Temat: niezręczności c.d.

Słuchajcie, nie wiem czy taki temat był poruszany czy też nie ale często mnie on nurtuje. Jak reagowac i czy wogóle reagowac, kiedy w pracy (bo głównie o nią mi chodzi)spotykamy rozmówcę/ rozmówców,nie koleżankę ale np. szanowanego przełożonego, gościa,- nie daj Bóg, któremu przyczepiło się coś do ciała. Rozumiecie, np. twarz ze sladami jedzenia bądź kurzu, piana po goleniu gdzieś na szyi czy uszach, o pozostałościach po dmuchaniu nosa nie wspomnę :/, jak reagowac? udawac, że się nie widzi. Dyskretnie zwracac uwagę?

Wiem, że wszystko zależy od stopnia znajomości i zażyłości no ale ciekawa jestem Waszych opinii:))

Pozdrawiam,

Temat: niezręczności c.d.

pani w szkole pobrudzona na spódnicy kredą; prowadząca aerobic z rozerwanymi spodenkami w kroku; znajoma w pracy z rozmazaną kredką do oczu lub szminką na zębach, koleżanka z jedzeniem na różnych częściach twarzy - w każdej z tych sytuacji podeszłam do osoby w stosownym momencie i dyskretnie zwróciłam jej uwagę. Zazwyczaj reagują uśmiechem i dziękują.

Ja również dziekuję za zwrócenie uwagi, gdy coś jest nie tak. Fakt, że to nieco wybija z rytmu, ale o wiele bardziej głupio wyglada się chodząc nieświadomym niczego.

Absolutnym hiciorem była dwójka moich znajomych, którzy zauważyli, że doktor na wykładzie ma rozpięty rozporek. Koleżanka długo się zbierała, żeby mu zwrócić uwagę i w końcu poszła (rzecz jasna po zajęciach); pan doktor z szerokim uśmiechem rzucił żarcik na rozładowanie atmosfery i zakończyło się na lajcie (wykładał uwaga metodologię badań społecznych i wcale nie był sztywniakiem :))

ludzka rzecz.

Temat: niezręczności c.d.

Takie rzeczy się zdarzają i wystarczy dyskretnie/delikatnie zwrócić uwagę.

Temat: niezręczności c.d.

Ela U.:
Takie rzeczy się zdarzają i wystarczy dyskretnie/delikatnie zwrócić uwagę.

I tę uwagę, kieruję do wszystkich tych, którzy tego nie czynią:)