Temat: Napiwki a płatność kartą
Napiwki pojawiły się także w zawodach tj, fryzjer i listonosz.
Podobno w dobrym tonie jest dać napiwek fryzjerce za dobre wykonanie usługi, a listonoszowi za doręczenie listu z uśmiechem na twarzy. Kiedyś paru moim znajomym zdarzyło się obrazić listonosza, zwyczajnie nie dali mu wyczekiwanych, ale nieobowiązkowych pięciu złotych za doręczenie.
Wprowadzane są dziwne zwyczaje, które nijak sie mają do zasad sv.
Bardziej można je porównać z obowiązkową daniną, która nie ma sensownego wytłumaczenia. Kiedy idę do fryzjerki to oczywiste jest, ze chcę aby uługa była dobrze wykonana, płacę za nią, a z takich klientów jak ja salon fryzjerski ma na swoje pensje. Zupełnie nie rozumiem dawania napiwków listonoszom, ich klienci również mogą zarabiać tyle samo, ale nie domagają się dodatkowej opłaty za dobre wykonanie swojej pracy. Społeczeństwo trochę wypaczyło ideę napiwku, powiedziałabym nawet że rozpuściło niektóre grupy zawodowe, które teraz się go domagają.
Katarzyna S. edytował(a) ten post dnia 15.09.08 o godzinie 13:52