Temat: o widze, żę jest pan wolny ...
Wszyscy tylko piszą jak to źle się traktuje w Polsce klientów, a ja znam to z drugiej strony.
Ludzie żyjący jeszcze najwyraźniej w epoce PRLu, którzy teraz stali się klientami i coś im uderzyło do głowy traktują kogoś kto pracuje w obsłudze klienta jak gówno. Nie przesadzając ani trochę. Oczywiście nie piszę tutaj o wszystkich, ale o tych co najczęściej przychodzą/dzwonią po godzinach pracy. Nie mają szacunku do nikogo, a sami oczekują jakiegoś specjalnego traktowania i najczęściej powtarzanych przez nich cytatem jest
Klient nasz Pan. Często wcale nie mają konkretnego problemu, ale sami je stwarzają, bo chcą się na kimś wyżyć, a nie mają na kim. Mają wielki żal do kogoś tylko za to, że reprezentuje jakąś firmę. Chcą kontaktu z kierownikami, dyrektorami i prezesami.
Jestem bardzo zajęty dlatego też rozumiem, że są różne sytuacje. Nie odmówię pomocy komuś kto się spieszy, przychodzi z problemem i chce go tylko rozwiązać, a do tego potrafi się zachować, ale na pewno nie będę się użerał z człowiekiem wiecznie nieszczęśliwym, który ma poważne problemy ze sobą i potrzebuje się wyżyć i utrudniać innym życie. Jestem przekonany, że mam do tego pełne prawo.
Każdy człowiek ma prawo do godnego traktowania. Wybierając pracę związaną z obsługą klienta wcale z tego nie rezygnuje.
Mariusz Gabler edytował(a) ten post dnia 03.08.07 o godzinie 19:37