konto usunięte
Temat: Obcej osobie zwracanie uwagi na popełnione fopa
Zainspirowana propozycjami Jerzego na nowe wątki (dostępne w wątku o biciu w twarz:)) pomyślałam sobie o spotykających mnie na co dzień sytuacjach. Temat dostał ode mnie jakąś dziwną składnie, ale brzmi trochę poetycko, to niech zostanie :)Do rzeczy.
Jakże mnie irytuje brak kultury u ludzi. Zdepczą, przewrócą, oczy wydłubią, ale "przepraszam" nie uraczysz. Kopcą papierosami na przystanku. Oddychają ciężko prosto na mój kark stojąc w kolejce do kasy. Mogłabym wymieniać i wymieniać.
Spotkałam się już na tym forum, że zwracanie uwagi jest niemile widziane (chociaż sama powiedziałabym nieświadomej osobie o liściu na głowie). W moim wątku chodzi jednak o coś, co ewidentnie nam przeszkadza, czasem wręcz uwłacza. Asertywność wymaga zwrócenia uwagi, tylko teraz jak to ładnie zrobić, żeby fopa nie było? :)
Dziś np. na przystanku jeden Pan wrzucił do kosza (fakt, do przegródki na papierosy) palącego się peta - nawet nie spróbował go zgasić. Chwilę wytrzymałam, ale w końcu podeszłam do jegomościa i uprzejmie zwróciłam uwagę, że na przyszłość warto najpierw gasić papierosa. Mówiłam cicho, żeby nie wyszła z tego publiczna nagana. Trochę się zbuntował, w pewnym momencie sam głośno powiedział, że świat się od tego nie zawali, więc odpowiedział mu równie głośno. Ostatecznie ustąpił, również z uśmiechem, ale w jego przypadku trochę nerwowym (czyżby mu głupio było?:)). Mam nadzieję, że następnym razem jak będzie miał odruch wyrzucania dymiącego się papierosa, to sobie o tym przypomni.
Moja mama, mająca wrodzony dar bycia nieziemsko wredną, pozostając przy tym tak słodko miłą, że nie można się doczepić, kiedy ktoś ją zdepcze i nie przeprosi... sama przeprasza. Np. "Bardzo przepraszam, że się Pani o mnie potknęła". Ludzie ponoć głupieją, ale zaczynają przepraszać, tłumaczyć się, czerwienić. Może się nauczą!
Sama osobiście jestem zdania, że uwagę zwracać warto, jednak należy robić to cicho, tylko do danej osoby, najlepiej z uśmiechem. Atak na osobnika nic nie zdziała, bo osobnik zacznie się wtedy bronić i wyjdzie z tego nieładna przepychanka.
Warto zawsze zwracać się "per Pan/i". W wątku o kulturze w komunikacji miejskiej, ktoś słusznie zauważył, że zwrócenie się do młodzieży "per Pan", a nie "per niewychowany gówniarzu" miało pozytywne skutki. Przy zwracaniu uwagi tym bardziej należy pamiętać o traktowaniu rozmówcy z godnością. Spotyka się czasem osoby, które wprawdzie słusznie, ale w niezwykle chamski i upokarzający sposób zwracają komuś uwagę. Taka osoba traci w moich oczach dużo więcej, niż pierwotny winowajca.
Podsumowując, co o tym myślicie? :)