrz firmy, nie sądze żeby ciągle bieganie do biurka kolegi było potrzebne. Zresztą jak piszesz praca to nie prywatny folwark i nie muszę biegać i odpowiadać, że koleżanka wyszła
a tutaj masz racje. co to za nadgorliwe bieganie do cudzego biurka. To jakas masakra jest. Sadzilam, ze to jeden dzial.

Następna dyskusja:

Odbieranie telefonu w trakc...




Wyślij zaproszenie do