konto usunięte

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

Agata Szybowska:
Widzisz Michale, przeszkadza.

Niech zgadnę: jesteś neofitką - kiedyś paliłaś, potem rzuciłaś, obecnie nie palisz i jakikolwiek, choćby przelotny i z oddali kontakt z dymem papierosowym doprowadza Cię do białej gorączki?

Bo inaczej sobie Twojego rozumowania wytłumaczyć nie potrafię. Nie przesadzajmy z tą krucjatą, na ulicy, na wolnym powietrzu stężenie dymu z czyjegoś niedopałka, wrzuconego do właściwej przegródki we właściwym pojemniku to już naprawdę drobiazg.
Patrycja Miśkowiec

Patrycja Miśkowiec RADCA
PRAWNY/szkoleniowiec

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

wydaje mi sie michale ze nie zrozumiales problemu (alo ja jestem zbyt dociekliwa i czytam pomiedzy slowami) - bo chyba chodzilo o cos innego a nie o ten glupi niedopalek peta!!!
pozdrawiam
Patrycja Miśkowiec

Patrycja Miśkowiec RADCA
PRAWNY/szkoleniowiec

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

oj przepraszam mialo byc marku ... co za fo pa

konto usunięte

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

Patrycja Miśkowiec-Janicka:
wydaje mi sie michale ze nie zrozumiales problemu (alo ja jestem zbyt dociekliwa i czytam pomiedzy slowami) - bo chyba chodzilo o cos innego a nie o ten glupi niedopalek peta!!!


Myślałem, Patrycjo, że prawnicy nie czytają między wierszami, lecz raczej ściśle, może wręcz drobiazgowo trzymają się słowa... No, ale nie jestem prawnikiem, mam prawo się mylić...

A faux pas wybaczam (z prawnikami wolę dobrze żyć, są mi potrzebni ;)
Patrycja Miśkowiec

Patrycja Miśkowiec RADCA
PRAWNY/szkoleniowiec

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

Marku zdecydowanie prawnicy czytają to co pisze i nic więcej. Jednakże jak nie jestem w pracy czasami ponosi mnie wyobraźnia!

Miłego dnia!!!
Dzieki Tobie nauczyłam się poprawnej pisowni faux pas

konto usunięte

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

Może to są tzw. pierdoły, ale przyjemniejsze jest życie, gdy się tych pierdółek nie robi/zwraca na nie uwagę. Przykład tego papierosa... mam prawo do oddychania świeżym (bardziej lub mniej) powietrzem, więc dlaczego jakiś typek spokojnie może mi je odbierać?
Jak będę chciała powdychać dym z papierosa to sobie pójdę wieczorem do knajpy, albo sobie zapalę.
To też coś jak ścisk w autobusie, siedzisz sobie spokojnie a ktoś Cię łup w głowę torbą/torebką/plecakiem. Nosz kurka naprawdę tak trudno to ściągnąć, albo przekolegować żeby nie wchodzić z tym w czyjąś strefę?
Piszecie (niektórzy) żeby dać temu spokój, bo średnia krajowa i tak niezła itp. itd. ale dlaczego nie podnieść tej średniej na wyższy poziom?
To tak jak mnie trafia jak chcę wychodzić z jakiegoś budynku, a nagle w drzwi ładuje się stado facetów i ani myślą mnie przepuścić, żebym mogła sobie spokojnie wyjść.. no litości.. to, że nie mam nóg po szyję i mini ledwo zakrywającej tyłek chyba nie robi ze mnie faceta i wypadało by trochę kultury zachować?? mam ochotę wtedy popodstawiać im wszystkim nogę ;)

Chodzi w tym wszystkim o poszanowanie drugiej osoby, a nie o ukulturalnianie świata/Polaków. Szanujmy się wzajemnie i swoje poglądy i upodobania (oczywiście wszystko w rozsądnych granicach-temat rzeka więc darujmy sobie jego rozwijanie).

konto usunięte

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

Kinga G.:
Piszecie (niektórzy) żeby dać temu spokój, bo średnia krajowa i tak niezła itp. itd. ale dlaczego nie podnieść tej średniej na wyższy poziom?

Po kolei.

Jak na razie, to na trawnikach, a czasem nawet na chodnikach można znaleźć ludzkie odchody (sic!). Na tym tle niedogaszony pet w przegródce kosza na śmieci naprawdę wydaje mi się źdźbłem w oku...

konto usunięte

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

Kinga G.:
Piszecie (niektórzy) żeby dać temu spokój, bo średnia krajowa i tak niezła itp. itd. ale dlaczego nie podnieść tej średniej na wyższy poziom?

Pisząc to miałem na myśli, że najpierw trzeba by się wziąc za tych, którzy pety rzucają na chodnik, plują gdzie popadnie i czyszczą nos bez użycia chusteczki, a dopiero tym, którzy robią to we właściwy sposób, tylko czasem zdarzy im się pewne niedociągnięcie.

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

Widzialam już mnóstwo palących się śmietników, plonących wręcz i przyznaję rację autorce wątku.

Jak ktoś mnie podepcze, to korona mi nie spadnie i nie robię awantury, ale ostatnio widziałam w niedzielę rano nietrzeźwych nastolatków kopiących wyrwany kosz na śmieci po ulicy. Na ulicy oczywiście pelno śmieci a kierowcy kubel omijać musieli. Zapytalam więc, czy lepszej rozrywki nie mają. Zostalam wyśmiana...

Uważam, że brak reakcji na chamstwo to też reakcja i nie wolno na to pozwalać.

konto usunięte

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

Marta Sokołowska:
Widzialam już mnóstwo palących się śmietników, plonących wręcz i przyznaję rację autorce wątku.

No ale pan wrzucił peta do popielniczki w śmietniku, więc nic takiego nie mogłoby mieć miejsca. Pod warunkiem oczywiście, że jakaś bystra persona nie wrzuciła wcześniej do popielniczki np. chusteczki higienicznej.

Poza tym padał deszcz ;)

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

Michał S.:
Marta Sokołowska:
Widzialam już mnóstwo palących się śmietników, plonących wręcz i przyznaję rację autorce wątku.

No ale pan wrzucił peta do popielniczki w śmietniku, więc nic takiego nie mogłoby mieć miejsca. Pod warunkiem oczywiście, że jakaś bystra persona nie wrzuciła wcześniej do popielniczki np. chusteczki higienicznej.

Poza tym padał deszcz ;)

Pod warunkiem;)

Prawie robi wielką różnicę;)

konto usunięte

Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa

Adrian STYRNA:
nudny temat...

Nikt na siłę do czytania nie zmusza :)
Ewa Andruk:
ja odbieram tę sytuację i ciebie jako coś negatywnego: sama stajesz do ludzi okoniem.... po co?...

Nie staję okoniem, uwierz. Jeśli czuję, że ogólnie mój poziom irytacji jest za wysoki to się nie odzywam.
Uwagę zwracam w miły sposób, asertywnie, a wręcz staram się ponad przeciętnie uprzejmie, żeby drugiej osoby nie urazić, a jedynie zwrócić jej na coś uwagę. Nie sądzę, że ludzie są głupi i wredni. Po prostu nie zwracają na pewne rzeczy uwagi. Znam to, bo jako sangwinik jestem roztrzepana i też nie zauważam wielu rzeczy, które innym mogą przeszkadzać. Jak mi ktoś uwagi nie zwróci wprost, to mogę nigdy nie zauważyć, chociaż staram się.
śmierdzi - odsuń się na bok... jak pada deszcz? - toć nie z cukru jesteś nie popłyniesz...
ciagają nosem - widocznie zabrakło mu chusteczek - daj mi swoją...

Toż właśnie pisałam o tym, żeby zaproponować chusteczkę.
sapie ci nad głową - zmień lokalizację

W kolejce do kas albo do urzędu ciężko lokalizację zmienić, szczególnie gdy przy każdej kasie/każdym okienku stoi taka sama grupa wiszących nad karkiem osób. Czuję się nieswojo, gdy ktoś obcy bez powodu (tzn. kiedy nie ma ścisku i tłoku) wjeżdża w moją strefę osobistą, a często też włącza mi się paranoja, że ktoś mi coś z torebki zabierze i nawet nie zauważę (takie czasy). Asertywność chyba jest taką dobrą cechą, która pozwala mi zwrócić komuś uwagę, jednocześnie nie wyrażając się negatywnie o tej osobie. To tylko wyrażenie własnych emocji i odczuć.
pcha się - odepchnij go jeszcze mocniej...niby kobietki słaba płeć ale kiedy trzeba to potrafią...

Nie lubię przepychanek, jestem zwolenniczką rozmów.
itd itd....troszke humoru, sarkazmu z mojej strony ale inaczej nie dam rady w tej sytuacji...
czy ktoś obiecywał nam, że będzie w życiu lekko i kolorowo???

Nie obiecywał, ale ja też tutaj nie chcę się skarżyć i ubolewać (choć może to trochę tak zabrzmiało). Chcę znaleźć sposób na to, żeby było miło. I mi i innym.
Zasady Savoir-vivre to nie 10-oro przykazań, zgodnie którymi należyprowadzić nasze zycie...
luzu więcej polecam....lub różowe okulary...:)

aaa zapomniałam... polecam grupę: A niech to!
i jedziesz Agatko do bólu....Ewa Andruk edytował(a) ten post dnia 13.03.08 o godzinie 09:50

Rozumiem, że grupa pozwala narzekać, więc powtórzę, ja tu nie ponarzekać, a znaleźć consensus :)
Jerzy K.:
Ale Agata (w tym jednym, opisanym przez siebie przypadku!!!) za bardzo ryzykowala. Narazila sie na
a) opieprz i to chamski (nie raz bylem takowego swiadkiem)
b) nawet zaczepki z pobiciem wlacznie (a jakby facet byl pijany?)
c) brak reakcji innych ludzi, gdyby byla zaczepiona

Agata byla sama (1), na ulicy (2), zachowanie faceta (naganne) az tak nie przeszkadzalo ani jej, ani innym (3).

W TYM KONKRETNYM PRZYPADKU przesadzila (uwazam).

Troszkę tu cię z faktami poniosło :)
Na przystanku był tłum ludzi, godzina powrotu z pracy. Przed opieprzem mnie to nie chroniło, ale byłam na to przygotowana psychicznie. Pan od papierosa był zwyczajnym, pewnie sympatycznym facetem. Nie spodziewałam się z jego strony próby pobicia, zachował się wręcz w porządku, uśmiechnął itd. Ja tu nie chcę go w żaden sposób atakować, powtórzę co już napisałam. Nie uważam, że ludzie są głupi i wredni, tylko nie zwracają na pewne rzeczy uwagi. Wierzę, że jakby niektórym po prostu wytłumaczyć, to sobie pomyślę "o kurczę, faktycznie, to może komuś przeszkadzać, w ogóle na to nie wpadłem". Wierzę w dobre intencje :)

Marek T.:
Agata Szybowska:
Widzisz Michale, przeszkadza.

Niech zgadnę: jesteś neofitką - kiedyś paliłaś, potem rzuciłaś, obecnie nie palisz i jakikolwiek, choćby przelotny i z oddali kontakt z dymem papierosowym doprowadza Cię do białej gorączki?

Tak, brawo, rozgryzłeś mnie. Jako dziecko zawsze mi przeszkadzał dym papierosowy, potem przez jakiś czas sama paliłam, teraz na szczęście wyzwoliłam się. I po pierwsze primo: kiedy samemu się pali, dym od innych osób mniej przeszkadza, opinia nie tylko moja, ale wielu innych osób. Po drugie primo, nawet gdy paliłam nie lubiłam obrywać dymem prosto w twarz, bo jest to nieprzyjemne. Po trzecie primo, nawet gdy paliłam, to nie lubiłam smrodu tlącego się filtra. O ile dym papierosowy może po prostu przeszkadzać, o tyle filtr po prostu śmierdzi. Jak napisałam, w pewnych sytuacjach palący mi nie przeszkadzają, w pewnych sytuacjach przeszkadzają, ale się nie czepiam, a są sytuacje, gdzie moim zdaniem mogę zwrócić uwagę.

Już bez cytatów chcę przypomnieć wszystkim, że ja pana z przystanku nie opieprzyłam, przynajmniej starałam się, żeby tego tak nie odebrał. Zwrócenie uwagi, chociaż kojarzy się nam negatywnie, jest samo w sobie neutralne. To po prostu pokazanie innym rzeczy, których nie widzą. Co oni z tym zrobią to inna sprawa.

Na przystankach chyba zakaz palenia obowiązuje, ale jak ktoś pali obok przystanku - jego broszka, nie czepiam się w żaden sposób.

Jeszcze jedna sprawa, może podałam przykład na wyrost, ale był najświeższy. Temat, jak to słusznie jedna osoba zauważyła, nie dotyczy tego nieszczęsnego peta, tylko ogólnie, zwracania obcym ludziom uwagi, gdy robią coś, co nam nie odpowiada, przeszkadza.

Czy to robić, w jaki sposób, gdzie jest granica między czepianiem się, a dbaniem o własny interes?



Wyślij zaproszenie do